kanabis 22 644 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 Nie , spodziewalem sie zacofanej, irytujacej, najgorszej technicznie gry generacji. Jak to niczyja wina? Przeciez gdyby ta gra nie byla irytujaca i zrobiona tak jak nalezy technicznie nie na odpier.dol to graloby sie swietnie i przyjemnie. Oczywiscie wydanie negatywnej opinii o grze i napisanie prawdy traktowane jest jak spina , rozumiem. 2 Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 (edytowane) No toć przeca mówię, że gra Ci nie siadła i to rozumiem. Co do aspektów technicznych to się nie wypowiadam, bo serio akurat w przypadku tego studia wiem czego się spodziewać i wiedziałem, że będzie z tym źle. No, ICO było pod tym względem jeszcze w miarę spoko. Nie negatywna opinia jest traktowana przeze mnie jako spina tylko dwa ostatnie akapity Twojego posta, na który odpowiadałem Edytowane 24 grudnia 2016 przez Bzduras Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 Nie do konca nie siadla. Wrecz przeciwnie to guardiana pierwszego odpalilem nie finala czy watchdogs ktore mialem pod reka. Jednak bardzo liczylem na jakas epicka, niemal basniowa przygode. Sklamalbym gdybym jednak nie czerpal radosci z patrzenia na te skoki na platforme trico, czy niszczace mosty. Jednak w moim przypadku gra ma zbyt duzo minusow zeby czerpac z tego przyjemnosc. Byc moze mam za slaba psychike na takie gry. Naprawde podziwiam samozaparcia ludziom ktorzy czerpia z tej gry przyjemnosc. Z mojej strony koniec tematu , napisalem co miakem napisac i zycze wesolych swiat. Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 Wzajemnie, zdrowia przede wszystkim, bo bez tego to i Wiedźmin nawet długo nie pociągnie Cytuj
wojnar 1 892 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 Skończyłem i ja. Dla takich gier warto być graczem. Końcówka mnie wgniotła w fotel. Jak dla mnie gra zasłużyła na ocenę 9, byłoby i 10 gdyby nie spadki fpsów (które mi i tak nie przeszkadzają) i koszmarną kamere która przeszkadza jak tylko może. Oczywiście były takie momenty gdzie miałem już trochę dość albo ginąłem z dupy bo nie trafiłem ze skokiem ale szczerze, dawno nie czerpałem tyle radości z jakiejś gierki. 3 Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 Kanabis taka rada. 100% szczera, bez prywaty. Może niektóre gry będą lepiej ci smakować jak będziesz ogrywał na spokojnie w domu, a nie w pracy? Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 To bez znaczenia. Jedynymi grami ktore sie zle ogrywa w pracy sa from software. Z jednego powodu, nie ma pauzy Mam teraz tego prosiaka , duzo osob mowi ze jest znaczaco poprawiony niz na zwyklym takze moze jeszcze dam szanse na pro. Ale napewno nie teraz. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 No ja nie umiem grać jak wiem że w każdej chwili ktoś mi może przerwać (np gówniaki biegające w dzień, wtedy migę tylko w nba 2k zagrać). TLG włączałem jak już wszyscy spali, słuchawki na uszy i odpływałem. Imersja over milion. Cytuj
mattaman 294 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 No to te minusy były w większym (kamera) lub mniejszym (głupta konia i Ico) stopniu w jego poprzednich grach. Zgadzam się, tylko że to było ponad 10lat temu Tutaj można było trochę bardziej to dopracować. W każdym razie co by nie gadać Kolosy ograłem z 5 razy a do TLG na pewno nie wrócę. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 No ja w ogóle do żadnych gierek nie wracam z jakimiś drobnymi wyjątkami na drugie przejście (gry życia) więc tego problemu nie mam:) Cytuj
Kmiot 13 868 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 No kurde, do ideału to tej grze daleko. Najbardziej irytująca potrafiła być kamera, jej ślamazarność i mała praktyczność. Nieco to rozumiem, bo kiedy jednocześnie próbuje się w kadrze ująć wielkiego kota i wielokrotnie mniejszego chłopca, a żaden z nich nie pozostaje w bezruchu, to potrafi być zmorą operatora, szczególnie w ciasnych pomieszczeniach. Z bardziej doskwierających mi kwestii wymieniłbym jeszcze schodzenie z Trico - przydałby się do tego osobny przycisk zatytułowany "zejdź na ziemię", bo plątanie się w jego odnóżach i członkach niejednokrotnie drażniło. O dziwo prawie w ogóle nie działały mi na nerwy spadki animacji. To znaczy: oczywiście, że je zauważałem, ale nie jestem pod tym względem zboczony i nie przeszkadzały mi one w rozgrywce. Wiem, trochę jak zwierzę, ale pod tym kątem chyba tkwię nadal w erze PSX/PS2, gdy na dramatyczne klatkowanie nikt specjalnie nie narzekał. Nadal uznaję to za wadę, ale biorąc pod uwagę względnie ślamazarne tempo gry, wada ta była dla mnie osobiście do przełknięcia. Nie ma co się oszukiwać: TLG w wielu kwestiach pozostało w poprzedniej generacji, ale dla mnie i zapewne dla wielu innych graczy ważne jest, że w ogóle dane nam było w to zagrać, bo do skasowania projektu było blisko. Nawet jeśli technicznie to gra z PS3 odpalona na PS4, nawet jeśli należało za to zapłacić na premierę 250zł - z mojej perspektywy (fana ICO i SotC) to lepsze, niż nie zagrać w nią nigdy. Bo bawiłem się pięknie. Już po pierwszym odpaleniu wsiąkłem na bite pięć godzin i przez kolejne dwa wieczory było podobnie. W dobie, gdy zwykle gram godzinę, dwie i wyłączam konsolę, to takie maratony są dla mnie rzadkością i coś mi uświadamiają. Nie ma powodu, by powtarzać tutaj zalety TLG (dodam wyłącznie, że in plus zaskoczyła mnie większa ilość spektakularnych akcji - no wiecie, gdy coś się wali, sypie, a my wykonujemy skok wiary). Powtórzę jedynie: jestem uszczęśliwiony jako gracz, że ostatecznie, po tylu latach mogłem samodzielnie ograć tę grę, nawet jeśli pod względem technicznym żaden z niej reprezentant obecnej generacji i pożywka dla trolli w CW. 1 Cytuj
Wredny 9 707 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 TLG w wielu kwestiach pozostało w poprzedniej generacji I właśnie dlatego jestem tym tytułem tak bardzo zauroczony, bo przypomniał mi, jak kiedyś gry dawały frajdę, bo były tworzone przez pasjonatów i ludzi z wizją, a nie przez smutnych panów w garniturach, analizujących słupki sprzedaży. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 Z wózkiem trzeba było nawalać l1 + o. wgrałem sejwa. zrobiłem jak trzeba. zrobił to w ciągu pierwszej minuty. yebać tego kotoszczura. ;[ ale art design tych starożytnych budowli to jest jakieś mistrzostwo. zamek z ICO przerzuty i wypluty. No gre ratuje to ze piesek tak uroczo wsadzi glowe i wyjac nie moze. mi jak tak raz zablokował wyjście z jakiejś randomowej nory, to przyebałem mu beczką w oko. od razu odblokował wyjście Cytuj
Kmiot 13 868 Opublikowano 24 grudnia 2016 Opublikowano 24 grudnia 2016 TLG w wielu kwestiach pozostało w poprzedniej generacji I właśnie dlatego jestem tym tytułem tak bardzo zauroczony, bo przypomniał mi, jak kiedyś gry dawały frajdę, bo były tworzone przez pasjonatów i ludzi z wizją, a nie przez smutnych panów w garniturach, analizujących słupki sprzedaży. Oczywiście obiektywnie jest to wadą, ale subiektywnie bywa z tym różnie. Jakoś już przy okazji poprzedniej generacji przestałem przywiązywać większą wagę do tego czy gra wykorzystuje pełen potencjał konsoli, na której aktualnie gram. Argument dotyczący dziesiątek świetnych indyków z grafiką 2D którą dźwignąłby PSX, ale przy których satysfakcję z samego grania miałem olbrzymią to będzie truizmem, ale dotyka to też w jakimś stopniu TLG. Charakteru i niepowtarzalności jej nie odmówię. Zgadzam się z wszelkimi technicznymi zarzutami wobec tej gry, bo są bezdyskusyjne, ale koniec końców liczy się dla mnie wyłącznie to, jak dobrze osobiście się przy niej bawiłem. Bo co mnie może obchodzić, że ktoś wyłączył zniechęcony tę grę po godzinie, dwóch. Wyrosłem już z potrzeby przekonywania innych do własnego punktu widzenia. 3 Cytuj
PiotrekP 1 882 Opublikowano 25 grudnia 2016 Opublikowano 25 grudnia 2016 Ludzie, ile sie czeka zanim Trico przebije deski i spusci mi ogon? Wpadłem do tej wody, klepie guziory jak szalony, robilem reset i siedze w tym miejscu 15min. Zaraz mnie cos trafi. Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 25 grudnia 2016 Opublikowano 25 grudnia 2016 Trzeba podplynac pod filar na samym koncu jaskini Cytuj
PiotrekP 1 882 Opublikowano 25 grudnia 2016 Opublikowano 25 grudnia 2016 Wiem. Ale to nic nie daje. Cos sie tam tlucze, cos leci z sufitu ale trwa to juz z 10 minut Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 25 grudnia 2016 Opublikowano 25 grudnia 2016 (edytowane) L1 + O lub L1 + /\ pod końcowym filarem na platformie. Kwerwa wy chyba omineliście moment jak gierka uczyła komend dla Trico. Edytowane 25 grudnia 2016 przez balon 1 Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 25 grudnia 2016 Opublikowano 25 grudnia 2016 a nie trzeba było wejsc wpierw na skrzynkę, z którą się tam podpłynęło? Cytuj
Wredny 9 707 Opublikowano 25 grudnia 2016 Opublikowano 25 grudnia 2016 No trzeba ją było tam najpierw zaciągnąć. Cytuj
PiotrekP 1 882 Opublikowano 25 grudnia 2016 Opublikowano 25 grudnia 2016 Dopiero po trzecim restarcie gry poszło to niemal od razu. Pare razy wcisnąłem guziory i ogon wisiał.A robiłem w tym samym miejscu. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 26 grudnia 2016 Opublikowano 26 grudnia 2016 Balon dalej tryhard ze to wina wszystkich tylko nie gierki Cytuj
CoATI 1 051 Opublikowano 26 grudnia 2016 Opublikowano 26 grudnia 2016 Balon dalej tryhard ze to wina wszystkich tylko nie gierki tak było. Też tam miałem problem, ale jak już skumałem co trzeba zrobic to poszło gładko. Ogólnie gierka ma momenty, w których mozna się zaciąc bo logika nakazuje rozwiązać problem w inny sposób, jednak... autorzy i lvl designerzy wymylili to sobie inaczej i potem sa problemy. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 26 grudnia 2016 Opublikowano 26 grudnia 2016 Balon dalej tryhard ze to wina wszystkich tylko nie gierki Ale jaki tryhard? Podaję rozwiązanie. Już kilka osôb miało jakieś problemy. Podałem kombinację i co trzeva zrobić i nagle od razu wychodziło. Przypadek? NIESONDZEM. Dobra piszę do Rogera że napiszę do następnego numeru poradnik do TLG! Cytuj
PiotrekP 1 882 Opublikowano 26 grudnia 2016 Opublikowano 26 grudnia 2016 Nie balon, nie pomogło. Dopiero za trzecim podejściem wciskania tych samych guziorów gra załapała co ma zrobić. Na dwa pierwsze podejścia zmarnowałem 25 minut, za trzecim weszło po góra dwóch minutach. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.