Smarzowski czołowa postać polskiego światka filmowego przekłada tym razem Pilcha. W roli głównej Więckiewicz a reszta obsady będzie niebezpiecznie blisko tej z poprzednich filmów. W sumie na tę chwilę pewnik, ale chciałbym zobaczyć Smarzowskiego w nieco innym, bardziej duchowym świetle. 

Czekam sakramencko.

Wojtek powiedział, że pierwsze pół filmu się pośmiejemy a drugie pół dramat. Czyli (poza Różą) standardowy schemat.

 

Te same mordy, ale jeszcze mi się nie przejadły więc nie mam z tym żadnego problemu.

 

No i główny motyw czyli problem alkoholizmu i jazdy z tym związane, nie ma piękniejszego zagadnienia do polskiego filmu.

Ale tak jak naczelny filozof forum mówi, dobrze byłoby gdyby następny film zrobił w innym stylu.

Każdy był pod wieloma względami w innym stylu.

Niestety po Drogówce Smarzowski trochę mi się przejadł. To nadal dobre filmy, jak na Nasz kraj nawet bardzo, jednak stylistyka mnie już trochę męczy. Liczę więc na film inny od wszystkich, bardziej stonowany, osobisty i jak wspomniał _M_ duchowy. 

 

BTW o "Aniele" wiadomo już od dłuższego czasu. 

No ale jak chcecie innego typu film to po prostu obejrzyjcie inny film, Smarzowski zawsze daje popalic i raczej nie zapowiada sie zeby chcial nagle zrobic animowany film o sowach.

Jeden film na pare lat a komus sie przejadl, dobre.

Ostatnio sobie pomyślałem, że bardzo odświeżającym doświadczeniem byłoby obejrzenie polskiego filmu sci-fi. Ja wiem, że prawdopodobnie zaoszczędzono by na efektach specjalnych, ale zawsze można by to przekuć w zaletę filmu (patrz: Looper, który pod względem efektów był bardzo zachowawczy, a wyszło przecudnie). Musiałby się za to zabrać jakiś talent, który krojąc film pod większą publikę, nie spłyciłby go do poziomu półmózgów.

 

A na kolejny film Smarzowskiego oczywiście czekam z ciekawością, zwłaszcza, że Drogówka była bardzo dobra (tylko jego Wesela nie widziałem, muszę nadrobić).

Temat pijaństwa i alkoholizmu zawsze spoko w naszym kinie. A do tego czołówka rodzimych aktorów. To nie może się nie udać.

eryk lubos wcieli się w tym filmie w rolę charlesa bukowskiego 

Edytowane 23 maja 201311 l przez tk___tk

Ależ mnie dzisiaj zdziwienie dopadło. Byłem u brata i pokazał mi on firmę, którą prowadzi jego kumpel z pracy (w sensie ten jego kumpel ma drugą fuchę). Przęglądamy filmiki ze strony tej firmy, a tam materiał ze zdjęć testowych z nowego filmu Smarzowskiego . Popatrzcie, jakim sprzętem będzie kręcone trochę scen z "Anioła":

z planu filmowego:

 

Fragment na początku czwartej minuty :O

Nie wiem czy ktoś to zauważył, ale:

 

"Eryk Lubos - Charles Bukowski"

 

 

Wizje alkoholowe z Bukowskim included?

 

 

 

@dół: : /

Edytowane 26 lipca 201311 l przez mate5

eryk lubos wcieli się w tym filmie w rolę charlesa bukowskiego 

Tutaj nowy zwiastun mamy do obejrzenia.

 

http://film.onet.pl/zwiastuny/pod-mocnym-aniolem-zwiastun/vl8d8

Właśnie widziałem zwiastun. Czekam na ten film. Jestem ciekaw czy klimat pójdzie w stronę "Wszysyc jesteśmy Chrystusami" czy autor wymyśli coś innego w swoim stylu.

wiele nie miał do wymyślania bo to adaptacja

Lubię bardzo i z chęcia obejrzę.

 

Szkoda jedynie, że każdy już wie jak ten film będzie wyglądał i raczej niczym nie zaskoczy.

Edytowane 21 listopada 201311 l przez gekon

O, na szczęście nie czytałem książki więc mogę się zaskoczyć. Do premiery omijam ten temat.

Choć swoją drogą sam domyślam się jak się to potoczy...

Wystarczy zobaczyć jakikolwiek inny film Smarzowskiego

widze że buduje się zalążek antyfanów Smarzowskiego, zaczyna się od uszczypliwych "bedzie to samo" " nastepny Smarzowski".

Zaraz się okaże że się skończył na Weselu, i ogólnie następny Vega.

Nie mówię, że to zle, ja dalej lubie filmy Burtona z Deppem

Wesele było spoko, drogówka mocno średnia. Ciekaw jestem co teraz mu wyjdzie

Dla zarówno Wesle, jak i Drogówka, nawet Dom zły były super

Dla zarówno Wesle, jak i Drogówka, nawet Dom zły były super

 

ja pie,rdole, tłumacza