Nie mam na myśli Japońców tylko M$, taki stan nie napawałby optymizmem bo jak ogarnąć "cały" kontynent i pominąć skośnookich braci przecież to rodowód branży gier wideo :o I tak jak wcześniej wspomniałem byłby to pierwszy krok do porażki M$ gdyby z tamtego rynku się wycofał bo 12 lat bezskutecznie walki może się w końcu znudzić.

Jedynym powodem dla MS do wycofania się z walki o rynek Japoński była by nie opłacalność. Po prostu jeśli by wyliczyli że kontynuowanie starań o przekonanie Japończyków do siebie będzie ich kosztować więcej niż na tym będą wstanie zarobić to się wycofają , bo po co marnować $ na stracona walkę ? Ktoś wspominał że MS bardziej powinien skopić na europie , wątpię by tak się stało MS ma w (pipi)u Europe (po za angolami) bo i tak to co się ma sprzedać i tak się sprzeda bez zbytniego wysiłku , do puki to się nie zmieni MS nie ma powodu do zwiększenia swoich starań o rynek Europejski (dla MS liczy się USA a tam ich pozycja jest nie zagrożona).

Edytowane 3 marca 201312 l przez Karas

 

 

 

 

....Jak teraz będzie wyglądać światowa premiera "Next-boxa",  bez Japonii  ???

Nie sądzę by Japończycy z tego powodu mieli by płakać , MS nie potrafił trafić do nich ze swoją ofertą (nie licząc tych paru J-Rpg'ów gdzie przy ich premierze można było zaobserwować wzrost sprzedaży x360) to ich konsola została tam olana prosta zasada. Nie zapominajmy że dla MS liczy się głownie rynek amerykański i to pod ten rynek jest budowana oferta MS.

Nie mam na myśli Japońców tylko M$, taki stan nie napawałby optymizmem bo jak ogarnąć "cały" kontynent i pominąć skośnookich braci przecież to rodowód branży gier wideo :o I tak jak wcześniej wspomniałem byłby to pierwszy krok do porażki M$ gdyby z tamtego rynku się wycofał bo 12 lat bezskutecznej walki może się w końcu znudzić.

 

 

 

Czy się wycofają, czy też pozostaną, to kwestia drugorzędna. Przy niemal jednoczesnej premierze, pogrom nowego box'a w Japonii jest pewniakiem. Temu nie da się zapobiec. Jeżeli komuś zależy na "japońszczyźnie", to musi przygotować się na nowego PSa.

 

 

 

Nie mam na myśli Japońców tylko M$, taki stan nie napawałby optymizmem bo jak ogarnąć "cały" kontynent i pominąć skośnookich braci przecież to rodowód branży gier wideo :o I tak jak wcześniej wspomniałem byłby to pierwszy krok do porażki M$ gdyby z tamtego rynku się wycofał bo 12 lat bezskutecznie walki może się w końcu znudzić.

Jedynym powodem dla MS do wycofania się z walki o rynek Japoński była by nie opłacalność. Po prostu jeśli by wyliczyli że kontynuowanie starań o przekonanie Japończyków do siebie będzie ich kosztować więcej niż na tym będą wstanie zarobić to się wycofają , bo po co marnować $ na stracona walkę ? Ktoś wspominał że MS bardziej powinien skopić na europie , wątpię by tak się stało MS ma w (pipi)u Europe (po za angolami) bo i tak to co się ma sprzedać i tak się sprzeda bez zbytniego wysiłku , do puki to się nie zmieni MS nie ma powodu do zwiększenia swoich starań o rynek Europejski (dla MS liczy się USA a tam ich pozycja jest nie zagrożona).

 

no ale co w USA nakręcało te miliony sprzedanych konsol ? Bungie ze swoim Halo a teraz zdjem czapke jak ja zdjał bo sytuacja nieco się odmienia.

Edytowane 3 marca 201312 l przez Bushisan

Masz rację, sytuacja się odmieniła - MS ma teraz 3x większą bazę użytkowników i ponad 40 mln aktywnych użytkowników Xbox Live = może być już tylko gorzej

sytuacja nie odmieniła tylko może sie odmienić, mam na myśli ciągle główny temat

Myślisz że tym razem ustawią się w kolejce miliony amerykanów po nowe X egzemplarze jak pojawi sie adoptowane dziecko i343 ?

Edytowane 3 marca 201312 l przez Bushisan

X720 choćby miał 3x więcej dobrych jprgów niż PS4 to i tak się nie sprzeda bo to konsola amerykańska. Tylko tyle i aż tyle. Poważnie, nie wiem kogo  może interesować rynek gier, gdzie sprzedają się tylko chińskie bajki, symulatory randek na przemian z MH i Mario. Niech giną.

 

 

Ktoś wspominał że MS bardziej powinien skopić na europie , wątpię by tak się stało MS ma w (pipi)u Europe (po za angolami) bo i tak to co się ma sprzedać i tak się sprzeda bez zbytniego wysiłku , do puki to się nie zmieni MS nie ma powodu do zwiększenia swoich starań o rynek Europejski (dla MS liczy się USA a tam ich pozycja jest nie zagrożona).

 

Lol, USA to też bym kiedyś kraj Playstation a teraz jest zupełnie inaczej, dlaczego nie walczyć również o Europę?

@ DonSterydo

 

Pisałeś o początkowym okresie obecności X360 na rynku. Star Ocean wyszedł dopiero w 2009 roku (i uchodzi powszechnie za gniota), Infinite Discovery to najwyżej średniak, a The Last Remnant był zapowiedziany też na PS3 (wyszedł pod koniec 2008 roku), więc ludzie grę olali. Z Eternal Sonatą już nie pamiętam jak było, ale to mimo wszystko niszowa gra i jej oceny też nie powalały w swoim czasie. 

 

Microsoft nie miał handicapu w Japonii, ale z tym supportem to bym nie przesadzał. Gry z NGC i Wii znacznie lepsze od tych wymienionych w tej dyskusji sprzedawały się słabiej (Xenoblade sprzedało się słabiej od Blue Dragon na przykład), ale nikt nie dorabia do tego fantastycznych teorii.

X720 choćby miał 3x więcej dobrych jprgów niż PS4 to i tak się nie sprzeda bo to konsola amerykańska. Tylko tyle i aż tyle. Poważnie, nie wiem kogo  może interesować rynek gier, gdzie sprzedają się tylko chińskie bajki, symulatory randek na przemian z MH i Mario. Niech giną.

Wiesz, to samo mógłbym powiedzieć o gierkach <ziew> z USA. Grunt, że każdy gra na tym i w to co mu się podoba. I całe szczęście, że nadal jest w czym wybierać. Japończycy mają swoją kulturę grania i swoje dość specyficzne gusta, ale przecież tak samo jest z graczami w USA, Europie itd.

A to, że pudełko M$ się tam nie sprzedaje to cóż życie widocznie wolą swoje jeny pakować w co innego i nie wiem skąd te oburzenie.

Co do zainteresowania rynkiem japońskim to ja tam go lubię obserwować, przynosi on mi więcej niespodzianek niż ten zachodni, który poza gonitwą za grafiką,cinematic experience i ekscytacją z faktu, że można od graczy wydoić jeszcze wiecej $$$ niczym się specjalnym w tej generacji nie wyróżnił. Ale co kto woli.

 

Wiesz, to samo mógłbym powiedzieć o gierkach <ziew> z USA. Grunt, że każdy gra na tym i w to co mu się podoba. I całe szczęście, że nadal jest w czym wybierać. Japończycy mają swoją kulturę grania i swoje dość specyficzne gusta, ale przecież tak samo jest z graczami w USA, Europie itd.

 

No ja żyję w Europie dlatego interesuje mnie ten rynek i USA, Japonia może nie istnieć.

 

 

 

Co do zainteresowania rynkiem japońskim to ja tam go lubię obserwować, przynosi on mi więcej niespodzianek niż ten zachodni, który poza gonitwą za grafiką,cinematic experience i ekscytacją z faktu, że można od graczy wydoić jeszcze wiecej $$$ niczym się specjalnym w tej generacji nie wyróżnił.

 

ee Capcom? Square? SEGA? oni też nie są lepsi od EA.

No dokładnie, Ty sobie Mazzeo możesz minusować, ale prawda jest taka, że zachodnie gry kojarzą mi się z nudnymi, nie odważnymi produkcjami AAA, QTE, CINEMATIC EXPERIENCEZZZ. Japonia jest dziwna, ale taki ma swój urok.

Przecież to z Japonii wywodzą się takie hity jak Ico,Shadow of The Collosus,seria MGS,Demon Souls,Dark Souls itd

Edytowane 3 marca 201312 l przez Lionel

(pipi)cie jak potluczeni. Co byscie nie powiedzieli i czego nie zminusowali to Japonia nie liczy sie juz w ogole - zarowno jezeli chodzi o sprzedaz tak jak i jakosc ich gier. Sorry ale jedno zaj.ebiste Platinum Games nie robi roznicy. Jakby wydawali chociaz interesujace tytuly, ktore sie nie sprzedaja to bylaby inna rozmowa, ale oni nie dosc, ze wydaja crapy to jeszcze ciagna tyle samo albo wiecej kasy co znienawidzone EA.

@Ins: Wiesz nie chciałbym się bawić w wyliczankę świetnych gier jakie "wypluła" na growy świat  Japonia ale mogę powiedzieć, że nie byłaby to krótka lista. Ale to i tak faktu nie zmieni, że w tej generacji, masowy gracz ma troszkę inne upodobania i to on kształtuje ten rynek. I to niestety w niezbyt dobrym kierunku.

Jest więcej dobrych studiów oprócz Platinum. No i tak, zagubili się trochę w tej generacji, ale czuć poprawę. No i dalej błyszczą w temacie kieszonsolek.

Na poczatku tej generacji nie bylo zle, ale wymien mi 5 japonskich hitow, ktore pojawily sie po 2010 roku ? Moze faktycznie czegos nie pamnietam.

Ja nie rozumiem jednego faktu, wszyscy ci malkontenci ciągle nawijają o jednych markach jak FF/RE czy firmach pokroju SE,Capcom, Konami tak jakby żadne inne nie istniały. A prawda jest taka, że tak te wymienione się strasznie zeszmaciły co też przeniosło się na falę krytyki wobec jap. gammingu ale na ich miejsce wskoczyły inne. No ale lepiej ciągle gadać w kółko, Japonia się skończyła, SE się skończył, RE to góvno itd zapominając, że poza tymi rzeczami jest całą masa innych bardziej wartych odkrycia tytułów.

@Ins: Wiesz nie lubię takiego wyliczania rocznikami, to nie CW, gdzie ludzie fapują bo w tym, a takim roku wyszedł o jeden ex więcej/mniej :confused:

Edytowane 3 marca 201312 l przez Paliodor

Na poczatku tej generacji nie bylo zle, ale wymien mi 5 japonskich hitow, ktore pojawily sie po 2010 roku ? Moze faktycznie czegos nie pamnietam.

 

Zależy co masz na myśli mówiąc hit Dark Souls, Catherine, Yakuza 5, Mario Galaxy 2, Xenoblade itd itp

Super Street Fighter IV, Donkey Kong Country, Gran Turismo 5, Super Mario Galaxy 2, Dark Souls, Catherine, Yakuza 5, z glowy pamietam tyle

Skyward Sword i zmieniacie zdanie świeżość... Europejczyk i Burger powoli o tym zapomina.

Kotlet w tytule a w środku co ? to samo. Do czasu

@ Ins

 

Japonia jest wciąż drugim największym rynkiem po USA i jedynym z głównych rynków, które nie ryją o glebę z zawrotną prędkością. Może jej znaczenie jako całości jest mniejsze, ale to japońska firma ciągnęła jeszcze do niedawna branżę do rekordowych wyników.

 

Zresztą ja dyskutuję dla samej dyskusji, bo nie mam zamiaru przekonywać, że dla nowego X'a, który mnie zupełnie nie interesuje, Japonia ma znaczenie. Po prostu niekiedy niektóre tezy stawiane na poważnie na tym forum dziwią mnie niezmiernie.

 

Listy tytułów też nie chce mi się robić, ale -- tak jak pisze Paliodor -- to że niektórzy się zeszmacili nie oznacza, że nie ma innych wartościowych rzeczy. Nie wiem co rozumiesz przez słowo "hity". Jeśli rozumiesz przez to gry której towarzyszy marketingowe pierd'olnięcie to faktycznie było tego niewiele, ale jeśli chodzi po prostu o dobre gry to było ich bardzo dużo. I widać sprzedają się w rozsądnych ilościach, bo studia w Japonii nie padają. 

Wybaczcie ale o Wii nie myslalem, ale tak, faktycznie mozna tam jeszcze znalesc prawdziwe perelki. Oczywiscie chodzilo mi o X360 i PS3, tutaj jest kaplica =/

 

PS. Ukyo DKC japonski ? Street fighter hitem ? Yakuza ? Hitem to bylo Shenmue ...

DKC racja nie jest japonski

Street Fighter nie byl hitem ? Nigga plz

Nigga plz, rownie dobrze moge dorzucic TTT2, DoA5 i NG3 ...

Trzeba klikać pare razy by odczytać wiadomość. Ogólnie przypomina to smsy w telefonach. Mnie to nie pasuje zdeka ale na + jest to że widać historię twoich wiadomości wysłanych (na XBL nie ma tego).

Czasami czuje sie jak bym rozmawial z idiotami a nie prawie 30 letnimi ludzmi