Skocz do zawartości

Seria Tales of


Killabien

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ooooo,, jaranko. Podejrzewam, ze bedzie troche drewno w interakcji ze swiatem czy animacjach, jak to u Japonczykow, ale licze ze pozamiataja efekciarstwem systemu walki. Nie wiem gdzie jest emotka Banderasa ale idealnie by tu pasowala.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Gram sobie wlasnie w Vesperie DE. I nie rozumiem dlaczego ta gra jest nazywana Talesami nad Talesy... System walki jest ok jak walczysz z jednym przeciwnikiem zeby sobie robic Combo Video ale w samej grze to sredniawka nawet jak na Tales ( ale normalny Atak w zestawie na plus ). 

 

Fabula tutaj jak zwykle nie ma co pisac Dzieci, Ksiezniczka, Ratujemy Swiat... to juz byla sztampa 15 lat temu i troche rzyg. 

 

Muzyka bardzo fajna tutaj nie mozna sie do niczego przyczepic.

 

I mega wielki plus bardzo fajne postacie poza Estelle ktora jak tylko morde otwiera to mam ochote wyrzucic ps5 przez okno nawet jak sie trafi ogolnie bardzo fajny Skit z jej udzialem. 

 

ALE CO MNIE WKURWIA NAJBARDZIEJ... To jak mozna zrobic tak Gameplayowo zacofane Side Questy ok rozumiem ze nie maja zadnego wplywu na gre sama w sobie ale niektore stroje za Titles sa bardzo bardzo ladne. Rozumiem ze gra ma 13 lat ale przez ostatnie 20 lat nie gralem w gre ktora nie ma zadnego markera czy czegokolwiek indykujacego ze cos jest dostepne w danym miescie. Moze i to bym jeszcze przezyl gdyby nie to ze 70% tych questow jest dostepne np pomiedzy 17:36 a 23:16 w dni parzyste przy wilgotnosci 43% po uprzednim wysraniu sie na twardo i przespaniu 2x w Innie... 

 

Skonczylem fabule teraz odblokowalem jakis Dungeon Labirynt ale nie wiem czy mam sile robic postgame a tym bardziej NG+ i Grade Shop. 

 

Typ odpowiedzialny za Trophy i ich jakosc moze zostac potracony przez autobus razem z tym Chinczykiem z Square Enix odpowiedzialnym za Podroze w Czase w kazdym projekcie jakiego sie dotknie. 

  • Haha 1
  • 1 rok później...
Opublikowano

Panowie zacząłem ponownie grać. Kiedyś zacząłem ale się odbiłem,teraz przysiadłem i skupiłem się na systemie bo wtedy trochę na pałę grałem. Wcześniej na x360 ograłem Tales of Vesperia i był cymesik :banderas:.

mam pytanie odnośnie Berserii, mam 6 postaci,jak zrobić by te dwie dodatkowe były wymienne z tą którą kieruje? Wcześniej tak miałem i był git,a teraz te dodatkowe postacie mam wymienne z postacią kierowaną przez konsole. Pewnie pokrętnie problem opisałem, potem postaram się wrzucić screena z tym o co mi chodzi może trochę rozjaśni zagadnienie.

Opublikowano

Ukończyłem Arise, Xilla, grałem w Berseria (wytrzymałem 12h). Nie rozumiem fenomenu tej serii, gry są przeciętne, no czasami może max dobre. To są gry typu że skończysz i po kilku tygodniach nie jesteś w stanie wymienić choć 1 postaci z imienia, zagraj - zapomnij. Niczym nie porywaja, taki Star Ocean - czasami trochę lepsze. 

Opublikowano

Naprawiło się,tzn teraz mogę moja heroine zmieniać z blondaskiem piratem i samurajodemonem. Gram dalej,ponad 18 h na liczniku,nie wiem i nie chce wiedzieć jak daleko jestem. Choć ciągle towarzyszy mi poczucie,że przy Vesperii bawiłem się lepiej :notbad:

Opublikowano

Ja tan czasami lubie zagrac w jakiegos talesa. Phantasia byla fajna, destiny tez mi sie podobalo. Vesperia na zawsze w serduszku. Graces miala fajne system walki. Seria ma swoich fanow ale nie jest dla kazdego 

Opublikowano
33 minuty temu, Szajka napisał:

Naprawiło się,tzn teraz mogę moja heroine zmieniać z blondaskiem piratem i samurajodemonem. Gram dalej,ponad 18 h na liczniku,nie wiem i nie chce wiedzieć jak daleko jestem. Choć ciągle towarzyszy mi poczucie,że przy Vesperii bawiłem się lepiej :notbad:

 

IMHO w Berserii warto zwiększyć poziom trudności. Podstawowy szybko staje się banalny.

Btw, dla mnie Berseria jest najlepszą częścią Talesów. Kapitalna załoga, ciekawa fabuła bez fabularnych zamulaczy, a także przyjemny, choć dość chaotyczny system walki. Natomiast w Vesperię nie udało mi się wkręcić. Sam początek historii pachnie sztampowym jrpgiem na kilometr.  I nie czuję tego systemu walki, mimo, iż w Symphoni jakoś go przebolałem.

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Kilka dni temu premierę miał remaster, a jakże!, Tales of Graces.

Patrzę na oceny i średnia powyżej 80%.

Wstyd się przyznać, ale poza demem Arise nie grałem w żadne inne odsłony. Dobra ta część - Graces - aby zacząć swoją przygodę z serią Tales of?

Opublikowano

Kurde, trudno powiedzieć. Może być najlepsza i najgorsza. Jak mamy jakoś wyróżniać, to ta część zdecydowanie jest faworytem dla niektórych z jednego powodu - systemu walki. Ale on nie jest taki w innych częściach, a wręcz możesz być potem rozczarowany innymi częściami.

 

Nikt nie ceni wyjątkowo Graces f za główny wątek opowieści, ale pytanie kogo to obchodzi. Z kolei scenariusz różnych mniejszych wydarzeń pomiędzy postaciami, podobnie jak walki, ma wyjątkowo żwawe tempo. Dlatego ta część może dla pewnego typu gracza być ulubioną w serii, a dla innych nie będzie niczym specjalnym.

 

Co ma typowego dla serii, to bogactwo różnych aktywności napędzających się nawzajem, obok Star Ocean, Talesy to była jedna z piewszych japońskich gier, które robiły to w ładny sposób, od czasów SNES-a. Jest gotowanie, robienie przedmiotów itd. Gra ma sporo rzeczy w menusach. Pod tym względem to raczej jedna z mocniejszych odsłon.

 

 

Remaster ma podstawowe zmiany, które są bardzo miłe, co nie zmienia faktu, że to stara gra, z typowymi cechami epoki Wii. Budowa lokacji jest na dziś uboga, co oznacza sporo dość mało wnoszącego jak na dzisiejsze standardy łażenia, z loadingami co chwila - loadingi są teraz szybsze, ofkoz, ale gra nie została przerobiona na jedną lokację (PS5, z tego co rozumiem, wypada znacznie lepiej, niż Switch w tym przypadku). Wykonanie jest proste. Jeśli coś takiego ci nie przeszkadza, to gra ma wyjątkowo sporo wciągającej zawartości. 

 

 

Jednak serii do końca nie poznasz po tej części, bo jest dość daleko od "mainstreamowych" "klasyków" Talesów, z których na pewno najbezpieczniej polecić czy to najbardziej nadal cenioną Symphonię, czy też najnowocześniejsze Arise. 

Czy lepsza od nich czy gorsza, to kwestia gustu.

 

Na pewno jest uważana za najlepszy system walki, no, przynajmniej dopóki nie wyszedł Arise, bo ten ma też swoje zalety jako znacznie nowsza gra. Osobiście nie uważam, by Arise jakoś superdobrze realizował tę serię, ale wiele osób uważa, że owszem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...