Skocz do zawartości

The Last Guardian


czarek250885

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ogrywam właśnie ten magiczny tytuł, ale chciałbym, żeby ktoś mi coś brutalnie zaspoilerował. Czy Trico na koniec umiera? Wolałbym się przygotować na ewentualne męskie łzy podczas creditsów.

 

Kuźwa, jak moja żona przed oglądaniem filmu.

Jaką frajdę można mieć z poznawania historii, jak zna się już jej zakończenie?

Skoro nastawiasz się na łzy to powiem Ci, że będziesz ryczał - ja ryczałem...

Ale z jakiego powodu... tego musisz dowiedzieć się sam :)

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano

No dobrze, już dobrze, sam sprawdzę zakończenie. Zazwyczaj też omijam wszelkie spoilery i nawet nie wiem, dlaczego tym razem jest inaczej.

Zaciskam zęby i idę grać. I po cichu mam nadzieję na happy end.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Zawisłem na drzewie - taki motyw, pewnie kojarzycie. Piszę o tym, co nie znaczy, że utknąłem.

Czuję, że to

końcówka gry.

Pojawił się też inny stwór.

 

Co nie zmienia faktu, że gra jest... słaba.

Ok, miałem parę razy ciary - może dlatego że od gimnazjum mam psa i widzę tą więź między bohaterami (czasem jakbym widział siebie i swojego Maksia:) ).

Jednak KAMERA, która czasem zasłoni wszystko, czy sterowanie "marionetką", denerwuje masakrycznie. Graficznie, to też poziom PS3, poza tym że tereny są spore i na PS3 pewnie by było to pocięte na loadingi.

Mamy też bardzo monotonne plansze: jaskinie, jakaś łąka, kamienne bloki i tyle. Mogli dodać jakąś pustynie, czy śnieżną krainę, albo jakąś ładną dżunglę. Ale nie z takimi pstrokatymi kolorami jak zieleń w tej grze.

Wyżej pisałem, że gdzieś tam się zaciąłem, to nawet nikt za bardzo nie mógł pomóc, bo przecież wszędzie są te kamienne jaskinie i łańcuchy.

Chyba miałem za duże oczekiwania: kupiłem w pudełku, w ciemno - bo niby zbieram hity w pudełkach, a resztę w cyfrze. Aczkolwiek gdybym wcześniej zagrał w demo, pewnie bym tego nie kupił :/

PS. Gram niby od lutego, a dopiero teraz obczaiłem, że można leczyć Trico, poprzez głaskanie na jego ranach:)

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

Mamy też bardzo monotonne plansze: jaskinie, jakaś łąka, kamienne bloki i tyle. Mogli dodać jakąś pustynie, czy śnieżną krainę, albo jakąś ładną dżunglę. 

Ty tak na serio czy trollujesz?

Nawet śmiechłem :D

o kurfa dzungli i lodowych krain mu się zachciało :D

 

Chyba nie wiedziałeś za co się bierzesz, trzeba było brać remaster crasha to byś sobie poskakał raz pieskiem raz kotkiem, raz w lesie raz w dżungli.

:Coolface:  :Coolface:  :Coolface:

Edytowane przez Schranz1985
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Nie wiem, ile już godzin mam na liczniku, ale czy pierwsza godzina gry, druga, trzecia to i tak to samo widać. No sorry, ale spodziewałem się trochę większego zróżnicowania terenu - niekoniecznie "lodowej krainy".

Edytowane przez grzybiarz
Opublikowano

Ale grałeś Ty kiedyś w inne gry Uedy? ICO i Shadow of the Colossus? To byłoby Twoje "demo" i wiedziałbyś, czego się spodziewać.

W czasach bezdusznych samograjów, taki tytuł nastawiony praktycznie w 100% na czysty gameplay i nienachalne, ale w naturalny sposób ciekawe zagadki, to taka perełka, że trzeba być niezłym Januszem, by tego nie docenić :)

Opublikowano (edytowane)

Doceniam, zwłaszcza jak mi Trico zasłania 80% ekranu.

PS. Najlepiej, jak nie podoba Ci się gra, wyrażasz swoje zdanie i dostajesz minusa. Bo uraziłeś kogoś, dla kogo gra jest jakimś dziełem sztuki.

Edytowane przez grzybiarz
  • Plusik 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Właśnie ukończyłem gierkę. Bardzo dobry tytuł. Zagadki ciekawe i czasem było trzeba pogłówkować. Raz musiałem tylko na yt zajrzeć bo trico kompletnie mnie nie słuchał i nie chciał wskoczyć w miejsc które mu wskazywałem ale okazało się ze wlazłem wcześniej w jakies ciasne przejście i szedłem nie w tę stronę co trzeba xd ta generacja przekonała mnie trochę do japońszczyzny której wcześniej nie trawilem. Bloodborne, ds3, tlg... No nie spodziewałem się takich perełek

Edytowane przez kacprzak1991
Opublikowano

Doceniam, zwłaszcza jak mi Trico zasłania 80% ekranu.

PS. Najlepiej, jak nie podoba Ci się gra, wyrażasz swoje zdanie i dostajesz minusa. Bo uraziłeś kogoś, dla kogo gra jest jakimś dziełem sztuki.

najlepiej jak placzesz o jakiegos minusa na forum o gierkach dla dzieci

  • Minusik 1
Opublikowano

 ta generacja przekonała mnie trochę do japońszczyzny której wcześniej nie trawilem. Bloodborne, ds3, tlg... No nie spodziewałem się takich perełek

 

To nie jest "japońszczyzna" :) Owszem, to japońskie gierki, ale wszelkiego rodzaju "soulsy" to gry w klimacie dark fantasy, a The Last Guardian to baśniowa opowieść o relacjach chłopca i dziwnego stwora. Zagraj w Personę czy inne NieR Automata i wtedy napisz, czy przekonałeś się do "japońszczyzny" :)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Niedawno skończyłem przygodę i jak najbardziej klimat twórcy jest powielony ale także nie można go pomylić z żadnym innym. Fajna i ciekawa przygoda bez większych dramatów, kolejny tytuł warty uwagi choć lekko spóźniony (hdr daje radę w tej produkcji, zwłaszcza przy końcu)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Długo zabierałem się za Last Guardian. W końcu, gdy zacząłem grać, to myknąłem ja az dwa razy. Co tu dużo mówić. Tytuł stworzony w starym dobrym stylu, co w dzisiejszych czasach jest rzadkością. Krótko o plusach i minusach. 

 

+ Trico 

+ Historia 

+ Magia 

+ Muzyka 

+ Rewelacyjny klimat 

 

- Trochę za krótka 

- Przydałaby się większa różnorodność lokacji 

 

Grałem na prosiaku i nie miałem żadnych problemów z klatkami, czy grafika. Trico jest fantastycznie animowany, czegoś takiego jeszcze na tej generacji nie widziałem. Zaś sama historia wciągająca i na swój unikatowy sposób niesamowita. Sterowanie również przystępne i akurat mi żadnego problemu nie  sprawiało. Kto nie grał niech koniecznie sprawdzi. Ode mnie mocna 8+.

 

Edytowane przez rodi84
Opublikowano
14 minut temu, rodi84 napisał:

- Trochę za kurtka 

 

Że co? :)

 

W każdym razie mnie olśniło i już wiem, co będzie moją setną platyną - The Last Guardian właśnie, a przynajmniej będę próbował.

Wcześniej nie zwracałem uwagi na trofki w tym tytule, bo w to się nie gra, to się przeżywa - nie wyobrażałem sobie, bym po takich emocjach odpalał to znów, tym razem dla pucharków...

Ale nadszedł ten moment, że na liczniku 99 i wypadałoby uczcić ten jubileusz czymś wyjątkowym. Myślałem o drugim zestawie w Wiedźminie 3, lub o dublecie w The Last of Us - to w końcu moje ulubione gry ever...

Przypomniałem sobie jednak o TLG - grze, która najbardziej pozamiatała mną psychicznie i uznałem, że to jest tytuł najbardziej godny takiego wyróżnienia - wyjątkowa gra, już nie mogę się doczekać, gdy do niej zasiądę ponownie.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Teraz gram w TLG i akurat miałem fragment FPP, kiedy młody przechodził jakimś tunelem pod mostem.Szczerze powiedziawszy to nie bardzo widzę zastosowanie tego gadżetu w tym akurat tytule, no ale to jak z MOVE - się zrobiło, się wepchnęło do sklepów, to teraz trzeba sprzedawać i na siłę tworzyć powody, by ktoś chciał to kupić.

Opublikowano

Wróciłem teraz do TLG celem zdobycia platyny i gram na Pro. Wcześniej grałem od premiery na zwykłej PS4. Niestety podczas otwartych lokacji również na Pro gra gubi klatki. Jeszcze co mi się nie podoba w grafice, to często ciemne lokacje i szarość zamiast czerni. Zauważyłem to gdy do takiej komnaty dochodzi jakieś światło z zewnątrz (np. dziura w suficie). Wiem, czepiam się.

Za to ogólne oświetlenie masakracjuje.

Opublikowano
W dniu 10.12.2017 o 13:07, Wredny napisał:

Teraz gram w TLG i akurat miałem fragment FPP, kiedy młody przechodził jakimś tunelem pod mostem.Szczerze powiedziawszy to nie bardzo widzę zastosowanie tego gadżetu w tym akurat tytule, no ale to jak z MOVE - się zrobiło, się wepchnęło do sklepów, to teraz trzeba sprzedawać i na siłę tworzyć powody, by ktoś chciał to kupić.

No dokładnie tak było... nagle te patche do Heavy Rain :)

Opublikowano

Do Heavy Rain to pół biedy, ale jak na pudełku takiego NBA2K12 widziałem "PS Move" to mnie śmiech ogarniał - rzucanie osobistych poprzez machanie różdżką...:facepalm:

 

The Last Guardian w VR... Przecież to tragedia być musi. Każdy wie, że grafika w tej grze nie jest najwyższych lotów. Tzn od strony artystycznej i ogólnego wrażenia jest ślicznie, ale słaba jakość tekstur, pikseloza... No technicznie nie jest to Horizon... I teraz te gogle jeszcze to wszystko uwydatnią... Po co to komu?

Gość aphromo
Opublikowano

Biorac pod uwage ze wiekszosc gier na VR to takie sredniaczki na ktore nikt by nie spojrzal gdyby nie ten bajer, to taka prawdziwa gra pudelkowa w VR to bardzo dobry pomysl Sony.

Tak ogolnie, to niezle sie zwieksza baza gier na platforme PSVR, trzymac tak dalej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...