Skocz do zawartości

Dark Souls II


Gość Zaqair

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Yano

do minusow mozesz dorzucic ze mobki po circa 15 razach (aczkolwiek przy niektorych slabszych przeciwnikach,nawet i po 8 ) juz sie nie respia.Mega lipa :confused:

Właśnie wymieniłeś największą zaletę dwójki względem jedynki...

  • Plusik 3
Opublikowano

Czy ja wiem czy musieli to zmieniać? W ds2 masz teleporty od początku, więc sporo biegania pewnie odpadło, a jak ktoś jest słabszy i chce pofarmic to niech to robi.

Opublikowano

Problemem nie jest ograniczona ilość respawnów wrogów, problemem jest to, że MASA ekwipunku/itemów w tej części wymaga mozolnego farmienia, które jest przez blokowanie respawnów niepotrzebnie utrudniane (trzeba używać Asceticów, przez co farmi się jeszcze mozolniej, bo kolejne NG+ to większa ilość hp wrogów, a my w tym momencie nie robimy jakiegoś progresu). Już nawet nie mówię, że drop rate'y w tej grze też są trochę nieprzyjazne.

Opublikowano

I dwoma estusami. No nie wiem, dla mnie to jest easy mode, który zniszczyłby przyjemność z grania.

Serio? Ten śmieszny pierścionek i 2 Estusy to dla Ciebie Easy Mode? No to niczym ten śmieszny gościu zjeżdżający po ścianie bloku - jesteś hardkorem :P

Przecież ten pierścień nie jest dobry nawet na początku - ilość HP, którą regeneruje, jest zupełnie niezauważalna - zwykłe marnotrawstwo slota i tyle.

Opublikowano (edytowane)

gdybym grał postacią która ma dużo życia to pewnie nie było by tak źle, ale mam go tak mało że i tak nawet nie mam czego leczyć i odrazu umieram

 

a pierścionek nie jest po to żeby ratować życie w takcie walki tylko żeby uleczyć jakies drobne uszczerbki na zdrowiu po walce, gdy sobie biegamy to przez te kilkanaście sekund lub więcej do następnej walki powoli regeneruje sie życie, a bez tego to nawet jak w walce stracimy 5-10% to po kilku walkach robi się już calkiem spora różnica i musielibyśmy sie leczyć bardzo ograniczonymi zasobami. a tak to można te drobne uszczerbki odzyskać poprostu dalej zwiedzając i idąc do kolejnego wroga

 

co do drop rate to ja mam wrażenie że jest duży, ale może to tylko kwestia prostych itemów z prostych wrogów, odrazy kupilem czapke explorera żeby zwiekszyć drop rate i biegam w niej to co chwile mi lecą itemy, mam z 10 rękawiczek hollowów, kilka spodi i zbroi i z 6 hełmów, plus jeszcze jakieś mieczyki, halabarda mi wydropiła, i calkiem sporo lecą też kryształy lecznicze. mam wrażenie że ok 1 na 4-5 wrogów coś wydropi tak przeciętnie, gdy tymczasem w DS1 przy słabym humanity to można było zabić ze 30-40 wrogów i nie dostać żadnego itemu. dopiero mając 10humanty i złoty pierścień leciało to mniejwiecej raz na 10 zabić (zależy też od wroga), a tutaj serio co chwile coś wypada. oczywiście sa to jakieś badziewne itemy ale są. w sumie to mi sie podoba. w DS1 to 90% itemów to były fanty znalezione w przedefiniowanych lokacjach., itemy z wrogów leciały starsznie rzadko

ogolnie podoba mi sie ze wiecej ekwipunku w DS2 pochodzi z dropów wrogów, lubie farmić i lubie pewną losowość, wkurza mnie że wiekszość przedmiotów zawsze leży w tym samym miejscu - to powoduje że kolejne przejścia mają w sobie mało zaskoczenia bo odrazu wiadomo że tu jest duża dusza a tam miecz, a obok zestaw zbroi..

 

 

btw - jedna rzecz mnie wkurza w całej serii DS - w każdej części leży wszedzie masa beczek skrzynek i innych śmieci które można rozwalać, ale w przeciwieństwie do gier hns jak diablo kompletnie nic z tych skrzynek nie wypada... szkoda bo mogli by im dać nawet niską ale jednak jakąś szanse na wydropienie itemu, nawet jakichś bzdetów jak coś do leczenia albo strzały, lub inne rzeczy do konsumpcji lub chociaż jakieś niewielkie ilości dusz (w końcu to środek płatniczy a w wiekszości gier z takich beczek wypada dosyć często złoto), z jakimś okazjonalnym elementem ekwipunku. byłby powód żeby rozwalać te wzystkie beczki... a teraz? no kurde nie wiem po co one są, chyba tylko po to zeby było cokolwiek zniszczalnego w otoczeniu

 

 

 

 

mam pytanie - na murach zamku w "lesie" znalazłem wejście do jaskini/kompalni ale calkowicie zawalone kamieniami, da sie to jakoś odblokować? jeśli tak to jak? widać że coś tam musi być bo są też inne wyjścia z tej jaskini

 

drugie pytanie -jak sie z 2 ogniska zejdzie po drabinie to obok winy prowadzącej do giganta jest w dole ognista jaszczurka i ogolnie sporo ognia - jak tam dojść?

Edytowane przez Yano
Gość mate5
Opublikowano

Beczki bez lootu są dlatego, że to jedno z drobnych rozwiązań, które czyni tę serię wyjątkową. Może dziwnie to zabrzmi Yano, ale jak czytam twoje posty to mam wrażenie, że "nie czujesz" soulsów.

Opublikowano

hmm może i rzeczywiscie nie czuje niektórych klimatów DSa ale jednak niezbyt rozumiem czemu puste beczki mają być jakimś elementem klimatu

 

i nie chodzi mi o to żeby z każdej beczki leciały rzeczy jak w diablo, ale żeby czasem cokolwiek w nich było chociaż jakiś lifegem albo kilka strzał

Gość mate5
Opublikowano

Dobra, napiszę wprost, w beczkach (prawie) nic nie ma, żeby w nich nic nie było. Oto sens ich istnienia w tej grze, choćbyś nie wiem ile nie zbił i nie słyszał tego głośnego efektu dźwiękowego to (prawie) nigdy nic z nich nie wyleci.

Opublikowano

Jak ja raz rozpieprzyłem beczkę na działce, rozsypały się deski i uciekły z niej 2 małe pająki. Żadnych gemów ani złota tam, nie było.

  • Plusik 5
Opublikowano (edytowane)

dobra narazie oleje bo przy takiej ilosci zycia to pewnie bym sie zabil nawet z pierscieniem

 

swoją droge jaszczurke moge zabić czarami z góry, i już raz to zrobilem, ale nie daje jakoś dużo expa

 

a teraz do rzeczy - pogralem dziś ze 2h z czego ponad godzina to byly proby zabicia pursuera.. chyba z ponad 15 razy probowalem, tak dużo że już mobki na drodze do niego przestały sie respić

w doatku odrazu powiem że znałem metode z balistami, a mimo to tyle mi to zajelo...

wszystko wina tej małej ilości życia, wystarczył jeden błąd i śmierć (nawet jeśli mogłem przeżyć niektóre ciosy to zwykle dostawałem odrazu drugi  cios zanim zdązyłem wstać, praktycznie wszystkie próby trwały poniżej 15 sekund, łącznie ze zwycięzką

udało mi się go nawet sparować z 5 razy ale nie dobiegałem do balisty na czas

 

aż w końcu parry łądnie weszło dobiegłem i zabiłem (zawsze na poczatku puszczałem 2 czary gdy wstawał tak żeby cios z balisty odrazu go wykończył)

 

cały się spociłem podczas tych walk, połowicznie przez gre a połowicznie przez upał na dworze ;p

 

 

 

co do levelowania levele idą ... szybko-wolno. po zrobieniu większości "lasu" i zabiciu bossów mam 40 level, to niby bardzo dużo, na 40 lvlu w DS1 można było być już po zrobieniu z 5 lokacji, a tu dopiero piewsza

ale mimo to czuje sie słabszy niż będąc na 15-20lvl w DS1 - mimo 40 lvlu moje statsy to mniejwiecej

życie 10 (ale było 7 przed walka z pursuerem)

stamina 7

udżwig 6

siłą 11

dex 10

attunment 16

int 20

reszta statsów na startowym poziomie maga czyli ok 5

 

tego typu statsy w DS1 można było mieć podbijając zaledwie kilka marnych leveli, bo nie licząc int i attumnet to reszta statsów jest na poziomie startowych statsów w DS1 mimo że dobiłem do 40lvlu. serio czuje sie słabiej niż mag w DS1 na startowym lvlu (i znacznie słabiej niż powiedzmy wanderer albo hunter którzy kupili sobie w londo riuns laske i czar i idą w dex-maga - oni wystarczy że podbiją kilka leveli w int i są kozakami - w DS2 takiej opcji prawie że nie dało sie nawet zrobić bo klasy są znacznie bardziej wyspecjalizowane i gdyby chcieć wziąć silniejszą klase i dokupić jej czary to trzeba z 15-20 punktów wpakować żeby podbić int i attunment)

 

 

 

z innej beczki po walce z pursuerem znalazlem drangelic armor, nieporównywalnie mocniejsza do wszystkiego co mialem do tej pory (z 4 razy mocniejsza) wiec niezły koks, teraz nawet z połąwą HP moge przyjąć ze 3 ciosy ;)

chociaż po jej założeniu  + miecz/laska/tarcza = ponad 90% udźwigu, co dziwne nawet z 90% turlanie się jest nieco bardziej żwawe niż w DS1 przy 51% obciążenia

 

 

w trakcie gry miałem w głowie kilka kolejnych plusów i minusów względem ds1 ale znowu zapomnialem ;p

Edytowane przez Yano
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Beczki w serii Souls są po to, żebyś używając Chameleona miał jak się wtopić w otoczenie, wot.

A tak serio jakby ich nie było, byłby płacz, że lokacje puste i sterylne; jakby były niezniszczalne byłby płacz, że są niezniszczalne; da się je rozwalić, są po to żeby nadawać charakteru lokacjom - płacz, że nic z nich nie wypada. No (pipi) :sorcerer:

 

Poza tym z niektórych waz wypada trupek z itemkiem :ninja:

Edytowane przez Qjon
  • Plusik 1
Opublikowano

W DkS2 soft capy dla statystyk są niższe niż w DkS. Tutaj nie ma potrzeby ładować 40 w VGR, END, VIT co było standardem w DkS. Poza tym są 4 sloty na ringi, którymi nadrabia się dużo statystyk, więc nie ma co porównywać statsów z obydwu części.

Opublikowano

 

mam pytanie - na murach zamku w "lesie" znalazłem wejście do jaskini/kompalni ale calkowicie zawalone kamieniami, da sie to jakoś odblokować? jeśli tak to jak? widać że coś tam musi być bo są też inne wyjścia z tej jaskini

Zamek w lesie?

 

Gierka właśnie mi zapodała niezłego kopa w jaja. Ogólnie bosowie nie sprawiali mi kłopotu, ale ten dupny smok... Niby wiem jak go pokonać, ale zawsze mnie dziabnie ogniem, a to zawsze oznacza moją śmierć (słaba odporność, mało życia). Kilkanaście podejść (i jeszcze tyle biegania do jego legowiska, naprawdę mogli dać tam ognisko) i nawet pół energii nie biorę typowi. Na razie odpuszczam i idę na kogoś mniejszego.

Opublikowano

Ja tez kozaczylem ale teraz ten wielki gryzon robi mi z dupy jesień średniowiecza :/

@ yano ja w tej zbroi biegam do tej pory, a gram już 40 godzinę . Minus jest taki ze ciężko ją ulepszyć, bo wymaga migoczacego tytanitu.

Opublikowano (edytowane)

Beczki w serii Souls są po to, żebyś używając Chameleona miał jak się wtopić w otoczenie, wot.

 

slaby argument

 

serio co by im szkodziło dać 5% dropa na leczenie/stałrzy/noże/inne śmieci, i może czasem 0.5% na drop jakiegoś ekwipuinku średniej jakości. zawsze coś

Zamek w lesie?

 

lokacja nazywa sie forest of giants, ale tak naprawde wiekszość jej to zamek a nie las, dlatego pisze tak dziwnie mowiąc o niej

 

 

edi5ttttttt

do jakiej lokacji powinienem smisc po zrobieniu foresta i zabiciu pursuera? Wiem ze nie ma przymusu i jest dowolnosc. Ale jaka lokacja jest następna w kolejności jesli chodzi o trudność?

Edytowane przez Yano
Opublikowano (edytowane)

Zamek w lesie?

lokacja nazywa sie forest of giants, ale tak naprawde wiekszość jej to zamek a nie las, dlatego pisze tak dziwnie mowiąc o niej

Nie pamiętam, żeby dało się odblokować jakąś jaskinię do której dostęp blokuje sterta kamieni. Liż za to ściany w jednej jaskini i pamiętaj, że niektóre drzwi ustępują pod naporem miecza ;).

 

 DS widocznie tworzyli myślący ludzie, bo w beczkach to się trzyma kapustę, a nie pierścienie czy tarcze +1. Janek ogarnij się!

 

Podpowiedź w kwestii bosa szczura i ogólnie większości dużych madafaków. Przyklejaj się im do nóg, w przypadku czworonogów tylnich łap, ale unikaj ogonów (he, he). Wbrew pozorom, zwykle nie jest konieczne pozbywanie się w pierwszej kolejności ich pomagierów (szczury, pająki), bo odsłaniasz się na ataki tego dużego. Jeżeli któryś podejdzie zbyt blisko ciebie, to szlag w czoło i dalej napierasz na bosa. W ten sposób i tak ich wybijesz, a nie jesteś odsłonięty w początkowej fazie bitwy. Jest może jedno odstępstwo od tej reguły (wtedy priorytetem jest pozbycie się pomagiera, bo w innym wypadku pojawią się kolejni i są silniejsi niż przeciętny szczur) z jakim się spotkałem.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Ogon szczura, ale przyda się tylko, jeżeli należysz do przymierza Szczurów.

Opublikowano

Mnie rozczarowały nagrody w przymierzu/bractwie szczurów. Liczyłem, że ten ring (póki nie okazało się to plotkom) niweluje powiadomienie hosta o najeździe napastnika a to tylko uniemożliwia przeciwnikom w PvE namierzenie nas jesli nie znajdujemy się w ich polu widzenia. Gdyby "wyłączał" adnotację o inwazji to byłby uber pierscień.

 

 

ps Przynajmniej trolling w szczurzym wykonaniu jest pierwsza klasa :D

Opublikowano

mogłby ktoś coś napisać o działaniu i scalowaniu dmg w czarach? szukalem na wiki ale nie widze tego czego szukam. w DS1 różne laski miały różne wartości "spell adjust" zależne od INT - tzn na danym poziomie INT mogłby mieć różny bonus do dmg czarów, teraz nie widze informacji o tym jaka laska ile ma tego bonusu

i druga rzecz - można podobno ulepszać laski tak jak inne bronie, to sie przekłada też na bonus do dmg czarów?

 

pytam o to bo zastanwaiam sie czy warto ulepszać zwykłą laske startową, czy może warto poczekać i zdobyć lepszą (jeśli da sie zdobyć względnie szybko)

Opublikowano

Pokazuje tak samo w okienku ekwipowania po prawej stronie, tyle że teraz ten zunifikowany MagAdj jest rozbity na Magic/Lightning (miracle)/Fire/Dark (hexy) ze względu na to, że przyrządy umożliwiają castowanie różnych typów magii. Ulepszanie laski zwiększa jej Adjustmenttak samo jak poprawia damage w zwykłych broniach. Dodatkowo można też je infusować jak zwykłe bronie, dzięki czemu otrzymujemy dodatkowe bonusy do danego typu obrażeń (robiąc Magic staff dostaniemy większy boost niż mając Normal +10 itp).

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...