Skocz do zawartości

Wiedźmin 3: Dziki Gon


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mi zostały tylko karty, dziś albo jutro skończe, mam poradnik krok po proku, bo łatwo przegapić niektóre.

Tylko to zostalo Ci ze wszystkich? Niezle. Ale to uzupelniasz karty po przejsciu gry czy niektore mozliwosci przepadly i od nowa przechodzisz cala gre tylko dla zebrania wszystkich kart? :O

Opublikowano

Początek niestety taki jest, ale po połażeniu po Białym Sadzie gra mnie wciągnęła do samego końca. 

Opublikowano

Mi się właśnie podobała ta odmienność. Zupełnie inny klimat niż we wioskach Velen. Luźniejsze questy, latanie po burdelach, pijaństwo, jakieś przepychanki gangów. Fajna odskocznia od tego co działo się wcześniej

Opublikowano

wszystkiego jest w równowadze moim zdaniem. znudziło się bieganie po bagnach? siup do miasta i jesteś w całkiem innym świecie. 
W sumie "5 godzin na liczniku i nic" niewiele mi mówi. Po takim czasie możesz być albo nadal w Białym Sadzie, albo już w Novigradzie. 

Martwi mnie tylko trochę, że nie mam ochoty jeszcze płynąć na Skellige, a boję się, że 

zaraz przepadnie mi przez to exp za quest z Lambertem

 
niby nic nie narzucają, ale trochę słabo to rozegrali 

Opublikowano

Mi tam przepadł exp, ale i tak miałem na koniec 36lvl więc dla mnie żadna strata to była. 

 

Na Skellige jest mało do roboty z tym questem więc możesz popłynąć, zrobić i się wrócić, w sumie musisz się wrócić. :P

Opublikowano (edytowane)

Dopiero teraz podczas eksploracji po zakończeniu gry trafiłem do Nilgardzkiego obozu w Velen :banderas: . Czemu oni schowali to w takim miejscu na mapie i dlaczego nie prowadzi tam jakis dobry questline? Ta miejscówka aż się o to prosi.

Edytowane przez ornit
Opublikowano

Dlaczego "chowają"? Przecież obóz ma rozmiary Novigradu i trzeba się bardzo starać, żeby nie zwrócić na niego uwagi. Co do wykorzystania, to jak widać na mapce jest to wielkie pole namiotowe, które robi wrażenie właśnie w takim stanie, w jakim przychodzi nam go oglądać, ale według mnie (i chyba też Redów) przechadzanie się między takimi samymi namiotami mogłoby popsuć to wrażenie. To też pokazuje potencjał stworzonego świata i tego, że Redzi mogli sobie pozwolić na umieszczenie tak genialnego ozdobnika.

 

Orzeszek- chłopie 5h na liczniku w tej grze, to jest odpowiednik 5 minut w standardowym kasotrzepie na 6-8h grania. W paru miejscach widać wady Wieśka, ale w tej podstawowej, najważniejszej kwestii, która decyduje o tym, że będę gierkę wspominał i za 20 lat, czyli wrażeniu, że doba ma o jakieś 20 godzin za mało, to Wiesiu mi przypomniał czasy Baldursów i innych Falloutów. Jeżeli lubisz RPGi, to nie ma bata, żebyś nie znalazł w W3 czegoś, co cię przykuje do ekranu na dziesiątki/setki godzin.

Opublikowano

Chodziło mi o to, że jest to tylko opcjonalna miejscówka. Gdyby nie chciało mi się odkrywać sekretów to nawet bym nie pomyslał żeby tam pojechać.

Opublikowano

Rozkminiam już w co bede grał na ps4 po wiedźminie (to moj pierwszy tytuł na next gen klapku). Pewnie Dragon Age Inkwizycja zawieje biedą w kontekście gier RPG granych jedna po drugiej? Czy nie będzie tak źle?

 

Anyway, gra jest zbyt ogromna. Porobiłem questy w Velen i teraz jeżdżę konikiem po "Skandynawii" chłonąc ten klimat. Damn, to będzie chyba jedyna gra, której nie sprzedam (zbyt szybko), tyle w niej wartości <3

Opublikowano

W sumie dziwne, bo same rozmiary obozu wywołują zainteresowanie i było to jedno z pierwszych miejsc na które zwróciłem uwagę przeglądając mapę.

 

Red- zwymiotujesz na Dragona. Narzekam na system walki w Wieśku, ale tutaj przynajmniej widać niewykorzystany do końca pomysł, w Dragonie nie ma żadnego (dobili mnie nim, a zapowiadali, że robią ukłon w stronę PCtowej jedynki). Gra daje ci sporą swobodę w eksploracji, ale jeżeli nie będziesz wykonywał wszystkiego w kolejności sugerowanej przez autorów, to na pewnym etapie rozgrywki na najwyższym poziomie trudności zamykasz oczy (dosłownie), nawalasz X na chybił trafił, co jakiś czas mikstura lecząca i taka taktyka daje ci 100% wygranych walk nawet ze smokami. Fatalny balans. Fabuła i misje poboczne są nieinteresujące, do tego są zbyt poprawne politycznie, co prowadzi do totalnego banału. To samo tyczy się postaci, które starano się wykreować jako wielowymiarowe, ale wyszło komicznie-sztampowo-nachalnie uniseksowo. Gra sprawia pozory złożonej i rozbudowanej, przez co możesz się z początku nabrać, ale im dalej w las, tym więcej nudy wyłazi spod w sumie ładnej fasady. Przehajpowana wydmuszka.

Opublikowano

Rozkminiam już w co bede grał na ps4 po wiedźminie (to moj pierwszy tytuł na next gen klapku). Pewnie Dragon Age Inkwizycja zawieje biedą w kontekście gier RPG granych jedna po drugiej? Czy nie będzie tak źle?

 

Anyway, gra jest zbyt ogromna. Porobiłem questy w Velen i teraz jeżdżę konikiem po "Skandynawii" chłonąc ten klimat. Damn, to będzie chyba jedyna gra, której nie sprzedam (zbyt szybko), tyle w niej wartości <3

 

To zalezy czego od gry oczekujesz. Drago Age nie byl zly, na tle Wieska to teraz taka porzadna rzemieslnicza robota ktora ma swoj klimat. Swiat jest ogromny, questy to typowe ''idz, zabij, przynies'' itp + znaczniki na mapie jak w grach Ubi. Bez wielkich oczekiwan i wielkiej wkretki w fabule mozna pograc. Ale wiadomo ze po Wiedzminie Trzecim zadna gra RPG nie bedzie taka sama ;)

  • Plusik 1
Opublikowano

W sumie dziwne, bo same rozmiary obozu wywołują zainteresowanie i było to jedno z pierwszych miejsc na które zwróciłem uwagę przeglądając mapę.

A jak tam w ogole wejsc do srodka? Zwiedzilem tylko te namioty porozkladane przed tym fortem, gdzie przyjmujemy zlecenie od kwatermistrza, ale do srodka nie wszedlem, bo wejscie bylo zamkniete... :/

Opublikowano

 

W sumie dziwne, bo same rozmiary obozu wywołują zainteresowanie i było to jedno z pierwszych miejsc na które zwróciłem uwagę przeglądając mapę.

A jak tam w ogole wejsc do srodka? Zwiedzilem tylko te namioty porozkladane przed tym fortem, gdzie przyjmujemy zlecenie od kwatermistrza, ale do srodka nie wszedlem, bo wejscie bylo zamkniete... :/

 

Wątpię, żeby się tam dało wejść (ja jeszcze na Skelige nie byłem, więc po 70h ledwo liznąłem gierkę ;) ) i tak jak pisałem wyżej, nie ma ku temu potrzeby. Obóz robi wrażenie w takiej formie jakiej go oglądamy z zewnątrz, ale zwiedzanie pola namiotowego mogłoby popsuć oczekiwania naszej rozochoconej wyobraźni. W sumie otwarcie tego obszaru nie byłoby problemem dla Redów, ale znowu ucierpiałaby autentyczność "namioty namiotami, ale dlaczego tak mało ludzi...". Czyli ograniczenia sprzętowe plus świadomy zabieg reżyserski.

Opublikowano

Teraz tak mnie naszło - próbował ktoś zacząć questy fabularne od Skellige, a Barona i Jaskra z Velen zostawić na później? Jestem ciekaw, jaki byłby efekt, gdyż te wszystkie questy główne powinny raczej spajać się w jedną całość, bez możliwości pomijania któregokolwiek z nich.

Opublikowano

 

 

W sumie dziwne, bo same rozmiary obozu wywołują zainteresowanie i było to jedno z pierwszych miejsc na które zwróciłem uwagę przeglądając mapę.

A jak tam w ogole wejsc do srodka? Zwiedzilem tylko te namioty porozkladane przed tym fortem, gdzie przyjmujemy zlecenie od kwatermistrza, ale do srodka nie wszedlem, bo wejscie bylo zamkniete... :/

 

Wątpię, żeby się tam dało wejść

 

no chyba, że będzie to siakieś DLC z tą miejscówką. W dwójce też mieliśmy obóz wojskowy i kilka fajnych questów tam się pojawiło...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...