Skocz do zawartości

Tom Clancy's The Division


Zwyrodnialec

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oglądałem jakiś fragment gameplayu i czy ja dobrze widze że w survivalu zaczynamy na goło bez naszego typowego sprzętu?

normalnie bym powiedzial ze słabo ale przez to że jestem daleko w (pipi)e ze sprzetem względem obecnej struktury ekwipunku to taka misja survivalowa która i tak każdemu odbiera sprzet i każe znaleźć cokolwiek ciekawego w czasei samej rozgrywki bardzo mnie zaciekawiło bo to znaczy że nie tylko ja bede mial przewalone tylko każdy ma w miare rowne szanse

Opublikowano

Survival jest zayebiste, to jest od nowa granie, masz godzinę czasu na dotarcie do strefu mroku w poszukiwaniu leku antywirusowego, a potem podjęcia się i wylecieć stąd w cholerę helikopterem. Żeby nie było kolorowo, to musisz się kontrolować, masz sepsę, którą można spowolnić lekami, masz głód którym zaspokajasz batonem, konserwą, wtedy lepsza regeneracja zdrowia jest, a jest jeszcze pragnienie, co odpowiada za lepszą koncentracją w poszukiwaniu szmat, narzędzi, broni na mapie, a aplikujesz go napojami, jest trudno w uj, a jak satysfakcja po wydostaniu się z dark zone. A każdy zaczyna tylko z bronią boczną i zielonymi itemami Ty + 23 agentów do wyboru jest PVP i PVE przed rozpoczęciem rozgrywki, więc gear nie jest potrzebny. Możesz grać samemu lub z kumplem, tylko musicie się dzielić przedmiotami tak jak baton czy leki, bo to się podbiera, także impreza jest potrzebna do komunikowania się, z randomami nie warto - ja preferuję solo w tym trybie, większa różnorodność zbierania przedmiotów do craftowania i nie męczysz się z dzieleniem. Loot zbierasz i można po przejściu dostać w skrytce. Także nie ma co się martwić słabym gearem, bo to nie wpływa na szczęście na dodatek. Jeśli ktoś lubi takie wyzwania to raczej mu się spodoba, a jak nie to się może odbić, to jest takie mini day z bez zombiaków.

Opublikowano

pograłem pare razy i rzeczywiście jest spoko, takie mini division, bo zamiast tygodniami zbierać sprzet i isć w góre to zaczynamy na golasa i w ciągu godziny trzeba uzbierać jak najlepsze rzeczy żeby przeżyć i wykonać misje

 

po 3-4 próbach oczywiscie nie przeszedłem nawet do DZ, bardzo łatwo umrzeć jak sie gra samemu, nawet byle npce są groźni, zwłaszcza że nie mamy skilli na początku, chyba lepiej jednak grać z kimś zeby mogł podnieść jak sie zdechnie, oczywiscie najlepiej z kumplem

fajne jest to że jak sie zbierze wystarczająco punktów to sie dostaje skrzynki, podobno jest to najwolniejszy sposób farmienia skrzynek ale i tak dobrze że jest taki dodatkowy bonus poza samą fajnością tego trybu

Opublikowano

Owszem solo jest trudno ale to da się przejść bez problemu, na początku lepiej jest zainwestować ulepszenie do 3 sztuk apteczek, a potem cisnąć maskę na max, trochę gearu do fioletu i stabilną temperaturę tak do 19-20 stopni i dark zone przejdziesz na lajcie, jeszcze musisz rakietnicę wycracfić tylko to już w dz. Jedyny problem jaki możesz mieć samemu to z łowcą na lądowisku jak będziesz podejmował, dlatego stąd gear do fioletu warto zainwestować. Co do skilli nie jest problem je zrobić, kwestia uzbierania śmieci, warto zainwestować w wieżyczkę i punkt medyczny, fakt, łowca może hakować te skille dlatego z nim się trochę namęczyć idzie ale jest do pokonania, kwestia gearu.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

A ja zacząłem bawić się w Underground. Ogólnie grę porzuciłem po wbiciu platyny jednak sporo ludzi zachwalało nowe patche że spróbowałem od nowa. Załatwiłem sobie sp i próbuje nowych rzeczy. Te najazdy omijam szerokim łukiem jednak podziemia to świetna sprawa. Dz mnie denerwuje bo pomimo mojego 256 GS dostaję po (pipi)e strasznie od rogali. Tutaj też dobre rzeczy wypadają i gra się naprawdę świetnie.

 

Jakim setami gracie? Bo wpadłem z obiegu co teraz jest grywalne. Słyszałem że AB jest dobre ale ja lubię mieć dwa rodzaje giwer żeby ammo zawsze było.

Opublikowano

GS 256 tak na dobrą sprawę to nic nie daje, tu trzeba farmić w jakim secie chcesz latać, a dziś meta to jest AB build z famasem i M4 (400k do 500k wytrzymałości - są 320/500, 400/400 albo 350/450 to jest broń palna/wytrzymałość, ważne jest też mieć pancerz na poziomie 54%) tak jak mówisz. Co do ammo to nie ma co się martwić jak masz w kamizelce ammo capacity i na plecaku, spokojnie starczy Ci tej amunicji mając 2 karabiny, a na dodatek jest talent do odzyskania naboi. Są tacy co wolą z napastnikiem latać jak ktoś potrafi dobrze celować. AB jest dobre i do pve ale najlepsze do pvp i gram tym buildem najczęściej pod pve. Set banshee mam od pvp i mam w nim 400k wytrzymałości, 310k dps i daję radę i gdzie można nim grać bez stresu w dz ze względu bez straty expa dz i waluty, jedynie, co tracisz to loot, ale ogólnie mówiąc loota nie zbieram, bo wszystko zebrane jest z Undeground gdzie tego leci masa rzeczy. W sumie graj tak jak Ci się podoba swój styl gry.

Opublikowano

Na normalne czerwone to idzie 2-5 naboi, na fioletowe jak trafiasz w głowę to nie opróżnisz nawet pół magazynka, na klatę połowa, na żółte i słynnych to magazynek, 2 Ci pójdzie. Jak grasz samemu to idzie szybciej ich zabijać ale także i oni Cę szybciej zabiją. Jak jesteś w grupie to przeciwnicy się skalują i są silniejsze, trochę się ich bije ale taka jest domena gry i nie uważam to za minus, w innych grach też przecież bijesz długo niezależnie od broni czy to miecz czy łuk.

Opublikowano

Zamierzam ponownie wrócić po roku, wcześniej znudziło mnie powtarzanie a dark zone z czasem przestał bawić.Warto jeszcze raz dla samych DLC ? Wysokie jest replayability ? Na długo starczą czy szybko pójdzie w odstawkę  ?

Opublikowano

Dodatek podziemie to tylko jest do farmy i nic poza tym, dzięki czemu idzie bardzo szybko wyfarmić, bo grupę wyszukuje bez problemu. Survival to już inna bajka, odskocznia od dz, farmienia i rogalowania graczy. Najlepiej pograć sobie na pvp, większy mnożnik i poczucie strachu, że zaraz jakiś gracz Cię może zaciukać od tylca XD

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tryb przetrwania jest świetny, klimatyczny i cholernie wciągający ale deb....l który wymyślił tego p.... łowcę w finale powinien iść się leczyć. Radosny i szczęśliwy że udało się przetrwać mróz, bandy NPCów na ulicach i wyścig z chorobą odpalam racę i na łeb wpada j....ty łowca, który niczym oszołom rozrzuca granaty, wiezyczki i ch... wie co jeszcze. Najlepiej - gdy drugi gracz pojawi się na tym samym lądowisku - pojawia się kolejny łowca. Genialnie gdy za bezpiecznymi (jak się naiwnie wydawało) plecami.

 

Oczywiście aby radość była pełna łowca spadł mi na głowę wraz z dwoma bejzbolami z tarczami (kolor fiolet). Przecież jeden psychol to za mało.

 

Czekam na kolejnego patcha i DLC. Niech ten sam "wizjoner" z Ubi wrzuci do przetrwania fale jak z najazdów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...