Skocz do zawartości

inFamous: Second Son


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja jestem starym dziadem, który za parę lat będzie miał "czwórkę z przodu", a Delsina polubiłem - głównie dzięki temu, że to praktycznie Troy Baker.

Dla mnie postać zdecydowanie ciekawsza, niż zupełnie nijaki i generyczny Cole.

 

No i jeśli Marta nie grała w poprzednie części... to w tej może się świetnie bawić. Ja ograłem wszystkie wcześniejsze i doświadczyłem przesytu formuły, temat się wyeksploatował i po prostu wszystko już było, na dodatek było zrobione lepiej (może oprócz właśnie charakteru głównego bohatera, jego naturalności), zwłaszcza w najlepszej w moim odczuciu "dwójce".

Opublikowano

Delsin ma przynajmniej jakiś charakter i w miarę normalny design w porównaniu do bezpłciowego łysola z zarostem, który chyba miał być marzeniem dzieci jako silnego i twardego faceta, który jest twoim avatarem w gierce. 

Opublikowano

Delsin ma przynajmniej jakiś charakter i w miarę normalny design w porównaniu do bezpłciowego łysola z zarostem, który chyba miał być marzeniem dzieci jako silnego i twardego faceta, który jest twoim avatarem w gierce. 

 

Ja mialem odwortne odczucia, Cole to wlasnie taki 'bohater przypadkowy' z desigen mocno bezplciowym ktory pewnie byl celowym zabiegem zeby pokazac ze to zwykly gosc i ze moglo trafic na kazdego - w zaden sposob bym o nim nie pomyslal ze to 'silny i twardy facet', a z kolei Delsin to taki edgy hipster, czyli to co gimby lubia, bo humorek, przekąs, wszystko to zart etc.

  • Plusik 1
Opublikowano

Co kto lubi, dla mnie fajna odskocznia od tego

 

Video-Game-Protagonists-Brown-Haired-Whi

 

Ale wiadomo Fetch > Delsin

Opublikowano

Delsin był słabo poprowadzony w scenariuszu bo design był czymś faktycznie odmiennym od kopiuj wklej ksero herosów.

 

Fetch jest o wiele lepiej odbierana, bo postać miała więcej głębi i tragedii wplecionej fajnie w scenariusz. Mały zabieg a ile wnosi.

Opublikowano

 

 

 

Bohatera chyba nie da się lubić

 

 

Chyba tylko zbuntowani nastolatkowie go polubią. Cole z poprzednich części był fajnym bohaterem, lubiłem go.

 

 

Właśnie to! Ktoś się śmiał, że nastolatkowie będą go uwielbiać, pragnąć bycia nim. 

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Będę typowym millenialsem, na którego zaraz wszystkie staruchy forum naplują, ale Delsin jest spoko :cool: zbiłbym z nim pionę

100x lepszy od nijakiego do bólu typa z poprzednich infamousów, nie pamiętam nawet jak miał na imię

 

No, połowa gierki stuknęła z tego co mi save mówi. Długie to to chyba nie będzie. I dobrze, bo gierka monotonna mocno, ale mimo wszystko bawię się nieźle. Czasami trzeba pograć w gierkę typu wyczyść mapę ze znaczników i inFamous SS mi dostarcza. Na plus fajniutkie wertykalne poruszanie się po mieście, szczególnie jak teraz neonową moc otrzymałem. Bardzo mi to robi w grach jak Crackdown czy Saints Row IV, nie inaczej jest tutaj. A jak to wygląda, ojojoj :banderas:. W HDR za dnia się zachwycałem, ale jak noc się zrobiła i zaczęły błyskać te neonowe moce wszędzie to klękajcie narody, bo jest prześlicznie. Byłoby super gdyby coś więcej rozbudowali tą gierkę, najlepiej o aktywności skupiające się na przemierzaniu miasta i wykorzystujące szeroki wachlarz ruchów, a nie tylko strzelanie i strzelanie. No, ale jest jak jest, i tak ukończę. Tragedii nie ma, inFamous 1 rzygałem po 3h, nastąpiła więc znaczna poprawa w serii.

Edytowane przez raven_raven
  • Plusik 2
Opublikowano

Panie to polecam koniecznie dodatek z Fetch, super babka. Dobry, trochę cięższy klimat, mniej monotonii, no i hdr jeszcze lepszy niż w drugim synu.

Opublikowano

Miałem podobnie jak Kruk, też mi się poprzednie Infamousy kompletnie nie podobały, do tego ten łysy typ z brodą xD Delsin i Fetch to fajna para bohaterów i generalnie SS przeszedłem, ale już na dodatek z Fetch nie miałem ochoty, akurat podstawka nasyciła mnie w 100% Może kiedyś wyjdzie kolejna część z trochę ciekawszym designem misji. 

 

No a potem jak przejdziesz już Sku,rwegosyna to bierz się w końcu za tego Sunseta i zobacz wtedy co to jest dobre poruszanie się po mieście :cool:

Opublikowano
2 godziny temu, raven_raven napisał:

Będę typowym millenialsem, na którego zaraz wszystkie staruchy forum naplują, ale Delsin jest spoko :cool: zbiłbym z nim pionę

100x lepszy od nijakiego do bólu typa z poprzednich infamousów, nie pamiętam nawet jak miał na imię

 

W dniu 1.06.2017 o 14:51, Wredny napisał:

Ja jestem starym dziadem, który za parę lat będzie miał "czwórkę z przodu", a Delsina polubiłem - głównie dzięki temu, że to praktycznie Troy Baker.

Dla mnie postać zdecydowanie ciekawsza, niż zupełnie nijaki i generyczny Cole.

 

W dniu 1.06.2017 o 16:13, _Be_ napisał:

Delsin ma przynajmniej jakiś charakter i w miarę normalny design w porównaniu do bezpłciowego łysola z zarostem, który chyba miał być marzeniem dzieci jako silnego i twardego faceta, który jest twoim avatarem w gierce. 

 

49 minut temu, _Be_ napisał:

Miałem podobnie jak Kruk, też mi się poprzednie Infamousy kompletnie nie podobały, do tego ten łysy typ z brodą xD Delsin i Fetch to fajna para bohaterów


Jak widzisz Kruku - niektóre "staruchy forum" mają bardzo podobne zdanie, więc plucia raczej nie będzie, bo wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, by mieć podobne odczucia.
Najlepszą częścią nadal pozostanie dla mnie inFamous 2, w której Cole zyskał jakieś rysy twarzy (aparycja zerżnięta z J.Stathama, ale dzięki temu fajnie mi się nim grało) i która nareszcie została zrobiona z odpowiednim rozmachem i pompą godną tytułu AAA, ale też uważam Delsina za postać ciekawszą, bo jest mniej szablonowy od "bezpłciowego łysola z zarostem" (dzięki @_Be_, wybrałem go jako avatar, bo jest podobny do mnie:reggie:).
Z resztą postu też nie sposób się nie zgodzić - formuła wyeksploatowana, więc gierka powtarzalna i szybko zaczyna przynudzać, więc tym lepiej, że nie jest za długa i kończy się, zanim konkretnie przymuli. Jako luźny odstresowywacz - spoko tytuł - mocne 7/10.
First Light wciąż stoi zakurzone na półce, ale sam się zastanawiam, czy już na tyle zapomniałem, jak mnie wymęczyła ta formuła, żeby dać jej szansę :)

Opublikowano

FL jest o tyle ciekawe, że składa się tak naprawdę z dwóch części. Pierwsza to typowy SS (fabuła, znajdźki, sandbox ogółem) zaś druga to areny. Tutaj liczy się skill, szybkość i efektywność przy budowaniu comba. Miła odskocznia od standardowej rozgrywki.

Opublikowano (edytowane)

Ja niestety jak 1 skonczyłem i  byłem zachwycony pomimo nijakości bohaterów (wspinaczka na ta konstrukcję to jedna z najfajniejszych scen  w grach), tak IS odłożyłem po 10h. I nie chodziło o bohatera, tlyko o mało urozmaiceń. W dwójkę nie gralem.

Edytowane przez milan
Opublikowano
W dniu 17.03.2018 o 18:38, Square napisał:

Jak będziesz chciał zrobić przerwę to możesz w międzyczasie zabrać się za Paper Trail.

 

Na początku chciałem zapytać o co Ci chodzi, ale chwilę pograłem i zrozumiałem. Zacząłem to (ten papierowy ślad za tą Conduitką wygląda super :D), ale coś było nie tak i po zrobieniu pierwszych fotek upload się nie udaje i odsyła mnie na jakąś stronę internetową. Strona cały czas żyje i oferuje rejestrację, więc założyłem konto, połączyłem ze swoim PSN i spróbuję znowu dzisiaj, może ruszy dalej.

Opublikowano

Właśnie na tym to polega, aktywność w grze jest przeplatana zagadkami na stronie. Najlepiej jak masz tablet/lapka bo na telefonie się nie da zrobić wszystkiego.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Ogrywam właśnie First Light i miazga jak ta robi w HDR, aż chce sie zbierać wszystkie lumeny hah i na chwile obecna chyba spodoba mi sie bardziej niż SS 

 

 

  • 1 rok później...
Opublikowano

Odkopuje :lapka:
Postanowiłem zagrać, ze względu na nadchodzące GoT i kurde, hype lekko opadł. Wiem, że od premiery ISS minęło 6 lat ale to jest naprawdę ciężki do strawienia kawałek kodu. Powtarzalność aktywności pobocznych to poziom pierwszego AC - wydaje mi się że można było zrobić coś ciekawszego w tym temacie. Mocy wydaje mi się że też tak jakby mało, zbyt mało w tym miesistosci. O walce wręcz nie ma co wspominać bo to tylko jedno combo.
Grafika przyjemna i chyba największe wrażenie robi po latach HDR - wszelkie świecidełka wyglądają zaje.
Z tego co co widzę to wszyscy piszą że gra jest krótka, to chyba ja ratuje przed złymi ocenami, bo ileż można by było szprajować ściany i niszczyć kamery
Po obecnej cenie 40 zł z dodatkiem FL warto ograć, ale nie ma co się nastawiać na oryginalną produkcję.

  • Plusik 3
Opublikowano

Zgadzam sie, jak dla mnie w tej grze zawiodl najwazniejszy elemnet czyli walka, ktora powinna sprawiac przyjemnosc jako ze kierujesz gosciem z nadprzyrodzonymi mocami. Jak np. w spidermanie. A tutaj kazda walka to udreka i zero funu.

Opublikowano

Ale odświeżyliście temat, będę musiał sprawdzić czy faktycznie gra się tak zestarzała, ale ja mechanikę zapamiętałem zupełnie inaczej. Zarówno Second Son jak i First Light sprawiały mi masę frajdy jeżeli chodzi o gameplay. Podstawowym zarzutem są tutaj piekielnie odtwórcze aktywności pobocze i krótki singiel, bo platynę jeżeli dobrze pamiętam zrobiłem w parę dni, a grę trzeba przejść do niej 2 razy.

 

Ale przecież moce, które dostajemy w tej części są zayebiste, szczególnie neonowa.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...