Skocz do zawartości

Wiedźmin 3: Dziki Gon


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

To jest problem dużych gier z otwartym światem. RDR, czy GTAV, to też świetne gry, ale fabuły, czy jakiś mega zapadających w pamięci momentów nie przypomnę od tak. To nie MGS, czy inne FFVII :) Człowiek zatraca się w świecie gry i wątek główny się rozmydla. Powinna być w sandboxach opcja 'story misions only' :)

Serce z Kamienia fabularnie jest imo ciekawsze niż cała podstawka. Dlatego polecam ograć. Krew i wino fabularnie juz widzę, że słabsze, ale nadal jest zachowany pewien poziom i jakość do jakiej Redzi nas przyzwyczaili.

Kalinho_PL

Edytowane przez Kalinho_PL
Opublikowano (edytowane)

To jest problem dużych gier z otwartym światem. RDR, czy GTAV, to też świetne gry, ale fabuły, czy jakiś mega zapadających w pamięci momentów nie przypomnę od tak.

 

:mellow:

 

Mogę Ci z miejsca wymienić kilka takich momentów, czy to z RDR, GTA V czy Wieśka 3. Za to z ostatniego MGS-a to pamiętam tylko yebanego wieloryba, cycki quiet i końcówkę. lmao

 

@ssxx1

Główne pytanie: czy czytałeś sagę? 

 

 

Tak swoją drogą to dzisiaj wpadł calak bo w końcu wbiłem ostatnie osiągnięcie z pierwszego dodatku (duchy za jednym razem). 2000/2000GS. Jestem w chuy zadowolony, że mam calaka w takim sztosie. 

Edytowane przez suteq
Opublikowano

 

To jest problem dużych gier z otwartym światem. RDR, czy GTAV, to też świetne gry, ale fabuły, czy jakiś mega zapadających w pamięci momentów nie przypomnę od tak.

:mellow:

 

Mogę Ci z miejsca wymienić kilka takich momentów, czy to z RDR, GTA V czy Wieśka 3. Za to z ostatniego MGS-a to pamiętam tylko yebanego wieloryba, cycki quiet i końcówkę. lmao

 

@ssxx1

Główne pytanie: czy czytałeś sagę?

Pisałem o MGS z psx, ale spoko. Co czlowiek to opinia.

 

Kalinho_PL

Opublikowano

 

 

To jest problem dużych gier z otwartym światem. RDR, czy GTAV, to też świetne gry, ale fabuły, czy jakiś mega zapadających w pamięci momentów nie przypomnę od tak.

:mellow:

 

Mogę Ci z miejsca wymienić kilka takich momentów, czy to z RDR, GTA V czy Wieśka 3. Za to z ostatniego MGS-a to pamiętam tylko yebanego wieloryba, cycki quiet i końcówkę. lmao

 

@ssxx1

Główne pytanie: czy czytałeś sagę?

Pisałem o MGS z psx, ale spoko. Co czlowiek to opinia.

 

Kalinho_PL

 

To jest naprawdę  problematyczne  aby w otwartym świecie moc poprowadzić fajną fabułe czy zbudować konteksty pod  fabułę.  Przeważnie   masz do wyboru: albo autorzy zakładają Ci homonto  na ryło i ryją mordą  po fabule, albo masz otwarty , świat i sam musisz kreować sobie "momenty" Dla mnie W3  był najbliższy  tego co odczuwałem czytając książkę. Wiesz wpadam do wioski, biorę zadanie, zabijam potwora, zgarniam kase i idę dalej a gdzieś tam snuje się intryga  i zaciska pętle na szyji .. dla mnie to był prawdziwy Wiedzmiński felling

  • Plusik 1
Opublikowano

Czytałem sagę i nawet podobała mi się, na pewno zmienia odbiór gry i dodam, że nie doszukiwałem się w grze rozminięć z wersją pisaną (a takich na innych forach niektórzy się doszukują). 3 początkowo wydawała mi się taką grową realizacją marzeń fana sagi. Niestety początkowo, bo fakt faktem, że mniej więcej do Novigradu fabularnie jest świetnie. Poźniej jest już coraz gorzej i bardziej przewidywalnie. Wydaje mi się, że zamiast robić tak duży świat (ilość znaków zapytania to przesada, zwłaszcza, że to w kółko to samo), Redzi mogli dopracować fabułę (balans gry też przy okazji). Oczywiście do reszty gry nie da się zbytnio przyczepić: walka, grafika, muzyka, dialogi, side-questy (!) czynią z wiedźmina 3 świetną grę.

 

Dwójka zrobiła na mnie większe wrażenie, chociaż tam końcówka zostawiała straszny niedosyt. Może czas zacząć mniej wymagać od gier.

Opublikowano

Czytałem sagę i nawet podobała mi się, na pewno zmienia odbiór gry i dodam, że nie doszukiwałem się w grze rozminięć z wersją pisaną (a takich na innych forach niektórzy się doszukują). 3 początkowo wydawała mi się taką grową realizacją marzeń fana sagi. Niestety początkowo, bo fakt faktem, że mniej więcej do Novigradu fabularnie jest świetnie. Poźniej jest już coraz gorzej i bardziej przewidywalnie. Wydaje mi się, że zamiast robić tak duży świat (ilość znaków zapytania to przesada, zwłaszcza, że to w kółko to samo), Redzi mogli dopracować fabułę (balans gry też przy okazji). Oczywiście do reszty gry nie da się zbytnio przyczepić: walka, grafika, muzyka, dialogi, side-questy (!) czynią z wiedźmina 3 świetną grę.

 

Dwójka zrobiła na mnie większe wrażenie, chociaż tam końcówka zostawiała straszny niedosyt. Może czas zacząć mniej wymagać od gier.

Wymagaj więcej, zawsze wymagaj więcej

Opublikowano (edytowane)

Ja jakos 3 dni temu zacząłem NG+ na najtrudniejszym. Myśle ze mam ok 15-20h na koncie z poziomem 66. I tak jak na początku rzucałem mięsem na prawo i lewo to teraz jest coraz ciekawiej. Dopiero teraz poznałem wartość eliksirów i odwarów, które na normalnym poziome mogły byc naprawdę odświętnie używane. Tutaj bez tego ani rusz. No i pierwszy raz odkąd gram w Wieśka zainwestowałem w umiejetność od alchemii aby moc wiecej wychlać tego wszystkiego ;p wg podczas medytacji odwary pobierają wiecej alko czy cos w tym rodzaju bo mimo wszystko czuje sie ze maja one większego powera? I mimo wszystko wolałbym aby na tym poziome trudności jednak medytacja regenerowała zycie, bo jest to i tak logiczne a zapychanie sie jabłkami i chlebem popijane beczkami wody wydaje sie mniej autentyczne.

Edytowane przez kacprzak1991
Opublikowano

Dwa słowa: odwar z trolla. Poza tym drzewko alchemii jest idealnym rozwiązaniem twoich problemów - np. Odnowienie spowoduje, że byle eliksir automatycznie zregeneruje ci 1/4 paska żywotności. Co do wspomnianej autentyczności - nie wiem, co jest bardziej absurdalne: Geralt napychający się jabłkami podczas walki, czy ładujący baterię słoneczną w czasie drzemki.

Opublikowano

Dobry jest też odwar z echidny albo katakana. Przy użyciu któregoś z nich jak zużywamy wytrzymałość to regeneruje się część paska życia. Bardzo przydatne. A odwar z trolla w czym pomaga? Pytam bo oczywiście mam w ekwipunku ale nie stosowałem. 

Opublikowano (edytowane)

Nie no jasne, jedzenia używam jako dodatek do leczenia bo to tez trwałoby wieczność i na dłuższa metę kilka akcji i wyjadlbym wszystko, jednakże szkoda czasem zużywać eliksirów bo zawsze moze zabraknąć alko na ich odnowienie. Zdążyło mi sie to przy dodatku KiW. Pozno ale sie zdażyło a był to poziom normal. Przez tamto zdarzenie namiętnie przeszukuje wszystko w celu zbierania alko jak i kupuje % kiedy tylko jest okazja ale teraz wlasnie bede używał eliksirów o wiele cześciej i jest schiza ze zabraknie mi na eliksir w jakiejs decydującej walce ;p mam odwar z trola i wiem o co chodzi;) a jak w koncu z odwarami, zużywają tyle samo co eliksiry? No i co do ładowania bateria słoneczna, co jak co ale jest to w grach juz od tak dawna umowne ze w zasadzie zawsze odpoczynek oznaczał regeneracje życia. Czy to gothic czy nawet o wiele młodszy CoD gdzie zycie regeneruje sie po ukryciu na chwile za murkiem, co zreszta zostało wprowadzona do 90% fps. Jest nawet powiedzenie czas leczy rany;p a nie zapominajmy ze Geralt jest mutantem i zapewne szybciej potrafiłby sie zregenerować niz człowiek. Zreszta my tez potrzebujemy czasu aby zagoić rany, zjedzenie sneakersa w niczym nie pomoże :) tak czy siak wczoraj łupalem w Wieśka jeszcze do 3 w nocy i tylko zdrowy rozsądek kazał mi go wyłączyć ;o ta gra to geniusz. Obawiałem sie ze jak odpalę grę ponownie to szybko mi sie odechce bo przy podstawce z dodatkami spędziłem spokojnie 200h+ a teraz przy drodze ku zagładzie poznaje troche grę na nowo ;)

Dobry jest też odwar z echidny albo katakana. Przy użyciu któregoś z nich jak zużywamy wytrzymałość to regeneruje się część paska życia. Bardzo przydatne. A odwar z trolla w czym pomaga? Pytam bo oczywiście mam w ekwipunku ale nie stosowałem.

Regeneruje zycie w trakcie i poza walka Edytowane przez kacprzak1991
Opublikowano

Skoro grasz już na Nowej Grze+ to powinieneś mieć duży zapas krasnoludzkiego spirytusu. To chyba najczęstszy alkohol jaki można znaleźć w beczkach i skrzyniach. Lootuj wszystkie jak leci. Wtedy już nie musisz się martwić, że zabraknie do uzupełnienia mikstur. 

Opublikowano

Jak cię ktoś sieknie buzdyganem po łbie, to zarówno snickers jak i drzemka ci w niczym nie pomoże. Mamy do czynienia z umownością, wszak jest to "tylko " gra, ale śmieszne jest trochę narzekanie, że na najwyższym poziomie trudności życie nie odnawia się samo, wymagając w tym celu zużycia* określonych przedmiotów.

 

* - poza tym nie wiem, jak w tej grze może zabraknąć czegokolwiek.

Opublikowano

Pogrywam w Wieska od jakegos czasu i jest to pierwszy prawdziwy sztos na jaki natrafiłem podczas 8 generacji. Wiadomo, ze sporo rzeczy daloby się zrobić lepiej, ale już teraz widze, ze W3 to będzie wyznacznik w tym gatunku na wiele lat do, którego będzie się porownywac  wszystko inne. Po dwojce spodziewałem się, ze poboczne misje będą dobre , ale tutaj to najwyzsza półka( szczególnie wszystko z Krwawym Baronem). W ogole jakie sa subtelne smaczki i powiazanie ,ktore musisz wychwycić samemu podczas rozmowy, bo np. znacznik cie nie pokieruje jak choćby przy historii

południcy kiedy dowiadujesz się, ze jako człowiek zginela z powodu tego, ze obrazila syna dziedzica, a jak jest się uważnym to powiążesz to z postacią, ktora spotkałes wcześniej i będziesz mogl sobie dopowiedzieć co mogla takiego powiedziec choć w grze nic nie pada bezposrednio

.

 

Na początku poziom trudności 4 był w(pipi)iajacy ale z biegiem czasu to był jedyny słuszny wybor. Wtedy używanie petard,elikisirow,olejow,czytanie bestiariusza naprawdę ma sens i czujesz się jak prawdziwy wieśmak. Walka z gryfem to jak granie w soulsy i trochę czasu zajela.

Albo inny motyw z tawerny w

Novigradzie

,no (pipi) nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś kawalek w grze wrzucil mi lekkie ciary, a tutaj tak było.

 

Narazie jeszcze daleko do końca, ale po Bialym Sadzie zrezygnowałem ze znakow zapytania,bo wtedy kompletnie tempo idzie się pie.rdolic, co prawda sprawdzają się w roli znajdziek czy małych historii opowiadanych za pomocą otoczenia czy listow, ale jak zobaczyłem ile tego jest w innym miejscówkach to zwatpilem i mam nadzieje, ze po ukończeniu fabuly i pobocznych będzie można do tego wrocic na spokojnie.

 

Napiszcie jak wygląda sytuacja z konsekwencjami i wyborami,jest sens przechodzić W3 2 razy z całkowicie odwrotnymi decyzjami?Kosmetyka czy ogromne zmiany w fabule? Oczywiście pytam na zaśke, bo to jest taki moloch w singlu, ze znaleźć czas na drugie podejście to nie będzie prosta sprawa.

Opublikowano (edytowane)

SlimShady gram wlasnie NG+ i podejrzewam ze jestem mniej wiecej w tym momencie co Ty. Co do podejmowanych innych decyzji to dotychczas raczej kosmetyka w porównaniu z takim W2 i to czego doświadczyłem po pierwszym ukończeniu nie spodziewam sie zeby sie to zmieniło. Fakt bede inne cut scenki itp ale raczej na rozgrywkę wiele to nie wpływa. No ale ja pierwsze przejście miałem na normalu to tj mówiłeś o słusznym poziomie trudności teraz wlasnie lecę na najtrudnieszym i poznaje grę na nowo ;)

Edytowane przez kacprzak1991
  • Plusik 1
Opublikowano

Edycja GOTY będzie zawierała tez karty do gwinta z dwóch dodatków ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...