28 minut temu, suteq napisał:

No i tutaj się mylisz koleżko bo grałem na podstawowym xo w metro exodus, a na podstawowym ps4 w rdr 2 i obie gry wyglądają tam olśniewająco. Aż ciężko mi było uwierzyć, że to tak wygląda na zwykłych konsolach.  

Zagrał byś na tv 4k i xox/pro to już by Ci się tak te gry na bazowych konsolach nie podobały. 

No ale nie zmienia to faktu, że nawet na starych konsolach gry wyglądają dość dobrze.

Dokładnie tak.  

20 godzin temu, Ma_niek napisał:

Ja to jestem ciekaw co Sony zrobi w nast generacji bo jak narazie to plany Micro sa duzo bardziej optymistyczne.Swietna rozbudowa swoich ekip,fajne plany na nastepnego xboxa.Sony jak narazie to tylko zamyka swoje studia bez otwierania nowych i traci exclusivy.Jeszcze jak dowala brak wstecznej i inne cuda to pierwszy raz w zyciu kupuje konsole Microsoftu.

Sony również otworzyło nowe studio, a obecne mocno się rozrosly, niektóre niemal o połowę. Poza tym przyznali, że zaniedbali w tej generacji pewne rodzaje gier czy też tryb wieloosobowy. Zatrudnili dwóch najważniejszych ludzi odpowiedzialnych za tryb multi w RS Siege, to znak że mocniej idą w multiplayer. 

Poza tym w tej generacji wyrobili sobie taką renomę swoim grami (a najlepsze przed nami), że największym zmartwienie przy PS5 będzie odpowiednia ilość wyprodukowanych konsol. Będzie jeszcze większe World War Z, niz przy premierze PS4. Dodać do tego VR, który na PS5 dopiero rozwinie skrzydła, a który na konkurencji nie istnieje i raczej istnieć nie będzie. 

Musieliby wykonać headshot za headshotem jak microsoft, żeby konkurencja wyprzedziła ich na poczatku generacji, zwlaszcza że Microsoft idzie w usługę, mając w planach udostępnienie swoich gier na każdym możliwym urządzeniu, a Sony nadal chce pozostać przy swojej polityce exow. 

Edytowane 8 kwietnia 20195 l przez YETI

40 minut temu, YETI napisał:

Musieliby wykonać headshot za headshotem jak microsoft, żeby konkurencja wyprzedziła ich na poczatku generacji, zwlaszcza że Microsoft idzie w usługę, mając w planach udostępnienie swoich gier na każdym możliwym urządzeniu, a Sony nadal chce pozostać przy swojej polityce exow. 

Wystarczy na szybko zrobiona wersja TloU2/GoT/DS na PS5 i już masz system selery na caly rok. Dodajmy kilka topowych gierek jak HZD2 i będzie najlepszy line up Sony od dawna. Jedyne czego obawiam się to zalewu cross genow, tzn. nie mam nic przeciwko ulepszonym wersjom na PS5 gierek z koncowki PS4, ale jeśli nowe projekty będą znowu pisane pod+-2TF to poczekam z kupnem konsoli nowej generacji. Niestety rozum podpowiada, ze będzie tego od groma, bo kasa nie smierdzi i w PS4 tli się się jeszcze ogromne zycie, a historycznie PlayStation zyje najdłużej.

 

Tak, prezentacja nowej konsoli MS będzie wydarzeniem, bo One już zdechl dawno temu. Nie ma już niczego więcej do zaoferowania, bo te Girsy 5 i Halo, to lepiej będzie poczekać na next gen. Przypominam na wypadek gdyby ktoś zapomnial.

 

Edytowane 8 kwietnia 20195 l przez aphromo

47 minut temu, YETI napisał:

, zwlaszcza że Microsoft idzie w usługę, mając w planach udostępnienie swoich gier na każdym możliwym urządzeniu, a Sony nadal chce pozostać przy swojej polityce exow. 

 

Przykro mi Yeti, ale Sony idzie dokładnie tym samym kierunku (ale mniej zdecydowanie). Mówił o tym Shawn Layden ktory otwarcie mowil o tym że żyjemy w końcowej erze życia konsol, o przyszłości gier Playstation poza konsolami i o momencie gdy sprzęt na którym gramy przestanie nas ograniczac. Piękna wizja

https://www.denofgeek.com/uk/games/playstation/63358/playstation-ps5-shawn-layden-post-console-world-next-generation

Edytowane 8 kwietnia 20195 l przez ASX

Next gen zacznie się pod koniec 2020 i potrwa co najmniej 7 lat, co będzie później to się zobaczy, ale widze miejsce dla PS6.

My corowi gracze zawsze znajdziemy miejsce pod tv na konsole, a większość pójdzie w usługi /streamimg z wygody jaką to daje, niestety. 

no szkoda ze więcej ludzi zyska dostęp do gier, wolalbym żeby gracz byl kojarzony z czymś wyjątkowym i elitarnym, ehh

Statystyki rynku cyfrowego sa przekłamane, bo wlicza się DLC i mikrotransakcje, które w większości sa generowane przez duże gry AAA. Wlasnie dlatego tak ważne jest posiadanie np. uznanych IP, bo jedno GTA robi wieksza roznice niż 50 no name'ow, i wszyscy w to celuja. W przyszłej generacji będzie to bardzo widoczne.

Streaming obecnie to margines i jeszcze długo będzie marginesem.

 

 

Podsumowując, tegoroczne E3 zacznie i skończy się na konferencji M$ 

9 minut temu, kermit napisał:

no szkoda ze więcej ludzi zyska dostęp do gier, wolalbym żeby gracz byl kojarzony z czymś wyjątkowym i elitarnym, ehh

Ja nie mówię, że streaming czy usługi typu gamepass są złe (sam korzystałem z gp czy eaa i zamierza też korzystać z xcloud czy stadia), ale chodzi o to, że branża w pewnym momencie może się opierać tylko na tym i to już może nie być takie fajne. 

Nie no, kiedyś gry opierały się na wrzucaniu monetek do automatu, a potem mogliśmy grać w to samo w domu. Progres nie jest niczym złym.

52 minuty temu, ASX napisał:

 

Przykro mi Yeti, ale Sony idzie dokładnie tym samym kierunku (ale mniej zdecydowanie). Mówił o tym Shawn Layden ktory otwarcie mowil o tym że żyjemy w końcowej erze życia konsol, o przyszłości gier Playstation poza konsolami i o momencie gdy sprzęt na którym gramy przestanie nas ograniczac. Piękna wizja

https://www.denofgeek.com/uk/games/playstation/63358/playstation-ps5-shawn-layden-post-console-world-next-generation

Zgadzam się, to jest przyszłość, poprostu większe pieniądze dla wydawcy, mniejsze koszty. Z tym, że Sony pod tym względem, to może wejdzie na 100% za 6-7 lat. Co się wydarzy przez ten czas, czy wszyscy pójdą w ślady microsoftu, zobaczymy. 

Edytowane 8 kwietnia 20195 l przez YETI

Gry video to najgorsze medium do streamingu. Za szybko spisujecie na straty konsolki. 

Gdyby to było takie proste, to już dawno wszyscy by to robili. 

A kto spisuje konsole na straty?

 

Jedyna firma która zrezygnowała z tradycyjnej konsoli to Google i zobaczymy jak to się skończy. Sony i Microsft oprócz usługi streamingowej które docelowo mają  być dostępne na każdym możliwym urządzeniu, wciąż będą oferować klasyczne i tradycyjne konsole na wysokim poziomie i nie zapowiada się aby ktoś  z tej dwójki chciał z nich rezygnować, nawet w dalszej przyszłości.

2 godziny temu, Paolo de Vesir napisał:

Nie no, kiedyś gry opierały się na wrzucaniu monetek do automatu, a potem mogliśmy grać w to samo w domu. Progres nie jest niczym złym.

Źle rozumiany progres nie zawsze jest czymś dobrym.

3 minuty temu, SlimShady napisał:

Źle rozumiany progres nie zawsze jest czymś dobrym.

 

Gracze raczej nie rozumieją czym jest progres w ogóle, bo każda zmiana zawsze ma w tej branży swoich przeciwników.

Edytowane 8 kwietnia 20195 l przez Paolo de Vesir

No jak jedna gorsza od drugiej to jak ma nie mieć swoich przeciwników

1 minutę temu, Paolo de Vesir napisał:

 

Gracze raczej nie rozumieją czym jest progres w ogóle, bo każda zmiana zawsze ma w tej branży swoich przeciwników.

1.Podam przykład, najgorsze możliwe combo, czyli gra only digital(plus licencja, która wygasa dajmy na to za 5 lat). I c.(pipi), gra zniknęła.

Wyobraź sobie, że dzisiaj ludzie nie mogliby mieć dostępu do takiego MGS-a albo Final Fantasy VII. Fajna przyszłość, taka nie za kolorowa. I to nie jest nic nowego, bo to już się dzieje od jakiegoś czasu.

2.Gry usługi wymagające always online, zamkną serwery i nawet  trefnego singla nie sprawdzisz. Oprócz tego twórcy mają uzasadnienie, żeby gra była niedoyebana miesiące po premierze. Cena za to się nie zmienia, jest sztywniutko.

3.Netflixowe growe abonamenty wydają się spoko, ale tylko jako opcja. Oczywiście standardowy model zostanie kiedyś wyparty i wtedy pozwolą sobie na wszystko, co będą chcieli. Przecież tfu gracze nie obrażą się na gierki.Nawet jakby mieli dokupować każdy rozdział z osobna.

4.Brak fizycznej konsoli i streaming to taki mega ficzer? Już pomijam mega lagi/artefakty graficzne, ale nie kumam, co w tym takiego niesamowitego. Standardowo zgaduje, że chodzi o:

-dodatkowe miejsce pod mebelkiem Ikea

-granie w RDR 2 w tramwaju na tablecie

-brak mitycznego żonglowania płytami.

-nieograniczone miejsce na "dysku", to akurat brzmi fajnie. 

Z punktu widzenia konsumenta dostępność wszystkiego na wszystkim jest jak najbardziej ok, ale brak tożsamości też nie jest dobry.

Porównywanie tego potencjalnego przeskoku do żetonów w automatach, VHS, kaset magnetofonowych czy  płyt winylowych nie jest zbyt trafne. To nie czasy Commodore, gdzie trzeba było kręcić śrubokrętem w nadziei, że się gierka uruchomi.

Tak jak streaming muzyki zabił winyle a Netflix bluraye, oh wait...

2 minuty temu, SlimShady napisał:

Wyobraź sobie, że dzisiaj ludzie nie mogliby mieć dostępu do takiego MGS-a albo Final Fantasy VII. Fajna przyszłość, taka nie za kolorowa. I to nie jest nic nowego, bo to już się dzieje od jakiegoś czasu.

 

Remake'i, remastery i fakt że większość gier które kupiłeś cyfrowo dalej można ściągnąć. Druga sprawa, że wiele gier digital only po osiągnięciu znaczącego sukcesu w pewnym momencie dostaje jednak swoje fizyczne wydania. Przykład taki mocno pod tezę, bo zakłada że chciwy twórca nie czeka tylko na nic innego jak odebrać Ci licencję na jakąś grę. Kiedy miałby to zrobić i potencjalnie zrzec się możliwości dalszego zarobku? Tego nie wie nikt. Co do licencji to nic nie poradzisz, tak stanowi prawo.

 

Swoją drogą ile znasz gier digital only (z czasową licencją) które zniknęły ze sklepów internetowych? Pomijam już nawet że ani MGS ani FF VII takimi grami nie są.

 

3 minuty temu, SlimShady napisał:

Gry usługi wymagające always online

 

Większość tych gier nie ma nawet singla. Jak sobie myślę że miałbym grać w WoWa w singlu to XDDD Najczęściej te tytuły mają tylko szkielet rozrywki, bo największy fun wynika z interakcji i contentu robionego pod grupy.

 

3 minuty temu, SlimShady napisał:

Netflixowe growe abonamenty wydają się spoko, ale tylko jako opcja. Oczywiście standardowy model zostanie kiedyś wyparty i wtedy pozwolą sobie na wszystko, co będą chcieli. Przecież tfu gracze nie obrażą się na gierki.Nawet jakby mieli dokupować każdy rozdział z osobna.

 

Model fizyczny zostanie kiedyś wyparty, ale nie oznacza że zniknie całkowicie.

 

8 minut temu, SlimShady napisał:

Brak fizycznej konsoli i streaming to taki mega ficzer? Już pomijam mega lagi/artefakty graficzne, ale nie kumam, co w tym takiego niesamowitego. Standardowo zgaduje, że chodzi o:

 

Kto mówi o braku fizycznej konsoli? Na miłość boską, na razie będą to ficzery, alternatywa dla kogoś kto chce mieć ciągły dostęp do swoich gier z dowolnego miejsca na świecie. W momencie którym streaming gier stanie się standardem będą telewizory 16K i absolutny brak laga przy fotorealistycznej grafice.

 

9 minut temu, SlimShady napisał:

ale brak tożsamości też nie jest dobry.

 

oh god... XD

Wszystkim zwolennikom pudelek polecam poszukac sobie Silent Hill 2 na PC. 

Zawsze mnie dziwią te apokaliptyczne wizje  roztaczane przez graczy. Co chwile słysze że coź umiera, wczoraj gadali że umrą singlowe, teraz niektórzy myślą że streaming zabije gry na własnosć i konsole...

Cytat

Druga sprawa, że wiele gier digital only po osiągnięciu znaczącego sukcesu w pewnym momencie dostaje jednak swoje fizyczne wydania.

Tak jak Wolf: Youngblood na Switcha, fizykal z kodem w środku.