Wiedźmin 3: Dziki Gon

[oFi 2 468]

Ta walka na skeligge pod kątem 50 stopni to czasem niezly random się dzieje, Geralt jakby potykal się o własne nogi 

[mario10 515]

Ogólnie te ruchy czasem Płotki czy Geralta to jest masakra, czasem męczą pewne drobne bugi. Ostatnio czyszczę Skellige i trafiło mi się, że Geralt nie chce nurkować albo jak zanurkuje to nie chce strzelać z kuszy do syren. Wczoraj tak miałem, wolę syreny zabijać pod wodą, a że się nie dało to wskoczyłem na łódkę to mi ją zatopiły i wpław przez pół morza do pierwszego lądu z łódką

 

Z racji, że mi nie pokazuje, w której wiosce są rzemieślnicy to wpadam do pierwszej lepszej i szukam żeby sprzedać łupy. Na Skellige 2-3 pytajniki z kontrabandą i zaraz jest pełny ekwipunek, a udźwig mam chyba 160 więc często trzeba gonić. Ale z drugiej strony da się tak trochę kasy dorobić do marnej pensji wiedźmina

[PiotrekP 1 754]

Ja mam udźwigu 210 lub 220- Płotka plus zdolność. Na czyszczenie Skellige dałem mod na fast travel bez ganiania do znaku.  Tam to się przydaje, bo i tak marnuje się zbyt dużo czasu na to pływanie, bo dok z łódką jest daleko od niektórych (?). 

 

Po ulepszeniu mieczy i pancerza wyprzedałem 90% rzeczy, których i tak bym nie wykorzystał. No i nie lubię tego systemu zakłamanych cen (w ekwipunku 100 a sprzedasz za 70) i jak zwykle "sprzedaj za 50 kup za 200". 

W takim Horizonie tego nie ma.

[Zwyrodnialec 1 714]

Jak masz odwar z biesa to tymczasowo można zwiększyć udźwig. A co do syren w misji władca undvik można znaleźć róg dzięki czemu po każdym użyciu syreny opadają na ziemię i można je wtedy łatwo dobić albo zignorować.

[oFi 2 468]

3 godziny temu, PiotrekP napisał:

Ja mam udźwigu 210 lub 220- Płotka plus zdolność. Na czyszczenie Skellige dałem mod na fast travel bez ganiania do znaku.  Tam to się przydaje, bo i tak marnuje się zbyt dużo czasu na to pływanie, bo dok z łódką jest daleko od niektórych (?). 

 

Po ulepszeniu mieczy i pancerza wyprzedałem 90% rzeczy, których i tak bym nie wykorzystał. No i nie lubię tego systemu zakłamanych cen (w ekwipunku 100 a sprzedasz za 70) i jak zwykle "sprzedaj za 50 kup za 200". 

W takim Horizonie tego nie ma.

Nie potrzeba modu na szybką podróż bo możesz mapy u pierwszego kupca kupić napotkanego na skeligge i masz na każdej wyspie pytajnik więc łódka jest zbędna. 

Edytowane 26 stycznia 2023 przez oFi

[mario10 515]

Akurat z syrenami nie mam problemu z walką bo kusza pod wodą i na powierzchni dobrze się sprawdza. Muszę poszperać w umiejętnościach, która jeszcze zwiększa udźwig. Akurat gram na Ps5 więc mody do gierki są zbędne

[Michał102 870]

Jest jeszcze jakiś odwar (bodaj z biesa) który czasowo zwiększa "ładowność" i można się tym ratować nim dojdziemy do handlarza. 

[mario10 515]

No jak jest przeładowany to idzie jak by się mu nie chciało z drugiej strony miejsca na aktywne umiejętności jest tak mało, że szkoda na udźwig pakować.

[Michał102 870]

Ja wziąłem umiejętność udźwigu i jakieś lepsiejsze juki dla płotki co dało mi 190 pkt udźwigu. Jednak dalej jest to mało i często ratuje się odwarem. 

Jak jestem pusty i nie mam żadnego żelaztwa i zbroi, to i tak jestem załadowany na 150

Edytowane 26 stycznia 2023 przez Michał102

[mario10 515]

Teraz jak plądruje Skellige to bardzo często w kontrabandzie są ciężkie zbroje, które ważą w okolicach 10 jednostek plus cały mój ekwipunek i zaraz też jestem pełny, a juki mam już chyba najlepsze bo w sumie mam udźwig 160. Szkoda, bo powinno być sporo więcej żeby się komfortowo grało.

[Farmer 3 270]

Najlepsze juki to te zerikańskie bądź ofirskie (100), odwar z biesa plus perk na udźwig i można ponad dwieście pojemności wyciągnąć.

[Zwyrodnialec 1 714]

Godzinę temu, Michał102 napisał:

Ja wziąłem umiejętność udźwigu i jakieś lepsiejsze juki dla płotki co dało mi 190 pkt udźwigu. Jednak dalej jest to mało i często ratuje się odwarem. 

Jak jestem pusty i nie mam żadnego żelaztwa i zbroi, to i tak jestem załadowany na 150

 

Zdecydowanie za dużo. Nosisz inne zbroje na wszelki wypadek? Albo sprawdź czy nie jesteś przeładowany strzałami, ewentualnie narzędziami do naprawy lub śmieciami na sprzedaż.  Jakieś gówna typu świeczniki, czy drabiny potrafią sporo ważyć. 

[Szymek 1 048]

Skóry z tych śmieci chyba najwięcej ważą. No i te narzędzia duże do naprawy. 

[oFi 2 468]

Po co zbieracie te śmieci? Hajsy zrobiłem sprzedaży tych lepszych mieczy i zbrojek i mi wystarczyło. Biegam w secie netflixa, daje fajne dodatki do znaków. 

 

Jednak ja lecę po platynke tylko, dodatkow nie robię bo znam je na pamięć, jedynie podstawkę bardzo słabo pamiętam dlatego chcę sobie odświeżyć przygodę dogłębnie. Staram się też robić wszystkie poboczne na mój lv, ale już mam ba budzik 70 godzin a jeszcze czuje ze może jestem w połowie dopiero ze wszystkim. 

[Szymek 1 048]

12 minut temu, oFi napisał:

Po co zbieracie te śmieci

No jak jest duża skrzynia to przecież nie sprawdzam co w niej jest tylko Y i zbieram wszystko albo przy workach naciskam A. Dopiero później u sprzedawcy okazuje się że mam ze sobą grabie jakieś drabiny

Zbieram na zaklinacza a pamiętam że on bardzo lubi nasze pieniążki. 

 

Edytowane 26 stycznia 2023 przez Szymek

[mario10 515]

A dodatki lepiej zrobić na koniec czy jak będzie +- wymagany poziom?

[Kaczi 821]

ja też w dodatki nigdy nie grałem a słyszałem że fajne 

[dee 8 808]

35 minut temu, mario10 napisał:

A dodatki lepiej zrobić na koniec czy jak będzie +- wymagany poziom?

W Krew i Wino są mobki grubo powyżej 40 poziomu, więc lepiej zostawić na koniec, po skończeniu podstawki i Serc z kamienia

[GSPdibbler 172]

1 godzinę temu, Kaczi napisał:

ja też w dodatki nigdy nie grałem a słyszałem że fajne 

Najlepsze dodatki do gry od czasów Gothic 2 noc Kruka

[iluck85 2 878]

Ja skończyłem podstawkę, porobiłem pierdoly i poszedłem na dodatek „krew i wino” mam już miecz pani jeziora. Wrócę chyba do podstawki i potem wrócę ponownie. Mam 38/39 lvl. 
Jak zrobię wszystko teraz, to odpalę ponownie new game plus. Aczkolwiek jest osiągniecie w dodatki za gwinta, jak mi nie siądzie ta karcianka, to olewam temat calaka. 

[Magik 1 124]

18 godzin temu, Michał102 napisał:

Ja wziąłem umiejętność udźwigu i jakieś lepsiejsze juki dla płotki co dało mi 190 pkt udźwigu. Jednak dalej jest to mało i często ratuje się odwarem. 

Jak jestem pusty i nie mam żadnego żelaztwa i zbroi, to i tak jestem załadowany na 150

 

150?

Jak pozbędę się broni i pancerzy to mam poniżej setki.

Sprawdź w ekwipunku czy w sekcji Płotki nie masz starych siodeł itp, to te potrafią ważyć po 8,5/szt.

[oFi 2 468]

Ja mam 72/160 gdy nie mam przy sobie innych zbroi i siodeł 

Aktualnie juz 4k zlota, jestem na etapie umy. 

 

 

UMA! 

[mario10 515]

Mam podobnie nawet do 60 potrafię zejść, a na sobie mam ciężką zbroję która waży chyba 17 bo dodaje 500 do żywotności, ale tak jak wspominałem na Skellige przy pytajnikach szybko się zapełnia ekwipunek.

W ekwipunku da się filtrować po ciężarze i warto to robić bo czasem jakieś rupiecie potrafią sporo ważyć.

 

Wczoraj tak miałem w jednej z misji co się idzie na stype z Jennefer i byłem przeciążony bo znalazłem jakiś miecz po drodzę "myślę, a zaraz po tym sprzedam" i co? Przyjąłem wyzwanie wyścigu na uczcie z tą laską i podczas wyścigu nie mogłem wyrzucić nic z ekwipunku więc wgrałem save od nowa

 

 

[Michał102 870]

3 godziny temu, Magik napisał:

 

150?

Jak pozbędę się broni i pancerzy to mam poniżej setki.

Sprawdź w ekwipunku czy w sekcji Płotki nie masz starych siodeł itp, to te potrafią ważyć po 8,5/szt.

 

Możliwe, że znowu mam jakiegoś buga. Sekcję płotki sprawdzalem i nie mam przy niej żadnych dodatkowych siodeł ani trofeuf (tak się to odmienia? ), bo wszystko sprzedałem lub dałem do schowka. 

No i grając wczoraj nagle wyskoczła mi ikona przeładowania i gerwant zaprzestał biegać pomimo, że punktów było 160/190.

Musiałem użyć opcji medytacji by wszystko wróciło do normy. 

 

Jeszcze co do bugów, to pamiętacie jak pisałem, ze zbrikował mi się quest z Yen w Kaer Morhen, a potem szlag trafił sejwa? Kilka dni temu konsola ni z gruchy ni z pietruchy zaciągnęła tego sejwa z chmury i quest poszedł bez problemu. 

 

Przechodziłem tą grę kilkukrotnie na ps4 i ps4 pro i nie miałem nawet ułamka z tych bugów co mam teraz na xsx. Tutaj dosłownie co chwilę coś się odpierdala albo z grafiką typu migotanie, nie doczytywanie, albo jakieś bugi z nie pojawianiem się ikon interakcji z npc. Po prostu dramat i zaczyna mi to obrzydzać jedną z gier życia 

[mario10 515]

Wydaje mi się, że na X ta optymalizacja bardziej kuleje bo ziomek co gra na X też  narzeka na jakieś większe bądź mniejsze bugi. Na ps5 też się coś pojawia, ale nie psuje to przyjemności z rozgrywki.