Tak samo jak wczoraj czytałem recenzję w polskim Eurogamerze, w której autor praktycznie przez 90% tekstu zachwyca się nad grą ostatecznie dając mocne 8, przy czym nie wymienia żadnych wad. Tylko dlatego, że formuła jest niezmienna trzeba od razu odciągać jedno oczko? Mimo tego, że sama gra po prostu rozwala?

 

 

Jaki buldupy

 

Sraj na oceny i baw się grą no kur.wa, zbawi cię że eurogejmer dał oczko mniej niż uważasz?

 

I skąd ta myśl, że skoro recenzja jest w superlatywach to ma być od razu co najmniej 9/10?

 

Czekam na dzień kiedy w reckach nie będzie w ogóle ocen.

 

Pajgi idz grac w God of Wara, 7 na 10 to i tak sukces jezeli chodzi o exy Sony w ostatnim czasie xD

 

Od listopada 2011 żaden pudełkowy EX PS3 nie wybił się ponad 80%.

 

This is living.

Edytowane 13 marca 201312 l przez MaZZeo

Mnie nic nie boli, MaZ. Po prostu zdziwiło mnie rozpisywanie nad recenzowanym tytułem praktycznie w samych superlatywach a efektu końcowego czyli "ósemki" ostatecznie nie uzasadniono. Bardziej się dziwię niż w(pipi)iam i tyle. Pewnie, że mam gdzieś te oceny, tak samo jak miałem gdzieś w przypadku RE6, które powszechnie hejtowane w score-serwisach wciągnęło mnie na długie godziny.

 

Inny przykładem może być tutaj z kolei wysoko oceniane Dishonored, które w pełni zasługuje na swoją średnią ale konstrukcja gry rodem z PC mogła zwyczajnie nie podejść konsolowym odbiorcom.

Mnie nic nie boli, MaZ.

 

 

Oj boli. Boli, bo ulubiony god of war ma

 

 

na metacriticu

 

Aha, to że pisałem wcześniej że 80% to przeciętniak to oczywisty trolling na który dałeś się złapać, bo napisałem o ulubionym god of war. Osobiście uważam, że każdy kto ocenia gry z ze średnią 7-8/10 za przeciętne jest niewyobrażalnym debilem.

 

 

Co do Halo 4, dzisiaj grałem 2 godziny i się naprawdę nie dziwię, że ta gra nikomu na świecie się nie podoba.

 

Dalej nie czytam.

 

 

Mazz widzę, że się opamiętałeś i zedytowałeś posta, bo by jeszcze wyszło, że po części zgadzasz się z moim szerzącym prawdę postem

Edytowane 13 marca 201312 l przez Gość

4/10 - gra slaba

5-6 - gra srednia

7/10 - gra dobra

8/10 - gra bardzo dobra

9/10 - gra rewelacyjna

10/10 - mozg rozje.bany

MaZ, bo ja czasem nie wiem kiedy Ty robisz se jaja, a kiedy na serio.xD

 

Nie ulega wątpliwości, że nowy God of War to bardzo dobry tytuł tak samo będzie zapewne z Gearsami: Judgement tylko oby wtedy nikt ze strefy Sony nie trollował, że też jest "80 out of 100".

Bede mial beke jak Gearsy beda zbierac oceny 90 wzwyz

4/10 - gra slaba

5-6 - gra srednia

7/10 - gra dobra

8/10 - gra bardzo dobra

9/10 - gra rewelacyjna

10/10 - mozg rozje.bany

4-8/10 Crap

9/10 może być

9+/10 Dobra

10-/10 Bardzo dobra

10/10 mózg rozje.bany

 

taka jest skala...

- Masz ból du.py

- Nie mam bólu du.py

- Oj masz ból du.py

 

 

...

 

 

 

 

 

Ja raczej miałbym powody do zadowolenia, że polskie studio kreuje nowe odsłony na miarę trylogii Bleszinskiego.

Mazz widzę, że się opamiętałeś i zedytowałeś posta, bo by jeszcze wyszło, że po części zgadzasz się z moim szerzącym prawdę postem

 

Po prostu dopiero za 3 przeczytaniem zauważyłem wypływający z tego posta debilizm.

 

Zagrałeś w Halo 4 bo kolega poprosił (lol)

Mimo, że nie lubisz tych klimatów (lol)

I hejtujesz całe uniwersum (lol)

Zarzucasz FPSowi że się w nim strzela i idzie (lol)

I że kosmici nie wyglądają jak ludzie (lol)

 

Po czym wchodzisz do tu do tematu i piszesz że gra ci się nie podoba. No dziękujemy za ocenę, a teraz może wracaj do kącika o blaugranie?

Mazz spokojnie, to nie moja wina, że to jedyna słuszna opinia o Halo 4. W końcu to gra o strzelaniu z kapiszonów do karłów. Dorośli ludzie nie traktują _takich gier poważnie.

Bede mial beke jak Gearsy beda zbierac oceny 90 wzwyz

Bedzie dobrze jak PCF nie zje.bie doszczetnie Gearsow i bedzie to gra na 7 lub 8 na 10 ;P

Halo 4 wygląda i porusza się za(pipi)iście, to fakt. Ale też nie każdy musi się nad nią rozpływać tylko dlatego, że to "Halo 4". Niektórzy z zasady nie trawią uniwersum Chief'a tylko przez utarty od lat stereotyp "laserków-blaterków". Jednak siły tej marki podważyć nie można. Wprawdzie mógłbym to samo powiedzieć o Call of Duty ale nie jest to marka ze statusem legendarnej, tak jak Halo. 

 

Wystarczy porównać FPSy z 2001 roku na konsolach w zestawieniu z Combat Evolved. Żaden nie był tak przystosowany do konsoli jak Halo. 

Halo 1 i 2 były(nadal są) za(pipi)istymi grami. Właśnie Halo CE jest jedną z tych gier w która od czasu do czasu gram w multi

 

Chyba w końcu będzie trzeba kupić/pożyczyć X360 aby ograć Halo 3,4 i Ricz

Mazz spokojnie, to nie moja wina, że to jedyna słuszna opinia o Halo 4. W końcu to gra o strzelaniu z kapiszonów do karłów. Dorośli ludzie nie traktują _takich gier poważnie.

 

Pisz co chcesz. Gdyby ktoś mi kazał albo namówił do grania w jakiegokolwiek JRPGa, to chociażby był to remake FF VII to też bym pisał że głupi, brzydki, nieciekawy i niegrywalny, mimo że znawcy (nie redaktorzyny tylko gracze gustujący w tym gatunku) oceniliby go na 99/100.

 

Ale rozumiem. Sam osobiście czuje w sobie mega złe nastawienie do Uncharted po spróbowaniu wersji próbnych, i czuję w kościach że pełne wersje tylko pogłębią ten hejt.

Mazz spokojnie, to nie moja wina, że to jedyna słuszna opinia o Halo 4. W końcu to gra o strzelaniu z kapiszonów do karłów. Dorośli ludzie nie traktują _takich gier poważnie.

 

 

To uzasadnienie jest (pipi) warte bo równie dobrze mógłbym powiedzieć, że gry od Nintendo też traktują o skrzatach, hudraulikach i małpach i jako dorosły gracz mam nie traktować tego poważnie, choć to jedne z najbardziej miodnych i grywalnych serii ever. 

A co mają za(pipi)iste gry od Nintendo do Halo?

A co mają za(pipi)iste gry od Nintendo do Halo?

 

To, że na jednym ani drugim się nie znasz.

Który to Xbot mylił Monster Huntera z Xenobladem?

 

A YETI nie ma czegoś wspólnego z HALO?

Edytowane 14 marca 201312 l przez Gość

To był YETI, wielki fan xboxa

@pajgi:

 

No właśnie to co przed chwilą napisałeś można odnieść do gier Ninny. To nie koncepcja gry decyduje o tym czy gracze 20-25+ nie podejdą poważnie do gry. W ogóle dla mnie termin "poważne podejście do grania" uważam za trochę (pipi).n.ięty. Gry jako medium służą rozrywce a to czy gram w Max Payne 3 (zdegenerowani moralnie bohaterowie) czy w Donkey Kong: Country Returns przekłada się na czysty fun. Z obu tytułów czerpię przyjemność pomimo zupełnie odmiennej tematyki i stylu rozgrywki. Poważnie to sobie mogą podchodzić do gier ich developerzy, nawet jeśli to kolejna wariacja Mario czy nowy Metal Gear, bo to produkt skierowany na rynek komercyjny.

 

Ostatnio też trochę rozśmieszył mnie Cage na PS Meeting bo zarzucił branży, że nie traktuje gier poważnie. Nie, pewnie (pipi)a, mam grać non stop w Heavy Rain czy inne Beyond. Facet może ma wizje ale chyba zapomniał, że gry to wciąż rozrywka, często motywująca do działania, często dająca poczucie sukcesu i przede wszystkim ma stanowić oderwanie od rzeczywistości. Jak nawet gry będą tylko dorosłe w tematyce, to przecież stanie się nudne. Jego poglądy to czysty przerost formy nad treścią i powoli blisko mu do Kojimy co dziś wg mnie nie jest raczej atutem, bo Kojiemu też ciężko się pogodzić, że nie jest już na takim piedestale jak kilka lat temu. 

 

Cage'owi pasowałoby dać radę, więcej grania a mniej oglądania. Bo jak na razie w jego grach stosunek gameplayu do scen to 1:10. 

Edytowane 13 marca 201312 l przez Nemesis US

mnie bardzo ciekawi co ten chłop wymyślił za gameplay w tym beyond

Taki sam jak w Heavy Rain, czyli filmowy - dosłownie. 

Chyba jednak nie.

 

9 pytanie i odpowiedź na blogu PS: http://blog.us.playstation.com/2013/03/01/willem-dafoe-ellen-page-star-in-beyond-two-souls-october-8th/