The Legend of Zelda: A Link Between Worlds (dawne A Link to the Past 2)

[Harbuz 954]

Gra jest super, ale osobiście dodałbym więcej misji pobocznych i trudnijesze w odnalezieniu sekrety. I gra mogłaby być trochę trudniejsza tak w kwestii walk jak i zagadek (szczególnie zagadek: "gdzie iść dalej?"). Ale ogólnie bardzo ok. Na pewno lepiej niż dwie poprzedniczki na DSa.

[saptis 620]

Przynajmniej ma normalne sterowanie i to jest wazne - tamte Zeldy bylyby znacznie lepsze gdyby dalo sie kierowac krzyzykiem.

[Figaro 8 300]

Dwa dandżeony za mną i pierwsze wrażenia są świetne. Nie będzie to moja ulubiona Zelda ever ze względu na zbyt podobną mapkę do ALTTP, ale trzeba ją docenić za przewspaniałe 60 fpsów. Zabijanie zwykłych żelków sprawia przez to frajdę. Mam wątpliwości wobec systemu kupowania sprzętu, ale nie co do samej idei, lecz co do szczegółów. Myślę że jest w tym potencjał.

 

No i same dungeony <banderas> Zagadki są serio ciekawe i pomysłowe, moc ścianowa też super. Podoba mi się długość jednego locha, a nie te godzinne eksplorowanie w TP. Krótko ale mięsiście.

[Rayos 3 178]

Potem będzie tylko lepiej, zobaczysz  

[Gość ragus]

Wchodzenie w ściany to mój ulubiony dodatek i będzie mi go bardzo brakowało w kolejnych odsłonach, bo potencjał jest spory.

[agst 138]

Ponad 25h na liczniku i koniec tej wspaniałej gry. Długo się do niej zabierałem, bo myślałem, że nie ma szans być tak dobra jak Okaryna, a teraz to już nawet nie wiem czy ta część nie jest lepsza :o. Rupli mogę mieć ile chcę(no prawie ), bronie mogę kupić kiedy chce i chyba mam jeszcze większą wolność. Do tego wchodzenie w ściany, to po prostu niesamowity patent, który bardzo urozmaica zagadki i eksplorację mapy.

 

Graficznie też jest cudownie, czuć te 60fps, Link i wszystko dookoła rusza się cudownie. Dzięki temu samo chodzenie po mapie sprawia przyjemność. Miód.  

 

Tak sobię myślę, że to chyba nawet jedna z najlepszych gier w jakie grałem, jest aż tak dobra. Jedyny mały minus jaki teraz przychodzi mi do głowy to bossowie, nie żeby byli słabi, ale wydaje mi się, że mogło być lepiej - zwłaszcza pod względem trudności. Oczywiście nie tyczy się to ostatniego bossa, który jest świetnie zrobiony.

Edytowane 3 stycznia 2015 przez agst

[kazuyoshi 231]

Ta przygoda jeszcze przede mną ^^'

[Dobos 83]

Ja jestem przed drugim dungeonem i faktycznie gra zachwyca. Animacja i grafika prezentują się tak cudnie że to jedyny tytuł w który gram zawsze z włączoną opcją 3D. Szkoda tylko że ciągle nie wiadomo co zrobić i gdzie iść, albo to ja jestem taki tępy

[Gość ragus]

No jak to co robić, ratować świat i eksplorować.

Edytowane 3 stycznia 2015 przez ragus

[Figaro 8 300]

Ja jestem przed drugim dungeonem i faktycznie gra zachwyca. Animacja i grafika prezentują się tak cudnie że to jedyny tytuł w który gram zawsze z włączoną opcją 3D. Szkoda tylko że ciągle nie wiadomo co zrobić i gdzie iść, albo to ja jestem taki tępy

 

Mmm, te iksy na mapie, ciekawe co tam jest : )

 

 

Zacna gra. Zacna.

[Dobos 83]

Krzyżyki na mapie owszem są ale to marna wskazówka bo aby dostać się w te miejsca trzeba wcześniej odwiedzić inne, z kimś pogadać, coś zdobyć itp.

System podpowiedzi i tak poszedł do przodu względem starszych Zeld ale mnie marzy się tryb dla bardzo_zapracowanych_ludzi gdzie wszystko będzie podane na tacy by nie tracić czasu na łażenie po mapie

 

Kiedy będzie można zakupić itemy na stałe u tego różowego kolesia? Bo na razie mogę tylko wypożyczać.

[agst 138]

Chyba po zdobyciu wszystkich pendants of virtue będziesz mógł kupować. 

 

Ja mam nadzieję, że Zelda zostanie taka jaka jest i nigdy wszystko na tacy nie będzie podane. To że w tej grze musiałem często myśleć co zrobić, to była za(pipi)iście miła odmiana od masy gier, które podają wszystko jak na tacy.

[Mariuso 0]

Po 23 godzinach jest mi smutno że ta przygoda dobiegła końca.Wspaniały gameplay gdzie musiałem myśleć i kombinować,muzyka i klimat przygody,efekt 3d..no wszystko tu zgrało na tip top:)Gra wskoczyła na mój osobisty top 3(razem z mgs1 i 3) i odrazu poleciałem po Ocarine bo czuje że też nie zawiedzie.

[Gość ragus]

Od siebie polecę Link's Awakening na Gameboya, jeżeli szukasz najbardziej podobnej Zeldy.

[chmurqab 3 192]

Od siebie polecę Link's Awakening na Gameboya, jeżeli szukasz najbardziej podobnej Zeldy.

 

Też polecam. Jakby co to jest teraz w Club Nintendo za 1600 gwiazdek. 

[Whisker 1 454]

Nareszcie koniec końców dziś będę miał tą część, wstrzymywałem się długo tak samo jak odłogiem stał handheld ale dość! Trzeba powrócić do Hyrule . Zaliczyłem każdą zeldę oprócz oracle i link to the past, jak uważacie czy będę czerpał lepszy feeling skoro pasta nie ograłem?

[chrno-x 901]

Na pewno stracisz posmak nostalgii i parę smaczków Cię ominie ale osobiście twierdzę iż Zeldy same się bronią swoją wyjątkowością (zawsze możesz kiedyś rzucić się na ALttP). 

[Whisker 1 454]

Kiedyś myślę, że zaliczę czyli będę miał na odwrót, najpierw nowsza wersja a później starsza efekt 3d faktycznie tak dobry jak w mario 3d land?

[Gość ragus]

Tak.

[Wieslaw 2 360]

Skończyłam grę. Zdobyłam złoty miecz, wszystkie muszelki odnalazłam. Pewnie jakichś kilka bardzo ukrytych smaczków zostało ale wystarczy mi.

To pierwsza Zelda, jaką skończyłam, zawsze dochodziłam gdzieś do połowy (Twilight Princess, Ocarina of Time, Windwaker). 

To pierwsza gra na 3DS, w którą grałam 90% czasu z włączonym 3D.

 

Polecam.

[wendiego 11]

Gratsy. 

 

Ja dopiero rozpocząłem przygodę i szukam aktualnie tego złodzieja, który ukradł jakiś naszyjnik królowej pływających smoków. 

 

To moja pierwsza gra na New 3ds i jest przekozacka, 3d jest cudowne. Postacie po prostu jakby miały wyskoczyć z ekranu. Mam za soba Link to the Past, tak, że fajnie zobaczyć pewne lokacje odświeżone Ile godzin grania mniej więcej ? 

 

Nie rozumiem też za bardzo jak działają te okulary i duch o co z tym chodzi ? 

[Figaro 8 300]

Okulary Ci pomagają, jak pamiętam. Nie polecam.

[Gość ragus]

Gratsy. 

 

Ja dopiero rozpocząłem przygodę i szukam aktualnie tego złodzieja, który ukradł jakiś naszyjnik królowej pływających smoków. 

 

To moja pierwsza gra na New 3ds i jest przekozacka, 3d jest cudowne. Postacie po prostu jakby miały wyskoczyć z ekranu. Mam za soba Link to the Past, tak, że fajnie zobaczyć pewne lokacje odświeżone Ile godzin grania mniej więcej ? 

 

Nie rozumiem też za bardzo jak działają te okulary i duch o co z tym chodzi ?

 

10-14 z tego co pamiętam.

[Rayos 3 178]

 

Gratsy. 

 

Ja dopiero rozpocząłem przygodę i szukam aktualnie tego złodzieja, który ukradł jakiś naszyjnik królowej pływających smoków. 

 

To moja pierwsza gra na New 3ds i jest przekozacka, 3d jest cudowne. Postacie po prostu jakby miały wyskoczyć z ekranu. Mam za soba Link to the Past, tak, że fajnie zobaczyć pewne lokacje odświeżone Ile godzin grania mniej więcej ? 

 

Nie rozumiem też za bardzo jak działają te okulary i duch o co z tym chodzi ?

10-14 z tego co pamiętam.

 

 

ja w 16h zrobiłem 100%

[Gość]

Niedawno zrobiłem jakieś 99% gry (chyba jedną zagadkę ominąłem, bo nie zaznaczyłem na mapie gdzie była, a po 30 minutach szukania odpuściłem). Nie wiem ile godzin mi to zajęło, ale na pewno ponad 20.

 

Dawno nie grałem w żadną Zeldę. Ba! Od czasu DSa w żadną grę od Niny i chyba zapomniałem, że jak Niny odpicuje grę to klękajcie narody. Nie pamiętam kiedy jakaś gra od dużego deva tak mnie wciągnęła i o której mógłbym napisać, że jest maksymalnie dopracowania. Tutaj każdy element jest na swoim miejscu: rozłożenie znajdziek, frajda z przecież banalnego machania mieczykiem, płynność z jaką tytuł odkrywa przed nami kolejne aktywności jakie możemy wykonać itd.itp. Grafika 3D robi ogromne wrażenie, nigdy nie byłem fanem siedzenia w okularach przed TV, zwłaszcza, że w przypadku gierek na stacjonarki wiązało się to widocznymi uproszczeniami. W tym przypadku odniosłem wrażenie, że dzięki 3D oprawa dużo zyskuje. Jak na mój gust w przyjętej konwencji jest po prostu piękna. Tytuł nie jest trudny (licznik pokazywał 4 zgony, miałem trochę trudności w przyzwyczajeniu się do tego circle pada), ale dzięki mocno przemyślanej konstrukcji nie staje się nawet przez chwilę monotonna. Chyba najlepszy tytuł w jaki grałem w tym roku. Następny w kolejce pewnie będzie Luigi Mansion lub któryś Marian. W międzyczasie rozkminiam również świetnego Pushmo.

Edytowane 13 lipca 2016 przez Gość