Gość _Milan_ Opublikowano 24 lipca 2013 Opublikowano 24 lipca 2013 Płyta MFKEHEURFH najlepsza, poza 3 kawałkami pod rząd których moje uszy nie mogą ścierpieć - monter-so appalled-devil in a new dress. Reszta świetna, z przebłyskami geniuszu ( runaway). Pozostałe liznąłem ale mi raczej nie pasują, Graduation drażni, nie czuje gruntu i wracam na brzeg. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 24 lipca 2013 Opublikowano 24 lipca 2013 zaje.biste posse tracki, ale jak nie jesteś fanem rapu to czaję czemu ci się mogą nie podobać Cytuj
szaden 228 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 No i Kanye został przebity przez J. Cole'a pod względem sprzedaży płyt w ostatnim tygodniu: J. Cole - Born Sinner - 58,000 (439,000)Wale - The Gifted - 50,000 (208,000)Kanye West - Yeezus - 39,000 (431,000) Wiem, że nie jest to żaden wyznacznik, ale i tak śmiesznie się na to patrzy. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 No pewnie ludzie ogarnęli, że Kanye ich zrobił w (pipi)a i przestali to kupować. Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Yeezus gorszy niż MBDTF, jednak pierwsze 4 piosenki na Yeezusie miażdżą suty. W szczególności Black Skinhead który ma za(pipi)isty bit, jednak nie umywa się do "Monster" z MBDTF. Po tej piosence myślałem że Nicki Minaj to jakaś dobra raperka... Cytuj
Gość ragus Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 No pewnie ludzie ogarnęli, że Kanye ich zrobił w (pipi)a i przestali to kupować. Bo nie wydrukował okladki? Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Bo sprzedaje im niesłuchalną płytę Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 no mi też nie podoba sie ta płyta nie znam sie na rapach współczesnych ale po osłuchaniu kilkakrotnym płytki czuje sie jak w muzeum sztuki współczesnej, wchodze i wtf? kilka podkładów do mnie trafia, potupie nóżką i tyle. imo przekombinowane troche i mialo byc super przesłanie a wyszlo imo średnio. albo Kanye był nacpany, wtedy ok. jak miał w tym jakąś wizje to ekhm* <kaszle> Cytuj
Gość ragus Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Odważne stwierdzenie jak na słuchacza Tedego. Yeezus został bardzo dobrze przyjęty zarówno przez krytyków jak i słuchaczy Kanye Westa, co zzresztą widać nawet w tym temacie. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 (edytowane) No ja nie oceniam. Probowałem kilka razy to przesłuchać, IMO nie da się, nie będę się męczył żeby zrozumieć jakieś murzynskie wizje narkotyczne EDIT: o tak, tylko czekałem na tego posta. Nie wiem jaki (pipi) ma do tego tede. Płyta ma mi się podobac tylko dlatego, że krytykom i kółku wzajemnej masturbacji na forum się podoba? Spoko, ja słucham tego co lubię, a nie tego co podoba się innym, bo taka jest moda i Kanye miał wizję. Idąc analogicznie, jak już zacząłeś temat tedego to Elliminati zostało bardzo ciepło przyjęte przez krytyków, fanów rapu i tedego a nie wpierdalam nikomu piłki, że to najlepsza płyta świata jak tylko komuś się nie spodoba. Nie podoba się i tyle, tak samo mi się yeezus nie podoba, prosta sprawa. Edytowane 27 lipca 2013 przez Lucek 1 Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Wy chyba Death Grips nie słyszeliście. 'Yeezus' jest pod tym względem bardzo łagodny. I zaje.bisty. Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Dokładnie, nie rozumiem całkowicie podniety ta płyta, zreszta nigdy nie przepadalem za Kanye, 2 razy próbowałem słuchać i nie dało rady, mam znajomego ktory wlasnie podobnie jak ragus próbował mi wmówić ze to najlepsza płyta i ogólnie orgazm bo słuchacze i krytycy tak powiedzieli, Niestety tak jest, ze dzisiaj dużo osób ma problem ze swoim gestem muzycznym i to co jest popularne musi byc za(pipi)iste Cytuj
Gość ragus Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Nikomu nie wmawiam, że to najlepsza płyta na świecie, więc sobie daruj. Uważam, że jedni ją pokochają, a drudzy znienawidzą. Mi się bardzo podoba, przepraszam. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Dlatego napisałem, że nie oceniam, bo to nie ma sensu. Jak komuś się ta płyta podoba to niech słucha, na zdrowie. Ale robienie wyjazdów w stylu 'jak na słuchacza tedego to cośtam...' jest mega słabe. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Mówiąc o płycie, że jest asłuchalna, oceniasz ją. Za tedego się nie gniewaj, faktycznie mogłem sobie to darować. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 (edytowane) Ale ja się nie gniewam, chill Słowem wyjaśnienia, jest asluchalna dla mnie - trafiłeś w samo sedno, jedni ja pokochaja, inni znienawidzą i to jest 100% prawdy Pis joł! Edytowane 27 lipca 2013 przez Lucek Cytuj
szaden 228 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Ciekawa recenzja... Ja swoje zdanie na temat płyty wyraziłem parę stron temu i nie zmieniam go, może poza tym, że wywaliłbym "On Sight". W ogóle nie słucham tego kawałka. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 needledrop dał mbdtf 6/10 (dla przykładu mixtape asapa dostał u niego 8/10) więc on po prostu nie lubi łesta, stąd takie oceny. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 raczej wywarł u mnie wrażenie osoby, dla której nie liczy się nic ponad College Dropout/Late Registration Cytuj
Gość Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Nie przemawiają do mnie argumenty nidyldropa, bo gani Yeezusa za coś, za co inne płyty by pochwalił. Ogólnie zawsze gada jakieś głupoty. Jedyny jego plus to, że lubi misfitsów. Cytuj
szaden 228 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Racja, oglądałem recenzję płyty Chief Keefa i rzucał te same argumenty co przy innych albumach, a potem nagle stwierdził, że jest słaba... Jak myślicie Kanye przyjedzie znowu do Polski? Fajnie byłoby zobaczyć go po raz drugi w życiu i usłyszeć "Yeezusa" na żywo. Cytuj
Gość Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Oby, bo wtedy na coke'u nie byłem czego mi żal Ale czarno to widzę, sezon festiwalowy się kończy zaraz, nic o trasie nie słychać. Zresztą granie wielkich koncertów średnio by pasowało do partyzanckiej otoczki Yeezusa. Gdyby grał małe, kameralne koncerty to raczej byśmy się nie załapali. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Bardzo bym chciał. Zwłaszcza, że nie byłem w CLF, czego do dzisiaj żałuję. Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Koncert w Krakowie był mega, jak nie znoszę festiwali to to było po prostu za mocne, jedna z lepszych rzeczy. Ale to chyba teraz najtrudniejszy wykonawca do dostania. Równie wielcy są może Stonesi czy Prodigy, ale oni nie wybrzydzają, regularnie robią trasy. Kanye wybiera sobie pojedyncze koncerty. Podobno ma po pięciu latach znowu ruszyć w normalną trasę gdzieś na jesieni, ale trudno na razie powiedzieć, jakie Polska ma szanse. Ale hej, Berlin jest tylko 100 km dalej niż Kraków, a tego już raczej nie przegapi. 2 Cytuj
Gość ragus Opublikowano 27 lipca 2013 Opublikowano 27 lipca 2013 Jak zobaczyłem dzień po koncercie setlistę, to skuliłem się w kącie pokoju i załkałem. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.