Skocz do zawartości

The Last Guardian


czarek250885

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś jak się grało w gry to człowiek w ogóle miał małe albo zerowe pojęcie o jakiś tam framerate w grach, liczyła się zabawa i frajda w każdych grach, Frimrejty to dopiero zaczęło od PS3 i plucie jadem na wszystko, co poniżej 30 fps to kiła i mogiła.

  • Plusik 2
Gość suteq
Opublikowano

No dobra ale mamy jak by nie było 2016, co nie?

Japońscy developerzy jak widać uważają inaczej. :reggie: 

Opublikowano (edytowane)

teraz jest przynajmniej odpowiedź dlaczego tak się z tym siłowali na PS3 ;) technicznie są przegrywami, oby nadrobili magią :*

 

Ale to nie była żadna tajemnica. Nawet Shuhei Yoshida podczas pierwszej prezentacji TLG na PS4 powiedział iż w rzeczywistości gra nigdy nie chodziła na PS3. Wszystko działało na mocarnych PieCach ponieważ na PS3 nie mogli osiągnąć nawet 10 fpsów. 

 

@Kyo 

To co gry śmigające w 25-30 fpsach to teraz mamy wszyscy skazywać na porażkę bo jest rok 2016? To właśnie przez takie typowo pececiarskie pierdu pierdu ludzie zamiast cieszyć się z gry jęczą na temat czegoś czego praktycznie nie zauważają albo w rzeczywistości nawet im to nie przeszkadza ale skoro takie Digital Foundry piętnuje nawet spadek 1/2 klatek jako "jeszcze w miarę płynne wrażenia z grania" przy tytułach śmigających w 60fpsach to nie wiem czy się śmiać z buraków brandzlujących się przy cyferkach czy płakać że ludzkość po prostu sięga dna i wszystko im nie pasuje nawet jak nie mają zielonego pojęcia o co się burzą. 

Edytowane przez chrno-x
Opublikowano (edytowane)

Swoją drogą grafika niby taka archaiczna i ogólnie to ja nie wiem w czym oni mieli problem, żeby tak dobrze zoptymalizować grę? Mało to gier, które wyrwały z kapci odnośnie grafiki jak Uncharted, a i przy okazji framerate trzyma poziom? Trochę beka wnusiu ale takie japońce to ich mekka developingu swego czasu i coś nie zatrybiło teraz.

Edytowane przez Faka
Opublikowano (edytowane)

Na Pro w 1080p działa ponoć płynnie w 30 klatkach. Trochę cisnienia na grę nabrałem ale aktualnie się jeszcze wstrzymuje z zakupem. Za 150 zł jak bedzie, to wtedy się zdecyduje.

Tak olej dobrą grę (z recek wynika że dawno czegoś takiego nie dostaliśmy), bo gra gubi klatki.

 

pierwszy Tomb Raider, Sotc, GTAIV, Demon Souls ehhhh dobrze że tam mamy stałą ramkę...

Edytowane przez balon
Opublikowano

ja przy dropach do 15 fps, po wjechaniu w przechodniów w GTA IV miałem krwawienie oczu. przez to olałem konsolowe DS1 na rzecz pc, ale tam było serio kiepsko. W TLG tak źle nie jest. 

 

acha i proszę wykreślić Demon's Souls z tej listy

- jak nie grałem w kooperacji,

- nie używałem niektórych czarów podczas walk z bossami,

- za szybko nie wybiegałem na powierzchnię w II świecie,

to miały spoko dropy  :sleep:

Opublikowano (edytowane)

 

Fumito Ueda wziął to co najlepsze z dwóch poprzednich gier i na bazie tego stworzył The Last Guardian. Grę jeszcze ciekawszą pod względem narracyjnym i emocjonalnym niż poprzednie. Jeszcze dłuższą i bardziej złożoną, a do tego przemyślaną. Tak jak w Metal Gear Solid V jak na dłoni widać, że czegoś w nim brakuje, tak tutaj po zobaczeniu napisów końcowych odnosi się wrażenie obcowania z dopracowanym od A do Z, kompletnym dziełem.

polygamia

 

 

The Last Guardian to gra jedyna w swoim rodzaju i trudno porównać ją do czegokolwiek, może poza Ico z PlayStation 2. Czuć tu rękę deweloperów, którzy dostarczyli już niepowtarzalnych i wyjątkowych wrażeń. Fantastyczna przygoda skutecznie wciąga do tajemniczego świata i robi wielkie wrażenie, nawet jeżeli czasami rzuca wyzwanie naszej cierpliwości.

eurogamer.pl

 

 

Wybitnie dopracowane poziomy, ciekawe łamigłówki, unikatowy motyw przewodni, trzon w postaci budowania relacji z Trico i bądź co bądź intrygująca historia, finalnie zmuszająca do refleksji nad tym, co przeżyliśmy. Nawet z kulejącą kamerą i grafiką, poleciłbym ten tytuł każdemu, kto gry traktuje nie jako produkt, a jako doświadczenie. Bo The Last Guardian to jedno z tych doświadczeń, których prędko nie zapomnimy.

gamezilla

 

 

O tytułach takich jak The Last Guardian zwykło się mówić, że dziś takich gier już się nie robi. Fumito Ueda najwyraźniej tym się w ogóle nie przejął i wyreżyserował świetną, chwytającą za serce opowieść. Cieszę się, że mogłem w nią zagrać i jednocześnie już Wam zazdroszczę, że lada moment sami poznacie tę historię po raz pierwszy. Warto.

gram.pl

 

 

Trochę się męczyłem, ale sam już nie wiem, czy przez problemy z kamerą, czy może przez to, że tak często widok przesłaniały mi łzy. To przepiękna opowieść i doznanie, jakiego nie zaoferował jeszcze żaden inny autor gier. Mówiąc krótko, The Last Guardian to ten moment, w którym sztuka zderza się z technologią, a emocjonalność z chłodną kalkulacją. To ten moment, kiedy emocjonalność odnosi sukces.

gry-online

 

Ueda znów to zrobił, gra którą się przeżywa, a nie tylko gra. Teraz wytrzymać do środy :banderas:

Edytowane przez YETI
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Generalnie pograłem kilkanaście godzin i zabawa jest przednia i mega wciągająca, aczkolwiek granie na zwykłym PS4 potrafi czasem doprowadzić do szału.

 

Utrata klatek, szczególnie w momentach z dużą ilością zieleni i otwartych przestrzeni potrafi być ogromna i wynosić w okolicach 20 k/s, co przy precyzyjnym skakaniu jest niel ada utrudnieniem. Sprawy nie ułatwia też fatalna momentami kamera i opóźnienia występujące na przyciskach. 

 

Czasem mam wrażenie, że to wersja PS3 emulowana w locie na PS4.

 

 

Postaram się zaraz uchwycić momenty "załamania wydajności" na zwykłym PS4.

Edytowane przez Graczdari
  • Plusik 2
  • Minusik 6
Opublikowano (edytowane)

Do technikaliow można się przyzwyczaić. Ważne aby gra wciagala bez reszty. Z tego co piszesz wynika, że tak właśnie jest.

 

Jasne, że da się przywyknąć, tylko wiesz...to nie jest Uncharted gdzie lecisz, skaczesz i wszystko Ci się automatycznie nakieruje i złapie :D

 

Tutaj trzeba się ciut więcej wysilić, wyczuć moment, dobrze nakierować by złapać tego czego chcemy, a konsola nam nie pomaga w tym aspekcie. Tak więc gdy nałożą sie problemy z kamerą i klatkami, to czasem naprawdę można się zirytować bo coś stało się o sekundę później niż chcieliśmy i dlatego lecimy w dół. Tym bardziej irytujące dla platynowców, gdzie jest trofik za ukończenie gry bez zgonu :P

 

Gra generalnie prezentuje się niesamowicie pod względem designu, ale technicznie rozczarowuje w każdym aspekcie. Tekstury to matko boska, naprawdę - w pierwszym Resistance widziałem podobne ;)

 

Nie wiem czy dobrze będzie widać, ale tutaj mamy całą sekwencje gdzie 30 klatek nie ma nawet chwili, a to nie jest najgorsze miejsce w jakim byłem pod tym względem :P

 

No i czasem potrafi gra stanąć na kilka chwil i doczytać resztę poziomu (na tym filmiku jest to widoczne). Jestem osobiście zdania, że to jest kod z PS3 po małym liftingu i dlatego wydajność wygląda tak fatalnie. 

 

(zgrane z menusami, polecam przewinąć).  Edytowane przez Graczdari
  • Plusik 2
  • Minusik 3
Opublikowano (edytowane)

Trzeba czekać na patcha do zwykłego PS4, bo technikę widać aż gołym co tu się odpierdziela. Na PS4 Pro to tam uj, że dobrze działa, bo sam tę konsolę mam to akurat mnie nie będzie dotyczyć, szkoda po prostu graczy, którzy mają zwykłego i slima i mieć skopaną optymalizację.

Edytowane przez Faka
Opublikowano

jak w premiere TLG nie dostanie  patcha dla zwyklych ps4, to to bedzie najwieksze kureztwo sony od lat, robia gre 10 lat i  jeszcze nie potrafia jej zoptymalizowac.

Jeszcze kumam ze w premiere na pro wyglada tak samo i  pro czeka na latke, ale w druga strone? jak strzal   wpysk, mam nadzieje ze te olaboga jak to kiepsko  chodzi to przesada.

Opublikowano (edytowane)

Ps3 byla za slaba odezwali sie mistrzowie kodu od Yoshidy. Co takie gta5 na ps3 graficznie i optymalizazyjnie zjada TLG na ps4. Lubie bzdury o poranku.

Cala reszta jestem za bedzie goty granko.

Edytowane przez Zetta
Gość yaczes
Opublikowano (edytowane)

Kiedyś jak się grało w gry to człowiek w ogóle miał małe albo zerowe pojęcie o jakiś tam framerate w grach, liczyła się zabawa i frajda w każdych grach, Frimrejty to dopiero zaczęło od PS3 i plucie jadem na wszystko, co poniżej 30 fps to kiła i mogiła.

 W sensie: tylko grales, w ogole nic nie czytales, a koledzy byli takimi samymi ignorantami?

Bo ja pamietam spusty nad 60fps w pierwszym tekkenie (i narzekanie na PALowskie 50).

Edytowane przez Dave Czezky

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...