Saints Row IV

[Paliodor 1 817]

 

Gierka zapowiada się mega zabawnie, jak tylko cena spadnie to myślę, że się zaopatrzę w swoją kopię. Takie sandboxy to jak rozumiem XD

[Ludwes 1 690]

Jasne, że współpracują. W końcu każdy może kupić od dystrybutora dowolną liczbę pudełek/kluczy o ile ma kasę Więc akurat to normalne;) Poza tym obie strony uznały, że współpraca wyjdzie im na rękę.

Aha, czyli coś w stylu "Macie tu promocje dla użytkowników strony na gry w naszym sklepie, a wy bardziej chwalcie gry wydawane przez nas" ?

[raven_raven 12 014]

Dobra, gram już chwilę i sam jestem zdziwiony, bo... gra jest fajna ! Trójką nie byłem zbyt zachwycony (co i tak nie przeszkodziło mi grać w nią 25h i przejść całą), ale to jest zupełnie coś innego. Supermoce to jest to, czego ta gra potrzebowała. Teraz jest tak, jakby GTA i Crackdown miały dziecko, coś zaje,bistego. Bieganie z prędkością samochodu, superskoki, zamrażanie przeciwników, jakieś mega walnięcia, teraz jest zabawa. Do tego dochodzi bieganie po dachach i zbieranie orbów (tutaj klastrów z danymi) jak w Crackdownie. Oprócz tego to standardowe Saints Row, humor i nawiązania na każdym kroku. Wreszcie te wszystkie upgrade'y, punkty itd. mają sens i miejsce w świecie gry.

 

Cieszy mnie, że poprawili trochę rzeczy w designie gry. Dodali więcej nierealistycznych pierdół i przez to gra jest dużo bardziej zabawna. Teraz przeciwnicy wyrzucają z siebie apteczki, więc gra wreszcie nie karze gracza za rush z okrzykiem na ustach, ponieważ każdy zabity przeciwnik pozwala na kolejne sekundy stania w ogniu przeciwnika. Oczywiście można grać w starym stylu i nie tracić życia przez bycie za osłonami, wtedy też nie mamy dostępu do apteczek, bo wypadają one koło zabitych. Strzelanie też jest trochę lepsze, wrogowie wreszcie nie tańczą na boki jak poje,bani po każdym postrzeleniu. Samochody dalej drewniane.

 

Technicznie jest kiepsko. Grafika może troszeczkę się poprawiła i jest tak jak była, dobra, ale gra chrupie aż miło. Podczas szybkiego biegu przez miasto mamy do czynienia z szybkim pokazem slajdów, naprawdę. Dobrze, że jest motion blur, bo dzięki temu da się w ogóle na to patrzeć (gram na X360). Oczywiście mówię o grze z wyłączonym v-sync.

 

Ogólnie jestem pozytywnie nastawiony do dalszej gry .

[Karas 433]

Technicznie jest kiepsko. Grafika może troszeczkę się poprawiła i jest tak jak była, dobra, ale gra chrupie aż miło. Podczas szybkiego biegu przez miasto mamy do czynienia z szybkim pokazem slajdów, naprawdę. Dobrze, że jest motion blur, bo dzięki temu da się w ogóle na to patrzeć (gram na X360). Oczywiście mówię o grze z wyłączonym v-sync.

Tu porównanie obu wersji dla zainteresowanych tym aspektem:

[Dahaka 1 878]

+1 do postu kruka

 

Imo najlepszy Saints Row. W 3 grałem tak lekko się zmuszając, a tutaj się śmiga aż miło.

[Gość suteq]

Kuźwa serio na konsolach to chodzi w granicy 20-25fps?

Jaka bieda, aczkolwiek wcale nie wygląda to na tyle klatek w ruchu. 

[blantman 5 780]

Dla mnie 4 przebija trójkę. Kto grał w Saint Row 4 pamięta na pewno I need a hero i moment gdy leci ? w saint row 4 jest kilka takich patentów. Momenty w których lecą Amazing Aerosmith czy What is Love po prostu leżałem ze śmiechu:). Wczoraj sobie szybuje nad miastem i nagle w radiu leci Touch z transformers the movie. Nerd gazm murowany Jeszcze dj w radiu zapowiada "W najmroczniejszej chwili jest nadzieja "  Kto się wychował na vhs'ach z lat 90 będzie wiedział o co chodzi  

Ta gra to jedna wielka beka jak się podobała 3 to 4 będzie jeszcze lepsza a jak odbiliście się od humoru w 3 to saints row 4 nie dla was .

 

P.S. Wice prezydent Keith david i dialogi z nim oraz romansowanie z załogą to genialna kpina z bioware i mass effect

P.S.2. Powtórzę to co kiedyś napisałem w wątku dotyczącym SR3 : Gta 4 nie skończyłem bo było przydługie, Red Dead redemption i Assassins Creed 2 to jedyne sandboxy które do końca trzymały mnie przy ekranie w tej generacji.  Saints Row  3 i teraz 4 to następne wyjątki. Po prostu kocham tez wszechobecny pastisz  nabijanie się z popkultury:)

[estel 806]

Dla mnie trójka była zdecydowanie fajniejsza. Tutaj żeby zdobyć lepsze moce, bronie czy inne przydatne duperele trzeba wypełniać misja poboczne, które ograniczają się do oddelegowania nas do aktywności pobocznych typu robienie demolki, wyścigi, hakowanie sklepów itd. I nie byłoby w tym nic złego, tylko że żeby wykonać wszystkie misje poboczne, trzeba wykonać wszystkie aktywności dostępne na mapie.

 

Ogólnie shakowanie całej symulacji + ukończenie gry w około 80% (brakuje jakiś rzeczy do zbierania) zajęło mi 20h. Spoko, ale 3 lepsza.

[blantman 5 780]

Właśnie skończyłem grę i muszę powiedzieć że się nie zawiodłem. 20 h 92 % i zostały jakieś po pierdółki do zebrania.  Lubie sandboxa który trzyma od początku do końca przy fabule. tutaj nie powiem że wszystkie misje były na tym samym poziomie ale niektóre po prostu powodowały spazmy śmiechu. Plus za dobór utworów w niektórych misjach oraz za dialogi współtowarzyszy. Coś jak rozmowy towarzyszy w ME czy dragon age  ale 1000 razy lepsze i śmieszniejsze .

 

Samo zakończenie po napisach to kwintesencja Saints Row .

[Vigor 22]

skonczone. gameplayowo to bardziej prototype niz saints row, jazda samochodem to rzadka sprawa skoro mozna biegac szybciej niz jezdza auta. no i auto nie przeskoczy trzech budynkow zeby poleciec na skroty do celu. po pierwszym szoku gameplayowym okazuje sie, ze to dalej jajcarskie saints row, tak samo zwariowane jak zwykle. gralo mi sie bardzo przyjemnie, nastukalem chyba kolo 20h i zobaczylem napisy koncowe. chetnie zagram w nastepna czesc tej serii na next genach, juz nie moge sie doczekac co tworcy znowu zafunduja graczom. mam nadzieje, ze sr5 zrezgnuje z tego pierwiastka prototype aby znowu zwrocic sie w kierunku mniej lub bardziejj zwariowanej ulicznej gangsterki z duza nowa mapa i wieloma nowymi patentami. eksperyment w postaci sr4 ku mojemu zaskoczeniu uznaje za w pelni udany ocena 5/5.

 

edit: a moje ulubione sr to wciaz czesc druga.

Edytowane 7 października 2013 przez Vigor

[Karas 433]

http://www.youtube.com/watch?v=gyFRKfWRSco