Skocz do zawartości

Animacja.


tk___tk

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

ze sporym opóźnieniem oglądałem

zootopia

i szczerze powiem żałuje że tak późno, film sie okazał bardzo fajny mimo że ogolny zarys nieco standardowy jak na takie animacje - najpierw wesoło potem mniej, ale w sumie fabuła była bardziej rozwinięta niż sie spodziewałem,

ale ogolnie najlepsze były wszystkie naziwązania do prawdziwego świata odwzorowane w zwierzętach, łącznie z masą nawiązań do popkultury i min. jednego za(pipi)istego serialu :D

sporo było dobrych tekstów. ogolnie miło sie zaskoczyłem

 

8/10 w zwykłej skali

9/10 w skali filmów animowanych 3d tego typu

 

 

ps oglądałem po angielsku i chyba dobrze zrobiłem bo przeleciałem na szybko pare scen po polsku i sporo rzeczy średnio wyszło i zatraciło sens, ale chyba pooglądam całość po polsku z ciekawości, bo tego typu filmy potrafią lepiej czasem wyjść po polsku (rzadko ale jednak)

Edytowane przez Yano
  • Plusik 1
Gość Orzeszek
Opublikowano

Ja polecam animacje rick & morty genialne pomysły w scenariuszu i poczucie humoru. Kreska średnia ale ma swój urok. Sporo aluzji do popkultury i klasyków. Polecam. A odcinek z feromonami i grypa to jedna z bardziej za(pipi)istych rzeczy jakie widziałem w serialach tv. Pierwsze odcinki trochę średnie ale potem już jest epicko.

Opublikowano

Szacun dla Marvela. Trzeba przyznać, że odrabiają pracę domową i w końcu zaczynają brać przykład  DC (jeśli chodzi o animację). Piszę oczywiście o serialach, a nie o pełnometrażówkach na dvd, które zlecają japończykom, bo te są wciąż słabe. Najpierw Hulk and the Agents of S.M.A.S.H. i Avengers potem Ultimate Spider-Man, a teraz Guardians of Galaxy. 

Z racji, że siedzę na L4 to do obiadu załączam sobie poszczególne serie i co tam się odierdala.

Hulk to rozwałka pierwszej ligi. Drużyna samych speców od wyburzeń: Hulk, She-Hulk, Red Hulk, Scaar czy A-Bomb. Sporo gościnnych występów zarówno z Avengersów, Spiderverse czy X-Menów. Co rusz coś rozwalają (głównie swój jet, który zresztą ma swój specjalny odcinek) i nawet stają most wanted na Ziemi przez pewien czas, a ściga ich... Abomination :)

O ile pierwsza seria Avengersów to taki test jądrowy tak druga zaczyna się grubo bo od sojuszu Red Sculla z M.O.D.K.-iem, Drakulą, Attumą czy Hyperionem, a potem napięcie rośnie bo jest Infinity War z Thanosem i roz(pipi) z Ultronem  :obama:  

Guardians of Galaxy to rozwinięcie filmu. Jeżeli film uwielbiasz spokojnie możesz ładować się w serial. To ten sam poziom space opery na sterydach. Yondu, Collector, Nebula, Korath czy nawet... a nie nie będę spoillerował :) to postacie, które często przewijają się w animacji.

Spider-Man to już tzw hub dla wszystkich seriali. Goścince Avengersów, Guardiansów czy nawet X-Menów, a nawet Coulsona z Agents of S.H.I.E.L.D. są na porządku dziennym. Zresztą nie tylko oni. Cała plejada postaci z pajęczego uniwersum pojawia się na dłużej lub krócej. Pająk współpracuje z Tarczą i kompletuje drużynę by później mieć krótki epizod jako Avenger. Teraz też się dzieje bo robią coś na wzór Winter Soldiera i ataku Hydry i Sinister Six. Gdy oglądałem serial myślałem sobie: "Kurde takiego Spider-Mana chciałbym zobaczyć w kinie". A z tego co opinie o Civil War głoszą takiego dostałem. Supcio.

 

Mocno polecam te seriale. Humor pierwsza klasa zwłaszcza u Pająka i Avengersów. Ciągła rywalizacja Hulka z Thorem o to kto jest silniejszy, Hawkeye'a z Hulkiem o zawartość lodówki (a raczej jej brak) czy Starka z Kapitanem o byle (pipi). O obrażaniu przeciwników już nie wspominając. 

  • Plusik 1
Opublikowano

ze sporym opóźnieniem oglądałem

zootopia

i szczerze powiem żałuje że tak późno, film sie okazał bardzo fajny mimo że ogolny zarys nieco standardowy jak na takie animacje - najpierw wesoło potem mniej, ale w sumie fabuła była bardziej rozwinięta niż sie spodziewałem,

ale ogolnie najlepsze były wszystkie naziwązania do prawdziwego świata odwzorowane w zwierzętach, łącznie z masą nawiązań do popkultury i min. jednego za(pipi)istego serialu :D

sporo było dobrych tekstów. ogolnie miło sie zaskoczyłem

 

8/10 w zwykłej skali

9/10 w skali filmów animowanych 3d tego typu

 

 

ps oglądałem po angielsku i chyba dobrze zrobiłem bo przeleciałem na szybko pare scen po polsku i sporo rzeczy średnio wyszło i zatraciło sens, ale chyba pooglądam całość po polsku z ciekawości, bo tego typu filmy potrafią lepiej czasem wyjść po polsku (rzadko ale jednak)

"It's called a hustle, sweetheart" i głos Finnicka :P

 

Teraz czekam na wersję BR żeby wylądowała na półce.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Albo będą puszczać bardzo późno albo tylko w wybranych kinach studyjnych. Jakoś sobie nie wyobrażam, że to leci w takim Cinema City czy Heliosie. 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Obejrzałem ten Killing Joke. O ja (pipi)ę ale (pipi)! Pierwsze pół godziny to wymyslona na poczekaniu podczas przerwy na kibelku historyjka mająca uzasadnić

znaczenie Batgirl w życiu Batmana

, reszta komiks. Teraz to co najbardziej mi (pipi)nęło po oczach, mianowicie sama animacja. Stylizowano to na ten serial z lat dziewięćdziesiątych. Mamy puste ulice i poscigi, w których Batmobil toczy się płasko po płaskich ulicach. Ja (pipi)ę...Jak sobię pomyslę, że taki Ghost In the Shell oglądałem dwadziescia lat temu to mi się nóż w kieszeni otwiera. Animacyjnie KJ to trzecia liga. Nie wspomnę już o tych twarzach narysowanych bez wyrazu i charakteru. Jedyną robotę robi w tym czyms Skywalker ale i tak w grach wypadał lepiej. Polecam przeczytać sobie najpierw komiks żeby nie szargać nazwiska Alana Moore tą kpiną.

  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Killing Joke 1080p wjechał na tacy, są pl napisy... :banderas:

 

Początek nieco przegadany ale nie nudziłem się. Animacja bardzo fajna i nowoczesna, czyste, wyraźne kadry ale czasem wyglądają na sterylne bez przechodniów czy ruchu aut. Dźwięk i muzyka na wielki plus, sceny pościgów mega. 19 minuta zaskakująca. Brakuje trochę krwi lecącej z mord gangsterów po mocnych ciosach i żeby ich broń robiła lepsze zniszczenia, w niektórych scenach brak dziur po kulach. Relacja Batgirl z Batmanem do 30 minuty jako wstęp IMO zbędna mocno. Później jest tylko lepiej, chociaż coraz mocniej przekonuje się, że nowe technologie w animacji wyglądają za nowocześnie, wszystko jest aż za wyraźne. Później już wchodzi fabuła z komiksu, pierwowzoru jak ktoś nie zna to w sumie nie trzeba bo jakże zyskuje ten tytuł z genialnym voice actingiem. :wub: Sama fabuła po 30 minucie jest kapitalna, przeniesienie komiksu wyszło świetnie. Przydałaby się wersja bez tych pół godziny i wyszło by IMO lepiej.

 

Nie zmienia to jednak odbioru animacji - mocarna rzecz nie dla małych dzieci. :):banderas:

 

 

Do tych, co widzieli film.

 

Relacja batgirl z nietoperzem z pierwszych pół godziny jako wstęp do filmu... Wtf? Telenowela Wenezuelska z postaciami w maskach? Barbara dzwoni do Batmana, ten jedzie w batmobilu i kłótnia o seks, bo Bruce nie odzywa się po numerku na dachu. I ta scena jak Gacek się zatrzymuje by rozkminić rozmowę a tu bum, dostaje z rakiety. Jego fura nie ma systemu ostrzegania? Pełen dramatyzm. Na szczęście rekompensata nadciąga po 31 minucie.

 

Edytowane przez 2razyjot
Opublikowano

ogladalem killing joke i dla mnie to jedna wielka parująca kupa łajna.

 

Pierwsza scena z animacją biegu Batgirl, co za zenada.

Te animacje komputerowe, jak śmią takie g,owno wsadzac do bajki o batmanie.

Cała historia jest kiepska, wszystko jest po prostu mierne, jj prawdopodobnie w jednym poscie probowal sie podlizac jak najwiekszej ilosci forumowiczom, powtarza wszystkei zale i podniety poprzedników.

Opublikowano

ogladalem killing joke i dla mnie to jedna wielka parująca kupa łajna.

 

Pierwsza scena z animacją biegu Batgirl, co za zenada.

Te animacje komputerowe, jak śmią takie g,owno wsadzac do bajki o batmanie.

Cała historia jest kiepska, wszystko jest po prostu mierne, jj prawdopodobnie w jednym poscie probowal sie podlizac jak najwiekszej ilosci forumowiczom, powtarza wszystkei zale i podniety poprzedników.

 

No no ty  Killing Joka szanuj  to, że DC nie szanuje  i Azarerro miał kiepskie pomysły to jedno. Połowa filmu to praktycznego zaorania. Jezeli chcieli to puszczać w kinie to powinni sie  do tego przyłożyć a nie puszczają takie żygowiny.

Opublikowano

Ty zwyczajnie nie możesz się pogodzić z tym, że komuś może się coś podobać a tobie nie. Na szczęście to tylko twój problem. :) Komiks na równi z animowaną wersją dla mnie, voice acting jokera rewelacja.

Opublikowano (edytowane)

KJ to taki wiersz na polaku w liceum. Ciekawie się o nim rozmawia ze względu na formę, umiejscowienie w epoce i wpływ na inne dzieła, które wyszły potem, ale sam w sobie jest wyświechtanym starociem, który trzeba szanować, bo Alan Moore wielkim poetą był. 2 osobom w klasie to podejdzie, reszta będzie spała i nie ma się co im dziwić.

 

Pikanteri tutaj dodaje fakt, że sam Moore mówi, że komiks jest chu,jowy xD. Może i faktycznie nie jest jakiś bombastyczny, dla mnie jego wartość podwyższa dosłownie zakończenie i ten tekst batmana na początku, coś tam, że kiedyś ktoś kogoś zabije, ja ciebie, albo ty mnie. Podobają mi się te momenty, kiedy wszystko w historii się zatrzymuje i widzimy bardziej ludzkie twarze batmana i jokera.

 

Ja tam lubię, ale w życiu nie poleciłbym go komuś, kto chciałby wkręcić się w zeszyty z nietoperzem. The Long Halloween, Year One, mooooże TDKR, ale nie to.

Edytowane przez ragus
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

wszystko można zrobić dzisiaj, nazwać to parodią, stylizacją, i  być jazzy.

 

A jest to gów,no, kogo to bedzie bawiło, skoro  trailer wyczerpał żart?

 

niech dc umiera.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

 

Krótka animacja od dwóch gości współpracujących na co dzień z Pixarem. Byłoby fantastycznie zobaczyć coś równie poważnego pod postacią pełnometrażowego filmu.

Jeśli muzyka przypomina Wam brzdęknięcia z The Last of Us, to macie dobre skojarzenia - za muzykę odpowiada Gustavo Santaolalla.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

I to z R-ką

 

A z innych ciekawych newsów warto wspomnieć o powtórnym powrocie z emerytury pana Hayao Miyazaki czyli jednego z najbardziej zasłużonych reżyserów studia Ghibli. Podobno pracuje już nawet nad kolejną animacją Boro the Caterpillar. Miyazaki określa ją krótko:

 

 

“story of a tiny, hairy caterpillar. So tiny that it may be easily squished between your fingers.”

Cieszy mnie to niezmiernie bo pan Miyazaki nie robi słabych animacji.

Z innych ciekawostek to inny obraz mistrza - Spirited Away będzie miało kolejną premierę kinową z okazji 15 rocznicy. I to w dwóch wersjach: dubbing oraz oryginalny voice acting z napisami. Niestety tylko w w wybranych kinach w USA. Amerykańce to mają dobrze :(

Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem ostatnio Sony Columbia produkuje głównie średnie filmy. Czy to np. Inferno, lub Gęsia skórka czy nawet Sausage Party, nie wspominając o The Interview. Jednak z animacji Sony najbardziej podobają mi się obie części Hotelu Transylwania, więc mam nadzieję, że chociaż nie spieprzą te Smerfy.

Edytowane przez Solderowy123
Opublikowano (edytowane)

No raczej, co prawda unikam chinskich bajek i gówna obesranego o jakiś batmanach. No dobra kocham cowboy bebop jeszcze :(

Edytowane przez Pajda

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...