Gość Soul Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 (edytowane) Jak w temacie, może wreszcie dostaniemy takie NG3 jakie powinno ukazać się na samym początku. No nic trzeba być dobrej myśli. http://www.ppe.pl/ne...PS3_i_X360.html Tecmo Koei do mistrzostwa opanowało sztukę wydawania kilka razy tej samej gry. Pierwsza odsłona Ninja Gaiden dostępna jest aż w czterech wcieleniach, a do podobnej liczby ma szansę dobić Ninja Gaiden 3. Według sklepu Amazon, posiadacze PS3 i X360 mogą szykować się na Ninja Gaiden Sigma 3. Na stronie francuskiej filii Amazon pojawiła się informacja, według której 5 marca 2013 ukaże się Ninja Gaiden Sigma 3. Jeśli informacje, jakie posiada sklep, są prawdziwe, dostaniemy zapewne podkoksowany port wydanego na Wii U Razor's Edge, który był z kolei portem Ninja Gaiden 3 z... PS3/X360. Pozostaje już tylko czekać na oficjalną zapowiedź ze strony wydawcy. Edytowane 30 listopada 2012 przez Kyo* Wklejamy treść linka ;) Cytuj
Figaro 8 217 Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 To mi rozwala mózg. Wydali NG 3, potem wydali ulepszoną wersję RE, więc teraz wydadzą ulepszoną wersję ulepszonej wersji? Ile wersji potrzeba, żeby gów.niana gra stała się d obra? Cytuj
mr_pepeush 96 Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 mozemy sobie pie*dolic, ze tecmo to wuje, ale nic nie zmieni faktu, ze fanatycy poleca po te gre; sam bede wsrod nich, bo powiedzialem, ze platynowac crapu NG3 nie bede, a koniecznie chcialbym miec tego hardcora w swojej kolekcji; takim glupi, ze az mi z tego powodu smutno Cytuj
Karas 433 Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 Jeśli rzeczywiście będzie to poprawiona wersja poprawionej wersji (rofl) to czemu by nie ? Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 (edytowane) Z Tecmo drugi Capcom nam wyrasta - z podstawowego Ninja gaiden 3 walnąć dodatkowo dwie kolejne wersje to nie lada wyczyn. Tak naprawdę kąsek tylko i wyłącznie dla osób, które wcześniej nie grały w NG2/RE, czyli dla mnie, hehe. Za pół ceny wezmę, ale mając w pamięci jedną broń w NG3 i bodajże dodanie tylko dwóch kolejnych w "Razor's Edge" mam nadzieję o powrót reszty oręża z poprzednich części, bo co to za Ninja Gaiden z trzema brońmi na krzyż? Edytowane 29 listopada 2012 przez XM16E1 Cytuj
mr_pepeush 96 Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 uwierz, jedna wystarczy. miecz w tej grze jest kozacki. ale sens to bedzie mialo, jesli poprawia bugi gry. inacaej nie ma sensu kupowac. tak czy inaczej: nic tylko tworzyc takie gierki, a potem je sprzedawac po 8 razy Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 30 listopada 2012 Opublikowano 30 listopada 2012 Dla mnie synonimem dobrego slashera jest nie tylko bardzo dobry system walki, wysoki poziom trudności czy spore replayability, ale również duża ilość broni białej do wyboru. Jakby DS nie był dobry i posiadał pokaźną liczbę combosów i tak byłbym rozczarowany, w końcu wybór i droga na pokonanie przeciwnika nie powinna być uboższa niż w poprzednich częściach. Dlatego mam nadzieję, że pokuszą się jednak o dopakowanie tej wersji o kolejne bronie. Cytuj
aux 3 784 Opublikowano 30 listopada 2012 Opublikowano 30 listopada 2012 Tak samo uważam, duży wybór broni = dobry slasher. W dwójce uwielbiałem testować nowe bronie. Lubię mieć wybór. Zmiany w trójce były bez sensu. Jeśli ta nowa wersja będzie solidnie dopakowana i będzie śmigać stale w 60fps to łobuzy dostaną moją kaskę. Ale jakoś w to nie wierzę i bardziej mnie kręci nowy DMC. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 30 listopada 2012 Opublikowano 30 listopada 2012 Kuźwa, już o tej grze zapomniałem. Może tym razem i ja się skuszę, ale zaczekam jednak aż stanieje. Cytuj
mr_pepeush 96 Opublikowano 30 listopada 2012 Opublikowano 30 listopada 2012 ona pewnie wyjdzie dosc tania, ale nie to jest istotne - niech kilku hardcorow kupi i powie jak to chodzi, bo drugi raz na crapa pieniedzy nie wydam! Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 1 grudnia 2012 Opublikowano 1 grudnia 2012 Właśnie dwa tygodnie temu zakupiłem Ng3 i aliczyłem dopiero wczroaj, a grało mi się całkiem dobrze. Sigmę 3 raczej także kupię, przeglądałem sporo materiałów i recnezji z Razor's Edge i Team ninja zbliżyło sie mocno do dwóc poprzedniczek jeśli chodzi o gameplay, do tego sadystyczne dekapitacje. Cytuj
DaniDevil 7 Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 (edytowane) Hm TN przesadza ale to ich polityka w ten sposob coraz wiecej osob odwraca sie od NG za takie zagrywki. NG3 to techniczny babol ja bym sie wstydzil cos takiego wydac. Stracilem zaufanie do TN po tym jak zrobili zadyme przed premiera Ng3 a to co sprzedali okazalo sie wielkim (pipi), posiadacze Ps360 dostali gre alfa, WiiU pewnie dostanie bete a Ngs3 bedzie pewnie pelna Gra jaka powinna wyjsc za pierwszym razem. Sorki ale to nie sa czasy na takie praktyki. A pozniej tlumaczenie sie i nastepne klamstwa ze Strony TN byly nie na miejscu. Ale najgorsze jest to ze zostawili gre bez wsparcia latkami. Ngs3 pewnie kupie ale za grosze wole wydac kaske w Bardziej ambitny tytul ktory sie bardzo dobrze zapowiada MGR.R i sadze ze bedzie wspierany poprawkami, DmC kiepsko widze demo pokazalo mi ze ta gra bedzie miala problem z Wyswietlanymi klatkami przy wiekszej ilosci potworkow.. Watpie w to ze duzo osob kupi po premierze NGs3 dlatego ze Przed nim wyjdzie DmC i MGR.R. Edytowane 18 grudnia 2012 przez DaniDevil Cytuj
darkknight 54 Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 Im wiecej osob bedzie kupowalo , tym czesciej beda sobie takie jajca robic. Cytuj
Gość Soul Opublikowano 6 grudnia 2012 Opublikowano 6 grudnia 2012 pierdu pierdu idę odpalić Black'a na MN....... Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 8 grudnia 2012 Opublikowano 8 grudnia 2012 Jak ja bym chciał, żeby wreszcie ukazało się coś, co przebije albo chociaż dorówna NGS. To dla mnie slasher prawie idealny. Bo rozumiem, że NGS na PS3 to identyczna zawartość jaka była w edycji Black na Xbox'ie? Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 8 grudnia 2012 Opublikowano 8 grudnia 2012 Jak ja bym chciał, żeby wreszcie ukazało się coś, co przebije albo chociaż dorówna NGS. "TAKICH GIER JUŻ NIE ROBIOM!" A tak na poważnie, po obcowaniu z "serią" NGS i patrząć na ich starszą siostrę, orginalnego NG/NG2 to niestety prawdą jest, że Fumihiko Yasuda i Yosuke Hayashi zniszczyli to co było genialnego w orginale. O ile jeszcze "pierwsza" Sigma jest tworem dobrym, nie zmienionym bardzo w stosunku do Blacka, tak Sigma2 to w wielu aspektach porażka. Bez Tomonobu Itagaki seria już nie wróci na stare tory. Pozostała nazwa, ale powoli gra pikuje w dół i powstaje z tego kupsztajn. 1 Cytuj
mr_pepeush 96 Opublikowano 8 grudnia 2012 Opublikowano 8 grudnia 2012 Bez Tomonobu Itagaki seria już nie wróci na stare tory. Szanowny Kolega wybaczy, że mu wypomnę zdanie owo, jednakowoż dawnom takiego pie*dolenia nie słyszał Jakto być może, że NG grą dobrą uznajemy, a całą resztę krapem zwać zaczniem, jeśli jedna gra serią nazwana być nie może. Mówimy tu o trzech rzeczywistych produktach, gdzie pierwszy był slasherem, elementami "adventure" okraszony, tak, by sam Drake Nathan się nie powstydził. Część druga przygody odarta z otoczki przygody, grą zręcznościową się stała, gdzie brylowała wśród popłochu, tytułem będąc zacnie (ku*ewsko wręcz) trudnym i upierdliwym - co z resztą wyniesione zostało z części pierwej, a jednakże zwielokrotnione znacznie poprzez większej dynamiki nadanie! Grę z numerem "3" w nazwie przez grzeczność pominę, bom nerwowy z natury i mógłbym panowanie stracić dziwactwo to opisując! Tak więc skończ waść, co było ne wrati, coś poszło wprzód, lecz za daleko zdecydowanie. Nadmiar elementów adventure, pozbawiłby część drugą ogólnej szybkości, co z niekorzyścią odbiłoby się na dynamice tytułu owego. Tako rzekę, zdania nie zmienię. Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 8 grudnia 2012 Opublikowano 8 grudnia 2012 NGS2 jest tytułem spier.dolonym, okraszonym zawyżonym poziomem trudności przez bugi, nieumiejętne ustawienie statsów przeciwników i ce(pipi)ącym się najgłupszym rozwiązaniem dla tego poziomu, czyt. ciągłym łapaniem przez przeciwników. No matko jedyna, nie było walki żebym nie widział w tle typów robiących nonstop tzw. "skoku z łapaniem", na pierwszym etapie zginąłem blisko 20 razy w jednym tylko miejscu ponieważ przeciwnicy zamiast walczyć czekali aż skończę robić ID/UT i zakładali mi hug'a coby rozjaśnić smutny dzień Ryu w Tokio. Nie czepiałbym się tego elementu, gdyby nie fakt, że w orginalnym NG/NGB/NGS poziom trudności Master Ninja jest najlepiej zrobionym najtrudniejszym poziomem trudności w grach ever. Bez oszustw, bez (pipi).anych ciągłych łapań czy zawyżonych atrybutów siły/wytrzymałości u przeciwników - CUDO. Więc co czyni go takim wyjątkowym i trudnym? Ano to, że zamiast oszukiwać gracza tworząc tytuł przekłamany z poziomem trudności wyżyłowanym do granic możliwości przez RPGmanów i "łapanke" w "pierwszej" części podwyższyli im IQ, mobilność, od początku gry w miejscach gdzie było to możliwe wrzucali najmocniejsze wersje ninjasów, fiendów czy innego cholerstwa i takim oto sposobem walka z jednym typem stałą na poziomie walki z bossem w innych tytułach i nasza podróż kończyła się fiaskiem. Że już nie wspomne o tym, że gdy przegrywało się z bossem to zaczynało się od Save Pointa. Ale nie w tym rzecz. Druga część Sigmy została pozbawiona juchy, ulepszania broni za kabzę, ToV, masy starć, UT z łuku, projectile weapon i jest ogólnie łatwiejsza. A co do tego która część lepsza? Tu już kwestia sporna i wydaję mi się, że zależy to od tego z którym Ninją zaczęło się swoją przygodę. Mi się ewidentnie podoba stara szkoła, natomiast Tobie gra od "New Tecmo". I tu jako ciekawostka - doskonale to widać również w systemie w jakim gra się w ten tytuł - gdzieś czytałem, że zrobiłeś 40tyś. Izuny, ja po dwóch przejściach miałem 350... natomiast teraz, po przejściu pierwszego chapteru na MN liczba ta zwiększyła się już do 437 ponieważ na tym poziomie nie da się inaczej graj bo przeciwnicy Cię w moment rozszarpią. A szkoda, bo w NGS używanie ID czy GT było" od święta", i jedyne co wystarczyło to dobre opanowanie paru combosów, umiejętne wykorzystanie UT/ET i jazda z watahą. A jako że po starszej części nabrało się nawyków liczba UT w NGS2 wynosi, u mnie, juz 3000. Stara szkoła robienia karma runów została we krwi. Tak na dobrą sprawę no nie można się czepiać tego, że studio chce zmienić wizerunek serii i stara się wprowadzić jakieś zmiany. Ale skoro na przestrzeni jednej, pełnoprawnej części wychodzi już trzecia odmieniona gra z zupełnie zmienionym systemem wracającym z UT to jednak chyba nie do końca wiedzą czego Oni chcą. A przecież o sukces kolejnej części i uciszenie fanów pierwszej i drugiej części wcale nei jest tak trudno - powrót karma runów, ulepszanie broni za esencje, mniej wszelkiej maści poczwar a więcej fiendów i ninjasów, ograniczenie spamu w postaci RPG/łapanek/Projectile weapons, powrót ROLLA! wyje.banie babek z gry; bossowie na poziomie "pierwszej" częśći, a nie wilkołak czy statua wolnośći... i ciągle wnet to samo, od dwóch lat moje oczekiwania co do następnej części się nie zmieniają, natomiast nie widać na horyzoncie przebudzenia i zrobienia tytułu na miarę pierwszej częśći. Ale z braku laku i tak lepsze to niż nowy DmC... ...i zagraj Mr_pepeush w "jedynke" na MN i zobacz co to jest za geniusz wśród innych gier! 2 Cytuj
mr_pepeush 96 Opublikowano 8 grudnia 2012 Opublikowano 8 grudnia 2012 nie odbieram NG i NGS wyjatkowosci; imoho chodzi o cos zupelnie innego... chcialbys zeby NG stalo sie kolejnym CoD'em? zeby jedynym elementem naprawde zmieniajacym sie w wyrazny sposob byl numerek w nazwie? walka w ngs2 to ciagle kontrolowanie przeciwnikow w zwarciu i na dystans; musisz ogarniac 360 stopni naokolo siebie (bywa ze i nad soba...) w odleglosci do 3m i powyzej 10m. dlatego izuna jest tu dobrym mykiem na unikniecie strzal / rakiet / fireballi. widziec tych, ktorzy chca Cie ciac mieczami lub zlapac to jedno, ale bic ich i unikac strzalow dolatujacych z kazdej strony - to jest sztuka trojka mocno czerpie z ngs2; dynamika nieco inna (wolniej) ale ogolnie zasada ta sama - kontrola pola walki i wybieranie pojedynczych celow na dana akcje, ciagly ruch, kąsanie oraz zdecydowane uśmiercania (OT lub ID - Twój wybór ). tyle ze trojka to bledy ngs2 pomnozone przez sto (albo i wiecej). Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 9 grudnia 2012 Opublikowano 9 grudnia 2012 nie odbieram NG i NGS wyjatkowosci; imoho chodzi o cos zupelnie innego... chcialbys zeby NG stalo sie kolejnym CoD'em? zeby jedynym elementem naprawde zmieniajacym sie w wyrazny sposob byl numerek w nazwie? walka w ngs2 to ciagle kontrolowanie przeciwnikow w zwarciu i na dystans; musisz ogarniac 360 stopni naokolo siebie (bywa ze i nad soba...) w odleglosci do 3m i powyzej 10m. dlatego izuna jest tu dobrym mykiem na unikniecie strzal / rakiet / fireballi. widziec tych, ktorzy chca Cie ciac mieczami lub zlapac to jedno, ale bic ich i unikac strzalow dolatujacych z kazdej strony - to jest sztuka trojka mocno czerpie z ngs2; dynamika nieco inna (wolniej) ale ogolnie zasada ta sama - kontrola pola walki i wybieranie pojedynczych celow na dana akcje, ciagly ruch, kąsanie oraz zdecydowane uśmiercania (OT lub ID - Twój wybór ). tyle ze trojka to bledy ngs2 pomnozone przez sto (albo i wiecej). Ja bym tego nie chciał, ale cofać się w rozwoju też nie ma sensu. Dwójka (na Xa, Sigma 2 jest produktem gorszym) jest przekombinowana w wielu momentach, ale przekozacki combat system urywa łapy. Jedynym, ale i najjaskrawszym felerem NG2 jest niesprawiedliwość i zaniżenie balansu. W końcu jest to gra, a nie symulacja. Ciągłe chwyty, UT/OT by uniknąć lapania przez przeciwników czy damage'u od wbitych piętnastu Incendiary Shuriken'ów to umiarkowana przyjemność. Do dziś pamiętam chapter 11 gdzie w zasadzie Gillotine Throw i OT były jedynymi atakami, jakie używałem. Tym właśnie różni się takie NG/B od NG2/S2/3 - jeśli jest się na pewnym poziomie to nawet Berserkery czy drugie wcielenie Almy są marionetkami w rękach gracza. W kolejnych odsłonach brakuje równowagi rozgrywki i to jest ich największa bolączka. Pytanie: czy w trójce są również wielcy bossowie? W dwójce prócz tego, że gadali straszne głupoty (ahhh ci małomówni skurkowańcy z jedynki) byli całkiem nieźli. 1 Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 9 grudnia 2012 Opublikowano 9 grudnia 2012 (edytowane) W NG3 Team ninja za bardzo przekombinowali z ułatwianiem wyprowazania combo, bo na dobrą sprawę ja przyzwyczajony do gameplay z Ng/NG2 nie mogłem w ogóle dojśc jak wykonać ID. Dopiero potem przypadkowo odkryłem, że najpierw trzeba wcisnąć kwadrat i dopiero potem ta oklepana kombinacja. W dodatku jak ID nie wejdzie pomyślnie to Ryu z automatu stosuje inny combo. To mnie mocno irytowało, bo w takich syutacjach z reguły uciekam do innego wroga lub szybko stosuję Flying Swallow. A co do geniuszu Sigmy to się zgadzam w 100%. Nie wiem co Tecmo zamierza poprawić w Sigma 3 ale pewnie nie będzie to nic innego jak Razor's Edge na PS3, tylko pod inną nazwą. Nie ma to jak kilka razy zarabiać na jednym tytule. Gra wtedy będzie dostępna w trzech edycjach. W NG3 są w miarę duzi bossowie, to fakt. Choćby zmechanizowany T-Rex czy robot na lotnisku. Jednak nie stanowią wyzwania, nawet na wyższych poziomach. I znowu w temaciu bossów przypomina się pierwsza Sigma, tam to był design i hardkor. Edytowane 9 grudnia 2012 przez Nemesis US Cytuj
mr_pepeush 96 Opublikowano 9 grudnia 2012 Opublikowano 9 grudnia 2012 bossowie w trojce to zal.pl bio-mecho-dinozaur, mecho-dinozaur z funkcja helikoptera, helikopter, czolg, czolg x2, wielka "ni to robot ni to organizm" lala... Cytuj
dzialkowiec 35 Opublikowano 18 grudnia 2012 Opublikowano 18 grudnia 2012 (edytowane) Ograłem już chyba wszystko, co ma Ninja w nazwie i wyszło spod dłuta TeamNinja na xbox i ps3.Muszę zgodzić się z XM16E1, że tak naprawdę to takich gier już się nie robi i miano wymagającej gry dałbym Ninja Gaiden (xbox) Ninja Gaiden II (xbox) czy chociażby NGS (Ps3), gdzie problemem byli raczej przeciwnicy, a nie bossowie - a raczej obstawa bossów na najwyższych poziomach trudności. Moim skromnym zdaniem NGS2 nie jest grą wymagającą ani trudną - tu raczej błędy gry zawyżają poziom, a i z nimi poradzi sobie w miarę ogarnięty gracz, który ma minimum cierpliwości. Ból w (pipi)e można poczuć dopiero masterując wcześniejsze wydania z tej serii. NG3? Hmm pominę komentarz, bo szkoda jest mi klikać w klawisze na jej temat Edytowane 18 grudnia 2012 przez dzialkowiec 2 Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 24 grudnia 2012 Opublikowano 24 grudnia 2012 Do NG3RE niedługo zawita inna piękność z DOA - Kasumi, Mega szybkość, niszczycielski ninpo, powrót windmill shuriken'a. Niech to kończą i biorą się na "trzecią" Sigmę bo wreszcie zaczyna to wyglądać jak na serię Ninja Gaiden przystało. http://www.youtube.com/watch?v=UOjXBhD12fA Cytuj
DaniDevil 7 Opublikowano 24 grudnia 2012 Opublikowano 24 grudnia 2012 Oni niech lepiej zaczna pisac nowy silnik na nadchodzace nowe konsole. Bo jesli maja dalej na tym syfie robic gry to znowu beda mieli problemy z grami.. Te Ng3 od samego poczatku powinno tak wygladac. Powiem tylko tyle raz zaplacilem drugi raz za prawie to samo nie bede im placil. Do tego zastanawia mnie czy gra wyswietla 60k/s jesli dalej sa zwolnienia szkoda ogrywac taki tytul. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.