Skocz do zawartości

Killzone Shadow Fall


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sorki za post pod postem, ale jakie są Wasze wrażenia? ja mam niestety mieszane :/ piszę jedną ręką więc epopei nie będzie, w skrócie: gra wygląda doskonale, ma świetny gameplay, doskonałe pomysły świetne lokacje, ale jest (pipi)a mać nudna. W tej grze brakuje emocji - nie mam motywacji aby walczyć. Okej epickie ratowanie świata na propsie, ale kluczem często są personalne utarczki i lepsze nakreślenie postaci, tutaj tego zabrakło i to mój duży zarzut. Nie czuję tego. 

 

Pod innym kątem ciężko coś grze zarzucić. Setting doskonały, a miejscówka

 

 

 

i nazwie Miasto Kontenerów, ten moment kiedy jedziemy dźwigiem i widać ten ogrom jest po prostu świetna. Do tego wykonanie na mega poziomie, klimat full wyps. Akcja z wyprowadzaniem nas bez broni i szukaniem przejść między kontenerami to jeden z mocniejszych punktów programu.

 

 

 

 

gra jest naprawdę pierwszorzędna, jednak zapomnę o niej szybko i sprzedam bez żalu.

 

i pytanie bonusowe - gdzie jest 3D? no pytam się, jak Sony mogło z dnia na dzień porzucić ten standard?

Opublikowano

Bo 3d juz nikogo nie rusza, chybiony pomysł, sztuczny hype był pompowany żeby nakręcić sprzedaż, za pare lat znów bedzie boom na 3d jak w końcu wprowadza tv i możliwość oglądania 3d bez okularów

 

Ja tam nie mogę doczekać sie aż położę swoje łapy na killzone, ale głownie nastawiamy sie na multi

Opublikowano

Ta gra jest (pipi)a tak przewidywalna i nudna ze mozna zasnac przed tv. Nie ma w niej nic ciekawego poza grafika, plynnoscia czyli tym z czym do czynienia bedziemy miec w tej generacji w kazdej produkcji na podobnym poziomie. Oprawa urywa dupe ale cala reszta jest bardzo slaba. Wieczne bezsensowne wymiany ognia w kampanii. W tej grze (pipi)a zabilem wiecej rywali w bezsensownych wymianach niz we wszystkich innych grach przez cale zycie. Fabula slaba, postacie tez nijakie. Mam na razie killzone i fife i w fifie single player ma ciekawsze watki niz tu.

 

Pochwalic trzeba tez multiplayer ale kampania jest jedna z najgorszych od dawna. Do tego stopnia mam dosc tego wiecznego strzelania do setek wrogow ze nie chce mi sie jej skonczyc nawet. ;|

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

 

Nowa generacja, to też nowa jakość. Jednym z tytułów startowych PlayStation 4 jest Killzone: Shadow Fall, który pokazuje do czego zdolna jest nowa konsola tuż na samym starcie.

Pierwsze gry na nową generację bardzo rzadko odzwierciedlają jej moc, natomiast zespołowi Guerrilla Games to się z pewnością udało. Tak bardzo jak zachwycam się stroną wizualną, tak jestem zmuszony po raz kolejny zganić twórców za fabułę, oraz dialogi. Killzone: Shadow Fall od samego początku ukazuje swoje piękno. Choćby poprzez bardzo realistyczne pejzaże, czy spływający po policzkach deszcz. Są to szczegóły, które zapadają w pamięć. Jednak, gdy wciągniemy się już w akcję i skupimy się na tym, co najważniejsze dostrzegamy słabość scenariusza.

Cała historia dzieje się trzydzieści lat po wydarzeniach z Killzone 3. Po zniszczeniu planety Helgaści zostali zmuszeni do przeprowadzki na Vektę, aby mieszkać u boku swoich największych wrogów, jeśli „u boku” to dobre stwierdzenie, ponieważ obie nacje zostały oddzielone wielkim murem – symbolem nowej rzeczywistości, oraz podziału. Po jednej stronie piękne krajobrazy, szeroka paleta kolorów, miasto tętniące życiem. Po drugiej dominuje szarość, odczuwalne nie zadowolenie i chęć zemsty. Narastające napięcie między obiema rasami jest głównym punktem fabuły.

Warto wspomnieć, że nowa odsłona Killzone jest zupełnie nowym otwarciem serii, zatem nie musimy znać wydarzeń z poprzednich części, aby dobrze się bawić przy Shadow Fall. Myślę, że to w pewnym sensie zabieg marketingowy, ponieważ Sony zdawało sobie sprawę, że nową konsolę kupi bardzo duża ilość osób, która wcześniej nie miała styczności z poprzednimi częściami. Tak więc wcielamy się w vektańskiego komandosa – Lucasa Kellana, któremu Helgaści zabili ojca na jego oczach. W wyniku tak dramatycznych wydarzeń, wówczas jeszcze młody chłopak postanawia się zemścić. Historia jest raczej klasyczna i sztampowa.

Interesujący początek powoduje, że jesteśmy zainteresowani tym, co się wydarzy, niestety im dalej tym akcja staje się bardziej mozolna i polega na skradaniu się. W grze znajdziemy bardzo dużo elementów w których musimy się wspinać, przedostawać z jednej części zawalonego budynku na drugi lub strzelać do kamer. Zanim jednak przełkniemy tą gorzką pigułkę obejrzymy bardzo dużo ciekawych lokacji, które są ostre jak brzytwa. Nie uświadczymy tutaj rozmazanej tekstury.

Gra miejscami jest bardzo liniowa i polega na przemieszczaniu się od jednego punktu do drugiego. Czasami zdarza się, że mamy do swojej dyspozycji trochę więcej otwartej przestrzeni. Oczywiście nie wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, ponieważ fatalnie kończą się eksperymenty na mapach. Chciałem na przykład przejść z jednego zawalonego budynku do drugiego samym dołem, tylko jak położyłem stopę na gruzach zaliczyłem zgon. Serio ? Uważajcie, bo gruz może zabić i was. Widać, że deweloperzy nie mieli wystarczającej ilości czasu. Ja im jednak przebaczam, nie rzadko tworzenie gry na premierę wiążę się z różnymi problemami.

Bardzo ciekawą możliwością jest nasz jedyny przyjaciel dron, OWL. Gdy tylko chcemy możemy mu wydać rozkaz atakowania, hackowania komputera, tyrolki. Co najciekawsze wszystkie te komendy wydajemy poprzez nową funkcję pada, czyli touchpad. Innym sposobem wykorzystania kontrolera jest odtwarzanie znalezionych nagrań, które są przesłuchiwane poprzez wbudowany głośniczek w DualShock 4. Gdy jesteśmy w pełni zdrowi to dioda świeci się na zielono, gdy nasz stan życia jest na krawędzi śmierci naszym oczom ukazuje się kolor pomarańczowy, a gdy pad świeci się na czerwono to znak, że trzeba wiać.

Killzone: Shadow Fall to na pewno produkcja godna uwagi, która przyciąga do siebie głównie oprawą wizualną. Wspaniałymi efektami specjalnymi, przywiązaniem do detali, oraz rozmachem. Obok atrakcji są też minusy, ponieważ gra nie wykorzystuje potencjału w scenariuszu, nie zachęca do siebie fabuła, lecz akcją i jak wspomniałem wcześniej grafiką. Jest kolejną dobrą strzelaniną, która nie zapadnie w naszych umysłach, pomimo zauważalnego trudu jaki został włożony w tą produkcję.

 

recenzja na: www.gameconsolegeek.com

Edytowane przez Mefi23
Opublikowano (edytowane)

Niestety potwierdzam. Właśnie przeszedłem grę i poza grafiką, strzelaniem i ŚWIETNYM designem i pomysłem na lokacje ta gra nic nie oferuje. Scenariusz - im dalej tym gorzej, wpierw było całkiem w porządku, myślałem "no, może się nauczyli", jednak im dalej tym więcej akcji rodem z filmów klasy D albo nawet E, gdzie człowiek się łapie za głowę, takie kretynizmy serwują. DIalogi też słabe nawet w oryginalnym języku. AI jest komiczne momentami i w porównaniu do KZ2/KZ3 to duży krok wstecz. Najbardziej mnie rozwaliło

 

 

jak w ostatniej misji skradankowej żołnierze ISA kompletnie nie widzą jak otwiera się na ich oczach 2 metry od nich kratkę wentylacyjną...

 

 

I tak jak waldek pisze grze brakuje emocji, denerwuje mnie też fakt, że Lucas jest wiecznie sam i gada sobie przez radyjko, niby wojna a rozmachu tu niewiele. Jedynie pozytywny aspekt singla to twist na końcu.

 

Aczkolwiek graficznie gra rozwala, momentami aż robiłem oczy jak 5zł, takie jest wykonanie tego...

 

 

 

1412715_1376327865950959_1024785148_o.jp

 

1401171_1376341182616294_1249194207_o.jp

 

1417479_1376386465945099_363418033_o.jpg

 

1102439_1376392755944470_346168111_o.jpg

 

1402801_1376393125944433_1516265894_o.jp

 

1397344_1376398565943889_49459586_o.jpg

 

1401219_1376437209273358_1450764411_o.jp

 

 

 

zdjęcia nie oddają tego jak ta gra wygląda w ruchu.

 

Dobrze że multi jest przyjemne, ciekawe na jak długo mnie wciągnie. Singiel to niestety 6,6+/10 max, tym samym skreślam Guerilla i tą serię jeśli chodzi o singla - Shadow Fall to była ich ostatnia szansa by coś zrobić sensownego z tą serią i niestety spartolili to, choć na talerzu mieli świetny setting, gdzie mogli podzielić kampanię na część gdzie kierujemy ISA, i częsc gdzie kierujemy Helghastem.

 

btw propo multi to bardzo dziwne że nie jest głośno o "60fps" które miało być w multi, obiecywano to, tymczasem fakty są takie że płynność taka jest na respie jak nikogo nie ma, każda wymiana ognia to spadek do 30fps...

Edytowane przez MaZZeo
Opublikowano (edytowane)

No to średnio jak tak narzekacie, no ale chyba i tak lepiej niż singiel bf na ps4?

 

Ja tylko zobaczyłem jak wygląda kz i ac4, a potem cały weekend gramy z kumplem w NBA 2k14.

Edytowane przez balon
  • Plusik 1
Opublikowano

No to dobrze, bo z tego co czytam to w bf4 jest jeszcze gorszy singiel niż w trójce, a już jej nie dałem rady skończyć.

 

P.s. Kasia za co tem minus , cieczkę masz ?

Opublikowano

no nie mów ze lepiej od bf4 :( właśnie skończyłem kampanię i 100% racji, zasłuzone są oceny 6/10 :( przede mną singiel bf4.

jedyne co piękne to grafika, animacje, rozmach lokacji, ale te fale wrogów mnie już dobijją (klasyczne stopniowanie stopni trudności - easy mało wrogów, hard 10x tyle i to w zbrojach i 5 fal a nie 3)

 

szkoda, bardzo szkoda tak świetnego uniwersum

 

kz idzie do żyda

Opublikowano

Tak jak cala reszta jestem totalnie zawiedziony. SIngla jeszcze nie skonczylem, a zmuszam sie zeby grac i to chyba tylko po to by poogladac bajeczna oprawe graficzna. Nuda, nuda i jeszce raz nuda. Beznadziejne wymiany ognia, fabula z dupy, postacie z jeszcze wiekszej dupy =/ Nie dziwie sie juz ocenom.

Przed chwila usnalem z padem w rekach, a teraz siedze i pisze tego posta zeby dojsc do siebie. Powinni skonczyc z ta seria jezeli nie maja na nia pomyslu.

Opublikowano (edytowane)

Dla mnie singiel z BF jest 10 razy ciekawszy niz ten w Killzonie. Fabula takze nie istnieje, ale przynajmniej zaczyna sie od trzesienia ziemi i trzyma poziom. Sa bledy, aI takze nie zachwyca, sporo skryptow, ale wole juz intensywna wymiane ognia ze swietnymi skryptami, niz singiel, ktorego nie chce sie przechodzic... (BF3 skolei w ogole mi się nie podobal - wialo taka sama nuda jak w Killzonie mniej więcej)

Jakby ktos sie zastanawial, czy Killzone, czy BF, to zdecydowanie polecam wlasnie BF wziac na start.

Edytowane przez easye
Opublikowano (edytowane)

Mimo wszystko KZ w singlu stoi u mnie troche wyzej niz BF. Co prawda ani jednej ani drugiej nie bylem w stanie skonczyc (bf ogrywalem na x360).

 

No jestem mega zawiedziony i smutny troche bo to co oni zaprzepascili to az zal. Przeciez mogli zrobic wszystko bo to wlasciwie pierwsza gra na ps4 i nikt by nie mial do nich pretensji jakby wcisneli jakies patenty z poprzednich generacji, sporadycznie jakies qte, no nie wiem jest 1000 opcji nawet jakas glupsza chwilowa zabawe z tym dotykowym panelem oprocz tego co dali. To nie, woleli stworzyc x zayebistych lokacji i w kazdej nich nas zamknac na 10min razem z horda wrogow. Bez kitu ta gra tak wyglada: napjerdalanie->przejscie miedzy lokacjami->napjerdalanie->przejscie. Szkoda wielka bo przy odrobinie pomyslu mogli zrobic taka kampanie ktora mialbym ochote katowac nawet dla trofeow po kilka razy a tak? Dobrze ze juz jakis jelen kupil to ode mnie na allegro.

 

 

E: tak, musisz wyjsc z gry i to bedzie w ustawieniach tylko nie pamietam w jakiej zakladce. Chyba ustawienia audio albo urzadzen. Wiem bo sam musialem przyciszyc xd

Edytowane przez schabek
Gość _Milan_
Opublikowano

sądzę ze to ziomek czekal na jelenia który sprzeda gre o 100 taniej niz w sklepie

Opublikowano

Uaaaa , a poziom "nudy" podobny do trójki czy tam więcej się działo ?  Dziś mam zamiar zabrać się w końcu za granie (po weekendowym maratonie w NBA 2k14), tylko nie wiem od czego zacząć, czy od KZ czy AC4.

Opublikowano (edytowane)

akurat w trójce sporo się dzieje, bardzo zróżnicowana kampania jeśli chodzi o misje i miejscówki - jej problemem była fabuła i cod style, nie podobało mi się też to,że z naszej ekipy zrobiono drużynę A, która w pojedynkę wygrywa całą wojnę z Helgastami. Dwójka choć praktycznie przez połowę fabuły działa się w jednym mieście miała właśnie ten świetny klimat,że jesteśmy trybikami, zwykłymi żołnierzami i towarzyszyło przynajmniej nam te uczucie, że to inwazja, a nie jakieś chore zadanie dla super bohaterów.

 

btw. ja już w dobra fabułę w tym uniwersum nie wierzę, Killzone to po prostu benchmark graficzny konsol Sony, czy to k2/k3 na ps3, mercenary na vitę czy sf na ps4 - fabuła i singiel to przeciętniaki jakich wiele. Dobrze, że przynajmniej z tego co czytam wzorem k2 i mercenary, multi jest fajne i grywalne.

Edytowane przez Ficuś
Opublikowano (edytowane)

Ja jestem typem gracza którego ciężko znudzić i który nie zostawia niedokończonych gier... Myślę że sama ciekawość wyglądu dalszych leveli (które są fenomenalne) spowoduje, że człowiek może się nie oderwać od gry, takie moje zdanie.

 

Przypomniały mi się dwa komiczne patenty

 

 

 

w stanie nieważkości Lucas momentami może strzelać rakietami, ciekaw jestem skąd je bierze

 

Killzone_Shadow_Fall_Lucas_Kellan.jpg

 

nie widać by miał jakieś wyrzutnie, on dosłownie strzela dupą tymi rakietami...

 

kolejna komedia to hakowanie tych pająków, strasznie naiwnie jest to zrobione - ot wziął jednego pająka do rąk, a potem mógł nad wszystkimi przejmować kontrolę przez resztę gry nawet na odległość.

 

 

Dwójka choć praktycznie przez połowę fabuły działa się w jednym mieście miała właśnie ten świetny klimat,że jesteśmy trybikami, zwykłymi żołnierzami i towarzyszyło przynajmniej nam te uczucie, że to inwazja, a nie jakieś chore zadanie dla super bohaterów.

 

 

Brak tego w KZ3, Shadow Fall jak i najnowszym BF4 sprawia że gry są słabe w singlu.

Edytowane przez MaZZeo
Opublikowano

Zgadzam się z przedmówcami. Piękna i nudna w singlu. Przecież z takim wyglądałem gra, aż prosiła się o jakieś epic momenty. Jak sobie przypomnę akcje z Halo typu atak na scaraba to zastanawiam się czemu w Shadow Fallu nie zdecydowali się na posunięcia tego typu.

 

Mazz odnośnie spoilera

 

 

Dla mnie najlepsze jest to, że koleś chyba wnika w te pająki bo jak przejmujemy nad jakimś kontrolę to postać znika z planszy

 

 

Opublikowano

Fabuła w tej grze sobie po prostu jest, jestem chyba jakoś w połowie i średnio mnie ona interesuje. Za to strzelanie daje mi sporo radości, bo bronie są konkretne, a ubijanie heghlastów mega miodne. Grafika to faktycznie konkret, aż żal pchać fabułę do przodu.

 

A jak tam panowie online ? Mnie się podoba, nie ma aż takich zadym jak w 2 i 3, choć niektóre mapy przez swoje kolorki i światełka, są strasznie niewyraźne :D

Opublikowano

Pewnie juz gdzies bylo ale zapytam, da sie przyciszyc gdzies glosniczek w padzie? Bo w ustawieniach gry nigdzie nie widze takiej opcji

 

E: tak, musisz wyjsc z gry i to bedzie w ustawieniach tylko nie pamietam w jakiej zakladce. Chyba ustawienia audio albo urzadzen. Wiem bo sam musialem przyciszyc xd

No wlasnie chyba slepy jestem sciszylem ogolnie dialogi to znowu potem sa za cicho. Nie moge znalezc opcji ogolnego przyciszenia samego glosniczka w padzie :blink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...