kanabis 22 470 Opublikowano 25 stycznia 2016 Opublikowano 25 stycznia 2016 Nie jest nawalone wiecej. Są inaczej rozmieszczeni i w wielu lokacjach jest ich inny rodzaj niz w wersjach na stare konsole. Bardzo fajny manewr from software dla tych ktorzy grali na starych konsolach i chcieli zagrac tez na nowych. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 25 stycznia 2016 Opublikowano 25 stycznia 2016 W Iron Keep po prostu są tak rozmieszczeni, że za tym mostem który możemy zniżyć wychodzi ich kilka naprzeciw nam po tym moście. Ja za pierwszym podejściem miałem właśnie wrażenie że jest dużo łatwiej niż w zwykłej dwójce. Szybko zrewidowałem moje poglądy bo jednak smelter demon to przechu.j Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 25 stycznia 2016 Opublikowano 25 stycznia 2016 Kurde, od tego myślenia o DS2 aż zachciało mi się w niego znowu grać i chyba dziś zrobię sobie krótką przerwę od nauki i odpale moje PS3 <3 Cytuj
teddy 6 881 Opublikowano 25 stycznia 2016 Opublikowano 25 stycznia 2016 Jest nawalone więcej przeciwników. Jak można tego nie zauważyć? Cytuj
kanabis 22 470 Opublikowano 25 stycznia 2016 Opublikowano 25 stycznia 2016 Moze dlatego ze sie ich rozpier.dala w pył nie liczy. 1 Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 26 stycznia 2016 Opublikowano 26 stycznia 2016 no łuk mega ułatwia, jeszcze dobrze go trochę podrasować. Tych magów też z łuku tłukłem, lub zmiana tarczy, szybki dobieg i cięcie. wystarczy roll (byle nie fat roll) Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 26 stycznia 2016 Opublikowano 26 stycznia 2016 Na premiere wzialem w ciemno na x360 i wpadlem jak w bagno. Goty giera wiec teraz z wszelkimi dodatkami zagram ponownie, akurat przed premiera DkS3. W pyte. Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 27 stycznia 2016 Opublikowano 27 stycznia 2016 odpalilem DS2 po raz pierszy od prawie roku i ogarnalem, ze jestem po 2 pierwszych bossach, z czego jednego pokonalem wczesniej niz "powinienem" i wyladowalem w Lost Bastille. Tutaj sie powinienem właśnie udać? I w końcu pojąłem fenomen hejtu tej gry, ten gangbang umarlaków i potrójny boss (chociaż tylko raz walczyłem, pozostała dwójka mnie zabiła) to przesada :facepalmz: Do tego przypomniałem sobie, że ta gra ma tragiczny wręcz framerate, aż muszę odpalić DS1 żeby sprawdzić, czy też tak gubił klatki... No ale przez godzinkę grania fun był, wrócił mi klimat soulsów i znów poczułem się zaszczuty, także super <3 Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 27 stycznia 2016 Opublikowano 27 stycznia 2016 DS1 gubiła dużo bardziej, możesz nie odpalać. Pewnie mówisz o Strażniczkach Ruin. Przez całą grę żaden inny boss nie sprawił mi takich problemów jak te france. Kukły człowieczeństwa wyzerowane i musiałem udać się gdzie indziej. Też ci tak radzę, co nie znaczy, że nie da się ich pokonać teraz. Lepiej trochę podpakować staty i broń, można zaoszczędzić nerwów. Co do taktyki to jedną zabijasz na górze, czekasz na drugą i walczysz z nią dopóki trzecia nie wskoczy, wtedy na dól i walka dystansowa. Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 27 stycznia 2016 Opublikowano 27 stycznia 2016 DS1 gubiła dużo bardziej, możesz nie odpalać. Co do taktyki to jedną zabijasz na górze, czekasz na drugą i walczysz z nią dopóki trzecia nie wskoczy, wtedy na dól i walka dystansowa. Ad. 1 serio? może nostalgia przyćmiewa mi pamięć... Ad. 2 tak właśnie robiłem, ale z powodu długiej przerwy przyciski mi się pomyliły i rzuciłem bombą jak byli tuż przy mnie ^^' wiadomo jaki efekt. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 27 stycznia 2016 Opublikowano 27 stycznia 2016 serio, polecam lokacje Blighttown. no ja bombami rzucałem gdy druga dołem się zbliżała, zawsze trochę życia ubyło. Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 27 stycznia 2016 Opublikowano 27 stycznia 2016 Oj, blighttown to wiem przecie Raczej myślę o ogólnej grze, bo tutaj to właśnie nawet na zwykłym pomoście już ostro chrupało. No nic, trochę się pomęczę i jak przejdę to kupię Scholarsy Gdyby to nie była wersja w Steelbooku to pewnie bym puścił i od razu kupił scholarsy, ale mi szkoda pozbywać się Black Armour Edition Cytuj
kanabis 22 470 Opublikowano 28 stycznia 2016 Opublikowano 28 stycznia 2016 To po co grasz w wersje na past geny skoro na xone klatek nie gubi? Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 28 stycznia 2016 Opublikowano 28 stycznia 2016 To po co grasz w wersje na past geny skoro na xone klatek nie gubi? Bo steelbook, okej? This ^ zawsze mi trudno pozbyć się limitek. a póki co nie mogę sobie pozwolić na zakup scholarsów Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 28 stycznia 2016 Opublikowano 28 stycznia 2016 Przeciez ns forumku ida nowki za 116zl. Bierz smialo. Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 28 stycznia 2016 Opublikowano 28 stycznia 2016 Przeciez ns forumku ida nowki za 116zl. Bierz smialo. no wiem przecie, ale nie mam hajsów Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 28 stycznia 2016 Opublikowano 28 stycznia 2016 troche beka z lorda astmera 1 Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 28 stycznia 2016 Opublikowano 28 stycznia 2016 piwo i leki na astmę kosztują Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 29 stycznia 2016 Opublikowano 29 stycznia 2016 pokonalem tych sentinelow po paru piwkach i z drobna pomoca pani czarodziejki, teraz pruje dalej Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 31 stycznia 2016 Opublikowano 31 stycznia 2016 Król V. i Ancient Dragon poszli do piachu. Wziąłem się za pierwsze DLC i skok poziomu trudności jest kolosalny. Po wielokrotnych próbach ubiłem pierwszego bossa - tę "zgniłą" pi.pę, ale smoka Sinha nie mogę pokonać ;] Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 31 stycznia 2016 Opublikowano 31 stycznia 2016 Podpowiem że późniejsze DLC są jeszcze lepsze Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 2 lutego 2016 Opublikowano 2 lutego 2016 Król V. i Ancient Dragon poszli do piachu. A mnie Król ciągle leje, do smoka nawet nie podchodzę (choć z jego duszą byłoby łatwiej z V, ale smok jest jeszcze bardziej wkurzający, niż Zombrick). W każdym razie dla mnie walka z V. jest przykładem tego, jak skopane jest DSII (w stosunku do poprzednich części, bo ogólnie to zajefajna gierka) - póki walka toczy się na środku areny - jest w miarę OK, okazjonalnie mogą wkurzyć skopane hitboxy, bo wiele razy zrobiłem prawidłowy unik, a gra i tak wiedziała lepiej. W pewnym momencie Król zawsze znajdzie się pod ścianą i wtedy okrążanie go ma małe szanse powodzenia, kamera się gubi, goovno widać, a najlepiej jeszcze jak stanie koło tych śmieci, z których podnosiliśmy pierścień - no nie ma bata, żeby mnie tam nie dorwał tym swoim kozikiem... Taka w sumie prosta walka, a zginąłem ch... wie który raz, bo zawsze coś... Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 2 lutego 2016 Opublikowano 2 lutego 2016 jak tylko znajdziecie się przy ścianie to wycofuj się na środek i tam tocz z nim walkę. Też zginąłem w ten sposób kilka razy i to jest najlepsze rozwiązanie. 1 Cytuj
Wredny 9 553 Opublikowano 3 lutego 2016 Opublikowano 3 lutego 2016 Tak też zrobiłem, a także zamieniłem Murakumo +10, na moją ulubioną broń z części pierwszej - Black Knight Halberd - V padł za pierwszym podejściem (w sensie pierwszym po tym żalu powyżej ). Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.