Skocz do zawartości

Marvel Cinematic Universe


tk___tk

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No więc po kolei:

 

Iron man - wypadł świetnie, humor na najwyzszym poziomie, Stark ogólnie fajnie też zagrał jako aktor, scena dramatyczna świetna zagrana.

Czarna pantera - jest cos niesamowitego w aktorze który zagrał pantere, chyba chodzi o głos, ogólnie postać fantastyczna, mam ochotę poczytac komiksy  z nim, strój wykonany wzorowo, a sceny walki... dorónywały

Czarna wdowa - to co Scarlet wyrabiała na planie ( to ona? - szacun) to czysta poezja, nie wiem czy  w poprz. filmach te sceny były zbyt kasyczne by zwrócic uwagę ale tutaj jej wygibasy robią wow, i nawet zaczyna pasować jako człoweik do tej zgrai mutantów.

Hawkeye - nie lubiłem nigdy i nadal nie lubie typa, za epizod rodzinny  w czasie avengers 2 ma u mnie takiego minusa ze zadne głodne kawałki ani głupie strząłki nic nie zmienia.

Człowiek - ptak - no tutaj zyskał, z przydupasa zrobił się przydupasem  z własnym charakterem, dodatkowo ma niezłe teksty  i trochę popracowali nad jego gadgetami zeby nie był tylko człowiekiem ptakiem.

War - machine - klaskałem gdy go sparalizowało, najgorsza postac w tym universum, aktor tez nienawidze bo zamiast miętolic cycki  w Crash, pieknej Espozito to zaczął gadac o mamusi.

Spider-man - kradł show jak tylko się pojawił, sceny  z nim pobijały każdy inny film  ze spidermanem, chyba ktoś w końcu zrozumiał tą postać i specjalnie jej nie udziwniał, no i ma najgorętsza ciotkę na świecie.

Ant-man - najlepszy film z ant-manem ;D no koleś kosi i zamiata, dosłownie.

Vision - najłatwiej byłoby powiedziec ze mogło by go nie być, z tego co wiem jego moce są o wiele wieksze niż to co pokazał  w filmie, powinni go  w jakis sposob usunąc tak jak hulka, kompletnie wyblakły i stereotypowy cyborg.

Scarlet witch - ale fajna du,pa

Kapitan Ameryka - pomimo tego ze to prawilniak to w tym filmie nie dało się go nie lubic, swietne akcje z tarczą, dobre kwestie.

Bucky - zyskał bardzo w tym filmie, co to duzo pisac, tworzył swietne trio  z kapitanem i czlowiekiem ptakiem, swietne kwestie, i niezle gagi.

 

Wszystko  w tym filmie było lepsze niż w innych rajtuzowcach, moze to przez to że widzowie już znaja postacie, i twórca mógł sobie nie zaprzątac głowy pier,dołami.

 

Niespodziewałem się aż tak dobrego filmu 9/10

 

jeszcze raz ukłony dla czarnej wdowy za wygibasy

  • Plusik 6
  • Odpowiedzi 4,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość suteq
Opublikowano

Black Panther to dla mnie było jedno z największych zaskoczeń. Myślałem, że będzie żenada a wyszło wyśmienicie. Głos, strój, a te sceny walki to istne :obama: .

 

No i podoba mi się, że odeszli od formuły, że 3 akt to typowa napier.dalanka z wrogiem. Tutaj jest dalej rozmach, ale zdecydowanie jest wszystko stonowane co jest bardzo na plus. 

 

No i nie ma wrażenia, że to kolejne Avengers. To dalej jest film przede wszystkim o Kapitanie Ameryce. :)

Opublikowano (edytowane)

Cieszą opinie o Spider-Manie. Jeszcze bardziej czekam na jego solowy film.

A propos SW


<3 Edytowane przez XM.
Opublikowano

Festiwal dylematów moralnych był już nudny w pierwszym kapitanie, w dwójce nie osłabł, później z(pipi)ali tym drugich Avengersow, a teraz brakowało jeszcze Stana Lee jako weterana któremu urwało (pipi)a w Sokovi. Ten film po prostu zbyt dobrze odzwierciedla przeciętne linie dialogowe w komiksach z serii o Avengersach: rzyg, ziew, suchar, powtórz. Oczywiście technicznie jest bardzo dobrze, walki ogólnie spoko, hehe spiderman taki jak w starych komiksach (tak jakby to była jakaś wartość dodana, że dostajemy nawijającego sucharami bohatera z najsłabszych komiksów o nim, no ale ok, ludzie lubią się cieszyć z samego faktu, że coś jest takie jak w oryginale). Zupełnie nie pamiętam muzyki. Jest dużo postaci z których każda dostała swoje pięć minut, trochę romansów bez cycków, ogólnie cały czas oglądamy ten sam, oklepany do bólu film o kapitanie, ironie i ich poplecznikach w którym nie ma miejsca na wykraczanie poza utarty schemat, jakieś ciekawe twisty (są za to nieciekawe), gdzie motywy paplania przez bitą godzinę są tak nieangażujące, a zakończenie można zwyczajnie przegapić, że fani papierowych Avengersów będą ukontentowani.

Gość DonSterydo
Opublikowano

Gagi w tym filmie to mistrzostwo świata. Prosty humor sytuacyjny jest najlepszy. Nawet Vision potrafi walnąć dobrym grypsem.

  • Plusik 1
Opublikowano

mnie chyba najbardziej rozbawił Bucky "przesuniesz fotel?".

Albo Spidey "chyba coś zgubiłeś".

No i ant-man , kopalnia tekstów.

  • Plusik 1
Gość DonSterydo
Opublikowano

Znowu będę się męczył czekając na blureja, gdy będę mógł wyłapać wszystkie smaczki. Bardzo mi się podobała postać Black Panther, kolejny bohater, na którego film warto będzie czekać.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

no do smaczków wystarczy dobra kopia z kina ;]

Jak sie pojawi coś na poziomie dvd to sobie chętnie obejrze jeszcze raz.

 

Ile było scen po napisach?

mi żona wytrzymała tylko do pierwszej i wygoniła z sali.

Ktora też nie była jakaś zbytnio ciekawa.

Edytowane przez milan
Opublikowano

milan, byla jeszcze druga po napisach tych klasycznych. ale raczej tylko humorystyczna.

 

ja wczoraj (dzisiaj?) bylem na maratonie 3 kapitanow.

 

civil war wypasiony, spiderman tak jak deadpool - jest po prostu taki jaki byc powinien. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Pamiętam że miałem moralniaka po nich,  w kapitanie postac czerwonej czaszki,  a thor wydawał mi  sie nudny i bez jaj.

 

Thora moze jeszcze odswięzę, razem z dwójką, iron many też pewnie odświeże, wszystko ogladałem tylko raz.

Opublikowano

Festiwal dylematów moralnych był już nudny w pierwszym kapitanie, w dwójce nie osłabł, później z(pipi)ali tym drugich Avengersow, a teraz brakowało jeszcze Stana Lee jako weterana któremu urwało (pipi)a w Sokovi. Ten film po prostu zbyt dobrze odzwierciedla przeciętne linie dialogowe w komiksach z serii o Avengersach: rzyg, ziew, suchar, powtórz. Oczywiście technicznie jest bardzo dobrze, walki ogólnie spoko, hehe spiderman taki jak w starych komiksach (tak jakby to była jakaś wartość dodana, że dostajemy nawijającego sucharami bohatera z najsłabszych komiksów o nim, no ale ok, ludzie lubią się cieszyć z samego faktu, że coś jest takie jak w oryginale). Zupełnie nie pamiętam muzyki. Jest dużo postaci z których każda dostała swoje pięć minut, trochę romansów bez cycków, ogólnie cały czas oglądamy ten sam, oklepany do bólu film o kapitanie, ironie i ich poplecznikach w którym nie ma miejsca na wykraczanie poza utarty schemat, jakieś ciekawe twisty (są za to nieciekawe), gdzie motywy paplania przez bitą godzinę są tak nieangażujące, a zakończenie można zwyczajnie przegapić, że fani papierowych Avengersów będą ukontentowani.

 

Czyżby standardowe marvelowskie 6/10 ? Przekonam się jutro po 17:00. Zostańcie nastrojeni.

Opublikowano (edytowane)

Bracia Russo po raz kolejny udowodnili że wiedzą jak zrobić świetny film w tym uniwersum. Spider-Man wypadł bardzo dobrze, a Black Panther to już w ogóle totalnie zaskoczenie na plus, choć po zwiastunach było widać że to będzie kozacka postać, to nie spodziewałem się że aż tak. Ogólnie jednak każdy z bohaterów nie zawiódł, każdy dostał swoje 5 minut. Sceny walki jak i humor również wypadły kapitalnie. Jedyne czego mi zabrakło to większej dawki dramatyzmu.

Jak dla mnie najlepszy z dotychczasowych filmów Marvela.

 

9/10

Edytowane przez Sep
Opublikowano (edytowane)

Hi, hi jaka wieczna spina o filmy dla dwunastolatków :D

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Bracia Russo po raz kolejny udowodnili że wiedzą jak zrobić świetny film w tym uniwersum. Spider-Man wypadł bardzo dobrze, a Black Panther to już w ogóle totalnie zaskoczenie na plus, choć po zwiastunach było widać że to będzie kozacka postać, to nie spodziewałem się że aż tak. Ogólnie jednak każdy z bohaterów nie zawiódł, każdy dostał swoje 5 minut. Sceny walki jak i humor również wypadły kapitalnie. Jedyne czego mi zabrakło to większej dawki dramatyzmu.

Jak dla mnie najlepszy z dotychczasowych filmów Marvela.

 

9/10

Zgadzam się z oceną, Civil War  wciągą du.pą oba filmy Avengers. Spider-man wypadł nieźle, było go akurat, jestem nakręcony na jego solowy film. Podobało mi się że tak jak w komiksie, w cywilu raczej cichy i niepewny siebie, a w kostiumie zupełnie inna osoba, pyskata i sypiąc głupkowatymi tekstami.

Edytowane przez Shen
Opublikowano

Film jest cudowny, ale jednak szkoda, że

w tak poważnym konflikcie, jedyne na co się zdecydowali twórcy to sparaliżować drugoplanowego Jamesa 'twoja postać nikogo' Rhodesa.

Serio żadnej śmierci?

 

 

A Pajgi nie trolluje :taknieco:

Opublikowano

 

Festiwal dylematów moralnych był już nudny w pierwszym kapitanie, w dwójce nie osłabł, później z(pipi)ali tym drugich Avengersow, a teraz brakowało jeszcze Stana Lee jako weterana któremu urwało (pipi)a w Sokovi. Ten film po prostu zbyt dobrze odzwierciedla przeciętne linie dialogowe w komiksach z serii o Avengersach: rzyg, ziew, suchar, powtórz. Oczywiście technicznie jest bardzo dobrze, walki ogólnie spoko, hehe spiderman taki jak w starych komiksach (tak jakby to była jakaś wartość dodana, że dostajemy nawijającego sucharami bohatera z najsłabszych komiksów o nim, no ale ok, ludzie lubią się cieszyć z samego faktu, że coś jest takie jak w oryginale). Zupełnie nie pamiętam muzyki. Jest dużo postaci z których każda dostała swoje pięć minut, trochę romansów bez cycków, ogólnie cały czas oglądamy ten sam, oklepany do bólu film o kapitanie, ironie i ich poplecznikach w którym nie ma miejsca na wykraczanie poza utarty schemat, jakieś ciekawe twisty (są za to nieciekawe), gdzie motywy paplania przez bitą godzinę są tak nieangażujące, a zakończenie można zwyczajnie przegapić, że fani papierowych Avengersów będą ukontentowani.

 

Czyżby standardowe marvelowskie 6/10 ? Przekonam się jutro po 17:00. Zostańcie nastrojeni.

 

 

albo KOLEJNY najlepszy marvel, JESZCZE lepszy od strażników galaktyki, czy tam innych avengers. czyli max 6/10.....co powinno teoretycznie być niezłym filmem, ale dla podstarzałych stulejarzy to mało, bo wystarczy, że film o ich kolorowych bohaterach z dzieciństwa nie będzie jakoś absolutnie kretyński. no i musi bezwzględnie trzymać się materiału źródłowego nawet, jeśli nie był on najlepszy. nie chce przesadnie hejtować, bo marvelki są całkiem spoko do piwka i nie powodują takiego zażenowania (te lepsze), jak filmy beja, bitwy o ziemie i inne katastrofy. tylko po co 15 takich samych filmów o tym samym za ogromne pieniądze, jak za mniejsze pieniądze można zrobić takiego bardzo fajnego, dużo świeższego deadpoola ? (tak, wiem że to inna stajnia, nie strzelajcie, bo mam to gdzieś)

Gość DonSterydo
Opublikowano

Mi się oba Avengers podobały, jak i zresztą większości tutaj, ale cieszę się, że Russo będą robić kolejne dwie odsłony, bo to oznacza, że będą lepsze :) Najbardziej napawa optymizmem, że poradzili sobie z taką dużą liczbą postaci. Tym bardziej mam brecht jak w ostatnim pajęczaku ekipa nie poradziła sobie z nakreśleniem dwóch przeciwników dla Parkera :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...