Skocz do zawartości

Wiedźmin 3: Dziki Gon


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

11270538_961399440566597_407683097915909

 

To tak zamykam pierwszy dzień z Wiedźminem . 10 h w jedną grę w ciągu 24 h to mi się nie zdarzyło od Mass Effect 3 i Wiedźmina 2. Jednak RPG Zachodnie mają tą moc szkoda że nie wszystkie tak mocną no ale dzięki temu te z porywającą historią zostają w naszej pamięci na dłużej.  Dziś moja panna stwierdziła że już jej chyba nie kocham bo cały czas w ten monitor wpatrzony jestem :)  Udobruchałem ją obejrzeniem ostatnich dwóch odcinków daredevila. Chyba tylko dlatego nie ma tu więcej niż 10 h.  Do piątku jeszcze mogę sobie pofolgować więc idę na średnią 8 h dziennie. 

 

Gra po tych 10 h jest wspaniała. Wybory między jumą a cholerą. Nie ma czarno białych ścieżek.  Cała linia questowa z

Wiedźmami jest po prostu genialna. Ja uwolniłem złego ducha aby uratował dzieci. Czyli uwolniłem wszechmocnego potwora aby zrobić 3 wiedźmom na złość :).

   Takie motywy jak potwór

poroniec

WTF!   Wstawki z Ciri są świetnie przemyślane. Dodają do historii i nie ma się uczucia że były robione na siłę.

 

Po 10 h mam lvl 9 ale to dlatego że dużo questów robię.

 

Gwint ! JA (pipi)e jak ta gra jest dobra. Grałem dziś ponad 1h mojego gameplayu i chce więcej. Gwint to nie kościany poker który się nudził po minucie. To jakby połączenie hearstone z warcabami. Poświęcasz jednostki aby wygrać całość, karty mają swoją "moc" i gra jest naprawdę taktyczna. Nie wiem kto to wymyślił ale powinni w sklepie sprzedawać zestawy do gwinta. Chętnie bym ze znajomymi pograł. Dodatkowo te karty i opisy. Skaggs czy Yarpen .

 

 

 

P.S. Znalazłem Odrina ! :D Ja pierniczę można ze śmiechu się czasem posikać tak jak i można się zasmucić. Ta gra to kwintesencja prozy Sapka. Widać że to fani powieści robili. 

 

P.S. 2. Można odprawić w grze Dziady. Tak te Dziady i npc czyta mickiewicza !! Kto gra po angielsku ten trąba.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Gram już przeszło 13 godzin i nie mogę się oderwać, znowu idę spać na krótko i wracam do świata Wiedźmina. Robi się lepszy z każdą kolejną godziną. 

 

Abstrahując już od kapitalnej grywalności, wyłączenie włosów Nvidii spowodowało u mnie stały zakres klatek w przedziale 59-60, a gra zrobiła się prześwietnie płynna. Jednak przy włączeniu tej technologii na GTX970 czasem znacząco czuć spadki animacji, a i podczas przemierzania świata gry te płynne i stałe 60 klatek robi wielką różnicę. Gra i tak prezentuje się świetnie (chociaż te futra bestii, np. niedźwiedzi sporo straciły na jakości).

 

Polecam też zmienić ustawienie domyślne "wyświetlaj w oknie bez ramek" na "pełny ekran" - pozwoli to uniknąć ewentualnych crashy i freezów gry na PC.

Tak jeszcze wracając do samych questów: 

 

 

Jakie to zadanie z porońcem jest obrzydliwe, a jednocześnie kapitalnie zrealizowane - bez owijania w bawełnę, brutalnie, mrocznie, aż włosy dęba stają, ale to jest właśnie cudowne w tej grze. Podobnie jak pierwsza walka z siłami Dzikiego Gonu i przemierzanie tych jaskiń i lochów. 

 

 

Świat jest ogromny!

Edytowane przez Maciomaniak
Opublikowano

no dobra pierwsza noc zarwana, było za(pipi)iscie,naprawde cudowna gra!

 

w pierwszej chwili było pare drobioazgów do któych trza sie przyzwyczaić ale to drobiazgi

 

co do animacji - ze 2 razy zauwazylem krókie freezy w scenkach, ale czasie gry nie widze. moze i są ale mi nie przeszkadzają bo ich nie widze

Opublikowano

Po pierwszym bossie tez tak malo expa jest za ubijanie potworow i questy poboczne? Za glowne questy jakies 2/3 paska doswiadczenia a za reszte jakies ochłapy

Opublikowano (edytowane)

Boże jak to wygląda na PC po modifikacji cfg

YoQgaL.jpg

 

Przetestowałem to wczoraj, ale w ruchu nie robi takiego wrażenia. W niektórych miejscach wygląda bardzo fajnie i nadaje grze trochę mroczniejszego klimatu, ale ogólnie nie jest aż tak super jak na screenshotach. 

 

e: im dalej w las tym lepiej. Najwyższy poziom trudności daje się we znaki, trzeba kombinować, czytać o słabościach potworków przed walką, zbierać buffy przed co trudniejszymi walkami i posiłkować się alchemią. Dobra zmiana z miksturami i olejami, nie trzeba ich non stop tworzyć tylko się odnawiają. No i świetnie, że dodali gore. Ta satysfakcja jak wpada się w grupkę pierwszo levelowych bandytów i na strzała ucina się im głowy czy rozcina w pół :fsg: btw Bansai na PC jest krew na ziemii :obama:

Edytowane przez teddy
Opublikowano (edytowane)

Z tymi fabularnymi questami to macie rację - zdecydowanie za dużo exp'a dają co w pewnym sensie wymusza ich zrobienie (chociaż kilku). Doskonałym przykładem jest pokonanie gryfa (który czytając tu Was również kończyliście w okolicach 4 level'a). Teraz kiedy świat stoi otworem również mam wrażenie, że trzeba zrobić kilka głównych questów bo gdzie nie odwiedziłem na Ziemii niczyjej punktu "?" to potwory na poziomach 8-11. Co nie zmienia faktu, ze 2-3 poziomy wyższe potwory są również do ubicia (na najwyższym poziomie). Jednak trzeba je wyciągać pojedynczo z grupy, bo innaczej to... :)

 

Napisałbym, że fajna byłaby mapka w której zaznaczone byłoby gdzie jest dany poziom... ale stwierdzam, że jakakolwiek forma casualu i podpowiedzi ze strony gry nie pasuje do Wieśka. To jest staroszkolny dobry RPG, bez prowadzenia za rączkę.

Edytowane przez Sobies
Opublikowano

- najlepsze side questy jakie w zyciu widzialem w grach rpg

- oprawa graficzna swietna (najladniejszy sandbox na konsolach), poprawcie framerate w scenkach i jeszcze minimalnie podbijcie framerate w problematycznych lokacjach i jestem ululalany, przeciez te geste lasy i plenery wygladaja epicko, jeszcze te ferie barw od slonca i pory dnia po stokroc obama

- muzyka gniecie moszne, plytka z soundtrackiem juz sie kreci w radiu w autku

- gwint zawiesil mi sie dwa razy - oba przypadki to gdy chcialem pasowac pod trojkatem

- swietny polski VA

- slabe efekty graficzne czarow, slabo wykonana woda

- dalej przyzwyczajam sie do systemu walki, cos uniki nie zawsze wychodza jak mi chca

- wszystkie animacje, skokow, przeskokow faktycznie bekowe

- bugow jeszcze nie mialem w czasie rozgrywki

- gram na poziomie trudnosci drugim z gory (miecz i opowiesc czy jakos tak) i walki sa nawet wymagajace, energia spada szybko, mega jednak ulatwia sprawe medytacja ktora po starciu leczy na maxa, nie trzeba bawic sie  po starciach w leczenie przez jedzenie

Opublikowano

Ja gram na tym trudniejszym bez regeneracji w medytacji i te ciągłe żarcie trochę irytuje. No i ogolnie trudno jest. Jestem w białym sadzie z 1,5 pograłem i nie mogę ubić tych wilków co skarb pilnują, moze przez te bagienne opary? Też tak mieliście ?

Opublikowano

Ja gram na tym trudniejszym bez regeneracji w medytacji i te ciągłe żarcie trochę irytuje. No i ogolnie trudno jest. Jestem w białym sadzie z 1,5 pograłem i nie mogę ubić tych wilków co skarb pilnują, moze przez te bagienne opary? Też tak mieliście ?

 

Przecież te wilki stoją przy dwóch beczkach, które możesz podpalić i wybuchną. Najpierw podpal jedną i zwerbuj jak najwięcej wilków przy niej. Następnie druga beczka... niedobitki już sam ubijasz i koniec :) To akurat była bardzo prosta walka. 

Opublikowano

Ja gram tak, że jak w jakimś miejscu dostane mocny łomot to olewam i jadę dalej. Jak trafi mi się jakiś upgrade zbroi/broni albo wbije level to wtedy tam wracam i próbuję szczęścia znowu. Co do wilków to polecam igni i pamiętaj, żeby starać się biegaż z buffem na broń/armor, który możesz sobie założyć niedaleko kowala/płatnerza.

Opublikowano

itemy lecznicze uzywa sie tylko w walkach, miedzy nimi mozna sie leczyc medytacja, na wyzszych poziomach trudnosci miedzy walkami tez trzeba wspierac sie itemami wiec obstawiam, ze hajsu bedzie ludziom na nim grajacym caly czas brakowac

 

exp jak ktos sie pytal wbija sie wolno, ale przy tak wielkim swiecie jest to zrozumiale, trzeba bylo ograniczyc to by za szybko nie zrobic z siebie one men army

 

co do bugow i zwiech niezaleznie od patformy - sami tu wiedzminscy eksperci w temacie majacy beke z tych dla ktorych W3 to pierwsza gra z serii, a czy tylko ja pamietam (a zaczynam od wieska3) ze wczesniejsze odslony to byl bugfest na poczatku? przeciez majac na uwadze ogrom tego swiata i inne gierki to W3 jest calkiem wporzo przygotowane na premiere, pewnie za pare dni/tygodni kolejne latki jeszcze bardziej wyszlifuja ten tytul

Opublikowano (edytowane)

Po Pierwszym dniu to, co najbardziej mi nie podeszło, to konieczność ustawienia postaci na wprost do przedmiotu który chce się podnieść lub użyć, ale i tak działa to o niebo lepiej niż w poprzedniej części.

 

Gram na trzecim poziomie trudności i wygląda on mniej więcej jak normal w dwójce. Walki są wymagające, ale jeżeli wiemy co robić, to bez problemu można położyłć powtórka 5 lvli mocniejszego.

 

Klimat zrywa papę z dachu, czuć każdą emocję podczas rozmów, sama gestykulacja i przywiązanie do szczegółów nawet najprostszej baby

szukającej patelni :dynia:

wgniata jeszcze bardziej w fotel.

Wygląd świata i ogólnie oprawa - pomimo, że ponoć gram w najbrzydszą wersję, to wcale nie uważam, że ta gra musi wyglądać ani trochę lepiej.

Autentycznie chce się odwiedzić każdy znak zapytania, nigdy nie wiadomo co tam będzie - w porównaniu do DA:I, gdzie wystarczyło spojrzeć na mapę i wiadomo było, co spotkamy pod określoną ikoną.

 

System alchemii i rzemieślnictwa jest ogromnie wciągający. Wczoraj ze dwie godziny latałem za samymi składnikami/receptami/rzemieślnikami. Opłaca się w to zgłębić, bo rezultaty od razu czuć w walce.

Zdobyłem recepty i składniki potrzebne do broni srebrnej, którą będę mógł użyć dopiero za 10 lvli. A to dopiero pierwsza lokacja. :ohboy:

Edytowane przez Hum
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

przy tych wilkach na bagnach padłem za pierwszym razem bo przeceniłem ich siłe

poziom najtrudniejszy, za drugim razem izi, pojedynczo je wyciągając, ale ja zrobiłem platyne w Bloodborne to sami rozumiecie z kim mieli do czynienia

 

:kaz:

Edytowane przez Fanek
Opublikowano

Ja gram na tym trudniejszym bez regeneracji w medytacji i te ciągłe żarcie trochę irytuje. No i ogolnie trudno jest. 

Ja wzialem ten trudny, ale nie najtrudniejszy. Z regeneracja hp przez medytacje robi sie gra dla casuali. 

Z tego co patrzylem jest jakis skill pasywny ktore daje regeneracje zycia za dnia, jeszcze go nie testowalem. 

Opublikowano (edytowane)

Panowie czy dostaliście i jeżeli tak, to jakiego koloru mutagen z pierwszego bossa?

Ja dostałem dwa zielone i zastanawia mnie, czy to było losowe, czy też założenie Twórców, że dostajemy na początek wsparcie do zielonego drzewka?

Osobiście gram - podobnie jak w dwójce - czerwonym i czuć polepszenie nawet po daniu tych 5% do ataku.

Edytowane przez Hum
Opublikowano

Przed bossem w pierwszej lokacji jest jeszcze mutagen z subquesta (opuszczona wioska), obydwa są zielone.

Posiedziałem do 2:00 wczoraj, no wciąga jak bagno :) Biały Sad wyczyszczony, poszedłem dalej i zaraz po tym jest fragment tzw. symulacji Wiedźmina 2 - ale jest do dosłownie kilka pytań dotyczących naprawdę istotnych kwestii.

Opublikowano (edytowane)

3/4.

Czyli skoro mam dwa - jeden też mi poleciał z mobka, albo z tego questa jak przedmówca mówi. Trzeba będzie jakoś dorwać czerwony - podstawowe dają chyba 7% do ataku.

 

Czyli skoro wszyscy mają zielone - na początku trochę boostują zielone drzewko, którego nawet nie czytałem.

Edytowane przez Hum

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...