milan 7 022 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 No więc po kolei: Iron man - wypadł świetnie, humor na najwyzszym poziomie, Stark ogólnie fajnie też zagrał jako aktor, scena dramatyczna świetna zagrana. Czarna pantera - jest cos niesamowitego w aktorze który zagrał pantere, chyba chodzi o głos, ogólnie postać fantastyczna, mam ochotę poczytac komiksy z nim, strój wykonany wzorowo, a sceny walki... dorónywały Czarna wdowa - to co Scarlet wyrabiała na planie ( to ona? - szacun) to czysta poezja, nie wiem czy w poprz. filmach te sceny były zbyt kasyczne by zwrócic uwagę ale tutaj jej wygibasy robią wow, i nawet zaczyna pasować jako człoweik do tej zgrai mutantów. Hawkeye - nie lubiłem nigdy i nadal nie lubie typa, za epizod rodzinny w czasie avengers 2 ma u mnie takiego minusa ze zadne głodne kawałki ani głupie strząłki nic nie zmienia. Człowiek - ptak - no tutaj zyskał, z przydupasa zrobił się przydupasem z własnym charakterem, dodatkowo ma niezłe teksty i trochę popracowali nad jego gadgetami zeby nie był tylko człowiekiem ptakiem. War - machine - klaskałem gdy go sparalizowało, najgorsza postac w tym universum, aktor tez nienawidze bo zamiast miętolic cycki w Crash, pieknej Espozito to zaczął gadac o mamusi. Spider-man - kradł show jak tylko się pojawił, sceny z nim pobijały każdy inny film ze spidermanem, chyba ktoś w końcu zrozumiał tą postać i specjalnie jej nie udziwniał, no i ma najgorętsza ciotkę na świecie. Ant-man - najlepszy film z ant-manem ;D no koleś kosi i zamiata, dosłownie. Vision - najłatwiej byłoby powiedziec ze mogło by go nie być, z tego co wiem jego moce są o wiele wieksze niż to co pokazał w filmie, powinni go w jakis sposob usunąc tak jak hulka, kompletnie wyblakły i stereotypowy cyborg. Scarlet witch - ale fajna du,pa Kapitan Ameryka - pomimo tego ze to prawilniak to w tym filmie nie dało się go nie lubic, swietne akcje z tarczą, dobre kwestie. Bucky - zyskał bardzo w tym filmie, co to duzo pisac, tworzył swietne trio z kapitanem i czlowiekiem ptakiem, swietne kwestie, i niezle gagi. Wszystko w tym filmie było lepsze niż w innych rajtuzowcach, moze to przez to że widzowie już znaja postacie, i twórca mógł sobie nie zaprzątac głowy pier,dołami. Niespodziewałem się aż tak dobrego filmu 9/10 jeszcze raz ukłony dla czarnej wdowy za wygibasy 6 Cytuj
Gość suteq Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Black Panther to dla mnie było jedno z największych zaskoczeń. Myślałem, że będzie żenada a wyszło wyśmienicie. Głos, strój, a te sceny walki to istne . No i podoba mi się, że odeszli od formuły, że 3 akt to typowa napier.dalanka z wrogiem. Tutaj jest dalej rozmach, ale zdecydowanie jest wszystko stonowane co jest bardzo na plus. No i nie ma wrażenia, że to kolejne Avengers. To dalej jest film przede wszystkim o Kapitanie Ameryce. Cytuj
XM. 11 036 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 (edytowane) Cieszą opinie o Spider-Manie. Jeszcze bardziej czekam na jego solowy film. A propos SW <3 Edytowane 7 maja 2016 przez XM. Cytuj
Gość Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Festiwal dylematów moralnych był już nudny w pierwszym kapitanie, w dwójce nie osłabł, później z(pipi)ali tym drugich Avengersow, a teraz brakowało jeszcze Stana Lee jako weterana któremu urwało (pipi)a w Sokovi. Ten film po prostu zbyt dobrze odzwierciedla przeciętne linie dialogowe w komiksach z serii o Avengersach: rzyg, ziew, suchar, powtórz. Oczywiście technicznie jest bardzo dobrze, walki ogólnie spoko, hehe spiderman taki jak w starych komiksach (tak jakby to była jakaś wartość dodana, że dostajemy nawijającego sucharami bohatera z najsłabszych komiksów o nim, no ale ok, ludzie lubią się cieszyć z samego faktu, że coś jest takie jak w oryginale). Zupełnie nie pamiętam muzyki. Jest dużo postaci z których każda dostała swoje pięć minut, trochę romansów bez cycków, ogólnie cały czas oglądamy ten sam, oklepany do bólu film o kapitanie, ironie i ich poplecznikach w którym nie ma miejsca na wykraczanie poza utarty schemat, jakieś ciekawe twisty (są za to nieciekawe), gdzie motywy paplania przez bitą godzinę są tak nieangażujące, a zakończenie można zwyczajnie przegapić, że fani papierowych Avengersów będą ukontentowani. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Gagi w tym filmie to mistrzostwo świata. Prosty humor sytuacyjny jest najlepszy. Nawet Vision potrafi walnąć dobrym grypsem. 1 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 mnie chyba najbardziej rozbawił Bucky "przesuniesz fotel?". Albo Spidey "chyba coś zgubiłeś". No i ant-man , kopalnia tekstów. 1 Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Znowu będę się męczył czekając na blureja, gdy będę mógł wyłapać wszystkie smaczki. Bardzo mi się podobała postać Black Panther, kolejny bohater, na którego film warto będzie czekać. 1 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 (edytowane) no do smaczków wystarczy dobra kopia z kina ;] Jak sie pojawi coś na poziomie dvd to sobie chętnie obejrze jeszcze raz. Ile było scen po napisach? mi żona wytrzymała tylko do pierwszej i wygoniła z sali. Ktora też nie była jakaś zbytnio ciekawa. Edytowane 7 maja 2016 przez milan Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 milan, byla jeszcze druga po napisach tych klasycznych. ale raczej tylko humorystyczna. ja wczoraj (dzisiaj?) bylem na maratonie 3 kapitanow. civil war wypasiony, spiderman tak jak deadpool - jest po prostu taki jaki byc powinien. 1 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Nie wiem czy bym wytrzymał jeszcze jeden seans kapiatana 1 w moim zyciu, najgorsze g,owno spod kamery marvela, obok thora 1. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Pamiętam że miałem moralniaka po nich, w kapitanie postac czerwonej czaszki, a thor wydawał mi sie nudny i bez jaj. Thora moze jeszcze odswięzę, razem z dwójką, iron many też pewnie odświeże, wszystko ogladałem tylko raz. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Festiwal dylematów moralnych był już nudny w pierwszym kapitanie, w dwójce nie osłabł, później z(pipi)ali tym drugich Avengersow, a teraz brakowało jeszcze Stana Lee jako weterana któremu urwało (pipi)a w Sokovi. Ten film po prostu zbyt dobrze odzwierciedla przeciętne linie dialogowe w komiksach z serii o Avengersach: rzyg, ziew, suchar, powtórz. Oczywiście technicznie jest bardzo dobrze, walki ogólnie spoko, hehe spiderman taki jak w starych komiksach (tak jakby to była jakaś wartość dodana, że dostajemy nawijającego sucharami bohatera z najsłabszych komiksów o nim, no ale ok, ludzie lubią się cieszyć z samego faktu, że coś jest takie jak w oryginale). Zupełnie nie pamiętam muzyki. Jest dużo postaci z których każda dostała swoje pięć minut, trochę romansów bez cycków, ogólnie cały czas oglądamy ten sam, oklepany do bólu film o kapitanie, ironie i ich poplecznikach w którym nie ma miejsca na wykraczanie poza utarty schemat, jakieś ciekawe twisty (są za to nieciekawe), gdzie motywy paplania przez bitą godzinę są tak nieangażujące, a zakończenie można zwyczajnie przegapić, że fani papierowych Avengersów będą ukontentowani. Czyżby standardowe marvelowskie 6/10 ? Przekonam się jutro po 17:00. Zostańcie nastrojeni. Cytuj
Sep 1 628 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 (edytowane) Bracia Russo po raz kolejny udowodnili że wiedzą jak zrobić świetny film w tym uniwersum. Spider-Man wypadł bardzo dobrze, a Black Panther to już w ogóle totalnie zaskoczenie na plus, choć po zwiastunach było widać że to będzie kozacka postać, to nie spodziewałem się że aż tak. Ogólnie jednak każdy z bohaterów nie zawiódł, każdy dostał swoje 5 minut. Sceny walki jak i humor również wypadły kapitalnie. Jedyne czego mi zabrakło to większej dawki dramatyzmu. Jak dla mnie najlepszy z dotychczasowych filmów Marvela. 9/10 Edytowane 8 maja 2016 przez Sep Cytuj
Gość Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 (edytowane) Hi, hi jaka wieczna spina o filmy dla dwunastolatków Edytowane 8 maja 2016 przez Gość Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 (edytowane) Bracia Russo po raz kolejny udowodnili że wiedzą jak zrobić świetny film w tym uniwersum. Spider-Man wypadł bardzo dobrze, a Black Panther to już w ogóle totalnie zaskoczenie na plus, choć po zwiastunach było widać że to będzie kozacka postać, to nie spodziewałem się że aż tak. Ogólnie jednak każdy z bohaterów nie zawiódł, każdy dostał swoje 5 minut. Sceny walki jak i humor również wypadły kapitalnie. Jedyne czego mi zabrakło to większej dawki dramatyzmu. Jak dla mnie najlepszy z dotychczasowych filmów Marvela. 9/10 Zgadzam się z oceną, Civil War wciągą du.pą oba filmy Avengers. Spider-man wypadł nieźle, było go akurat, jestem nakręcony na jego solowy film. Podobało mi się że tak jak w komiksie, w cywilu raczej cichy i niepewny siebie, a w kostiumie zupełnie inna osoba, pyskata i sypiąc głupkowatymi tekstami. Edytowane 8 maja 2016 przez Shen Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 Film jest cudowny, ale jednak szkoda, że w tak poważnym konflikcie, jedyne na co się zdecydowali twórcy to sparaliżować drugoplanowego Jamesa 'twoja postać nikogo' Rhodesa. Serio żadnej śmierci? A Pajgi nie trolluje Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 Festiwal dylematów moralnych był już nudny w pierwszym kapitanie, w dwójce nie osłabł, później z(pipi)ali tym drugich Avengersow, a teraz brakowało jeszcze Stana Lee jako weterana któremu urwało (pipi)a w Sokovi. Ten film po prostu zbyt dobrze odzwierciedla przeciętne linie dialogowe w komiksach z serii o Avengersach: rzyg, ziew, suchar, powtórz. Oczywiście technicznie jest bardzo dobrze, walki ogólnie spoko, hehe spiderman taki jak w starych komiksach (tak jakby to była jakaś wartość dodana, że dostajemy nawijającego sucharami bohatera z najsłabszych komiksów o nim, no ale ok, ludzie lubią się cieszyć z samego faktu, że coś jest takie jak w oryginale). Zupełnie nie pamiętam muzyki. Jest dużo postaci z których każda dostała swoje pięć minut, trochę romansów bez cycków, ogólnie cały czas oglądamy ten sam, oklepany do bólu film o kapitanie, ironie i ich poplecznikach w którym nie ma miejsca na wykraczanie poza utarty schemat, jakieś ciekawe twisty (są za to nieciekawe), gdzie motywy paplania przez bitą godzinę są tak nieangażujące, a zakończenie można zwyczajnie przegapić, że fani papierowych Avengersów będą ukontentowani. Czyżby standardowe marvelowskie 6/10 ? Przekonam się jutro po 17:00. Zostańcie nastrojeni. albo KOLEJNY najlepszy marvel, JESZCZE lepszy od strażników galaktyki, czy tam innych avengers. czyli max 6/10.....co powinno teoretycznie być niezłym filmem, ale dla podstarzałych stulejarzy to mało, bo wystarczy, że film o ich kolorowych bohaterach z dzieciństwa nie będzie jakoś absolutnie kretyński. no i musi bezwzględnie trzymać się materiału źródłowego nawet, jeśli nie był on najlepszy. nie chce przesadnie hejtować, bo marvelki są całkiem spoko do piwka i nie powodują takiego zażenowania (te lepsze), jak filmy beja, bitwy o ziemie i inne katastrofy. tylko po co 15 takich samych filmów o tym samym za ogromne pieniądze, jak za mniejsze pieniądze można zrobić takiego bardzo fajnego, dużo świeższego deadpoola ? (tak, wiem że to inna stajnia, nie strzelajcie, bo mam to gdzieś) Cytuj
Shen 9 695 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 W komiksie tez nie przypominam sobie zeby ktos zginal, nie liczac pozniejszego zamachu na Kapitana Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 Kazub i pajgi sa zalosni. Jak mroku i jerome. Teddy ju nol lat tu du Cytuj
ornit 2 993 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 W komiksie tez nie przypominam sobie zeby ktos zginal, nie liczac pozniejszego zamachu na Kapitana Zapomniałes o ogromnym murzynie. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 Idę prowokacyjnie w batmanowej koszulce. Mam nadzieję, że nie zgarnę wpier/dolu. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 Dajesz i ofkors czekamy na rozbudowaną reckę. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 8 maja 2016 Opublikowano 8 maja 2016 Mi się oba Avengers podobały, jak i zresztą większości tutaj, ale cieszę się, że Russo będą robić kolejne dwie odsłony, bo to oznacza, że będą lepsze Najbardziej napawa optymizmem, że poradzili sobie z taką dużą liczbą postaci. Tym bardziej mam brecht jak w ostatnim pajęczaku ekipa nie poradziła sobie z nakreśleniem dwóch przeciwników dla Parkera Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.