kacprzak1991 196 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Moze jedynie przydatne informacje mogłyby byc odnośnie lokalizacji coniektorych schematów itp. choc i tak wszystko można znaleźć w internecie w dwie minuty Cytuj
Kalinho_PL 334 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Najlepszy quest, to ten z patelnia przecież. Nic się na grach nie znacie. Serce z Kamienia i jego główny wątek fenomenalny. Pan Twardowski 2.0. Końcówka w Krew i Wino w tej wiadomo jakiej lokacji też super. W ogóle chciałbym więcej polskich baśni, legend i opowiadań w grach wideo, bo mamy się czym pochwalić w tym temacie. Kalinho_PL Cytuj
Dobos 83 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Ten poradnik wyjdzie w Polsce? Cytuj
McDrive 3 098 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Ten poradnik wyjdzie w Polsce? Pewnie nie. Poprzedni też mam tylko w języku coca-coli. Cytuj
SlimShady 3 384 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Z lepszych nawiazan nie, tylko naszych to wylapalem Popiela, Jasia i Malgosie, Szewczyka dratewke,,dziadów,DRM hehe, spiaca krolewne z krasnoludami, baba yage ,ktoś pisal o czerwonym kapturku, ale nie namierzylem czegos takiego . Ogolnie jeśli chodzi o basnie, bajki to takiego natężenia chyba nie ma w zadnej innej grze. Ukonczylem podstawke i zdecydowanie najlepszy tytul do tej pory na jaki natrafiłem na 8 generacji. NIe chce się za bardzo rozpisywać , bo każdy wie co jest grane, ale chce trochę ponarzekac. Ze słabszych elementow to z(pipi)ana plotka, walka pod woda no i gra po roku na ps4 wygląda bardzo ladnie(z oczywistym dowgoradem), ale chodzi tylko nieźle. NIe ma tragedii, ale nawet po tylu patchach nie jest idealnie jeśli chodzi o przycinki. Z takich bardziej wkur.wiajacyh elementow na pewno dluuuuuugie czasy ladowania przy szybkiej podrozy czy czasami w cutscenkach, ale jestem w stanie to znieść, Na walke były narzekania, ale nie jest źle. Jest brutalnie, efektowanie i pasuje w 100% do postaci. Na najtrudniejszym poziomie jest jak najbardziej spoko kiedy możesz zginac od jednego ataku/dwóch i konieczne jest stosowania wiedzminskich sztuczek. Może brakuje walce miesistosci czy poczucia mocy, ale i tak jest o niebo lepiej niż w dragon (pipi)e czy innych 3 ligowych rpgach, Najwazniejsza kwestia dla mnie jeśli chodzi o rpgi, czyli fabula jest swietna, ale zadania poboczne sa o wiele lepsze od glownego watku. Jeśli zobaczy się mape i później glowny watek poszukiwan to z góry wiesz jak to będzie wygladac, wiec odnoszę wrazenie, ze to było celowe, żeby gracz po spędzeniu w (pipi) godzin na czyms innym mogl wracic nagle do glownego watku i nic nie stracić. NIe wiem czy to dobrze czy źle, to każdy sam sobie musi odpowiedzieć. Postacie i dialogi ratuja sytuacje. Zakonczenie miałem dobre, ale nie ruszylo mnie jakos specjalnei choć koncowka zaskoczyla. Po obejrzeniu epilogu neutralnego i zlego(tylko w domysle) najwieksza moc moim zdaniem ma neutralny, a później zly, dobry to taki zbyt idealistyczny, ale dobrze ze były 3 glowne zakończenia i 3 epilogi. Oczywiście zgodne z książkami wybory nie sa ani czarnobiale ani pokolorowane na zielono/czerwono, wiec robia robote. Tak to powinno wygladac, niczego nie możesz być pewien i czujesz się niekiedy źle mimo, ze wybierasz mniejsze zlo, albo wraca cos do ciebie rykoszetem. Walka w KM fajna, lepsza niż koncowka(chodz to nie poziom ME2), która mimo ze zamyka wszystkie watki to wygląda jakby była trochę zbyt przyspieszona i praktycznie przy każdym zamykanym watku brakowało opcji dialogowych. Czuc, ze miało to wygladac inaczej, ale już postanowili zamykac gre. Ogolnie za caloksztalt dalbym 10 z wielkim minusem, ale to okiem wielkiego fana prozy Sapkowskiego. Zwyczajnie się należy za takiego molocha, który choć nie jest idealny to będzie wyznacznikiem pewnie przez bardzo dlugi czas. Podejscie do graczy tez jedyne w swoim rodzaju, a przede mna jeszcze z tego co wiem dwa swietne, obszerne dodatki, które wyznaczają jakość wśród dlc. Oby było rownie dobrze, a nawet lepiej niż w podstawce. Cytuj
grzybiarz 10 296 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Co do walki, to mnie irytuje jak włącza się jej tryb, w którym to nie można skakać. I chcę ominąć walkę, wspinając się na małą górkę, no ale wtedy nie działa skok, więc muszę pierw rozprawić się z przeciwnikiem:/ Cytuj
Czoperrr 5 131 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Jestem ciekaw zawartości pudełka Edycji gry roku. Sama płytka czy coś więcej? Cytuj
kacprzak1991 196 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 (edytowane) A ja swoją droga mega żałuje ze przy premierze gry nie zamówiłem edycji kolekcjonerskiej. Koncze grę drugi raz i dociera do mnie ze to takie top 5 wszystkich gier w jakie miałem okazje grać w życiu i boli mnie ze nie mam tego full wypasu. Chociaż nie ukrywam ze nigdy nie kupiłem żadnej kolekcjonerki ale gdyby można było cofnąć czas to Wiesław byłby pierwszy. Ile ona wtedy kosztowała? 350zl? Bo teraz najtaniej to widziałem za ok 900 na Allegro... Edit. Gierka wlasnie pykła na zagładzie. Zastanawiam sie czy podołam z dodatkami na tym poziomie, ale czuje ze przy bosach moze byc problem. A do platynki zostały 3 trofki wiec moze sie postaram ;d Edytowane 28 sierpnia 2016 przez kacprzak1991 Cytuj
MEVEK 3 547 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 (edytowane) Redzi robią wszystko, zęby tylko słuch o Wiedźminie nie zaginał, za szybko(patche, dlcki, a teraz goty). Dlatego jestem prawie pewien, ze wydadzą kolejnego patcha, jak tylko wyjdą nowe konsole(PS4 Neo), by zapewnić nam te 60fps i może jeszcze lepsza tekstury - tak jak miało to wyglądać pierwotnie. Trzymam kciuki. Edytowane 28 sierpnia 2016 przez iMEVEK Cytuj
Heviro (Fanboy BDG) 155 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 (edytowane) Niech oni przestaną sie bawić w Neo i inne dziwy. Dajmy im odpocząć od Wiesia. Cyberpunk czeka. Edytowane 28 sierpnia 2016 przez Heviro (Fanboy BDG) Cytuj
MEVEK 3 547 Opublikowano 28 sierpnia 2016 Opublikowano 28 sierpnia 2016 (edytowane) Chcialbym by Wiedzmin byl usprawniony, jak to tylko mozliwe, poniewaz takiej drugiej gry juz nie bedzie. Nie oszukujmy sie panowie i panie. Edytowane 28 sierpnia 2016 przez iMEVEK Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Co do walki, to mnie irytuje jak włącza się jej tryb, w którym to nie można skakać. I chcę ominąć walkę, wspinając się na małą górkę, no ale wtedy nie działa skok, więc muszę pierw rozprawić się z przeciwnikiem:/ wystarczy ze przytrzymasz x i geralt wylacza tryb waklki i mona biegac, skakac 1 Cytuj
Gość kufir Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Ma już ktoś edycje GOTY ? Te poradniki są w pudełku ? Cytuj
Whisker 1 451 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Właśnie dostałem info z cdp.pl ze gra została wysłana o 8 rano Cytuj
_Red_ 12 023 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 (edytowane) Wrócę jeszcze do mojego pytania o DLC. Czy jak się gra zapisaną postacią, to inventory oraz karty do gwinta są zachowane? A co w wypadku jak zaczynamy DLC od razu? Męczę się nad kupnem GOTY vs ponownie premierowka plus kody na oba dodatki, ale nie za bardzo mam czas i ochote robic od nowa fabułę i zbieractwo Edytowane 29 sierpnia 2016 przez _Red_ Cytuj
czeskimaster 3 310 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 (edytowane) Dodatki są wszystkie na płycie. Też myslalem o wersji GOTY, ale jak mam przechodzić wszystko od nowa... Szkoda że savy nie będą działać z GOTY Edytowane 29 sierpnia 2016 przez czeskimaster Cytuj
_Red_ 12 023 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Nie o to pytam, pytam jak się ma sprawa ekwipunku i kart zaczynajac Krew lub Serce. Zawsze od zera, czy przechodzą z głównego wątku? Bo nie wiem ile stracę jak nie przejdę podstawki od nowa (a jak wiadomo, sejwy z pierwotnej wersji nie działają). Cytuj
Figuś 21 173 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 (edytowane) Andrzej Sapkowski udowodnił po raz kolejny, że z grami wideo mu nie po drodze. W prelekcji na konwencie Polcon w dość ostrych słowach wypowiadał się o graczach i deweloperach. Podczas sesji pytań i odpowiedzi „dostało się” między innymi Adrianowi Chmielarzowi, który wraz ze swoim Metropolis Software tworzył w 1997 roku pierwszą adaptację przygód Geralta. Pisarz wspomina, że - w odróżnieniu od serii CD Projektu - gry nawet nie dostał. Nie mogło być inaczej, gdyż ta produkcja nigdy nie ujrzała światła dziennego. - To nawet mi nie żal - skwitował Sapkowski, gdy pytający zwrócił uwagę na ten fakt. W wymowny sposób zarzucił też studiu Metropolis, że nie otrzymał wówczas żadnych pieniędzy za prawa do tytułu. Chmielarz szybko zdementował to na Facebooku: „Kasęś pan dostał całą” - napisał. W trakcie sesji na Polconie autor opowieści o Geralcie poruszył też temat innych adaptacji. - Dosyć często penetruję rosyjskie strony internetowe, ponieważ tam można „piracić” bez większego wysiłku - wyjaśnia chwilę później, w kwestii przygotowanego w kraju musicalu. - Trzeba umieć pisać cyrylicą. - Film, jaki on by nie był, a widziałem znacznie gorsze, potwornie podniósł mi sprzedawalność książek - dodaje Sapkowski, gdy temat zaczął dotyczyć CD Projektu. - Podobnie zresztą jest z grą. - Zaczęło się szerzyć, nie wiem, kto to lansował, pewnie sam CD Projekt, że gdyby nie gra, to ja bym w życiu nie zobaczył przekładu w zachodniej Europie - wyjaśnia. - Wszystkie moje przekłady były dużo wcześniej niż gra. To gra wykorzystała moją popularność, a nie ja wykorzystałem popularność gry. - Gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna - uważa jednak pisarz. - Przez to, że zagraniczni wydawcy zaczęli na okładkach używać grafiki z gry. Ludzie odrzucali książkę, mówiąc, że to nie jest nowe, że to związane z grą. - Typu książka napisana do gry, czego zwłaszcza w fantasy mamy mnóstwo. Fani w Europie zaczęli mi książkę odrzucać. Musiałem toczyć tęgą wojnę, żeby udowadniać, kto był pierwszy. Gra mnóstwo napsuła, mnóstwo - wyjaśnia. Warto zaznaczyć, że w krajach Europy Zachodniej i - zwłaszcza - w Stanach Zjednoczonych przed premierą gier znane były głównie zbiory opowiadań Sapkowskiego. Zainteresowanie sagą pojawiło się wraz z wielkim sukcesem gry Wiedźmin 3 i ogromnymi nakładami CD Projektu na marketing i wypromowanie tytułu. Książka „The Last Wish” - znana w Polsce jako „Ostatnie życzenie” - trafiła nawet na prestiżową listę bestsellerów, publikowaną co tydzień przez dziennik The New York Times. Z grafiką z gry na okładce. Sapkowski potwierdza, że sukces tytułów CD Projektu przełożył się na pewien napływ użytkowników, choć ostatecznie wyszło „na zero”, ponieważ równie liczna grupa mogła nie chcieć czytać książek „na podstawie gry”. - Pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Nie oszukujmy się, na pewno była jakaś grupa czytelnicza, która stała się grupą docelową dla moich książek dopiero wtedy, gdy ktoś zagrał w grę i po tym sięgnął po książkę - przyznaje autor. - Zgadzam się, że taka była. Tylko jak zacznę porównywać, jaka grupa docelowa odpadła, ponieważ powiedzieli, że nie będą czytać książek napisanych „na podstawie gry”, to nie wiem, czy nie będzie pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. - Ale nie płaczę, nie pluję, że spieprzyli mi książkę grą. Należy przyzwyczaić się do tego i nie traktować wierzby płaczącej i krowy jako to samo. Książka jest książką, literatura jest literaturą. Gry, komiksy, filmy są tylko i wyłącznie adaptacjami. O adaptacjach mówiąc, Sapkowski poruszył także temat filmu tworzonego przez Tomasza Bagińskiego, choć nie chciał zdradzić zbyt wielu szczegółów. - A ja nawet wiem, kto by ewentualnie grał wiedźmina, ale też wam nie powiem! - zażartował pisarz. - Aktor sam się do tego zgłosił, nie był pytany. Nie wiem, może grał w grę. Nieco później dostało się wszystkim graczom, ogólnie. - Jeśli wpadnę na pomysł, a kto wie czy nie wpadnę, że napiszę sequel Wiedźmina, dziejący się dużo, dużo później, to sądzicie, że będę się kierował tym, co było w grze? A cóż mnie to może obchodzić? - pyta Sapkowski. - Szczególnie, że nie wiesz, co było w grze - rzuca prowadząca prelekcję. - Szczególnie, że nie wiem. Mogę kogoś zapytać. Znam parę osób, które w te gry grało, ale niewiele. Obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych - podsumowuje autor. http://www.eurogamer.pl/articles/2016-08-29-andrzej-sapkowski-o-serii-wiedzmin-chmielarzu-i-graczach Edytowane 29 sierpnia 2016 przez Figuś Cytuj
Graczdari 297 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 (edytowane) Dostałem. Pudełko raczej bez cudów Tak wygląda plakat (sorki, że tak....ale nie miał kto trzymać): Edytowane 29 sierpnia 2016 przez Graczdari Cytuj
czeskimaster 3 310 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Edycja GOTY, a ma się jeszcze ukazać aktualizacja. Cytuj
Whisker 1 451 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Kurde mi jutro z rana przyjdzie, napisz coś więcej, jest jakieś nowe menu albo trofea? Cytuj
sosnaa 1 205 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Niezły burak z sapkowskiego. Musi mieć potężny ból dupy o to, że gra odniosła taki sukces a prawa do postaci sprzedał pewnie za śmieszne pieniądze w porównaniu do kasy jaką przytulili twórcy gry. Cytuj
Whisker 1 451 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Nic dziwnego, ale Sapkowski miał wcześniej też ból dupy, książki jego czytałem, uważam że gry również są swietne i może to razem istnieć ale jak się pewnie Andrzej dowiedział ile redzi zarobili na jego podwalinach to uj go strzelił Cytuj
Graczdari 297 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 (edytowane) Kurde mi jutro z rana przyjdzie, napisz coś więcej, jest jakieś nowe menu albo trofea? Wieczorem coś napisze, póki co nie mam możliwości. Co do Sapkowskiego to generalnie zawsze był On strasznym gburem i ignorantem. Same książki o Wiedźminie są bardzo ok, choć nie uważam je za nie wiadomo jakie arcydzieła. Co do jego irytacji w temacie gry, to ona postępuje od dawna. Z każdym kolejnym sukcesem gry, on bardziej się irytował. Czy Wiedźmin jest sławny dzięki grze? Owszem. Faktem jest, że jeszcze na długo przed gra, książki jego były przekładane na bardzo wiele języków, ale mimo wszystko to ciągle była dość niszowa seria, a znana była głównie lokalnie. Dopiero gra zrobiła z WIEDŹMINA markę międzynarodową, kojarzoną dość powszechnie, jednakże co dla Sapkowskiego może być smutne.....bardziej kojarzona z grą aniżeli książką. Przypuszczam, że w tym wszystkim chodzi też o pieniądze. Jako ewidentny ignorant w kwestii gier, prawdopodobnie podpisał mało ciekawą z jego punktu widzenia umowę. Myślę, że zrobił to bo sam nie wierzył w jakikolwiek sukces, aż tu nagle BOOM. Seria zarabia setki milionów, a on ogląda umowę i dupa....nie należy mu się nic. Edytowane 29 sierpnia 2016 przez Graczdari Cytuj
Whisker 1 451 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Opublikowano 29 sierpnia 2016 Pewnie tak było, jakby się wycwanił to umowa by inaczej wyglądała a takto...żal. Najbardziej go boli, że jego wytwór bardziej jest kojarzony z grą, wiadomo p, te czasy lepszy przekaz a endrju nie może tego ogarnąć. Ja jednak bardziej kojarzę książki jako podwaliny a dopiero później gry ale wiem, że większość bedzie to widziała na odwrót. Sapkowskiego szanuje ale za tekst o inteligencji w jakiej się obraca itd. Kij mu w oko. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.