36 minut temu, Krzysztof93 napisał:

@Jeez_PS ale słabe efekty postaci na ewidentnie sztucznym tle mają bardzo wspólne

Fakt. Szkoda że się tak rozmieniają na drobne, do endgame było extra, po dziecinadzie thorze nowym, totalnie miałkim i nijakim moon knighcie i  ścierwie ms marvel mam obawy nawet co do daredevila.

Obejrzałem w końcu ostatniego Spidermana u kurczę... No średnie to :/. Fajnie jak pojawił się Octopus, ale reszta szału nie zrobiła wielkiego wrażenia. Niestety, ale od czasów End Game to Marvel w dalszym ciągu równia pochyła. Ostatnia nadzieja w najnowszym Dr Strange'u.

Nowy strange? Nie pokładaj w nim nadziei

Strange 2 podobno nie do zrozumienia jesli sie nie widzialo serialu z Wanda.

Bzdura.

35 minut temu, Masorz napisał:

Bzdura.

Nie. Oglądałem z ojcem. Ja znałem serial, a on nie. Po filmie musiałem trochę tłumaczyć.

Jak tam, ukradł już ktoś tego ostatniego Thora? Ja ciągle szukam motywacji.

Zaraz wrzucą na Disney+, ale nie wiem czy zmuszę się do seansu. To co o filmie przeczytałem baaardzo mocno mnie zniechęca...

57 minut temu, Tokar napisał:

Jak tam, ukradł już ktoś tego ostatniego Thora? Ja ciągle szukam motywacji.

 

Nie ma na rarbg, a skoro nie ma tam, to znaczy, że nie ma jeszcze normalnej wersji, tylko jakieś chuj wie co. 

Jakoś za dwa tygodnie będzie na D+.

Chłopaki sprawa jest. Nie mam czasu ani chęci na seriale, ale lubiłem filmy bo te zawsze były wypełnione akcją i robione z pompą. Teraz to się wszystko rozwodniło i tak się zastanawiam czy ma to sens oglądania dalsze filmy bez seriali? Dużo stracę nie oglądając seriali? Ostatnie filmy jakie oglądałem to spider daleko od domu i czarna wdowa. Nawet zacząłem Wandę ale totalnie mnie odepchało.

Ja seriali w ogole nie ogladałem i jakoś żyję. Zacząłem Lokiego, ale moja przysypiała więc sobie darowalismy, podobnie przy Wandzie, tylko klimat nie przypasował. Wiedza z seriali na pewno poszerza lore, ale nie mam zamiaru sie zmuszać skoro traktuje marvele jako lajtowe filmy, ktore czasem obejrzę tylko w kinie. W domu do nich raczej nie wracam, chociaż zdażało mi się obejrzeć, jako tło do czegoś, kilka razy Avengers z tą wielką walką w NY, nie pamiętam jak sie nazywała ta częsć.

O ile nie jesteś geekiem, który musi znać wszystkie powiązania, smaczki i cameo z uniwersum, tylko traktujesz filmy z MCU jako niezobowiązującą rozrywkę w stylu "obejrzeć i zapomnieć" (jak ja), to olewaj seriale.

Ew. dziesięciominutowe recepy serialu na yt i elo. 

Dobra, pała się przegła

 

 

Spoiler

co tooooooo kuur jest??????????

 

od dziś hejtuję marvela jak każdy 40letni forumowicz z nadmiarem wolnego czasu

To scena po napisach, więc można olać.

Nie szkodzi, co raz zobaczyłem to nie odzobaczę

 

 

2 godziny temu, gekon napisał:

co tooooooo kuur jest??????????

 

twerkowanie.

Dzięki, o to pytałem

Obejrzałem nowego Thora no i tak mocno średnio niestety, obok Strange'a to nie stało. Przegadany miejscami, a jak wchodzi jakaś akcja to w ogóle to jakieś bez ekscytacji.

bo jest pocięty w chuj i to widać że większość się nie klei,

Jezu ale ten nowy Thor to jest kasztan. Taika Waititi (którego filmy lubię) zesrał się strasznie tym razem. Najlepsze w tym filmie było to że mogłem posłuchać Guns'nRoses. 

W sumie Marvel jest mi tak strasznie obojętny, no ale ku.rwa w tej fazie to już ewidentnie twórcy nie muszą niczego tłumaczyć, nie ma żadnych zasad i można wszystko jeśli się bardzo chce. Dramat, nawet Strange2 (do którego mialem sporo uwag) jest o półkę lepszy. Tu mamy film za pierdyliard dolarów wykonany w 95% na green screenie. 

Eh, obejrzany kilka dni temu Top Gun 2 jeszcze bardziej zyskuje i szanuję że ludzie takie filmy robią 

Też wczoraj obejrzałem i stwierdzam, że ten film był tak bardzo o niczym jak nic do tej pory z MCU. Do tego nawet aktorzy słabo zagrali (z wyjątkiem Bale'a i... Matta Damon'a ) a miejscami było słabe CGI, co już jest nowym standardem dla tej firmy. 

Widzieliście cast Thunderbolts?