Marvel Cinematic Universe

[szejdj 2 804]

zupełnie nic nie zrozumiałem z tego postu 

[Gość _Be_]

Just szczudel things

[Gość]

Ewidentnie widac, ze szczudel ma ochote na tlustego kutasa. 

[szczudel 146]

Uderz w stół PC i SJW a homosie się pierwsze odezwą.

[Gość]

[Shankor 1 620]

Szczudeł jest tak męski i heteroseksualny, bo pewnie zrobiło go dwóch facetów.

 

Aktoreczka z bajeczki o latających ludzikach z laserami mówi nośne medialnie smęty. A ludzie traktują to poważnie, jakby miało to jakikolwiek znaczenie. NAJS.

[Gość _Be_]

20 minut temu, szczudel napisał:

Uderz w stół PC i SJW a homosie się pierwsze odezwą.

to jest polskie forum, proszę pisać po polsku 

[szczudel 146]

Raczej "szczudel zrobił dwóch młodych facetów", ale dawaj. Rzucaj te swoje homo zaczepki. Od mocno stąpającego po ziemi kaukaskiego, cisggendera odbijają się, nie jak Aids od waszych szczepionek. Zawsze jak myślę o pacjencie "0", to mi się śmiać chce. Jeden homoś XD 

 

A co do filmu. Jestem prawie pewien, że sama postać CM będzie ssaua pauke. Jeden wyraz twarzy u aktorki to trochę mało jak na film rozrywkowy. Czuję, że 1/4 obsady jak i sam scenariusz będzie się dwoić i troić aby gdzieś ten MCU komizm wsadzić. A na koniec i tak Fury i jakiś inny Kree będzie "fan favorite".

Ale spoko tematy SJW będą niczym poduszki powietrzne osłaniać przed krytyką słabego filmu. Jak film jest słaby to trzeba znaleźć jakieś nielogiczne wytłumaczenie. Cóż lepiej spisze się w tej roli niż PC, które ma w zwyczaju udowadniać tezę "bo tak" i byc głuche na logiczne kontrargumenty.

 

Dlatego w moich oczach Ant Man też poległ. Cóż z tego, ze Wasp była pewną siebie silną kobietą, dali jej za partnera mało śmiesznego aktora i cały film ogląda się z na siłę wciskanym uśmiechem na usta. Taka Wasp mogłaby spokojnie prowadzić Avengers (jak w komiksie zresztą), ale filmowy Scott Lang ciągnie ją w dół. No ale nie ma tego złego. Jeszcze jeden solowy film o Ant Manie i koniec. 

[Gość _Be_]

20 minut temu, szczudel napisał:

Raczej "szczudel zrobił dwóch młodych facetów", ale dawaj. Rzucaj te swoje homo zaczepki. Od mocno stąpającego po ziemi kaukaskiego, cisggendera odbijają się, nie jak Aids od waszych szczepionek. Zawsze jak myślę o pacjencie "0", to mi się śmiać chce. Jeden homoś XD 

Potrzebny nam tłumacz, jest jakiś na sali? 

[milan 7 022]

Ja tylko z lewackiego na polski umiem, to jest jakieś klingonskie z naleciałościami naboo

[szczudel 146]

Nie ma tam ani jednego słowa nie będącego polskim. Tu nie potrzeba tłumacza, ale powrotu do szkoły i umiejętności szukania w encyklopedii. 

[milan 7 022]

Google przefiltrował  to w dwie strony i  mamy:

 

Przeciwnie, "stadniny zrobiły dwóch młodych chłopaków", ale dają. Rzucaj swoimi hakami homo. Cgggendera odbija się od mocno przyciśniętej kaukaskiej ziemi, nie jak AIDS ze swoich szczepionek. Ilekroć myślę o pacjencie "0", chcę się śmiać. Jeden homoseksualny XD

[Gość suteq]

No powrót do szkoły to by sie tobie przydał szczudel, żeby nauczyć się jak stworzyć logiczne zdania a nie bełkot. 

[Gość _Be_]

No i wszystko jasne. 

[szczudel 146]

Niech zgadnę. Ostatnio was tak piekło na dzień po wieczorze Jalapeno?

[Gość _Be_]

Ale kogo tutaj piecze? To ty sie produkujesz z jakimś bełkotem na temat filmu o facetach i babach w lajkrach xD 

[milan 7 022]

Ja płonę

[szczudel 146]

Powiedziałbym, że najbardziej piecze tego kto nie rozumie polskich słów i zamiast poszerzyć swoją wiedzę (ku czemu miał okazję dwa posty wcześniej) udaję (z wrodzoną naturalnością) idiotę.

 

Pewnie znowu zacznie się odwracanie kota ogonem, więc zniżę się na chwilę do twojego poziomu i przetłumaczę:

[_Be_ mode ON] Ciebie piecze _Be_[_Be_ mode off]

 

Kontynuując. Czy tego Pani Larson chce czy nie, jestem w grupie docelowej tego filmu : ja: kaukaski, heterosexualny, cisgender . I co śmieszniejsze, jest to zdecydowanie wiodący profil w który celuje się filmami super bohaterskimi.  Znam i lubię postać Carol Danvers (i nie ukrywam, że dotknęło mnie iż ma niebiesko żółty strój a nie czarno złoty - no ale ten był stroje Ms Marvel) , więc nie trzeba było wiele aby mnie zachęcić do pójścia do kina. Tak się jednak składa, że trailery są beznadziejne, aktorka wydaje się bez życia a doprawianie całości durnym feminizmem i wątkami PC nikomu dzisiaj nie pomaga. Disney pewnie powie zdanie lub dwa Pani Larson jak już wyniki oglądalności będą znane. 

Jestem prawie pewien, że film mógłby być nawet gigantyczną wtopą to jednak nie załatwi postaci CM w MCU. W komiksach jest teraz bardzo ważna i dobrze łączy wątki "ziemskie" z "kosmicznymi" w Marvelu. Także nawet jak solo by poległa na całej lini to liczę, ze będzie na najbliższe 5 lat czołowym powerhousem nowych Avengers (prawdopodobnie za Thora).

Edytowane 26 lutego 2019 przez szczudel

[Masorz 13 197]

5 godzin temu, szejdj napisał:

trzeba być niedorozwiniętym żeby potrzebować w ogóle trailerów do domyślenia się o czym będzie pierwszy film o postaci, która jest w kanonie od 1968 roku, Ty pewnie myślisz, że to nowa postać i nikt oprócz Ciebie nie wie kim jest i co ją czeka

Trochę nie masz racji, bo film jest oparty o komiks sprzed 3 lat. Sama postać Captain Marvel nie dość, że miała 7 inkarnacji, to jeszcze każda była kimś innym (w tym facetem).

Chyba, że Ci chodziło wyłącznie o Carol Danvers, to ona też przeszła sporo zmian, w tym ksywę.

[szejdj 2 804]

Kiedy Carol Danvers była facetem? Film opowiada o Carol Danvers a ona zadebiutowała w 1968 roku. 

[Masorz 13 197]

Carol nie była, ale Captain Marvel był

Ale tak, gadamy o Danvers.

 

Szczerze to w dópie mam te wojenki social medialne, idę sprawdzić, czy film będzie dobrą rozrywką.

[Gość]

28 minut temu, szczudel napisał:

Niech zgadnę. Ostatnio was tak piekło na dzień po wieczorze Jalapeno?

 

Ale to ty piszesz jakies referaty ziomek, nie my. Ewidentnie boli cie dupa.

[Blue 245]

3 godziny temu, szczudel napisał:

Powiedziałbym, że najbardziej piecze tego kto nie rozumie polskich słów i zamiast poszerzyć swoją wiedzę (ku czemu miał okazję dwa posty wcześniej) udaję (z wrodzoną naturalnością) idiotę.

 

Pewnie znowu zacznie się odwracanie kota ogonem, więc zniżę się na chwilę do twojego poziomu i przetłumaczę:

[_Be_ mode ON] Ciebie piecze _Be_[_Be_ mode off]

 

Kontynuując. Czy tego Pani Larson chce czy nie, jestem w grupie docelowej tego filmu : ja: kaukaski, heterosexualny, cisgender . I co śmieszniejsze, jest to zdecydowanie wiodący profil w który celuje się filmami super bohaterskimi.  Znam i lubię postać Carol Danvers (i nie ukrywam, że dotknęło mnie iż ma niebiesko żółty strój a nie czarno złoty - no ale ten był stroje Ms Marvel) , więc nie trzeba było wiele aby mnie zachęcić do pójścia do kina. Tak się jednak składa, że trailery są beznadziejne, aktorka wydaje się bez życia a doprawianie całości durnym feminizmem i wątkami PC nikomu dzisiaj nie pomaga. Disney pewnie powie zdanie lub dwa Pani Larson jak już wyniki oglądalności będą znane. 

Jestem prawie pewien, że film mógłby być nawet gigantyczną wtopą to jednak nie załatwi postaci CM w MCU. W komiksach jest teraz bardzo ważna i dobrze łączy wątki "ziemskie" z "kosmicznymi" w Marvelu. Także nawet jak solo by poległa na całej lini to liczę, ze będzie na najbliższe 5 lat czołowym powerhousem nowych Avengers (prawdopodobnie za Thora).

 

 

Ja tam przewiduje, że Captain Marvel zgarnie powyżej 1 mld. I mam nadzieję, że film da komiksowej Carol dodatkowe skrzyłda, ponieważ w komiksach jest ona jedną z najgorszych kobiecych postaci ever. To jak ją Pendis pisał w Civil War 2 krzyczy o pomstę do nieba - zrobił z niej prawdziwą faszystkę. 

[Shankor 1 620]

Capitan Marvel będzie dla kobiet tym, czym Czarna Pantera dla .

Nominacja do Oskara niemal pewna. 

[Blue 245]

Nie po Wonder Woman.