Figaro 8 203 Opublikowano 25 września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 września 2014 (edytowane) Ktoś z was grał bez neta w pierwszą Zeldę? Ciekawe czy był pirat z tą grą na pegasusa. Anyway, pamiętam że kiedyś rysowałem mapę do jakiejś starej gry na Commodore. Ponoć z pierwszą Zeldą wielu ludzi też tak robiło. Bez neta i czegokolwiek, sami musieli sobie radzić w tym trudnym, wirtualnym świecie. Np tutaj mapka od jakiegoś gracza: Super klimacik. Przypomina mi, że internet jedynie pogorszył nasze hobby. I dobił fakt, że już nigdy to nie wróci - globalny dostęp do informacji nas zleniwił. Pierwotny feeling Zeldy, czyli uczucie podróżnika w nieznane też przez to już nie powróci. Tak mi się smutno zrobiło trochę. Zaraz ktoś powie, że przecież nie trzeba zaglądać do internetu po wskazówki, ale dla mnie to się nie liczy To wciąż nie to samo, sama świadomość, że tak łatwo można znaleźć rozwiązanie trochę niweluje całą sprawę. No i nie ma to jak pochwalić się w szkole kumplom, że udało ci się przejść dalej level, ale nie powiesz im jak. Edytowane 25 września 2014 przez Figaro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Dobos 83 Opublikowano 25 września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 września 2014 Ja starałem się grać w pierwszą Zeldę bez żadnych solucji i poddałem się po 2 dungeonie. Ta gra jest zbyt trudna, przy dzisiejszych standardach wręcz masochistyczna. Gdybym od niej zaczął przygodę z tą serią to nie tknąłbym kolejnych części. Na szczęście zacząłem od Oracli na GBC Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 203 Opublikowano 25 września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 września 2014 Bo ta gra miała polegać właśnie na tym, że gracze między sobą dzielą się odkryciami i wskazówkami. Trochę jak to demo P.T Cytuj Odnośnik do komentarza
Dobos 83 Opublikowano 25 września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 września 2014 W latach 80-tych faktycznie takie dzielenie się odkryciami mogło mocno rajcować i w sumie to zwiedzanie i teraz byłoby fajne gdyby nie hordy przeciwników. W nowszych Zeldach łatwiej o przyjemną eksplorację, tutaj mamy survival Cytuj Odnośnik do komentarza
Velius 5 698 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Wlasnie gram w Ocarina of Time. Nadrabiam gierki retro i powiem tak - niesamowita gra. Gdybym gral w to w latach 90'tych to prawdopodobnie posralbym sie po gaciach. Duzo sekretow, zwiedzania, swietna muzyka i uczucie mega przygody. Porownujac obecne gry a ta Zelde dostrzegam rowniez kilka rzeczy za ktorymi bardzo tesknilem a zostaly one uposledzone we wspolczesnych grach, mianowicie wiele razy musze uzyc mozgu i pomyslec co zrobic teraz, gdzie pojsc dalej itp. Nie raz zdarzalo sie ze przez kilka godzin szukalem co teraz zrobic bo na szczescie nie ma znacznikow, strzalek i niewidzialnej reki prowadzacej nas do celu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 Klasyka Ogrywasz oryginała na N64 czy na 3DSie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Velius 5 698 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 3DS, niestety nie mam odpowiedniego sprzetu na N64. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość ragus Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 (edytowane) 3DS, niestety nie mam odpowiedniego sprzetu na N64. Stety. Wersja na n64 to chu,jnia w porównaniu z tą z 3dsa. Edytowane 29 grudnia 2014 przez ragus Cytuj Odnośnik do komentarza
Mace 170 Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 a mi wlasnie jakos z tego co widzialem wersja na N64 bardziej sie podoba chcociaż nie grałem . ta na 3ds'a wydaje mi się taka wymuskana, wygładzona . no ale nie wiem. i wydaje mi się że zestaw N64 + kart z okaryną wyjdzie taniej niż 3ds + okaryna. ja o Zeldzie nie wiem zbyt wiele, bo sam grałem i przeszedłem tylko w pierwszą NESową i w sumie mi się podobało . fajnie bo to mi pokazało że z każdą kolejną będzie pewnie coraz lepiej(chociaż jak to bywa z seriami które mają dużo odsłon są lepsze i gorsze częsci). ogólnie mam w planie ograć wszytskie w kolejności jak wychodziły(no może oprócz tych na CDI lol) . ciekawe czy mi się to uda. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość ragus Opublikowano 29 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 grudnia 2014 (edytowane) 18 fpsów, wszędzie mgła i męcząca water temple. Wersja na 3DS'a jest jednak wersją definitywną. Edytowane 29 grudnia 2014 przez ragus Cytuj Odnośnik do komentarza
Rayos 3 170 Opublikowano 30 grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 grudnia 2014 a mi wlasnie jakos z tego co widzialem wersja na N64 bardziej sie podoba chcociaż nie grałem . ta na 3ds'a wydaje mi się taka wymuskana, wygładzona . no ale nie wiem. i wydaje mi się że zestaw N64 + kart z okaryną wyjdzie taniej niż 3ds + okaryna. ja o Zeldzie nie wiem zbyt wiele, bo sam grałem i przeszedłem tylko w pierwszą NESową i w sumie mi się podobało . fajnie bo to mi pokazało że z każdą kolejną będzie pewnie coraz lepiej(chociaż jak to bywa z seriami które mają dużo odsłon są lepsze i gorsze częsci). ogólnie mam w planie ograć wszytskie w kolejności jak wychodziły(no może oprócz tych na CDI lol) . ciekawe czy mi się to uda. Pamiętaj - Te gry NIE ISTNIEJĄ, więc nie wiemy o czym mówisz Cytuj Odnośnik do komentarza
PATRYG 290 Opublikowano 4 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 stycznia 2015 Od której części najlepiej zacząć swoją przygodę z Zeldą? Która jest najbardziej przystępna dla początkującego? Próbowałem grać w pierwszą część z NESa, ale odrzuciło mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 541 Opublikowano 4 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 stycznia 2015 Wszystkie są przystępne dla początkującego, co bywalców serii zaczęło w ostatnich odsłonach nieco irytować. Części z NES-a to jedyne, które źle się zestarzały. Już Link to the Past i Link's Awakening do dzisiaj są uważane za jedne z lepszych gier, w które można zagrać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
funditto 657 Opublikowano 4 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 stycznia 2015 (edytowane) Ale najbardziej przystępne są Wind Waker i Minish Cap (ew Link Between Worlds ale w tego jeszcze nie grałem) Edytowane 4 stycznia 2015 przez funditto 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Dobos 83 Opublikowano 5 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 stycznia 2015 Warto sprawdzić Oracle na GBC, ja od tych części zacząłem przygodę z Zeldą i pokochałem Wind Waker jest przystępny tylko na początku a Minish Cap jest nudnawy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 5 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 stycznia 2015 18 fpsów, wszędzie mgła i męcząca water temple. Wersja na 3DS'a jest jednak wersją definitywną. Co prawda w temacie Zeldy jestem laikiem, ale nie ma to nic wspólnego z brakiem dodatkowej kostki ram dla N64? Cytuj Odnośnik do komentarza
PATRYG 290 Opublikowano 5 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 stycznia 2015 Dzięki wszystkim za odpowiedź. Zdecyduję się na Link to the Past. Tylko teraz na jaką platformę? Oryginalną ze SNES-a czy z GBA? Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 541 Opublikowano 5 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 stycznia 2015 (edytowane) Ragus pewnie coś wymyśli że nie bo mgła czy coś, ale generalnie oczywiście ta ze SNES-a. Wersja na GBA jest dostosowana na tak mały ekranik (mniejsze pole widzenia), mniej ładna, gorszej jakości dźwięk, mniej wygodne sterowanie, no i Link jęczy jak w następnych częściach, co nie wpływa moim zdaniem pozytywnie na klimat. Atrakcją tej wersji był raczej dodatek Four Swords, no i ewentualnie fakt, że wyszła po angielsku w lepszym tłumaczeniu (gry tłumaczone przez szympansy to była plaga SNES-a, ale Zelda nie jest grą, w której chodzi o słowa). Edytowane 5 stycznia 2015 przez ogqozo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 203 Opublikowano 24 stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 24 stycznia 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza
Czoperrr 5 064 Opublikowano 24 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 stycznia 2015 18 fpsów, wszędzie mgła i męcząca water temple. Wersja na 3DS'a jest jednak wersją definitywną. Co prawda w temacie Zeldy jestem laikiem, ale nie ma to nic wspólnego z brakiem dodatkowej kostki ram dla N64? Zelda OoT nie współpracowała z Expansion Packiem. Framerate często kuleje, co jest bolączką większości gier na N64 ale to nie ma znaczenia kiedy jest klimat. Cytuj Odnośnik do komentarza
kazuyoshi 231 Opublikowano 25 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 Teraz może i oryginalna wersja z N64, chrupie, dławi się, mgławi i ma inne problemy z dupy. Jednak kiedy ja w to grałem, czyli na premierę, było wielkie WOW i ogień, i wiecie co, nadal tak jest, gdyż oryginał i te rozmazane poligony, według mnie mają jakąś magie. Rimejk jest niezły, ale pierwowzór mimo niedoskonałości technicznych, stawiam wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 203 Opublikowano 25 stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 (edytowane) Absolutnie tak. Też tak uważam. Te wszystkie rimejki mogą sobie wsadzić. Wg mnie zarówno oryginał OoT jak i WW wyglądają lepiej od swych "ulepszaczy". Te gry nie potrzebowały rimejku. Wiecie co potrzebuje? Link's Awakening DX z naprawionymi okienkami tekstu. Edytowane 25 stycznia 2015 przez Figaro Cytuj Odnośnik do komentarza
Velius 5 698 Opublikowano 25 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 Phantom Hourglass potrzebuje rimejku, z naprawionym sterowaniem Cytuj Odnośnik do komentarza
funditto 657 Opublikowano 25 stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 Mogliby zrobić remake Zeldy 1, bo chciałbym przejść pierwszą grę z serii, ale w takiej formie nie potrafię jej ruszyć... Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 203 Opublikowano 25 stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 stycznia 2015 Są plotki, że ta część na Wii U będzie się nazywała po prostu The Legend of Zelda, taki swoisty reboot. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.