Opublikowano 6 czerwca 20168 l FFXII > FFX Mówię jak jest. Wolę przyjemną grę ze szczątkową fabułą, niż przeciętną liniową grę z debilną fabułą. I jak na gierkę z dużą ilością grindu, to ten w FFXII był mimo wszystko przyjemny. Ja tam nie wiem, czy będę miał czas i siły przechodzić remastera, ale niedowiarkom pozycję tę jak najbardziej polecam. Ot po prostu trzeba podejść do gry z nastawieniem, że to nie jest "klasyczny" Final.
Opublikowano 6 czerwca 20168 l ffx nie jest bez wad, jest obrzydliwie liniona ale ma przynajmniej fabule (a nie jak w przypadku XII tylko fajny seeting fabularny), fajny sphere grid, klasyczny dla serii system walki (a nie mmo offline i samograj jak sie ustawi gambity) mimo wszystko uwazam ze i tak o ffxii ze to ostatni fajnal jaki trzymal jako tako poziom, komrpomitacja ffxiii do piet jej nie dorasta
Opublikowano 6 czerwca 20168 l Pelna cene wolaja, ja podziekuje. FFX ile kosztowalo na premiere? 120 czy tam 150? A dostawalismy dwie gry.
Opublikowano 6 czerwca 20168 l SE to są takie rekiny biznesu. Dalej mam bekę za te ich FF'y po 7 dych na google play.
Opublikowano 7 czerwca 20168 l Nie będę czarował - łyknę, jak tylko będzie dostępne. Mam bardzo dobre wspomnienia z tej części, mimo wszystkich jej problemów mam ogromną słabość do twórczości Matsuno. Info nt. gry: -based on FINAL FANTASY XII INTERNATIONAL ZODIAC JOB SYSTEM -Background, character model, fonts and all 2D parts are higher resolution -Movie scenes are higher resolution -Uses current-gen graphics tech -7.1 surround sound -higher quality audio -Japanese and English voice -Option between original BGM and newly recorded BGM -shorter loading time -auto-save feature -turbo mode Edytowane 7 czerwca 20168 l przez Hela
Opublikowano 30 sierpnia 20168 l Trochę po cichu zapowiada się mocno przerobiona edycja jednego z najlepszych RPG-ów zeszłej dekady, robiona w większości przez tych samych ludzi, którzy robili oryginalną grę - a więc wręcz "Director's Cut". 100 godzin wspaniałej rozgrywki znacząco zmienionej względem tego, co przechodziliśmy 10 lat temu? Można wydać pieniądze gorzej. Więcej można przeczytać w wywiadzie z producentem i reżyserem: http://www.usgamer.net/articles/how-and-why-final-fantasy-xii-the-zodiac-age-is-getting-the-band-back-together- Największe zmiany są faktycznie wypisane w poście wyżej. Po pierwsze, już wersja Zodiac (niewydana po angielsku) była zmieniona względem oryginału. Zwłaszcza chodzi tu o system rozwoju postaci - wybór zawodu zamiast dość uniwersalnej siatki, na którą większość osób narzekała. Gra nadal przechodzi bardzo dużo małych zmian - w balansie gry. Chodzi tu o statystyki, ceny, rozstawienie sklepów, skarbów, potworów. Prawdopodobnie w efekcie główny wątek będzie łatwiejszy (podany przykład, że np. gambit o używaniu ognia na potwory słabe wobec niego dostaniesz szybciej, by móc się z tymi potworami od razu tak mierzyć), a wyzwaniem mają pozostać boczne zadania oraz nowy tryb typu "arena" - twoja ekipa wchodzi na serię 100 starć i starasz się je zaliczyć. Nawet na maksymalnym poziomie ma to wymagać sporo pomyślunku. Grafika przechodzi nie tylko podniesienie rozdzielczości, ale też wszystko jest ponownie rozpatrywane i dodawane są różne elementy typu faktura materiału itp. Oczywiście płaczki będą jęczeć, że guano rozmazane z PS2, ale tak naprawdę gra i tak jest ładniejsza, niż większośc współczesnych gier. Dziwny wydaje mi się ten "tryb turbo", czyli przyspieszenie gry 2x lub 4x. W sensie, no pewnie bym z tego korzystał, ale wydaje mi się, że to dość dziwacznie wpływa na nastrój gry. Może jestem dziwny, ale się grając w "dwunastkę" nie nudziłem, a teraz jak ludki będą podbiegiwać na zawołanie niczym w Benny Hillu... no zobaczymy. Edytowane 30 sierpnia 20168 l przez ogqozo
Opublikowano 30 sierpnia 20168 l Fabula sie nie zmieni, wiec kosmetyka ogolnie. Mysle ze kiedys kupie, ale jak zejdzie ponizej 100zl.
Opublikowano 30 sierpnia 20168 l Biorę w ciemno bo Dwunastki nigdy nie ukończyłem, zagrzebałem się gdzieś w połowie.
Opublikowano 30 sierpnia 20168 l bo do polowy jest znosna i ma jakas fabula, dalej juz nie ma nic i jest mmo offline ja bym rozwazal zakup jakby robili port na vite, a tak to fuck off, wole wreszcie zabrac sie za nigdy nie skonczona ffx-2
Opublikowano 1 września 20168 l Elegancko, FFXII nie zdążyłem nigdy poznać na ps2, idealna opcja by nadrobić.
Opublikowano 1 września 20168 l W Japonii wyszła powieść mająca miejsce po wydarzeniach X-2. Jednak nosi tytuł "Final Fantasy X-2.5 ~Eien no Daishō~". To chyba najbliżej X-3, co istnieje. O pół numerka.
Opublikowano 1 września 20168 l No wiadomo kto czycha na spoilery od Jarka, dlatego co do treści tylko mogę polecić Google'a, skąd i ja mogę tylko sprawdzić bo przecież japońskiego nie znam. Ale myślę, że odpowiedź jest oczywista. A tak serio Masorz. W sumie to w pewnym sensie XIII-2 i XIII-3 to niezłe gierki. Mają swoje zalety. Zresztą dla wielu osób XIII-2 to znacznie lepsza odsłona od poprzednika, a na pewno obracająca o 180 stopni wiele spośród największych zarzutów. Trochę żal mi, że Square włożyło tyle wysiłku w stworzenie tak dużych gier, które jako "sequele poboczne" są nieco ignorowane. Może lepiej by było, gdyby zrobiil z nich gry od przejścia w 10-20 godzin i zamiast tego bardziej dopracowali. Bo tak jak sama "trzynastka", cierpią na duży chaos i nieogar pewnych moim zdaniem fajnych ambicji. Edytowane 1 września 20168 l przez ogqozo
Opublikowano 1 września 20168 l Przecież XIII-2 i XIII-3 są strasznie nijakimi nieprzemyślanymi grami zrobionymi po to aby zwróciły się koszty tworzenia projektu "Tabula Nova Cristalis" i to w trybie "Now" . Bo spokojnie zamiast "poboczniaków" można było pomóc zespołowi od Versusa XIII-2 gra "ciut: przyjemniej niż XIII ale to wciąż słabe gry. nawet jakby zmienić im tytuły to się nie bronią. A co do XII strasznie sie ciesze,że wkładają tam trochę serducha a nie lecą po najniższej linii oporu i dopakowują swoje Remake'i . Chętnie ogram 12 w wersji zodiak a tryb turbo będzie fajny do farmienia.
Opublikowano 1 września 20168 l Faktycznie powaliło mi się z Trzynastkami 2 i 3, które również mam do zaliczenia. A w X-2 pograłem z 10 godzin.
Opublikowano 2 września 20168 l Przecież XIII-2 i XIII-3 są strasznie nijakimi nieprzemyślanymi grami zrobionymi po to aby zwróciły się koszty tworzenia projektu "Tabula Nova Cristalis" i to w trybie "Now" . Bo spokojnie zamiast "poboczniaków" można było pomóc zespołowi od Versusa XIII-2 gra "ciut: przyjemniej niż XIII ale to wciąż słabe gry. nawet jakby zmienić im tytuły to się nie bronią. A co do XII strasznie sie ciesze,że wkładają tam trochę serducha a nie lecą po najniższej linii oporu i dopakowują swoje Remake'i . Chętnie ogram 12 w wersji zodiak a tryb turbo będzie fajny do farmienia. FFXII Zodiac Age to nie remake tylko remaster czyli stara gra poprawiona graficznie (lepsze tekstury, wyższa rozdziałka) o remake'u mówimy gdy starą grę tworzy się na całkowicie nowym silniku "od nowa" i ewentualnie dodaje jakąś zawartość, której nie było w oryginale. Na obecnej generacji w zasadzie w pudełkowym wydaniu powstał tylko jeden "remake" (The Legend of Zelda: The Wind Waker HD). Reszta to porty lub remastery a to duża różnica. Edytowane 2 września 20168 l przez chrno-x
Opublikowano 27 września 20168 l Przecież XIII-2 i XIII-3 są strasznie nijakimi nieprzemyślanymi grami zrobionymi po to aby zwróciły się koszty tworzenia projektu "Tabula Nova Cristalis" i to w trybie "Now" . Bo spokojnie zamiast "poboczniaków" można było pomóc zespołowi od Versusa XIII-2 gra "ciut: przyjemniej niż XIII ale to wciąż słabe gry. nawet jakby zmienić im tytuły to się nie bronią. A co do XII strasznie sie ciesze,że wkładają tam trochę serducha a nie lecą po najniższej linii oporu i dopakowują swoje Remake'i . Chętnie ogram 12 w wersji zodiak a tryb turbo będzie fajny do farmienia. FFXII Zodiac Age to nie remake tylko remaster czyli stara gra poprawiona graficznie (lepsze tekstury, wyższa rozdziałka) o remake'u mówimy gdy starą grę tworzy się na całkowicie nowym silniku "od nowa" i ewentualnie dodaje jakąś zawartość, której nie było w oryginale. Na obecnej generacji w zasadzie w pudełkowym wydaniu powstał tylko jeden "remake" (The Legend of Zelda: The Wind Waker HD). Reszta to porty lub remastery a to duża różnica. W sumie Ratchet&Clank na PS4 to remake/reboot jedynki z 2002
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.