Skocz do zawartości

Console Wars 5: Starcia Betonów

Featured Replies

Opublikowano

 

To inaczej zapytam: Kupuję Fifę 13 albo GTAIV na Steamie i mam ochotę pograć w singleplayera, ale nie mam internetu. Mogę czy nie? 

Steam (i chyba Origin) w trybie Offline nie wymaga byś był online w celach późniejszej weryfikacji dzięki czemu możesz sobie do woli grać w zakupioną gierkę bez dostępu do neta.

 

A nie jest tak, że to zależy od gry? Ktoś tu chyba pisał, że taki Batman: Arkham City trzyma save'y w chmurze i trzeba być online żeby z nich korzystać. No i ogółem gry są raczej przypisywane do konta w Steamie, stąd często sprzedawanie gier z kontem?

 

Ps. Steam nie daje dostępu do wszystkich gier, wiadomo że część będzie na Originie, część na Uplay, ect. Sprawiedliwie byłoby je też brać pod uwagę.

Edytowane przez Mendrek

  • Odpowiedzi 11,6 tys.
  • Wyświetleń 374,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Dobra, Mendrek ciągle się pyta jakie to są różnice między Xbox LIVE a PSN, mimo nawet tego że dokładnie mu je wypisałem jakiś czas temu.   Tak więc postanowiłem skleić filmik dla takich jak on:  

  • mentalność Lionela i komentujących na PPE - pogoń za hardware i ocenianie wszystkiego pod kątem jakichś tranzystorów (i to tacy ludzie mają czelność śmiać się z pececiarzy, że ci zamiast grać gadają o

  • raven_raven
    raven_raven

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=v6jIK_cHF5c   To jest ta gierka, do której po nocach moczą się sonyboty xD?   Chcecie mi powiedzieć, że gra w której jedyny koleś z latar

Opublikowano

 

@YETI

Obecnie tak X1 jak i PS4 będą zasilane architekturą x86 więc portowanie gier pomiędzy platformami nie będzie pisaniem kodu od początku tylko wprowadzeniem kilku poprawek. Jeśli gra nie będzie exem na daną platformę, to można założyć, że nie będzie exem na konsole.

 

Zgadzam się, najlepszym przykładem są ostatnie dni i zapowiedzi gier free to play na PS4. Tylko jakoś nie widzi mi się, aby ominęły mnie kolejne gry Santa Monica, Quantic Dream, Naughty Dog itp. Jeżeli ktoś kupi XOne, to dla gier, to samo tyczy się WiiU czy PS4. Grasz w Halo czy Girsy nałogowo, przełkniesz te wszystkie bzdury i kupisz XOne.

 

 

PS.

VxSS2jg.png
Opublikowano

Oczywiście, że gry są przypisane do konta, a jak inaczej? Przecież jak kupujesz grę w wersji elektronicznej to jak inaczej ma być Twoja? Na słowo honoru czy co?

 

Aha, fajną rzecz rinzen wspomniał. Można bez problemu przekazać/pożyczyć konto, ja ostatnio tak MW3 sprawdzałem - znajomy z Twittera podesłał mi login/hasło, ja 45 minut później już dostawałem największe baty w multi w życiu ;).

 

EDIT: Batmany też mam, właśnie sprawdzam jak to wygląda w ich przypadku.

Edytowane przez raven_raven

Opublikowano

@karas

 

Bo w moim przekonaniu, jest to produkt wybitnie anty-konsumencki, na który nie warto nawet spoglądać. Takie mam zasady i tyle. Komuś się nie podoba że śmieszy mnie nabywanie tego czegoś nawet po taniości? Jego problem. 

Opublikowano

@karas

 

Bo w moim przekonaniu, jest to produkt wybitnie anty-konsumencki, na który nie warto nawet spoglądać. Takie mam zasady i tyle. Komuś się nie podoba że śmieszy mnie nabywanie tego czegoś nawet po taniości? Jego problem. 

Dobra to jest twoja opinia (choć po części się z nią zgadzam)ale podaj jakiś sensowny powód by się śmiać z kogoś kto kupi ten "produkt wybitnie anty-konsumencki" w celu ogrania interesujących go gierek na wyłączność ?

Edytowane przez Karas

Opublikowano

PRISM - tajny program dający rządowi USA pełny dostęp do serwerów Google'a, Facebooka, Microsoftu czy Apple'a

 

Wszyscy się tego spodziewali, ale teraz pojawiły się dowody - wszelkie dane, które powierzyliśmy amerykańskim gigantom internetowym, są w pełni dostępne dla agencji rządowych USA. Odpowiada za to program PRISM.

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) i Federalne Biuro Śledcze (FBI) mają pełny, stały i niekontrolowany dostęp do danych zgromadzonych na serwerach gigantów nowych technologii. Program, który to umożliwia nazywa się PRISM, a biorą w nim udział wszyscy niemal wielcy internetu: Microsoft ze Skypem, Yahoo, Google wraz z YouTube'em, Facebook, PalTalk (komunikator sieciowy), AOL, oraz Apple. Każda z tych firm przystąpiła do udziału w programie dobrowolnie.

Informacje o PRISM ujawniły gazety "The Washington Post" i "The Guardian". Otrzymały one ściśle tajną prezentację, która przedstawia szczegóły i zakres działania systemu inwigilacji. Źródłem przecieku jest ponoć oficer wywiadu, który pracuje przy programie PRISM i jest przerażony jego możliwościami.

Pierwszy był Microsoft

Według prezentacji PRISM działa od 2007 r., pierwszą firmą, która do niego przystąpiła (w pełni dobrowolnie) był Microsoft. Potem Yahoo (2008) i Google (2009). Apple dołączył dopiero w październiku zeszłego roku. Wkrótce program ma być wdrożony w Dropboksie, a - co zaskakujące - nie bierze w nim udziału Twitter.

Według informacji zdobytych przez gazety PRISM jest jednym z najważniejszych źródeł informacji, jakimi posługują się amerykańskie agencje związane z bezpieczeństwem. Na jego podstawie powstają m.in. codzienne biuletyny wywiadowcze, które otrzymuje prezydent USA. W zeszłym roku wykorzystano go do przygotowania 1477 materiałów w nich zawartych. Również co siódmy raport stworzony przez NSA korzysta z informacji uzyskanych przez PRISM.

Skuteczność systemu polega na tym, że agencje rządowe mają stały i bezpośredni dostęp do wszystkich danych gromadzonych przez amerykańskie firmy nowych technologii. Gromadzone jest 10 typów danych: e-maile, wiadomości z komunikatorów, filmy, zdjęcia, pliki przechowywane w chmurze, czaty głosowe, pliki przesyłane wewnątrz serwisów, wideokonferencje, czasy logowania oraz szczegóły z profili w portalach społecznościowych.

Oczywiście agencje nie gromadzą u siebie wszystkich danych pozyskiwanych przez obserwowane firmy - byłoby to trudne technicznie i niepotrzebne, bo przecież informacje są i tak przechowywane i stale dostępne. Jeśli jednak agencja chce się skupić na określonym człowieku, to pobiera do siebie komplet informacji o nim - skrzynkę pocztową, kontakty, zapis miejsc w których bywa, zdjęcia.

41-slajdowa prezentacja w PowerPoincie, którą zdobyły gazety zawiera też informacje o drugim programie noszącym nazwę BLARNEY. Jego zadaniem jest pozyskiwanie informacji o ruchu w internecie i strukturze sieci. Zapisuje adresy przesyłanych pakietów czy identyfikatory urządzeń sieciowych.

"Nic o tym nie wiemy"

Ciekawa jest reakcja firm, które według prezentacji mają brać udział w programie. Managerowie, z którymi skontaktował się The Guardian twierdzili, że nie wiedzą nic o PRISM i jeśli coś takiego działa, to za ich plecami. Podkreślali też, że nie zgodziliby się brać udziału w takim przedsięwzięciu. Pozostaje pytanie, czy o PRISM wie w każdej firmie tylko bardzo wąskie grono czy managerowie wypierają się posiadanej wiedzy.

Swoje oświadczenia wydali natychmiast Google, Apple, Microsoft, Facebook, Yahoo i Dropbox. Wszystkie firmy zaprzeczają istnieniu u nich takiego systemu.

Apple: Nigdy nie słyszeliśmy o PRISM. Nie zapewniamy żadnej agencji rządowej bezpośredniego dostępu do naszych serwerów. Google: Google głęboko troszczy się o bezpieczeństwo danych swoich użytkowników. (...) Google nie ma "tylnych drzwi", które rządowi dawałyby dostęp do prywatnych danych użytkowników. Microsoft: Dane udostępniamy wyłącznie, gdy otrzymamy nakaz sądowy.

Natychmiast po ogłoszeniu tych rewelacji hasło PRISM stało się jednym z najczęściej używanych słów w mediach społecznościowych. Na Twitterze co minutę pojawiało się nawet kilkaset wpisów dotyczących tego tematu. Poza spodziewanym oburzeniem internauci wyrażali wątpliwości dotyczące wiarygodności prezentacji.

Zauważyli m.in., że podana w niej suma, jaka jest co roku wydawana na PRISM, wydaje się niezwykle niska - zaledwie 20 milionów dolarów. Dziwne jest też, że z 41 slajdów obie redakcje pokazały tylko trzy. Wskazano też, że w prezentacjach pokazanych przez obie gazety są drobne różnice dotyczące wyglądu logo programu PRISM. Mogą one jednak wynikać z tego, w jakim programie otwierany był plik.

http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,14053774,PRISM___tajny_program_daje_rzadowi_USA_pelny_dostep.html#BoxSlotII2img

 

 

Kinect always online ;)

Edytowane przez YETI

Opublikowano

A nie jest tak, że to zależy od gry? Ktoś tu chyba pisał, że taki Batman: Arkham City trzyma save'y w chmurze i trzeba być online żeby z nich korzystać. No i ogółem gry są raczej przypisywane do konta w Steamie, stąd często sprzedawanie gier z kontem?

 

 

 

Ps. Steam nie daje dostępu do wszystkich gier, wiadomo że część będzie na Originie, część na Uplay, ect. Sprawiedliwie byłoby je też brać pod uwagę.

 

Bierzemy pod uwagę, piszę cały czas o Steamie i Originie :). Oba Batmany włączyłem w trybie offline i nie miałem problemu, by zacząć zabawę. Save'ów nie mam żadnych, bo gry na konsoli ukończyłem, ale nie chce mi się wierzyć, by nie dało się kontynuować rozgrywki bez dostępu do Internetu, nie przeszło by coś takiego.

 

Tak naprawdę na rynku PC jest Steam, GOG.com i Origin, reszta albo sprzedaje klucze na Steam/Origin, albo sprzedaje gry tam dostępne. UPlay się nie liczy, jakiś wypierdek, na dodatek na Steamie kupisz np. AC III. Origin jako jedyny wycofał się ze Steama bo EA jest na tyle ogromne, że może sobie pozwolić na dyktowanie swoich warunków. Ubisoft już nie za bardzo i bardzo dobrze dla nas. Swoją drogą rozdrobnienie sklepów wbrew pozorom nie jest zjawiskiem negatywnym, dzięki konkurencji sklepy nieustannie prześcigają się w promocjach :).

Opublikowano

 

 @karas

 

Bo w moim przekonaniu, jest to Wyybitnie antyy-konsumencki, na który nie warto nawet spoglądać. Takie mam zasady i tyle. Komuś się nie podoba że śmieszy mnie nabywanie tego czegoś nawet po taniości? Jego problem. 

Dobra to jest twoja opinia (choć po części się z nią zgadzam)ale podaj jakiś sensowny powód by się śmiać z kogoś kto kupi ten "produkt wybitnie anty-konsumencki" w celu ogrania interesujących go gierek na wyłączność ?

 

 

Uważam że żaden tytuł nie jest wart takich poświęceń. A jeżeli lista tych gier bedzie tak obszerna jak na 360, to tym bardziej. 

Edytowane przez ragus

Opublikowano

Ps. Steam nie daje dostępu do wszystkich gier, wiadomo że część będzie na Originie, część na Uplay, ect. Sprawiedliwie byłoby je też brać pod uwagę.

a czy na swojej PS3 pograsz w Forze albo Halo? Patrz na to z takiej samej perspektywy jak patrzysz na konsole - masz Wii, PS3 i X360; na PC masz Steam, Origin i Uplay.

 

 

Tylko jakoś nie widzi mi się, aby ominęły mnie kolejne gry Santa Monica, Quantic Dream, Naughty Dog itp. Jeżeli ktoś kupi XOne, to dla gier, to samo tyczy się WiiU czy PS4. Grasz w Halo czy Girsy nałogowo, przełkniesz te wszystkie bzdury i kupisz XOne.

To jest to o czym pisałem wcześniej - owce. Teraz wszyscy piszą, że bojkot, że XBone, że przesiadają się na PC etc. a MS sobie spokojnie siedzi i się śmieje, bo wie, że na E3 pokaże np. Halo 5 i wszyscy polecą rozstawiać namioty pod Gamestopem.
Opublikowano

To jest to o czym pisałem wcześniej - owce. Teraz wszyscy piszą, że bojkot, że XBone, że przesiadają się na PC etc. a MS sobie spokojnie siedzi i się śmieje, bo wie, że na E3 pokaże np. Halo 5 i wszyscy polecą rozstawiać namioty pod Gamestopem.

 

Tak samo pewnie myslalo Sony na poczatku tej generacji - mamy najlepsze gry, marki to pokazemy nowe GT czy FF i wszyscy sie do nas zleca nie wazne jak bardzio s(pipi)e jest PS3. A jak wyszlo to kazdy wie  :turned:

Edytowane przez hav3n

Opublikowano

 

Ps. Steam nie daje dostępu do wszystkich gier, wiadomo że część będzie na Originie, część na Uplay, ect. Sprawiedliwie byłoby je też brać pod uwagę.

a czy na swojej PS3 pograsz w Forze albo Halo? Patrz na to z takiej samej perspektywy jak patrzysz na konsole - masz Wii, PS3 i X360; na PC masz Steam, Origin i Uplay.0

 

Mi chodzi o regulaminy i prawa rządzące się na różnych sklepach, przecież akurat te sklepy można sobie zainstalować na jednym PC-cie.

 

Oczywiście na konsolach też jest rywalizacja w sklepach, tylko że różnych konsol.

 

Aha i radziłbym się wstrzymać konie niektórym tutaj, co nagle promują granie na PC-cie i porównują je z Xbox One. Poczekajcie aż wyjdzie co będzie na PS4 i wtedy porównujcie, bo może się okazać że z XO taki ambasador konsolowego grania, jak z koziej dupy waltornia :)

Opublikowano

Patrząc na całą sytuacje to MS skorzysta nawet na ewentualnej migracji graczy na PC a to dlatego że wzrośnie mu sprzedaż Windowsa. Sama sprzedaż konsol drastycznie pewnie nie spadnie zwłaszcza jeśli będą miały do zaoferowania  naprawdę dobre tytuły na wyłączność ( tu MS musiał by trochę zmienić swoją politykę i przestać wydawać swoje ex'y na PC). Jedyne co w obecnej sytuacji może naprawdę drastycznie spaść to sprzedaż multiplatform na konsolach na rzecz wzrostu ich sprzedaży na PC.

Edytowane przez Karas

Opublikowano

 

 

@YETI

Obecnie tak X1 jak i PS4 będą zasilane architekturą x86 więc portowanie gier pomiędzy platformami nie będzie pisaniem kodu od początku tylko wprowadzeniem kilku poprawek. Jeśli gra nie będzie exem na daną platformę, to można założyć, że nie będzie exem na konsole.

 

Zgadzam się, najlepszym przykładem są ostatnie dni i zapowiedzi gier free to play na PS4. Tylko jakoś nie widzi mi się, aby ominęły mnie kolejne gry Santa Monica, Quantic Dream, Naughty Dog itp. Jeżeli ktoś kupi XOne, to dla gier, to samo tyczy się WiiU czy PS4. Grasz w Halo czy Girsy nałogowo, przełkniesz te wszystkie bzdury i kupisz XOne.

 

 

PS.

VxSS2jg.png

 

 

 

O pierwszy raz zgodzę się z tobą. Konsole kupuje się przede wszystkim dla gier ,co mnie obchodzą jakieś zabezpieczenia skoro jestem np. zagorzałym fanem Gearsów ,Fable i Halo.

Opublikowano

No to kupuj Xbox One.

Edytowane przez pop

Opublikowano

Wieczna inwigilacja

Konsola caly czas online

Kamera skierowana do Ciebie non stop

Podawanie listy swoich znajomych

 

 

Czekaj,czekaj cos mi sie kojarzy, o juz wiem

 

32 sekunda - ludzie maszerujacy z rekoma ulozonymi na znak X - zbieg okolicznosci ? I dont think so. 

Opublikowano

kurde co za czasy, kiedyś jak sie pojawiała konsola to było

 

"oh kupuję tą konsole ponieważ jest taka cudowna i świetna i daje tyle możliwości"

 

a dziś

 

"oh kupie tą konsole pomimo że rucha mnie w odbuyt na sucho" 

 

:/

Opublikowano

MS może mnie bardzo łatwo przekonać do swojej konsoli wystarczy że :

a) da mi wolną rękę w podjęciu decyzji czy chcę czy też nie podłączać kinecta do konsoli (niech (pipi)ją z opcją wyłączenia w momencie gdy wymuszają na mnie podłączenie tego badziewia)

b) zapewni odpowiednią bibliotekę tytułów na wyłączność (tak takich które nie trafią także na PC w końcu ma mnie przekonać do swojej konsoli)

c) ogłosi że gierki wydawane przez niego są wolne od DRM i mogę je sobie odsprzedawać do woli (a co za tym idzie także grać na używkach).

d)by ogrywać wydane przez niego gierki nie muszę być nawet na sekundę online i mogę w ogóle nie podłączać konsoli do neta.

 

Obecnie zakupu żadnej z konsol nie rozważam poprzez pryzmat multiplatform ((nie wliczam w to multiplatform konsolowych ale do tego potrzebna jest tylko jedna konsola je oferująca) wygląda na to że z ekonomicznego punktu widzenia najlepszą opcją do tego będzie PC) a poprzez pryzmat tytułów na wyłączność (i tu Sony jak i Big N mają tą przewagę że ich ex'y nie trafiają na inne platformy i chcąc je ograć muszę nabyć ich konsole).

Opublikowano

Karas, nie wiem po co piszesz o rzeczach ktore juz sa wiadome ? Nikt Cie niczym przekonywac nie bedzie, bo rzeczywistosc jest zupelnie inna, a dzisiejsze newsy to nie plotki, tylko oficjalne stanowisko MS.

Teraz czekam na ruch Sony, bo poki co to odechcialo mi sie nawet konfy MS ogladac.

 

 

kurde co za czasy, kiedyś jak sie pojawiała konsola to było

 

"oh kupuję tą konsole ponieważ jest taka cudowna i świetna i daje tyle możliwości"

 

a dziś

 

"oh kupie tą konsole pomimo że rucha mnie w odbuyt na sucho" 

 

:confused:

 

ale za to Forza w 1080p.

 

loool

Edytowane przez easye

Opublikowano

Najlepsze ze mendrkowa konsole do przechodzenia gier też niedługo zrobią płatną, ponoc juz sa kanały na youtubie za ktore trzeba bulic.

Opublikowano

MS może mnie bardzo łatwo przekonać do swojej konsoli wystarczy że :

a) da mi wolną rękę w podjęciu decyzji czy chcę czy też nie podłączać kinecta do konsoli (niech (pipi)ą z opcją wyłączenia w momencie gdy wymuszają na mnie podłączenie tego badziewia)

b) zapewni odpowiednią bibliotekę tytułów na wyłączność (tak takich które nie trafią także na PC w końcu ma mnie przekonać do swojej konsoli)

c) ogłosi że gierki wydawane przez niego są wolne od DRM i mogę je sobie odsprzedawać do woli (a co za tym idzie także grać na używkach).

d)by ogrywać wydane przez niego gierki nie muszę być nawet na sekundę online i mogę w ogóle nie podłączać konsoli do neta.

 

Obecnie zakupu żadnej z konsol nie rozważam poprzez pryzmat multiplatform ((nie wliczam w to multiplatform konsolowych ale do tego potrzebna jest tylko jedna konsola je oferująca) wygląda na to że z ekonomicznego punktu widzenia najlepszą opcją do tego będzie PC) a poprzez pryzmat tytułów na wyłączność (i tu Sony jak i Big N mają tą przewagę że ich ex'y nie trafiają na inne platformy i chcąc je ograć muszę nabyć ich konsole).

człowieku Ty przeczytaj to co oni piszą na ich oficjalnej stronie. Tam nawet pisze, że w chwili premiery konsoli W GÓLE NIE BĘDZIE MOŻLIWE pożyczenie i odsprzedawanie gier w jakiejkolwiek formie i mają to dopiero wprowadzić w "near future".

Opublikowano

Życie takie Życie gracza, nie mówie, że to jest fer i że to jest fajne, ale jak wyjdzie jakaś gra na Xone która będzie warta każdego centa to na pewno pójdę i ją kupię, bo jestem (pipi)a graczem niestety!

Opublikowano

Życie takie Życie gracza, nie mówie, że to jest fer i że to jest fajne, ale jak wyjdzie jakaś gra na Xone która będzie warta każdego centa to na pewno pójdę i ją kupię, bo jestem (pipi) graczem niestety!

sorki, że to powiem i się nie obraź ale właśnie te wielkie koncerny myślą, że mimo wszystko znajdzie się te parę milionów graczy z klapkami na oczach takimi jak Ty...

Opublikowano

no tak, szkoda tylko, ze MS nawet w tym temacie daje dupy po calosci, a ich marketing lezy od tygodni...

Nawet tak zagozalego fana tej konsoli zrazili jak ja - az szkoda mi tych wsyztskich osiagniec, spolecznosci, lat Pro gamingu. :(

Edytowane przez easye

Opublikowano
sorki, że to powiem i się nie obraź ale właśnie te wielkie koncerny myślą, że mimo wszystko znajdzie się te parę milionów graczy z klapkami na oczach takimi jak Ty...

 

 

Klapki na oczach bo spodoba mi się jakaś gra którą M$ być może zapowie ?

 

Zawsze wybierałem konsole dla gier a nie konsole do gier.....

Edytowane przez Soul

Opublikowano

 

MS może mnie bardzo łatwo przekonać do swojej konsoli wystarczy że :

a) da mi wolną rękę w podjęciu decyzji czy chcę czy też nie podłączać kinecta do konsoli (niech (pipi)ą z opcją wyłączenia w momencie gdy wymuszają na mnie podłączenie tego badziewia)

b) zapewni odpowiednią bibliotekę tytułów na wyłączność (tak takich które nie trafią także na PC w końcu ma mnie przekonać do swojej konsoli)

c) ogłosi że gierki wydawane przez niego są wolne od DRM i mogę je sobie odsprzedawać do woli (a co za tym idzie także grać na używkach).

d)by ogrywać wydane przez niego gierki nie muszę być nawet na sekundę online i mogę w ogóle nie podłączać konsoli do neta.

 

Obecnie zakupu żadnej z konsol nie rozważam poprzez pryzmat multiplatform ((nie wliczam w to multiplatform konsolowych ale do tego potrzebna jest tylko jedna konsola je oferująca) wygląda na to że z ekonomicznego punktu widzenia najlepszą opcją do tego będzie PC) a poprzez pryzmat tytułów na wyłączność (i tu Sony jak i Big N mają tą przewagę że ich ex'y nie trafiają na inne platformy i chcąc je ograć muszę nabyć ich konsole).

człowieku Ty przeczytaj to co oni piszą na ich oficjalnej stronie. Tam nawet pisze, że w chwili premiery konsoli W GÓLE NIE BĘDZIE MOŻLIWE pożyczenie i odsprzedawanie gier w jakiejkolwiek formie i mają to dopiero wprowadzić w "near future".

 

 

Jest to nieprawda to co piszesz. Gry można będzie dawać znajomym oraz od wydawców ma zależeć czy grę będzie można odsprzedać.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.