Opublikowano 25 stycznia 20169 l Nie jest nawalone wiecej. Są inaczej rozmieszczeni i w wielu lokacjach jest ich inny rodzaj niz w wersjach na stare konsole. Bardzo fajny manewr from software dla tych ktorzy grali na starych konsolach i chcieli zagrac tez na nowych.
Opublikowano 25 stycznia 20169 l W Iron Keep po prostu są tak rozmieszczeni, że za tym mostem który możemy zniżyć wychodzi ich kilka naprzeciw nam po tym moście. Ja za pierwszym podejściem miałem właśnie wrażenie że jest dużo łatwiej niż w zwykłej dwójce. Szybko zrewidowałem moje poglądy bo jednak smelter demon to przechu.j
Opublikowano 25 stycznia 20169 l Kurde, od tego myślenia o DS2 aż zachciało mi się w niego znowu grać i chyba dziś zrobię sobie krótką przerwę od nauki i odpale moje PS3 <3
Opublikowano 26 stycznia 20169 l no łuk mega ułatwia, jeszcze dobrze go trochę podrasować. Tych magów też z łuku tłukłem, lub zmiana tarczy, szybki dobieg i cięcie. wystarczy roll (byle nie fat roll)
Opublikowano 26 stycznia 20169 l Na premiere wzialem w ciemno na x360 i wpadlem jak w bagno. Goty giera wiec teraz z wszelkimi dodatkami zagram ponownie, akurat przed premiera DkS3. W pyte.
Opublikowano 27 stycznia 20169 l odpalilem DS2 po raz pierszy od prawie roku i ogarnalem, ze jestem po 2 pierwszych bossach, z czego jednego pokonalem wczesniej niz "powinienem" i wyladowalem w Lost Bastille. Tutaj sie powinienem właśnie udać? I w końcu pojąłem fenomen hejtu tej gry, ten gangbang umarlaków i potrójny boss (chociaż tylko raz walczyłem, pozostała dwójka mnie zabiła) to przesada :facepalmz: Do tego przypomniałem sobie, że ta gra ma tragiczny wręcz framerate, aż muszę odpalić DS1 żeby sprawdzić, czy też tak gubił klatki... No ale przez godzinkę grania fun był, wrócił mi klimat soulsów i znów poczułem się zaszczuty, także super <3
Opublikowano 27 stycznia 20169 l DS1 gubiła dużo bardziej, możesz nie odpalać. Pewnie mówisz o Strażniczkach Ruin. Przez całą grę żaden inny boss nie sprawił mi takich problemów jak te france. Kukły człowieczeństwa wyzerowane i musiałem udać się gdzie indziej. Też ci tak radzę, co nie znaczy, że nie da się ich pokonać teraz. Lepiej trochę podpakować staty i broń, można zaoszczędzić nerwów. Co do taktyki to jedną zabijasz na górze, czekasz na drugą i walczysz z nią dopóki trzecia nie wskoczy, wtedy na dól i walka dystansowa.
Opublikowano 27 stycznia 20169 l DS1 gubiła dużo bardziej, możesz nie odpalać. Co do taktyki to jedną zabijasz na górze, czekasz na drugą i walczysz z nią dopóki trzecia nie wskoczy, wtedy na dól i walka dystansowa. Ad. 1 serio? może nostalgia przyćmiewa mi pamięć... Ad. 2 tak właśnie robiłem, ale z powodu długiej przerwy przyciski mi się pomyliły i rzuciłem bombą jak byli tuż przy mnie ^^' wiadomo jaki efekt.
Opublikowano 27 stycznia 20169 l serio, polecam lokacje Blighttown. no ja bombami rzucałem gdy druga dołem się zbliżała, zawsze trochę życia ubyło.
Opublikowano 27 stycznia 20169 l Oj, blighttown to wiem przecie Raczej myślę o ogólnej grze, bo tutaj to właśnie nawet na zwykłym pomoście już ostro chrupało. No nic, trochę się pomęczę i jak przejdę to kupię Scholarsy Gdyby to nie była wersja w Steelbooku to pewnie bym puścił i od razu kupił scholarsy, ale mi szkoda pozbywać się Black Armour Edition
Opublikowano 28 stycznia 20169 l To po co grasz w wersje na past geny skoro na xone klatek nie gubi? Bo steelbook, okej? This ^ zawsze mi trudno pozbyć się limitek. a póki co nie mogę sobie pozwolić na zakup scholarsów
Opublikowano 28 stycznia 20169 l Przeciez ns forumku ida nowki za 116zl. Bierz smialo. no wiem przecie, ale nie mam hajsów
Opublikowano 29 stycznia 20169 l pokonalem tych sentinelow po paru piwkach i z drobna pomoca pani czarodziejki, teraz pruje dalej
Opublikowano 31 stycznia 20169 l Król V. i Ancient Dragon poszli do piachu. Wziąłem się za pierwsze DLC i skok poziomu trudności jest kolosalny. Po wielokrotnych próbach ubiłem pierwszego bossa - tę "zgniłą" pi.pę, ale smoka Sinha nie mogę pokonać ;]
Opublikowano 2 lutego 20169 l Król V. i Ancient Dragon poszli do piachu. A mnie Król ciągle leje, do smoka nawet nie podchodzę (choć z jego duszą byłoby łatwiej z V, ale smok jest jeszcze bardziej wkurzający, niż Zombrick). W każdym razie dla mnie walka z V. jest przykładem tego, jak skopane jest DSII (w stosunku do poprzednich części, bo ogólnie to zajefajna gierka) - póki walka toczy się na środku areny - jest w miarę OK, okazjonalnie mogą wkurzyć skopane hitboxy, bo wiele razy zrobiłem prawidłowy unik, a gra i tak wiedziała lepiej. W pewnym momencie Król zawsze znajdzie się pod ścianą i wtedy okrążanie go ma małe szanse powodzenia, kamera się gubi, goovno widać, a najlepiej jeszcze jak stanie koło tych śmieci, z których podnosiliśmy pierścień - no nie ma bata, żeby mnie tam nie dorwał tym swoim kozikiem... Taka w sumie prosta walka, a zginąłem ch... wie który raz, bo zawsze coś...
Opublikowano 2 lutego 20169 l jak tylko znajdziecie się przy ścianie to wycofuj się na środek i tam tocz z nim walkę. Też zginąłem w ten sposób kilka razy i to jest najlepsze rozwiązanie.
Opublikowano 3 lutego 20169 l Tak też zrobiłem, a także zamieniłem Murakumo +10, na moją ulubioną broń z części pierwszej - Black Knight Halberd - V padł za pierwszym podejściem (w sensie pierwszym po tym żalu powyżej ).
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.