DaN3000 80 Opublikowano 23 maja 2014 Opublikowano 23 maja 2014 Siła zaklęć zależy od tego jaką siłę ataku danego elementu ma wybrana laska/dzwonek: - miracles - patrzysz na lightning attack damage - sorceries - patrzysz na magic attack damage - hexes - patrzysz na dark attack damage Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 23 maja 2014 Opublikowano 23 maja 2014 dzieki teraz mam nadzieje ze rozumiem Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 23 maja 2014 Opublikowano 23 maja 2014 (edytowane) edit dzisiejsze posiedzenie w DS2 zakończyło sie wynikiem pozytywnym wyczyściłem forest of giants na 100% (z przedmiotów nie wrogów) poszedłem do heides tower gdzie nieźle sobie radziłem z zabijaniem tych kolosów za pomocą czarów, doszedłem do dragonraidera i go pokonałem, niestety użyłem do tego znanego wszystkim podstępu i zwabiłem go żeby spadł, wiem że to niemęskie ale cóż poszedlem tam głównie po to żeby pogadać z babką od cudów na kiju żeby mi otworzyła potem przejście do huntsman copse -i w tej lokacji też nienajgorzej sobie radze, doszedlem już do 3 ogniska bez zgonu i na tym poprzestałem na dziś, znalazlem magic mace która jest nieco lepsza niż fire sword (w moim przypadku) wiec miałem miłe zakończenie. gram mega ostrożnie i jakoś sobie radze, ale caly czas biegam z połową HP wiec żartów nie ma. chociaz mam drangelic armor i 14 vigoru więc życia mam już dorobine wiecej i jestem w stanie przeżyć ze 3 ciosy czasem 4 kilka przemyśleń - kurde w DS2 poprawili niby "attunment" teraz dostajemy nie tylko sloty ale też więcej użyć czarów i lepszy cast speed - ta statystyka teraz daje więcej efektów gdy się ją podnosi. to fajne ale... kurna jak mogli rozdzielić statsy odpowiadające za udźwig i stamine - to strasznie chamaska zagrywka. w DS1 można było upiec 2 pieczenie na jednym rożnie i zwiększyć stamine i udźwig. a tereaz kurna można upiec jedną pieczeń na dwóch rożnach... kiepska rozrywka w dodatku w ds1 "defens" - czy jak to sie tam nazywało - to było coś czego nikt nigdy nie levelował bo sie nie opłacało. i mimo że to troche głupi balans to jednak pozwalał zaoszczędzić punkty na inne statsy, a teraz adaptability ma różne ciekawe zastosowania, i może jej podbijanie nadal jest dyskusyjne to jednak napewno jest bardziej przydatna niż jej odpowienik w ds1 ktory dawał tylko defens Edytowane 23 maja 2014 przez Yano Cytuj
Qjon 276 Opublikowano 23 maja 2014 Opublikowano 23 maja 2014 Softcap dla Staminy wynosi w tej części zaledwie 20 leveli (powyżej tego dostaje się 1 punkcik wytrzymałości na poziom, więc robi już niewielką różnicę). Tak samo do fastrollowania wystarczy equip burden poniżej 70%, co też pozwala na oszczędzanie poziomów w Vitality. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 23 maja 2014 Opublikowano 23 maja 2014 mam jeszcze jedno pytanie - w DS1 gdy nie spełniało się wymogów używania broni to postać posługiwała się bronią bardzo ociężale, i zwykłe ciosy byly zastąpione męczącymi i powolnymi wymachami, podobnie też tarcze podnosiło sie trudem jako mag w DS2 większość sprzętu jaki znajduje ma wymagania którychnie spełniam a mimo to jak sobie te rzeczy ekwipowałem na chwile to zamiast powolnych ataków były raczej te zwykłe typowe dla danej broni, więc o co chodzi? nie próbowałem nikogo atakować bronią której wymagań nie spełniałem, być może dopiero przy ataku na wroga widać różnice? (odbijanie broni/? znikomy dmg?) jak to jest? czym się objawia używanie broni której wymogów nie spełniamy? skoro nie objawia się strasznie powolnymi atakami jak w DS1 Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 On the PC version, since the frame-rate is unlocked, things in Dark Souls 2 are calculated based on frames (meaning time is counted on frames instead of milliseconds) You are not invincible for x amount of milliseconds, you are invincible for x amount of frames. Considering that not everything in game works on frames, such as the speed of a boss' attack, this could mean that you potentially have half as many frames of invincibility whilst running the game at 60 FPS, instead of the Console versions locked 30FPS. This is a fairly common Japanese programming technique, as Japanese game developers do not have much experience in developing PC games where this becomes an issue. Further testing needs to be done to compare the PC and Console versions, to see if the invincibility duration is longer on Consoles. This issue has already been confirmed for weapon durability, as players running the PC version at 60 FPS break their weapons twice as fast, as the weapon spends twice as many frames inside of the enemy. (This notice has been added on May 9th 2014) xD Ej, ale serio wielomilionowe produkcje mają takie problemy? Słodki jezu, no nawet ja się chwytam za głowę jak można nie wziąć tego pod uwagę. Czym zajmują się Ci wszyscy programiści, designerzy i inne mądre głowy, kurde ? Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Najlepsze z tym durability, często po przejściu całej lokacji zostaje mi ~10% durability na głównej broni i nie mam czym walczyć z bossem, a co dopiero jak zużywa się 2x szybciej. Cytuj
Qjon 276 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 (edytowane) W tamtym angielskim tekście jest istotny błąd, bo Dark Souls 2 na konsolach nie ma zalockowanego framerate'u na 30 fpsach, przez co cała teoria o tym, że japończycy nie umieją kodować tylko na pc im się sypie. Edytowane 24 maja 2014 przez Qjon Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Wziąłem to ze tekstu o agility na jednej z wiki. Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Ej, ale serio wielomilionowe produkcje mają takie problemy? no co, jesteście master race wiec nie powinniście mieć problemów z odrobine trudniejszą grą btw będąc w huntsman copse doznałem dziwnego wrażenia - w tych małych domkach-kopułach jest jakby lepszy framerate, tzn nie wiem dokładnie o co chodzi ale tak sie domyślam że właśnie o to - jak sie wejdzie do kopuły to grafika wydaje sie jakby ostrzejsza a zarazem bardziej sterylna (dziwne wrażenie, trudno to opisac) Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Drobne spoilery: Parę uwag z gry: - Walka z iron kingiem :O. Jeśli chodzi o sam gameplay podczas walki to konfrontacja jest w zasadzie kontekstowa, ale jak to wygląda! Kojarzy mi się z grafikami high fantasy z sprzed kilkudziesięciu lat. - Wreszcie mam fajne dexowe bronie. Murakamo ma ładny damage, scaling i move set - cudo, no i blacksteel katana też ładnie kosi, ulepszę sobie dwie sztuki i będę grał dwiema naraz. - Czemu mimo, że zbliżam się powoli do końca gry, dalej nie ma nigdzie handlarza z nieograniczoną ilością najzwyklejszych titanite shardów? - pvp jest do niczego - Co to za lewitujący rycerz, który pojawił się na planszy z bossem w iron keep? Dropnał super pierścień, ale co z nim chodzi? To nie jest może jakaś demoniczna forma australijczyka z moonlight swordem (albo jego atrapą jak sugeruje handlarz w iron keep)? DS II byłoby idealne, gdyby poruszanie się nie było tak ociężałe. Yano, też to odczułem. W niektórych miejscach gra staje się taka... płynniejsza. Cytuj
ornit 2 993 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 (edytowane) Ej, ale serio wielomilionowe produkcje mają takie problemy? no co, jesteście master race wiec nie powinniście mieć problemów z odrobine trudniejszą grą btw będąc w huntsman copse doznałem dziwnego wrażenia - w tych małych domkach-kopułach jest jakby lepszy framerate, tzn nie wiem dokładnie o co chodzi ale tak sie domyślam że właśnie o to - jak sie wejdzie do kopuły to grafika wydaje sie jakby ostrzejsza a zarazem bardziej sterylna (dziwne wrażenie, trudno to opisac) Ty tak serio wyskoczyłes z tym lepszym frameratem w małych pomieszczeniach ? Przecież to oczywistiosć Drobne spoilery: Parę uwag z gry: - Walka z iron kingiem :o. Jeśli chodzi o sam gameplay podczas walki to konfrontacja jest w zasadzie kontekstowa, ale jak to wygląda! Kojarzy mi się z grafikami high fantasy z sprzed kilkudziesięciu lat. - Wreszcie mam fajne dexowe bronie. Murakamo ma ładny damage, scaling i move set - cudo, no i blacksteel katana też ładnie kosi, ulepszę sobie dwie sztuki i będę grał dwiema naraz. - Czemu mimo, że zbliżam się powoli do końca gry, dalej nie ma nigdzie handlarza z nieograniczoną ilością najzwyklejszych titanite shardów? - pvp jest do niczego - Co to za lewitujący rycerz, który pojawił się na planszy z bossem w iron keep? Dropnał super pierścień, ale co z nim chodzi? To nie jest może jakaś demoniczna forma australijczyka z moonlight swordem (albo jego atrapą jak sugeruje handlarz w iron keep)? DS II byłoby idealne, gdyby poruszanie się nie było tak ociężałe. Yano, też to odczułem. W niektórych miejscach gra staje się taka... płynniejsza. Handlarz z nieograniczoną iloscią iron shardów i large iron shardów to córka kowala. Powinna Ci je zacząć sprzedawać po przejsciu Drangleic. Edytowane 24 maja 2014 przez ornit 1 Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Ok, jestem w drangleic castle i widzę, że nowi reżyserzy upchnęli tam w masowych ilościach to, czego nie znoszę w dwójce - więcej niż jeden boss w walce z bossem i cholernie długa droga do niego). Mam na myśli podwójnych dragonriderów. Odpuszczam na razie. Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Ktos wczesniej dal tutaj linka do tych urokow do zdobycia w mniej niz 10 minut. Pytanie, jaki sens posiadania pozniej jest wlasnie tego uroku, ktory zuzywa dusze i niby dzieki niemu mozna przejsc cala gre? Niby jak to ma wygladac skoro raz dwa sie wypstryka z dusz? Czy moze jest jakis knif na to? Cytuj
Qjon 276 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 (edytowane) Knif jest taki, że każdy zabity przeciwnik daje nam dusze, które możemy użyć do zabicia kolejnego Im mniej dusz mamy, tym po prostu mniejszy damage zadajemy (Great resonant soul maksymalny damage robi strzałem za 500 dusz, które nie jest wygórowaną ilościa, a potrafi wtedy zrobić 1500 obrażeń). Poza tym nie na każdego przeciwnika trzeba wypstrykiwać się z resonant souli od razu, byle żurków-zombie można bić innymi, słabszymi, a mocne zostawiać na bossów/silniejszych przeciwników, którzy dzięki temu nie stanowią żadnego problemu. Edytowane 24 maja 2014 przez Qjon 1 Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Dzieki, bo jak idiota ruszylem do przodu i najpierw mysle o do licha, ale moc. Za chwile sie spostrzeglem gdzie jest haczyk Cytuj
mugen 1 975 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Ok, jestem w drangleic castle i widzę, że nowi reżyserzy upchnęli tam w masowych ilościach to, czego nie znoszę w dwójce - więcej niż jeden boss w walce z bossem i cholernie długa droga do niego). Mam na myśli podwójnych dragonriderów. Odpuszczam na razie. Tam gdzieś koło jednego z kuszników (chyba drugi od końca przed dragonriderami) jest drabinka w dół, jak się zejdzie to można znaleźć za iluzoryczną ścianą ognicho, więc do szefów jest bliziutko i można zdychać do woli. 1 Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Znalazłem, znowu powtarza się schemat: wow nowa lokacja -> kur.wa mać -> <satysfakcja z pokonania bossa> -> wow, super nowa lokacja Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 No ja wlasnie jestem w tym zamku i mecze sie ladnie. Zwlaszcza ten pokoik gdzie sie zeskakuje a tam tych pikinierow kilku jest. Ciezko sie przebic, a pozniej ten hol z tymi lucznikami po bokach Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 No ja wlasnie jestem w tym zamku i mecze sie ladnie. Zwlaszcza ten pokoik gdzie sie zeskakuje a tam tych pikinierow kilku jest. Ciezko sie przebic, a pozniej ten hol z tymi lucznikami po bokach Jeśli to jest ten pokój co myślę to możesz ich wybić łukiem/czarami zanim zeskoczysz. Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 Hehe no wiem, ale ile strzal na to juz mi poszlo to historia Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 24 maja 2014 Opublikowano 24 maja 2014 (edytowane) kurfaaaaaaaaaaa miałem pierwszy rage quit w ds2 poszedlem do no mans harf, i zrobiłem je całe, kupiłem sobie czary i poszedlem na bossa, udalo mi sie go zabic mimo że zostalo mi już tylko z 15 czarów bo reszte użyłem w trakcie drogi i tylko jednego estusa. no i udalo sie zbaic, dostałem z 15.000 dusz i chciałem je użyć do podlevelowania atumnet żeby wsadzić nowo kupione czary, ale wyczytałem że jak po walce z bossem wróci sie do sprzedawcy czarów i pogada to przenosi sie on do mejuli, pomyślałem że warto to zrobić i .... kurfa wychodząc ze statku spadłem z mostku do wody!!! FFUUUUUUUUUUUU pomyślałem "no dobra odzyskam to" i poszedłem znowu - już pierwszy łucznik prawie mnie zabił bo zostałem oblany gnojem i podpalony ale fatem zostało mi z 5% życia i zdołałem sie uleczyć, gdybym zdechł to bym sie nieźle w(pipi)ił... no ale ide dalej, staram sie najkrótszą drogą wrócic do statku, i jestem już prawie przy nim, doszedłem do kolesi wiszących na pomoście i robiących zasadzke. widze że sie zaczynają wspinać, wiec wale, ale neistety używałem mace która pod R1 ma wymach do góry więc atak nie trafił , pomyślaem "dobra pewnie R2 wali w ziemie" no i kurfa do(pipi)ałem... zrobiłem krok przy ataku i s(pipi)iłem sie drugi raz do wody!! będąc 10 metrów od moich 15.000 dusz !! Edytowane 24 maja 2014 przez Yano 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.