Skocz do zawartości

The Order:1886


Zwyrodnialec

Rekomendowane odpowiedzi

Wygląda bardzo dobrze, największe wrażenie robi oświetlenie, ale wspominali, że przykładają do tego sporo uwagi. Ciekawe jak to wszystko się rusza. Z zapowiedzi wynika, że to połączenie Uncharteg i Girsów, dla mnie obok Destiny i Wiedzmina najbardziej oczekiwana gra na PS4.


 

 

Cieszy brak coopa i nastawienie na historię

IMO zapowiedz co-op to kwestia czasu, przecież ta gra jest stworzona do tego (4 członków drużyny).

Odnośnik do komentarza

nie rozumiem braków ochów i achów, przecież to wyglada na killera na maire serii U, GOW czy GoW.

Zayebiscie solidna grafika, od razu wyglda na taka ktora bedzie podnosic poprzeczke, klimat i opinie grajacych sa wspaniale.

Nie widze na horyzoncie ps4 lepszej gry zapowiedzianej.

Odnośnik do komentarza

 

Nie widze na horyzoncie ps4 lepszej gry zapowiedzianej.

Destiny, Wiedzmin? No ale jeżeli chodzi o eksy, to Order na pierwszy miejscu zaraz przed inFamous, przynajmniej dla mnie. Tak jak wspomniał Messer, fajnie, ze gra osadzona jest w takim okresie, dodać do tego skrypty rodem z Uncharted i wyrzynkę z Girsów i mamy must have dla posiadaczy PS4. Mam nadzieję, że długo nie będziemy musieli czekać na gameplay.

Odnośnik do komentarza
nie rozumiem braków ochów i achów, przecież to wyglada na killera na maire serii U, GOW czy GoW.

 

Developer nie jest nołnejmem, ale tak czy siak to nie ta ranga co ND czy SSM.

 

Design jest zayebisty, ale i tak mało wiadomo co do rozgrywki żeby się jarać. Zresztą ja już wstrzymuję hype wobec wszystkich tytułów.

Edytowane przez Kre3k
Odnośnik do komentarza
Jest widowiskowo, filmowo i dużo się strzela.

 

Czyli tak jak większość gier obecnie?

 

Chyba wiesz o co mi chodzi, jak wygląda gunplay, amunicji jest pod dostatkiem czy nie, przeciwnicy mają spluwy czy może atakują w zwarciu (albo jedno i drugie), kwestia customizacji broni czy tam ekwipunku, czy te 4 postacie to jeden pies czy może używają konkretnych broni albo mocy, jak wygląda aspekt zdrowia, jest może jakieś zbieranie śmieci pozwalające rozwijać bohaterów itp.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie jest to must-have od momentu zapowiedzi, bo wystarczy mi, że za produkcją stoi Ready at Dawn, czyli ekipa, która na PSP robiła prawdziwe cuda. A tutaj? Klimat, grafa, "przyjazna" trzecioosobowa mechanika i singleplayer oczkiem w głowie twórców. Premiera pewnie za rok, wezmę wtedy razem z PS4.

Edytowane przez Kasias
Odnośnik do komentarza

 

Game Informer, który posiada wyłączność na publikację nowych materiałów z The Order 1886, postanowił przybliżyć nam sylwetki głównych bohaterów gry. Na razie przedstawiono historię trójki pomagierów, a samego Sir Galahada zostawiono sobie na bardziej dogłębną analizę w przyszłości.

Isabeau D'Argyll a.k.a Lady Igraine

LADY.jpg

Jeśli czytaliście opowieści o Królu Arturze, to zapewne pamiętacie, że jego matką była Lady Igraine. W The Order 1886, Igraine jest młodą wojowniczką, Isabeau D'Argyll. Jest bliska Galahadowi, a ich historia sięga czasów, kiedy Isa była przez niego szkolona. Przez lata dwójka stała się dla siebie niezmiernie ważna, jednak reguły Zakonu zakazują im działania z emocjonalnych pobudek.

Jest świetnie wyszkolona w walce, oddana sprawie i Zakonowi. Jest podobna Galahadowi, z którym wiecznie rywalizuje o miano bycia najlepszym.

Sebastian Malory a.k.a. Sir Percival

SIR.jpg

Jeszcze raz - ludzie oczytani w historii Króla Artura zapewne pamiętają, że Thomas Malory był autorem "La Morte D'Arthur". W The Order 1886, szaro-brody Malory jest najbardziej zaprawionym w boju wojownikiem w wesołej kompanii Galahada. Jest jego mentorem i jest istnym wcieleniem zasad Zakonu, których przestrzega by chronić mieszkańców Londynu. Malory i Galahad podzielają lojalność Zakonowi, co stanowi podstawę ich przyjaźni.

Marquis de Lafayette a.k.a. Pending

MARQUIS.jpg

Layafette jest najmłodszym członkiem drużyny Galahada, jednak nie jest żółtodziobem. Marquis de Lafayette to znana historii postać, która zasłynęła z wzięcia udziału w dwóch rewolucjach: francuskiej i amerykańskiej. Zakon skontaktował się z nim i otworzył mu oczy na sprawy, o których do tej pory nie miał pojęcia.

Jest świetnie wyszkolonym strategiem, który charakteryzuje się świetną oceną pola bitwy, co tworzy go świetnym uzupełnieniem zespołu Galahada. Żółtodziób czy nie, Marquis jest zuchwały i posiada spore poczucie humoru, co choć odrobinę ociepla ponurą atmosferę zespołu.

Jak widać, w ekipie Galahada roi się od ciekawych osobistości z bogatym bagażem doświadczeń. Ready at Dawn planuje utworzenie z ekipy Galahada pamiętnych wojowników, którzy na stałe wpiszą się w historię gier wideo, tak jak zrobił to Drake z Uncharted czy Marcus Fenix z Gears of War

źródło: Game Informer

http://www.ps3site.pl/poznaj-bohaterow-the-order-1886/169514#more-169514

Odnośnik do komentarza
Zrobilem maly drobny research na podstawie artykulu z Gameinformer
 

The Order: 1886
 
order.jpg
 
 
Muszę przyznać, że zapowiedziany na czerwcowym E3 - The Order: 1886, nie wzbudził we mnie większego zainteresowania. Na podstawie przedstawionego teaser’a nie byłem w stanie wyobrazić sobie ani gry ani tego co będzie sobą reprezentowała. Co by dużo nie pisać... cała koncepcja wydawała mi się po prostu durna. Nie mogłem jednak o grze zapomnieć zanim poznałem jakiekolwiek konkrety. Co jak co ale odpowiada za nią studio Ready at Dawn, czyli kolesie którzy nie tylko podtrzymywali przy życiu PSP ale także wydali jedną z najlepszych części God of War czyli Duch Sparty. I tak, dopiero tekst w najnowszym GameInformerze rozbudził we mnie zainteresowanie. Zacząłem więc swoje małe dochodzenie bazując na informacjach opublikowanych o grze versus cała możliwa wiedza zgromadzona w internecie.
 
 

Wiadomym jest, że gra umiejscowiona jest pod koniec XIX wieku. Wiemy to chociażby z podtytułu gry (1886) i z teasera w którym możemy dostrzec wieżę Big Ben, zindustralizowany Londyn, konie i policję londyńską ubraną na wzór ostatnich filmów o Sherlocku Holmesie. Wiadomym również było to, że gra będzie osadzona w alternatywnej rzeczywistości, co ma tłumaczyć występujące w niej potwory, a także dziwne bronie... Ponadto, dowiedzieliśmy się jak głęboko RAD sięgnęli do historii by ową alternatywną rzeczywistość zmienić.
 
Resistance, którego uniwersum również opiera się na alternatywnej rzeczywistości, Insomniac cofnęło się jedynie o około 50 lat. Wystarczyło to jednak do stworzenia niezwykle ciekawgo settingu, który bardzo umiejętnie tłumaczył różnego rodzaju decyzje designerskie i rozwiązania gameplay’owe; jak chociażby izolacjonizm Stanów Zjednoczonych czy samoloty pionowego startu. Ready at Dawn przy tworzeniu settingu The Order 1886 pięćdziesiąt lat nie wystarczyło i cofnęli się gdzieś do siódmego albo ósmego wieku naszej ery, czyli o ponad 1000 lat. To właśnie w tym okresie czasu ma się wydarzyć TO COŚ, co da podwaliny pod setting gry. TO COŚ ma związek z mutacją pewnej grupy ludzi i wytworzenie nowej rasy Mieszańców. Mieszańców ma być mniej, ale mają być bardziej wytrzymali. Między obiema rasami wybucha wojna, która zmienia kurs historii.  
 
The-Order-1886-p1.jpg
 
 
Pierwszym pytaniem jakie sobie zadałem było oczywiście wyjaśnienie czym jest TO COŚ. Sięgając do historii; w siódmym stuleciu mamy przede wszystkim do czynienia ze zmniejszeniem się populacji na kuli ziemskiej do 208 milionów ludzi i rozprzestrzenieniem się ospy prawdziwej która z Indii dociera do Europy. W ósmym stuleciu natomiast datowane jest powstanie poematu Beowulf, który opowiada o zabiciu potwora Grendela przez jednego ze skandynawskich herosów. Czy możliwe jest, że Beowulf ma jakiś związek z Ready at Dawn? Okazuje się, że tak... część pracowników studia, w tym współzałożyciel Ru Weerasuriya, wywodzi się z Blizzard’a gdzie pracowali nad Starcraftem. W Starcrafcie natomiast, jeden z odłamów Zergów nazywa się Grendel Brood. Póki co, są to jedynie moje spekulacje, ale biorąc pod uwagę zapowiedzi Ru, The Order 1886 ma czerpać pełnymi garściami z historii, a raczej z poematów historycznych. Wnioskuję więc, że studio zna bardzo dobrze historię Beowulf'a, a także inne epickie poematy.
 
Kolejnym, a raczej kolejnymi z nich mają być Legendy Arturiańskie opowiadające o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu. Część z tych legend skupia się na poszukiwaniach Świętego Graala, czyli kielicha z którego pił Jezus podczas ostatniej wieczerzy. The Order 1886 oczywiście przekręca legendę i ukazuje Artura jako założyciela Zakonu, który walczy z Mieszańcami. I tak w wyniku tajemniczego zbiegu zdarzeń Arturowi udaje się odkryć tajemniczą substancję zwaną czarną wodą, która niczym woda pochodząca ze Świętego Graala wydłuża żywotność i przyspiesza gojenie się ran każdemu kto ją spożyje. Weerasuriya zwraca uwagę na efekty uboczne bycia długożyjącym czyli obserwowanie jak wszyscy wokół ciebie przemijają. Trzeba tylko liczyć na to, że studio w jakiś sensowny sposób przedstawi to w grze.
 
Konflikt z Mieszańcami trwa w najlepsze przez następne stulecia. Wydarzenia poprzedzające fabułę The Order 1886, a dokładniej zwycięstwa Mieszańców w walce z ludźmi, mają znaczący wpływ na kreację świata. Dopiero XIX wiek ze swoją rewolucją przemysłową przechyla szalę zwycięstwa na korzyć ludzkości. To właśnie wtedy pojawiają się nowe technologie, nowe bronie i rozpoczyna się właściwa akcja gry. Pomimo, że zagrożenie ze strony Mieszańców nie znika, to nie stanowią już oni aż tak wielkiego zagrożenia. I to właśnie ten element sprawił, że na poważnie zainteresowałem się grą. Jeżeli studio umiejętnie wykorzysta teorie, że społeczeństwo które żyje w strachu da się łatwo kontrolować, to możemy dostać bardzo poważną opowieść o przemianach społecznych. Zresztą XIX wiek nadaje się do tego znakomicie, a „Wiktoriański Londyn” może tylko zwiększyć uczucie imersji.
 
Przechodząc do Londynu... Oglądając teaser zapowiadający grę możemy zauważyć jak kamera w pewnym momencie pokazuje wrota nad którymi znajduje się napis Whitechapel. Nie wydaje mi się, by ta zamieszkiwana przez biedotę i klasę robotoniczną w XIX wieku dzielnica Londynu, była wybrana przypadkowo. Po pierwsze skojarzyła mi się w jakiś stopniu z Ravenholm z Half-Life 2, a po drugie jest to dzielnica w której od 1887 roku dochodziło do serii morderstw przypisanych Kubie Rozpruwaczowi. Nie zapominajmy też o Iron Man’ie czyli Robert Downey Juniorze, którego kreacja - Sherlock Holmes po raz pierwszy została opublikowana przez Sir Arthura Conan Doyle’a w 1887 roku. Nie wierzę by akcja Zakonu miałaby skupiać się na postaci najbardziej znanego detektywa na świecie, ale umiejętne wplątanie jego sylwetki do gry mogłoby nadać produkcji dodatkowego smaczku. Mogliśmy takie zabiegi zaobserwować chociażby w Assassin’s Creed 2 przy okazji postaci Leonardo Da Vinci. Sprawdziło się to wtedy, sprawdzić się to może i teraz.
 
Ready at Dawn ma ambitny plan stworzenia nowego uniwersum. Nieprzypadkowo więc, The Order ma podtytuł 1886. Nieprzypadkowo też mowa jest o długowieczności rycerzy Zakonu. Jeżeli produkcja spotka się z ciepłym przyjęciem ze strony posiadaczy PlayStation 4, to być będzie to początek nowego next-genowego Asasyna.
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...