Skocz do zawartości

Dark Souls II


Gość Zaqair

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja praktycznie całą grę przeszedłem mieczem, który można łatwo zdobyć w najłatwiejszej miejscówce w grze, w ciągu, nie wiem, pierwszej godziny.

 

A co to za broń i gdzie się trzeba mniej więcej udać od głównego ogniska w Majuli?

Opublikowano

Las czegoś tam, z Majuli się tam idzie ścieżką w dół wzdłuż klifu, w lesie dochodzi się do takiego budynku gdzie jest ognisko, przy tym wejsciu można zejść w dół rusztowaniem (duże, nie do ominięcia) i na dole między innymi jest tunel gdzie żaba zionie ogniem. No i tam są drzwi, które jak się otwiera to niby żaba zionie ogniem, ale drzwi blokują magicznie i cię to nie zabija, tylko wchodzisz do pokoju.

Opublikowano

Nie wiem jak daleko jestem w tej grze, ale jestem w stu % pewien, że dawno w tak zje.baną grę nie grałem. Myślałem, że wszystko co było mówione o tym tytule z licznymi gangbangami i skakaniem miedzy krainami jak jakiś poj.eb są wyssane z palca, recykling goni recykling, ale to i tak jedne z mniejszych wad tej gry.

Demona i Dark Soulsa przechodziłem po 3 razy z bananem na ustach, ale jak te cześć skończę to będzie cud.

Ogor mowi ze dobra

Opublikowano (edytowane)

No przecież mówiłem. Tak. Pierwsze ognisko jest na początku, później trochę idziesz aż dochodzisz do takiego budynku gdzie jest drugie, ale w tymże miejscu z innej ściany można zejść na dół po dużym rusztowaniu. Ogólnie jak się idzie to trudno przegapić. Trick tylko taki, żeby nie skitrać przed żabą ogniową. Pamiętam jak dostałem ten miecz to ładna rewolta była, bo do tej pory ciachałem wszystkich daggerem. A pierwszy raz do gry podszedłem jako klasa "goły" bez niczego, i w ogóle nie miałem nic na tych wieśniaków po drodze, było ciężko.

 

Czy super miecz to nie wiem, pewnie zależy od statsów, stylu. Ja przez całą grę nie znalazłem nic lepszego, chociaż chciałem. W jedynce raczej często zmieniałem bronie, a tutaj trochę na siłę. Niektórzy mówią, że dla maga super maczugę wyrwać (i można dość szybko znaleźć taką już zaklętą), ale mi po prostu zadawała mniejsze obrażenia i waliła wolniej, niż ten Longsword.

 

W zwykłej edycji podobno jeszcze dobrze jest zajść do świątyni Heide (w dół schodami w samej Malujy) i każdy Heide rycerz rzuca swoją broń. Ale w edycji next-gen zrzucają broń tylko czasami, mi się nie trafiło.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano

Ok dzięki. Też byłem w świątyni Heide, ale mi żaden rycerz broni nie wydropił. Za to się fajnie na nich expi :sorcerer:

Owszem, fajnie się ekspi, zwlaszcza na poczatku, ale nalezy pamietac, ze jak 10x zaszlachtujesz danego rycerzyka to juz za 11-tym razem sie nie zrespi, no chyba ze rzucisz cos do ogniska to sie beda respic dalej, ale beda znacznie mocniejsi...

Opublikowano (edytowane)

Masorzu, tak jak devilbot wspomniał, to jest zwykły miecz zaklęty ogniem. Grałeś w poprzednie gry i sam wiesz, że nie ma czegoś takiego jak najlepsza broń - jeden lubi porządnie (pipi)nąć a drugi szybko skubać. Eksperymentuj z nowym orężem, bo ograniczając się do początkowego ekwipunku, psujesz sobie rozgrywkę (gra oferuje masę różnorodnej  broni).

Edytowane przez stoodio
Opublikowano

Tak przy okazji zapytam: Czy Pierscien Spętania (nie wiem jak po ang.), ten co spowalnia pomniejszanie sie krechy zycia po smierci dziala rowniez w ten sam sposob w przypadku klatwy? W jednym z dodatkow (Scolar of the First Sin) jest takie miejsce "klątwowe"...

Opublikowano (edytowane)

Działa tak samo. Też HP ci nie spada poniżej 80%. Aczkolwiek akurat niespecjalnie miałem z tym kontakt, bo przez drugie pół gry latałem w, jak to się nazywa... woalce czarnej wiedźmy (i ogólnie całym zestawie), która daje pełną odporność na klątwę.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano

Działa tak samo. Też HP ci nie spada poniżej 80%. Aczkolwiek akurat niespecjalnie miałem z tym kontakt, bo przez drugie pół gry latałem w, jak to się nazywa... woalce czarnej wiedźmy (i ogólnie całym zestawie), która daje pełną odporność na klątwę.

O! Stukrotne dzięki za sugestyję :good:  Mam nadzieje, ze tego zestawu lub woalki nie upłynniłem wcześniej co zwykłem czynić, jesli cos nie pasuje do stylu walki mojej postaci :wacko:

W ogóle to wszystkie trzy dodatki do dwójki IMHO to bezdyskusyjnie najtrudniejszy stuff z calego uniwersum DS 1-3. Mam postac na 131 lvl, a padam czasami jak mucha :huh:

Opublikowano

Masorzu, tak jak devilbot wspomniał, to jest zwykły miecz zaklęty ogniem. Grałeś w poprzednie gry i sam wiesz, że nie ma czegoś takiego jak najlepsza broń - jeden lubi porządnie (pipi)nąć a drugi szybko skubać. Eksperymentuj z nowym orężem, bo ograniczając się do początkowego ekwipunku, psujesz sobie rozgrywkę (gra oferuje masę różnorodnej broni).

Jasne, ja o tym wiem, niemniej to była dobra sugestia na początek gry.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

No więc najebałem już jakieś 105 godzin w tę giereczkę i póki co jest elegancko.

Okej, może budowa świata nie jest tak zachwycająca jak w DS1/DS3/Bloodborne i bossowie też nie są najmocniejszą stroną, ale uważam, że hejty na Darki 2 są zdecydowanie przesadzone.

A builda mam tzw Battlemage'a.

Nie grałem jeszcze nigdy magią (wcześniej tylko piromancja oraz cuda), a że z początku nie było bardzo super łatwo to postanowiłem z czasem rozdzielać staty pomiędzy magię i siłę.

 

Obecnie jestem w The Gutter, fajna miejscówa, takie pomieszanie Blighttown z DS1 oraz Valley of Defilement z Demon's Souls.

 

Zdecydowanie polecam Darki 2.

Edytowane przez Masorz
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

DSII na PS4 zaliczone, bardzo fajne, ale jakoś nie mam ochoty na ng+  Czuję się "syty" (ponad 100h). Bossowie z dlc dali nieźle popalić. Szczególnie

Fume Knight

Może kiedyś go pokonam :) 

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Właśnie ogrywam Scholara na PS4 i trochę jestem zaskoczony poziomem trudności. Rozmieszczenie wrogów nieźle namieszało, regularni przeciwnicy stanowią większe zagrożenie od bossów (którzy akurat pozostali łatwi). Ogólniefajny patent z tą relokacją, bo nigdy nie wiesz, co czyha za rogiem.

Opublikowano (edytowane)

Scholar of the First Sin ukończony. Zaliczenie linii fabularnej to ok. 40 godzin. Przejście wszystkich dodatków, wykonanie zadań pobocznych, lekka farma (dzwon) - następne 44 godziny.

Teraz tylko bieg przez NG+, cześć NG++, przeklęte farmienie słoneczników i platyna powinna wpaść.

Nawet jeżeli uznać tę odsłonę za najsłabsze Dusze, to i tak gra jest świetna, choć nierówna.

Ludzie narzekają na bossów. Faktycznie w takim Demon's Souls było to lepiej rozwiązane (stosunek ilość - jakość). I tak mieliśmy do czynienia z tak ciekawymi przeciwnikami jak Adjudicator, Dragon God, Penetrator, czy Flamerurker, bądź Tower Knight. Tutaj brakło pomysłu, stąd przerośnięty psiak, ogromny kot bądź inny zwierz, ewentualnie Jabba Hutt. Oczywiście nie brakuje ciekawych walk, jak ta z Velstadtem, który budzi trwogę niczym ser Gregor Clegane (ma nawet podobną zbroję i co by nie rzec - gabaryty), bądź z Charionem, a przecież rycerzy, smoków, demonów też nie brakuje.

Inna sprawa, że są relatywnie łatwi. Każdego (nawet osławionego Darklurkera) pokonałem za pierwszym, góra drugim podejściem.

Niespecjalnie tez podoba mi się rozwiązanie z ogniskami. Każda arena (a tych trochę jest) ma ich zazwyczaj kilka. Po osiemdziesięciu godzinach masz ich tyle przed sobą, że obraz się niemal zlewa, a ty i tak nie pamiętasz przy, którym co było.
Częstotliwość swoją sprawą. 4te ognisko, to przed bossem, jest najczęściej dobrze ukryte. W genialnym Demon's Souls, był jeden punkt kontrolny na arenę zmagań, ale po odblokowaniu skrótu na to samo wychodziło - przecież bieg z początku mapy do takiego Phalanxa po otworzeniu bramy, to raptem kilkanaście sekund.

Graficznie jest nierówno. Widać, że to ulepszona wersja gry z poprzedniej generacji (i to nie najpiękniejszej). Momentami DkS II wygląda paskudnie, ale też często prezentuje się lepiej niż DkS III. Spora w tym zasługa wszelakich efektów, jak i kombo fHD+60k/s.

YAPz3WF.jpg

qZSxNQo.jpg

FJcVwgy.jpg

McY8Kyp.jpg

m3bJSIa.jpg

rTLnEk2.jpg

Sfera audio, jak zwykle klasa. Głosy postaci są kapitalne. Cała reszta zresztą też. Muzyka w Majuli :banderas:
Oczywiście wiele rzeczy można byłoby poprawić, ale też nie każdemu się dogodzi. Generalnie świetna rzecz. Obowiązkowa wyprawa dla miłośników serii.

8/10 - grafika;
9/10 - audio;
9/10 - grywalność;

9/10 - ocena końcowa;

Edytowane przez Sylvan Wielki
  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...