agrestrybnik 4 Opublikowano 24 maja 2009 Opublikowano 24 maja 2009 tydzien temu , moj chlebak zauwazylem mial problemy z ujrzeniem plyty, takie cykanie, wczoraj rozebralem go na czynniki pierwsze(wczoraj tez mu rowne 26 miesiecy puklo,)odkurzylem-kurzu masa w srodku, laser najpierw odkurzaczem z bliska potraktowalem, az soczewke do gury dzwigalo, zwierciadla od spodu tez, puzniej na mokro czyszczenie lasera i zwierciadel od spodu, po skreceniu wszystkiego, chodzi jak nowa, plyte lapie po pierwszym tyknieciu, co ciekawego zauwazylem, pierwsza sruba zeby dobrac sie do chlebaka to krzyzak szescioramienny(problem z rozkreceniem), reszte srub w srodku to zwykle krzyzaki, chyba ta sruba japoniec dal celowo zeby chlebaka nie otwierac,jak ktos nie ma pojecia o elektronice to niech lepiej na wlasna reke nie rozkreca, mozna latwo cos uszkodzic, zobaczymy jak dlugo laser w moim staruszku teraz bedzie chodzil Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 1 czerwca 2009 Opublikowano 1 czerwca 2009 fajna historia ale zle sie ja czyta. popracuj nad ortografia, bo byki niesamowicie kłują w oczy... Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 1 czerwca 2009 Opublikowano 1 czerwca 2009 (edytowane) No to masz jeszcze 6 miesięcy - Reklamacja u sprzedawcy. Kolejny nieuświadomiony... Ta dwuletnia gwarancja u sprzedawcy w praktyce nie istnieje przy sprzęcie, na który producent daje gwarancję krótszą niż 2 lata, bo to oznacza, że sprzedawca byłby 1500zł w plecy na każdej konsoli, którą sprzedał, a która zepsuła się po rocznej gwarancji Sony. Poczytaj sobie kilka poprzednich stron i zobacz jak to wygląda. dmk: Nie ma bezawaryjnych sprzętów. Jakby PS3 było bezawaryjne to Sony dawałoby 2 lata gwarancji, a tak to wiedzą, że koszty naprawy usterek w PS3 są drogie i nie chcą ich ponosić z własnej kieszeni, dlatego jest tylko rok gwarancji. Edytowane 1 czerwca 2009 przez donsterydo Cytuj
dmk 0 Opublikowano 1 czerwca 2009 Opublikowano 1 czerwca 2009 Rozumiem to co piszesz, to nie kwestia niezgodności z umową, jak w przypadku konsoli microsoftu. Sony nie podało jak awaryjne są konsole i czy jest to wina np. słabego czytnika bluray. Rękojmia jest dla mnie ostatecznością, ponieważ najpierw postanowiłem konsolę naprawić. Jeżeli koszt jej naprawy zrówna się ceną konsoli to wtedy idzie rękojmia. Jednocześnie wiem, już, że konsola jest awaryjna, jednak jak pomyślę, że xboxa z tego powodu wywaliłem.... xie wróć! Cytuj
Incognitos 2 Opublikowano 1 czerwca 2009 Opublikowano 1 czerwca 2009 Kolejny nieuświadomiony... Ta dwuletnia gwarancja u sprzedawcy w praktyce nie istnieje przy sprzęcie, na który producent daje gwarancję krótszą niż 2 lata, bo to oznacza, że sprzedawca byłby 1500zł w plecy na każdej konsoli, którą sprzedał, a która zepsuła się po rocznej gwarancji Sony. Poczytaj sobie kilka poprzednich stron i zobacz jak to wygląda. Napiszę krótko. Nie wprowadzaj swoimi debilnymi wypowiedziami ludzi w błąd. Świadomie to robisz?? Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 http://www.sfora.pl/Zobacz-jak-Media-Markt...-klientow-a7285 bardzo ciekawe,proszę przeczytać.jak widać Media Markt i Saturn od dłuższego czasu okłamywali konsumentów odnośnie niezgodności towaru z umową i dostali karę.Ciekawe czy teraz będą inaczej do tego podchodzić czy dalej tak samo bo wysokość kary jak na tak olbrzymią sieć jest trochę śmieszna.. Cytuj
Incognitos 2 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 (edytowane) No dokładnie o tym mówię, piszę, a potem przychodzi taki i wprowadza i tak często nieświadomych swoich praw konsumentów w błąd. Jak się chce to się da wygrać nawet jak trzeba to i w sądzie (straszak na klienta często stosowany), bo tak naprawdę nie ma czego się bać. Ktoś powie "ale ile to trwa" - ja powiem sorry ale jeżeli chcesz odzyskać 1500 zeta to dla mnie np. 3 miechy to niedużo jak na taką kwotę, tym bardziej, że to trwa długo ale trzeba na to poświęcić raptem dwa, trzy dni, a reszta czasu to czekanie. PS: Ficuś jak na polskie realia to kara całkiem niezła i co najważnejsze, teraz zastanowią się 2 razy zanim znowu będą chcieli kogoś wy(pipi)ać. Edytowane 2 czerwca 2009 przez Incognitos Cytuj
Welna 1 094 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 No przeciez juz dawno temu napisalem jak sie zalatwia sprawe rekojmi. Co prawda sklep "Robson" to troche inny kaliber niz Media Markt, ale mimo wszystko. Jakby czlowiek znal swoje prawa to nawet media nie moglby odmowic przyjecia i wymiany towaru Cytuj
Kris77 434 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 Kara karą, ale znając życie i tak się będą odwoływać. Jeszcze pewnie trochę ta sprawa potrwa. Z innej beczki - faktem jest że po upływie 6 miesięcy i tak po stronie klienta będzie dowiedzenie że usterka była w momencie kupna. Czyli jak konsola padnie po gwarancji to i tak czekają podchody ze sklepem. W skrócie - nic ta kara nie zmieni. Jeśli padnie do 6 miesięcy to zrobią co i tak robią - dadzą nową sztukę, a z zepsutej rozliczą się z Sony. Cytuj
Incognitos 2 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 No właśnie NIE! Prawo stanowi inaczej, tylko niektórzy sprzedawcy próbują je naginać. EDIT: Po raz 10 ty. Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. Sprzedawcy podpierają się tym: ( a to tylko jeden z przypadków ich odpowiedzialności) Art. 4. 1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. To są dwa zdania: 1.Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową. 2.w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. A oni chcą to czytać jakby nie było tego znaczka ";" czyli - Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. tylko jaki sens by miał ten koniec zdania wtedy?? często sprzedawcy w pismach do klientów świadomie omijają zaznaczony przeze mnie fragment. O tym przypadku też już nie chcą słyszeć: 3. W przypadkach nieobjętych ust. 2 domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom ce(pipi)ącym towar tego rodzaju. A w Ustawie jak byk jest napisane: "Art. 10. 1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu." I za to jest ta kara... Cytuj
Enori 0 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 (edytowane) pokaż mi taki zapis w ustawie, nie znam się na prawie, ale przeczytałem ustawę i zastanawiam się co po tych 6 miesiącach. logicznym zdaje się, że obowiązek udowodnienia, że wada jest fabryczna przechodzi na kupującego. w tym artykule także jest bezsens, najpierw jest zarzut: "Spółka odmawia ich przyjmowania po upływie sześciu miesięcy wydania produktu, jeśli konsument nie udowodnił, że wada istniała w chwili zakupu - wyjaśnia UOKiK." a potem, "ale", które nic nie tłumaczy: A, według prawa, towar można reklamować w ciągu dwóch lat od nabycia. A jeśli wada ujawniła się przed upływem pół roku przyjmuje się, że istniała ona w chwili zakupu. edit: tak, wymiana, ale na warunkach które są podane w artykule 4 "Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wy- dania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania." było o tym już wcześniej, po 6 miesiącach, masz mieć ekspertyzę Edytowane 2 czerwca 2009 przez Enori Cytuj
Incognitos 2 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 Nie masz racji. Sprawdź mój Edit. I nie ma to nic wspólnego z wadą fabryczną. Są dwa lata odpowiedzialności - koniec kropka. Ten zapis mówi tylko (tak jak napisali w źródle Ficusia) że jeśli wada ujawniła się przed upływem pół roku przyjmuje się, że istniała ona w chwili zakupu. "Spółka odmawia ich przyjmowania po upływie sześciu miesięcy wydania produktu, jeśli konsument nie udowodnił, że wada istniała w chwili zakupu - wyjaśnia UOKiK." - to jest stwierdzenie jakie ludziom wciskają sprzedawcy. Jest to wręcz klasyczny przypadek interpretowania prawa w dogodny dla siebie sposób. Odwołanie nic im nie da. Cytuj
Enori 0 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 rozumiem, przez dwa lata ma działać zgodnie z umową. sam nie kupowałem w media markt tylko w media expert i mam nadzieję, że sprawa trochę ich nastraszy i za każdą nieprzyjętą reklamację będą dostawali po milionie, byłoby pięknie;p Cytuj
Gasei 3 Opublikowano 2 czerwca 2009 Opublikowano 2 czerwca 2009 siadł mi chyba napęd. Nie widzi płyt moja ps3. (pipi), skandal oddam im a oni znowu pogrzebia cos przy tej i oddadza z powrotem. Powinni dac nowa konsole, jest na to jakis patent ? Zadzwonic i zrobic im jazde na infolinii ? Cytuj
tomci23 55 Opublikowano 4 czerwca 2009 Opublikowano 4 czerwca 2009 Ja kupiłem 1 PS3 w dzień premiery w UK byłem po nią w nocy po 2 latach padła YLOD.Wróciłem do PL zadzwoniłem na infolinie po czym sympatyczna pani po informowała mnie że okres gwarancji się skaczył i mogę dopłacić 150 funtów i wymienić na nową ale mogę to zrobić tylko w UK spytałem ją dlaczego nie w PL przecież podobno gwarancja jest EUR po czym pani odpowiedziała że oni to wiedzą ale takie mają PROCEDURY bo to już nie podlega naprawie gwarancyjnej a wymianie konsoli z dopłatą.Teraz tak mam w domu 1 PS3 60GB Z YLOD 2 PS3 40GB Z ZEPSUTYM HDMI NO I W KONCU 3 80 GB DZIAŁAJĄCĄ Cytuj
wiedzminka 0 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 Witam. Piszę ten post z prośbą o porade. 2 miesiące temu zapsuło mi się ps3, żółta dioda czyli awaria płyty głównej. Po dwóch dniach kupiłem nową ps3 a tą spakowałem do pudełka. Jest to model z dnia premiery czyli wstecznie kompatybilny, posiadający 4 usb i 3 porty na karty pamięci. Problem jest taki że nikt nie chce mi tej konsoli naprawić a jeżeli już to wołają bardzo dużo. W takiej sytuacji postanowiłem sprzedać zepsutą konsole tylko pytanie gdzie i za ile. Jak możecie to podpowiedzcie coś. Zastanawiałem się nad ceną 550 zł. Cytuj
tomci23 55 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 Ja też postanowiłem sprzedać swoją 60gb tylko własnie pytanie za za ile??? Cytuj
Kris77 434 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 Ja swoją PS3 60 GB z żółtą diodą wysłałem do serwisu do Juchego - mam nadzieję na reanimację sprzętu w miarę rozsądnej kasie Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 600-800 zeta. Naprawa nie jest droga,a wersja 60GB chodzi po 1200-1400 zeta uzywana. Cytuj
diolek 43 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 no i padla mi moja ps3 60gb , po 18 miesiącsach. zanioslem ją do EMPIKU , wypelnilem pismo z pracownikiem . za pare dni dostalem pismo z centrali EMPIK ze niemogą mi uznac gwarancji bo minelo 6 miesiecy costam costam , ale dodali ze mogą wyslac konsole do serwisu sony na ekspertyze i jezeli okaze sie ze konsola padla nie z mojej winy , to EMPIK poniesie wszystkie ewentualne koszty z naprawą ,bądz wymiana na nowa . wiec narazie czekam... facet na infolinii sony powiedzial mi ze mam byc spokojny bo zapewne dostane nowa konsolka... to by bylo za proste Cytuj
diolek 43 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 (edytowane) obys mial racje! ale jak czytam niektore wypowiedzi w tym temacie , to az mam obawe ze mnie obciąza jeszcze kosztamiekspertyzy i kopa w dupe dadzą na do widzenia . konsola poszla do naprawy z nfs w czytniku bo padla na amen . ps. jest jakas mozliwosc zgrania danych z hdd konsoli na cd ? czy w linux bedzie widzial dysk i ewentualnie dane nanim znajdujace sie? Edytowane 6 czerwca 2009 przez diolek Cytuj
Ken Marinaris 374 Opublikowano 6 czerwca 2009 Opublikowano 6 czerwca 2009 trzeba bylo powiedziec,ze chcesz z powrotem swoja 60GB. Nawet jesli dadza Ci nowa 80-ke,bedziesz stratny. Cytuj
diolek 43 Opublikowano 7 czerwca 2009 Opublikowano 7 czerwca 2009 wiem otym,ale facet z iinfolinii sony powedzial mi zeby niestawiac zbyt duzych warunków sklepowi, i jezeli beda chcieli mi dac nowa konsola to mam sie zgodzic, i niestwarzac problemow zwiazanych z tym ze moja byla 60gb i ze dalem za nia 2500zl bo sklep moze wtedy pokazac mi srodkowego palca . Cytuj
Gość donsterydo Opublikowano 7 czerwca 2009 Opublikowano 7 czerwca 2009 (edytowane) Incognitos: Co się tak rzucasz, jakie debilne opinie. Jakie jest prawo "każdy" wie, sęk w tym, że w Polsce jest prawo w miarę dobre, ale jest nie egzekwowane i to jest zła sytuacja. Mówię, poczytaj wcześniejsze opinie ludzi, którzy ODDAWALI do reklamacji PS3 zgodnie z prawem jakie im przysługuje i poczytaj co sklepy robiły często w takich przypadkach i jak ludzie muszą walczyć o to co im się należy jak psu buda. Jak sklep ci się zaprze i powie, że ci nie przyjmie konsoli to co z tego, że masz rację, że robią to niezgodnie z prawem skoro możesz w takim przypadku swoich słusznych racji dochodzić wyłącznie przez sąd bo jak inaczej to zrobisz, przyjdziesz z metalową pałką do sklepu ? I o tym właśnie pisałem, nigdzie nie powiedziałem, że takiego prawa nie ma tylko, że nie funkcjonuje, bo takie sprawy powinny być załatwiane w ciągu tygodnia - dwóch, bez żadnej łaski, a nie, że dojdziesz do swego po 3-4 miesiącach przeprawy ze sklepem. Podam inny przykład, włazi ci w nocy do domu złodziej i zgodnie z polskim kodeksem karnym masz "prawo" go zabić (używam po części skrótu myślowego, więc uważajcie z tymi shootgun'ami w swoim domu ;-) ), bo kodeks mówi wyraźnie, że jeżeli przekroczysz granice obrony koniecznej to sąd odstępuje od wymierzenia kary jeżeli byłeś motywowany silnym wzburzeniem czy strachem, a o takie w środku nocy jak ktoś ci się włamuje do domu nie trudno, a co mimo tego robią polskie sądy, skazują na karę więzienia uczciwych ludzi, ktorych ich w nocy ktoś w ich wlasnym domu napadł, a oni broniąc się zabili delikwenta - prawo jest, ale egzekwowanie kuleje. Ficuś: Dobrze, że dostali karę, teraz pewnie będzie już o wiele łatwiej wyegzekwować prawo, ale masz rację, wysokość kary jest śmieszna w stosunku do skali nadużyć. Sąd daje 750 tys. zł kary, a jakiś rolnik wyciął parę drzew niezgodnie z prawem bo został wprowadzony w błąd przez urzędnika i dostaje 2 mln zł kary, człowiek się zastanawia, skąd biorą tych sędziów... Co do sieci sklepów takich jak MM to wszystko też zależy od personelu, w komentach w tym newsie można wyczytać, że ludziom nawet gier nie chcieli reklamować, a ja np. nie mialem ze zwrotem pieniędzy problemu. Miałem kiedyś taką śmieszną sytuację, kupiłem grę strategiczną z dodatkiem, a jak przyszedłem do domu to się okazało, że na płycie była nagrana tylko podstawowa wersja gry bez dodatku :-p Edytowane 7 czerwca 2009 przez donsterydo Cytuj
Emet 1 090 Opublikowano 11 czerwca 2009 Opublikowano 11 czerwca 2009 O (pipi)a! Nie wiem co sie stalo.. wlaczylem przed chwila bete U2 i po ok 5 minutach gry nagle wiatrak z konsoli zaczal wyc jak szalony (chyba tak jak w tym trybie testu... widzialem tylko na filmiku). Nie wiem cos ie stalo.. Zrestartowalem kosnole i niby jest ok... ale (pipi)a mam stracha teraz Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.