Skocz do zawartości

Targi: E3, GC, TGS


Rekomendowane odpowiedzi

E3 jest przeżytkiem, w zasadzie nikomu nie jest potrzebne (powiedziałbym, że udział Square bardziej im zaszkodził niż pomógł, to samo 90% devom). Dla devów to ch.ujowa robota przy pucowaniu trailerów, zamiast robieniu gry, dla wydawców obecnie to tylko marketing (kiedyś to były TARGI, tutaj odbywały się rozmowy między twórcami/wydawcami - dzisiaj tak nie jest), dla mniejszych indie developerów, to najczęściej tonięcie w morzu innych trailerów, więc ciężej się wyróżnić.

E3 samo w sobie było tragiczne w tym roku. To, że MS miał dobrą konferencję niczego nie ratuje - MS mógłby ją zrobić kiedykolwiek (a trailery miałby więcej czasu na szlify).

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

No dzisiaj jeszcze Nintendo i można zamykać kramik.

E3 zamiast przynosić ze sobą dawkę ekscytacji i oczekiwań przyniosło tylko nostalgię i tęsknotę za dawnymi targami.

Brawa dla MS za w sumie dość udaną prezentację i choć nie przywiozło żadnej większej niespodzianki (indyczków nie liczę) to i tak wśród ślepców jednooki królem. Ale przede wszystkim uhonorowało jakoś ten niegdyś magiczny czas E3.

 

To jakie doroczne wydarzenie branżowe teraz można uznać Świętem Graczy? Premiera kolejnej Fify?

Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

Do tego daty premiery na 2021/2022, a nie świetego Dygdy.

O te 2021 jestem raczej spokojny, ale te 2022 to już trochę wątpliwe według mnie. Trudno mi uwierzyć, że takiego Starfielda dostarczą w przyszłym roku. Albo strzelankę od Arkane, którą mieli jedynie w formie cgi. O indykach już nie wspominając, bo produkcja tych potrafi się przeciągać w nieskończoność. Te 12 minutes to już chyba 2 lata temu pokazywano, a niby prosta gierka.

Odnośnik do komentarza

Jest jeszcze Bandai Namco o 23.25, ale po wczorajszym 'pokazie' Capcomu niczego nie oczekuję. Co do święta graczy to chyba tylko The Game Awards zostało, przynajmniej są kłótnie o nagrody : ) A tak szczerze chyba wolę zapowiedzi w formie State of Play, raz na miesiąc czy 2, skupienie się na paru tytułach (albo jednym jak ostatnio) i koniecznie pokazanie gameplayu.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Kmiot napisał:

O te 2021 jestem raczej spokojny, ale te 2022 to już trochę wątpliwe według mnie. Trudno mi uwierzyć, że takiego Starfielda dostarczą w przyszłym roku. Albo strzelankę od Arkane, którą mieli jedynie w formie cgi. O indykach już nie wspominając, bo produkcja tych potrafi się przeciągać w nieskończoność. Te 12 minutes to już chyba 2 lata temu pokazywano, a niby prosta gierka.

 

2022 nie zawsze jest pewniakiem, ale w przypadku gier gdzie jest już gameplay jestem o to spokojny. Zwłaszcza, że mamy dopiero połowę roku, czeka nas konferencja Sony, Gamescom, VGA, a sama generacja na dobre zaczęła nabierać tempa. Będzie dużo i dobrze, zwłaszcza dla multiplatformowców, o to jestem spokojny.

Odnośnik do komentarza

@Kmiot

Żadne, chyba, że Gamescom, bo można pojechać i spotkać się z ludźmi o podobnych zainteresowaniach (ale później odwiedzasz Gamescom i widzisz ścisk totalny, nawet z badgem: twórca). Ja nie wiem dlaczego ludzie z gierek starają się robić święto, rozumiem, że firmom marketingowym to pasuje bo można połechtać ego klientowi, który zlecił daną rzecz mitycznym "engagmentem"- ale i tutaj dane wskazują, że takie E3 nie jest potrzebne do tego.

Ja gry traktuję jak każdą inną formę rozrywki, a te nie potrzebują zazwyczaj robić święta z rzeczy, które chcą sprzedać. Zresztą samo E3 i ludzie za nie odpowiedzialni... no, robią to tylko dla $$$. Przestrzeń targowa kiedyś to był gruby hajs zresztą: 20-30 mln USD za największe powierzchnie.

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Kmiot napisał:

To jakie doroczne wydarzenie branżowe teraz można uznać Świętem Graczy?

Gamescom, TGS? W dobie covida i robienia 3/4 rzeczy zdalnie chyba nie ma żadnego substytutu dla E3, bo wszystko wygląda z grubsza podobnie - siadasz do kompa, włączasz filmik w sieci i sobie leci. Żadnych relacji z Ground Zero, zdjęć tłumów, wywiadów wykrzykiwanych do mikrofonu, żeby przebić się przez wszechobecny gwar. To robiło chyba nawet drugie tyle klimatu co same konferencje. Teraz, przez ogólną sytuację na świecie, mamy trzy gadające głowy, dwie w studiu, jedna na kanapie w domu. Nie ma szans, by porwało to gierkowe serduszko.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Nieistotne, że opłacany - był i oglądało się to z jakąś taką dozą entuzjazmu, jak gdyby te emocje wylewały się z ekranu i udzielały mi siedzącemu przed monitorem w domu. Plus do tego była okazja na momenty jak wyjście Keanu na scenę przy prezentacji Cyberpunka, bo co by nie mówić o samej grze, to ten mały fragment konferencji był zwyczajnie zajebisty. A teraz wyobraźmy sobie, że ten sam Keanu wychodzi do studia online i mówi te same rzeczy do kamery... no tak średnio bym powiedział.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Paolo de Vesir napisał:

2022 nie zawsze jest pewniakiem, ale w przypadku gier gdzie jest już gameplay jestem o to spokojny.

Oczywiście, nie miałem na myśli, że wszystkie zapowiedzi 2022 się opóźnią, ale niektóre z nich to w zasadzie pewniaki do obsuwy i te "2022" w trailerach wydaje się istnieć tylko po to, by spełnić warunki MS, które off the record zaznaczyło przed prezentacją, że "nie pokażemy gier 2023". 

Z wyjątkiem Eiyuden, bo to gra nadchodzącej generacji. :wub:

 

4 minuty temu, Hendrix napisał:

Ja nie wiem dlaczego ludzie z gierek starają się robić święto,

Może dlatego, że kiedyś to rzeczywiście było święto. Nagromadzenie wszelkiego dobra, nowych zapowiedzi, krindżowych konferencji w tak krótkim okresie budziło zainteresowanie i oczekiwania. A obecnie tego już nie ma i w sumie trochę szkoda.

Ja wiem, że można do tego podchodzić realnie i z lekkim cynizmem, ze zawsze chodziło o pieniądze, ale to nie zmienia faktu, że dostarczało jakiejś rozrywki.

 

Może VGA wróci do formuły "gali" z publicznością. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

@Bzduras

Na jeśli ktoś potrzebuje takich zagrywek, to hej - nie mi oceniać. Akurat osobiście moment z Keanu traktuję jako absolutnie gigantyczny cirngefest, który normalnie nie powinien się wydarzyć :v

P.S
No, a najlepsza E3 to Konami 2010, nic nie pobije tego spektaklu, tego akurat nie da się odwzorować w żaden inny sposób, niż duża dawka wspomagaczy, brak realizatora, mała znajomość języka i one million troops.

Odnośnik do komentarza

Branża się zmienia, nie ma co płakać. Kiedyś był też sezon ogórkowy gdzie przez pare miesięcy nie było ciekawych premier a teraz dzięki cyfrowej dystrybucji nie ma praktycznie przestoju. Tak samo po Bożym Narodzeniu była mega posucha tak teraz często planuje się mocne premiery na styczeń/luty. Jest dobrze :lapka:

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Hendrix napisał:

E3 jest przeżytkiem, w zasadzie nikomu nie jest potrzebne (powiedziałbym, że udział Square bardziej im zaszkodził niż pomógł, to samo 90% devom). Dla devów to ch.ujowa robota przy pucowaniu trailerów, zamiast robieniu gry, dla wydawców obecnie to tylko marketing (kiedyś to były TARGI, tutaj odbywały się rozmowy między twórcami/wydawcami - dzisiaj tak nie jest), dla mniejszych indie developerów, to najczęściej tonięcie w morzu innych trailerów, więc ciężej się wyróżnić.

E3 samo w sobie było tragiczne w tym roku. To, że MS miał dobrą konferencję niczego nie ratuje - MS mógłby ją zrobić kiedykolwiek (a trailery miałby więcej czasu na szlify).

Ale przecież zawsze jest opcja, że wrócą do targów bo teraz to o mocne restrykcje się rozchodzi. A dla nas graczy to w sumie bez różnicy czy targi czy online. Nawet lepiej jak online bo mniej wycieka. Oczywiście, że każdy może sobie sam zrobić imprezę ale fajne jest to czekanie na ten czas i potem w sezonie ogórkowym nie jest tak nudno a i firmy jak ms też muszą się starać by czymś zabłysnąć w tym czasie. Chociaż tak jak piszesz niektóre to sobie bardziej szkodzą ale o to powinni mieć pretensje sami do siebie. 

Odnośnik do komentarza

No tak, plus przepływ informacji po prostu jest teraz absolutnie na innym poziomie niż kiedyś. Rozumiem, że kiedyś czekało się z wypiekami na twarzy na PSX Extreme/Neo Plus i numer, w którym było podsumowanie E3 (no dobra, ja z jakiegoś powodu mam najbardziej w pamięci randomowy wypad ekipy PSX do Monaco, drogą pizzę i ogrywanie Alien Ressurection na tamtejszych mini targach :v).

Później powoli wchodziła era swobodnego dostępu do normalnego internetu i oglądania streamów w słabej jakości, więc pierwszy raz mogliśmy poczuć się jako uczestnicy tych samych rzeczy, o których czytaliśmy w wybranych miesięcznikach. Dzisiaj? Dzisiaj jest tyle informacji, tyle różnorodnych dróg odstępu do nich, konsumowania ich: trailery i gameplaye przez cały rok, nieustanna komunikacja, wydarzenia, specjalne streamy, esporotwe zawody (hej, jeśli ja mam coś uznać za  swoje "święto: to będzie to EVO), twitty, blogi, dev diaries, CGI trailery, Gameplay trailery, story trailery, launch trailery, teasery teaserów etc.

E3 dla mnie nie jest przeżytkiem bo jestem cynikiem, jest przeżytkiem bo nie oferuje nic nowego, nic co wyróżni informację z E3 od informacji, którą otrzymam podczas reszty roku (dołożyć do tego chwiejne premiery - bo gierki robią się co raz trudniejsze w produkcji) - teraz nawet czerwiec nie jest jest już miesiącem bez dużych premier, więc po prostu wolę pograć, niż oglądać gry, które zdążę jeszcze obejrzeć wielokrotnie.

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Pupcio napisał:

Milion zapowiedzi gierek, oglądanie z forumkiem każdej konfy i jaranko gierkami i krindżem niektórych twórców A później czytanie relacji potężnych zgredów w magazynie o grach tv psxextreme? Zdecydowanie moje ulubione święta :nosacz2:

 

Ojezusie, pamiętam jak w którym PSXE była relacja z E3 i malutki screen z pierwszych Gearsów z mocno stylizowanym lucductem (jeszcze przed zmieleniem go na tysiąc kawałeczków) i coś o beznadziejnej walce o przetrwanie. Hype-o-metr miałem wyyebany ponad skalę, no ale wtedy to wszystko było nowe i się czekało na to cały rok, a nie osrani indiserzy psujący zabawę.

Odnośnik do komentarza

Pamiętam, że kiedyś Neo Plus wypuściło kasetę VHS, chyba z któryś targów TGS, gdzie min był zwiastun MGS2. Oczywiście kaseta była zamówiona, a sam trailer wywalił mnie w orbitę. Człowiek oglądał tego vhs i dbał o niego, jak o świętą rzecz, bo jak to, zobaczyć gierki w ruchu przed premierą? Pierwszego Xboxa kupiłem również pod wpływem recenzji Ninja Gaiden w PSXE i zawartych tam screenów (ależ to wyglądało). Teraz czasy są zupełnie inne, Hendrix to dobrze opisał. E3 to przeżytek, bo już nie spełniają zadania, które mu przyświecało kilka lat temu, niestety. Zaś same konferencje z publicznością, świetna sprawa, oby czasy covidu szybko minęły i wróciły takie momenty.

CIARECZKI

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...