Skocz do zawartości

Ninja Gaiden 3 Razor's Edge


Gość Soul

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Generalnie Singla poprawili, ale multi to dalej to samo dno. Nie zmienia to jednak faktu, że to dalej gra max 6/10. Kiedyś NG, to był wyznacznik jakości w swoim gatunku, a teraz to zaledwie druga liga slasherów. Devil may Cry przy tym crapie, to dzieło sztuki. Szkoda.

 

Jeśli NG3RE to dla ciebie crap i dajesz tej grze 6/10, to masz ciekawy sposób pozycjonowania jakości gier - ciekawe jak nazwałbyś poprzednika, czyli NG3.

 

 

Ja nie ma 16 lat i nie mam czasu hejtować gier na forach z grami video (tak na wszelkie wypadek jakby ktoś myślał, że to jakieś prowo). NG3, to jest gra koszmarnie słaba. Paskudna grafika, tragiczny design wrogów i lokacji, mega słabe projekty bossów, ultra dropy animacji (nie doświadczyłem takich nigdy wcześniej, a gram w gry 22 lata), zmienione rzeczy w systemie walki, które spisywały się dobrze, a teraz nie działają, tragiczne multi bez pomysłu i ze słabym kodem sieciowym. Do tego dochodzi mega niskie replayability.

Ninja Gaiden 3 obiektywnie, naprawdę na chłodno to jest gra 5/10 (choć dla mnie max 4/10). Dzięki temu, że poprawili i dodali trochę rzeczy RE daje zasłużone 6, aczkolwiek tej gry nic nie jest w stanie uratować.

 

Ja rozumiem, że są różne gusta, ale ta gra pod każdy względem technicznym jest zwyczajnie słaba i to nie jest kwestia, czy komuś się podoba to, a komuś tamto. Zniszczyli mi jedną z ulubionych serii i nigdy im tego nie wybaczę. Gdyby to ode mnie zależało firma jutro byłaby zamknięta. DOA5 zrobili naprawdę udane, ale NG zwyczajnie zgwałcili. 

Edytowane przez mashter
  • Plusik 1
Opublikowano

@mashter - teraz cię zrozumiałem. Widać, że patrzysz na serię po kątem pierwszych gaidenów i chciałbyś NG jak za dobrych i za dawnych lat - ja też bym chciał, ale te czasy po prostu już nie wrócą, kolejna część gry w takiej formie jak NGB,NGS1,NGS2 po prostu by się nie sprzedały w dzisiejszych czasach. Inne gry robiono 5 lat temu, inne robi się teraz. A że teraz robi się syf zamiast porządnych gier, to już na to nic nie poradzimy - możemy ich tylko w ramach buntu nie kupować.

Opublikowano

Pisałem już o tym dawno temu:

 

powrót karma runów, ulepszanie broni za esencje, mniej wszelkiej maści poczwar a więcej fiendów i ninjasów, ograniczenie spamu w postaci RPG/łapanek/Projectile weapons, powrót ROLLA! wyje.banie babek z gry; bossowie na poziomie "pierwszej" części, a nie wilkołak czy statua wolnośći...

Design kreatur w "trójce" to poziom ch*jowości drugiej części - jestem po etapie w labolatorium i przez pierwsze 10 minut byłem niesamowicie zniesmaczony ich wyglądem. Ninjasy i fiendy - to jest podstawa i powinni ich wykorzystać na wzór "pierwszej" części. Po 4 dniach bossowie to padaka nawet gorsza niż w poprzedniczce - prócz bossa pierwszego etapu czuje się jakbym grał w slasherową wersję Vanquisha - robotoczołg, helikoptery (e: a nie, był jeszcze jeden fajny boss). Co to wyglądu miejscówek akurat mi się podobają, ba! prócz 20 minut w labolatorium jest naprawdę spoko i wiadomo, nie jest to "jedynka", ale lepiej niż w sigmie 2. Ogólnie jest naprawdę spoko, ale czasem ma wrażenie że nie wszystko ode mnie zależy - w NG po 200h wiedziałem że żaden ninjas mnie nawet nie drapnie, a tutaj często wystepuje randomowość i mimo walenia wroga, On na wzór serii GoW, i tak mnie napieprza. Nigdy nie lubiłem tego typu oszustw w slasherach.
Ale, i tak jest naprawdę spoko, sieka i przyjemność z gry jest niesamowita. Jest klimat. Jako wielki fan "pierwszej" części nie staram się już nawet patrzyć przez jej pryzmat, inaczej wyrzuciłbym RE do kosza po 15 minutach. Od NG4 życzę sobie powrotu najlepszych patentów z poprzednich części (cytat), wyje*anie coopa (jedynie misje MM solo), lepiej zrobioniony online, powrót esencji, więcej lokacji ninjasów, samurajów (2 pierwsze chaptery pierwszej części!) no i more weapons.
manriki+gusari.jpgChigiriki.gif057.jpg

Btw. motyw ze skradaniem jest tak zaje.biście niewykorzystany... :confused: Mimo slasherowego typu gry czasem miałem przed oczami wizje rodem z tenchu i ciche likwidowanie przeciwników. Byłaby moc, chętnie przytuliłbym spinoffa z takimi motywami bądź dobre ich wplecenie w główną część serii.

Opublikowano

Jako wielki fan "pierwszej" części nie staram się już nawet patrzyć przez jej pryzmat, inaczej wyrzuciłbym RE do kosza po 15 minutach. 

 

Dokładnie zrobiłbym to samo - dlatego niesprawiedliwe jest dla tej gry, że ludzie hejtują i oceniają grę pryzmatem poprzednich części. Przy ocenie gry należy spojrzeć na to co obecnie mamy w konsoli, a nie na to co było kiedyś wydane i poprzez szereg porównań dokonywana jest ocena.

Gadanie typu bo w sigmie było to i tamto, w black'u to mi się podobało itd - w związku z tym NG3RE to crap, syf, itd jest wg mnie niesprawiedliwym osądem. To inna gra i tyle :)

Opublikowano (edytowane)

Dobra, przeszedłem na Hard. W niektórych momentach myślałem, że się obsram, mimo wyniesionego doświadczenia z poprzednich części. Na ten moment nie wyobrażam sobie UN.
Ogólnie co do rzeczy które mnie denerwują/są zwalone:
- lockowanie martwych przeciwników
- brak miksturek tylko denna medytacja/leczenie przez ninpo
- brak esencji :( choć potem już przywykłem do nowego UT
- mało broni! Praktycznie używałem tylko DS i kosy; pazury czy kusari-gamy nawet nie wybrałem na sekundę.
- design przeciwników czy tragiczni bossowie, Ninjaquish pełną gębą - a smoczyrobot czy kich*j to był gwóźdź do trumny.
- motywy z god of wara i "tanich" slasherów - my atakujemy, a przeciwnik i tak robi nam z dupy jesień średniowiecza (bolączka każdej części). Na próżno szukać zbalansowanego systemu z "jedynki". Throwy powracają w gargantuicznej ilości.
Pisałem dwieście razy co bym zmienił wiec to przemilczę. Ogólnie mimo wad gra się świetnie, lekki feeling jedynki jest, a gdyby cała gra była utrzymana w tak zaje.bistym klimacie jak chapter 5 (przekocur totalny!) to mógłbym stawiać tę grę, na półeczce dumnie koło NGS. Jest dużo do poprawy, ale jeśli znowu nie odwalą czegoś "przełomowego"dla serii, a skupią się wreszcie na wywaleniu bab i postaci Ryu i motywach samurajów/ninjasów i fiendów powstanie godny tytuł tej nazwy.

Btw. ostatni boss to największa padaka jaką widziałem w slasherach, koleżka z MGR zdetronizowany.

Edytowane przez XM.
Opublikowano

I nagle sie okazuje że DmC wcale nie bylo takie straszne xD Zobacze o co w tym NG3 chodzi bo na zavvi kupiłem grę za 20 funtów więc nie bede płakał tak jak nad MGR który kosztował 2x więcej i nie mialem sily pograć w niego więcej niz 12h

Opublikowano (edytowane)

No bo DmC to naprawdę dobra gra, ale gdybym patrzył przez pryzmat "czwórki" to zabrakło by skali dla najnowszej części. :D
Przeszedł ktoś MN? Na hardzie nie zaliczyłem nawet jednego ToV ( :sorcerer: ), przy pierwszym trochę się męczyłem i stwierdziłem ze lece dalej, przy następnych (tych co udało mi się znaleźć) dochodziłem do bossa, ale wszystkie taktyki z poprzednich części miały się na nic więc stwierdziłem, że pozaliczam je na MN. :< A szkoda, byłby to ukłon w stronę starych wyjadaczy co mieli już patenty na dawnych szefów.

E:
Jak ktoś będzie chętny na porobienie triali to walić na pw - "XM16E1__PL"

Edytowane przez XM.
Opublikowano

Ja jeszcze Harda nie skończyłem ale robi ToV za to :P jestem pod koniec laboratium :)

Opublikowano

W każdym NG miałeś klatki nieśmiertelności więc o jaki żart Ci chodzi ?

Opublikowano (edytowane)

Klatki nieśmiertelności i piep.rzone 360/\ kosy; jak trafi się na takiego białasa w multi to po meczu. ;F To jeśli chodzi o Ryu, a w przypadku przeciwników to je*ane duże fiendy czy magowie - jak przechodziłem MN nic nie bronili tylko cały czas atakują. W "jedynce" tak nie było, w NG2 w granicach rozsądku, tu natomiast ostro potrafią zgwałcić przy ścianie.

Edytowane przez XM.
Opublikowano

czemu uważacie, że nie da się zrobić cancel'a? da się przerwać ciosy np po przez wślizg nogami w przypadku Ryu lub skok na łeb. W przypadku magów jest trochę inaczej, bo to są magowie, mają magiczną moc :) ale mimo wszystko część ich ciosów można przerwać, choć trochę jest to ryzykowne.

Po prostu w tej części jest trochę inne założenie, że przeciwnik ma pierw pancerz, który trzeba zbić - ale wg mnie wspomniany wślizg załatwia temat, chyba że ktoś by chciał to robić bronią.

Opublikowano

Tak jak w NG 2 tak i tu można uniknąć obrażeń robiąc OT na przeciwnikach to samo tyczy się gulian thorw'a i odbijania się od barków :)

Opublikowano

 

 

W przypadku magów jest trochę inaczej, bo to są magowie, mają magiczną moc :)

Najlepsze wytłumaczenie, haha. xD
Nie ma co dywagować - zmienili concept gry na opierający się na SoB i szybkich kontrach. Oczywiście, że wolałbym kopiuj wklej z "jedynki" ale gra się w to przyjemniej niż w Sigmę 2. Cancela broni nie było w żadnej z poprzednich części (jedyne przyśpieszenie FR dropa po ataku to roll czy quick jump []X), w RE taka mechanika że trzeba rozważnie podchodzić do każdego starcia i wciśniecie raz więcej ataku kończy się grabem ze strony przeciwnika (mag ch*j, duże fiendy czy boss w masce) co nie zmienia faktu, że też nie przepadam za takim rozwiązaniem.
Opublikowano

Ja cisnę póki co na normalu i jest to mój pierwszy Gaiden ever i powiem tak - ta gra urywa dupsko dynamiką, rajcownością i ilością satysfakcji po każdej wygranej potyczce.

 

Gra nie ma żadnych tutoriali, nic nie jest wyjaśnione, więc komuś zielonemu ciężko ogarnąć co się dzieje.

Z początku zamiatali mną okrutnie, ale tutaj z przyjemnością klika się "continue", a po każdej minucie spędzonej z grą ma się wrażenie, że człowiek jest bogatszy o doświadczenia. Irytował mnie tylko przez chwilę pierwszy boss z uwagi na to że rozwalał mnie w 5 sekund, po czym następował 15 sekundowy loading, ale od tamtej pory nie mam się do czego przyczepić.

Ciekawe, jak szybko trafię głową w trudnościowy mur nie do przejścia : ).

Opublikowano

Dla mnie najwieksza bolaczka jest brak plynnosci w odpalaniu UT chyba dlatego gra jest o wiele bardziej irytujaca od poprzedniczek za duzo czasu spedza sie walczac za malo odpalajac UT

Do tego mamy jeszcze w cholere przeciwnikow srajacych ogniem z dupy

Opublikowano

Smoo - gdzie już jesteś? powinieneś zacząć od hard czyli odpowiednika normal z "pierwszej" części i naprawdę w paru momentach można było przysiedzieć. Natomiast MN to już był pokaz rzucania ku*ew w niektórych lokacjach czy też 2h spędzone na ostatniej walce. UN nawet nie wspominam - mus w postaci wykonywania triali to fakt ponieważ ulepszenie jednej broni na 3lvl to wydatek grubo ponad 1 mln karmy, masa przeciwników, ciągłe graby czy zżeranie lwiej części życia jednym hitem. Do tego 20hitowe comba przeciwników czy niewrażliwość na nasze ciosy. Bez dobrego rozplanowania save pointów czy umiejętnego korzystania z ninpo się nie przejdzie. Po pierwszej godzinie z tym trybem jest to ewidentnie poziom MN z "jedynki" i jeśli utrzyma swoją trudność to nawet go przebije.
Natomiast jeśli chodzi o ten tytuł to jest on po prostu przeogromny - system ocen a'la ten z DMC który możemy robić czteroma róznymi postaciami na 5 rożnych poziomach trudności, masa upgradeów i kostiumów do odkrycia dzięki skarabeuszom/czachom/do kupienia, 100 triali, 99lvl unknown ninja, świetne online (zakładając że gra max 4 osoby) i coop... lepszego slashera już nie będzie na tej generacji. Smoo, spokojnie możesz się po tej części zabrać za gorszą "dwójkę" i następnie sięgnąć po jedynego istniejącego króla HnS - "jedynkę".

Btw. obejrzałem sobie dzisiaj japońskich psycholi co przechodzą UN trials solo... brak słów.

@Soul
ukończyłeś już hard? ;)

Opublikowano

XM - u mnie do wyboru był tylko Normal i Hero z czego ten drugi to chyba Easy z tego co się orientuję. Poza tym z uwagi na brak wcześniejszych kontaktów z tą serią nie chciałem szarżować na początek :)

 

Jestem póki co pod koniec Day 3 - a od przyszłego tygodnia będzie dużo mniej czasu na granie, więc pewnie sporo mi zajmie ogarnięcie Harda, a o wyższych już nie wspominając.

Masz rację - z pewnością obadam poprzednie odsłony, gdy już zmęczy mnie RE :D

 

Btw. nie wiem jak to wygląda na wyższych poziomach, ale podejrzewam że jeśli poćwiczyć odpalanie SoB na refleks, to gro walk można sobie ułatwić, baitując przeciwników do odpalania rzutów. Tyle, że to trochę monotonna gra by była.

Opublikowano (edytowane)
Btw. nie wiem jak to wygląda na wyższych poziomach, ale podejrzewam że jeśli poćwiczyć odpalanie SoB na refleks, to gro walk można sobie ułatwić, baitując przeciwników do odpalania rzutów. Tyle, że to trochę monotonna gra by była.

Zapomnij, tylko pierwsi żołnierze tak chętnie to robią i to jeszcze w tak przewidywalny sposób - przeciwnicy których spotkasz później czy wejście na wyższy poziom trudności i trzeba będzie nieźle się nagibać by chcieli nam założyć SoB graba. ;) Aczkolwiek jest też jeden niuans - po wykonaniu SoB na grupce przeciwników następni którzy spróbują nas zaatakować zazwyczaj zaczynają pojedynek od SoB graba więc jeśli ktoś porządnie się wyuczy ich ruchów i zaopatrzy (najlepiej z uwagi na dystans) w kosę to piękne ilości karmy wpłyną na nasze konto.

W sumie to tyle, nie ma co się rozpisywać, ja jestem tą częścią zajarany i mimo wielu wad gra się w to fantastycznie :) A pojedynki 2vs2 w wiosce Ninja są przekozakiem - walki na placu, grupowe skradanie się, wspinaczka po ściance i ciche zabójstwa na dachu - tenchu pełną gębą.

 

E:

gratuluje moderacji, nawet kur.wa 2 posty nie na temat usuną, z bogiem...

Edytowane przez XM.
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Grałem w demo, fakt, efekciarstwo urywa du.pe i ta krew na ryu, miazga. Ale jak dla mnie za mało ma się wpływu na poczynania Ryu, troche kiepawo. 

Za mało NG w NG. Tak jak jedynka rozrywała dupsko i chciało mi się ją przechodzic na 3 kozackich poziomach trudności tak juz tą część wiem że przejde tylko raz. Szkoda

Opublikowano (edytowane)

Zwyczajnie poszli w Zachód. Jest więcej typowych skryptów, więcej gadania, więcej cut-scenek, obniżony poziom trudności. RE to jeszcze nic przy tym co było w podstawce.

Edytowane przez Nemesis US
Opublikowano

Dobra szpila, proponowałbym nie sugerować się demkiem bo też miałem mieszane uczucia. Zaryzykowałem i teraz już nie umiem choćby grać w Sigmę 2 na Vicie, bo wszystko wydaje się takie powolne, słowem: dziwne. Dodam tylko, że w temacie jestem Ninja Gaidenowym każualem, mimo iż w NG gram od premiery pierwszej części na Xie (tytuł dla którego kupiłem tą konsolę). Więc jak ktoś szuka opinii niefachowca, służę radą. 

Opublikowano

Ultimate Ninja zjada MN z poprzednich części, tyle w temacie poziomu trudności.

 

Jest trudniejsze bo wymaga więcej skilla jak w NG czy po prostu jest więcej przeciwników? 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...