nie ma za co też się zdziwiłem że tak późno. trochę jest to podyktowane fabułą i wydarzeniami. jakoś to życia mocno nie utrudniło ale przydałaby się ta opcja nieco wcześniej.

Kurczę fajna ta giera. Wlasnie wyczyściłem wszystkie tereny jeeta na 0 przeszedłem 3 akt i chce wiecej. Cos czuje ze mapę wyczyszczę na błysk bo lokacje i design ich wykonania jest świetny. Te kible wykonane z foteli i częste skrawki historii przy nich mnie rozwaliły widac nie tylko ja lubię poczytać na klopie choc w czasie apokalipsy maja trochę "wygodniej". Ogólnie jestem pod wrażeniem wykonania całego świata w grze. Same punkty na mapie z ta żółta dłonią gdzie można znaleść złom czasem potrafią mega zaskoczyć, gdy znajdujesz jeszcze tajne przejście pod ziemie a tam dalsza eksploracja z ciekawie zaprojektowanymi pomieszczeniami. Co prawda misje powtarzalne ale jak narazie mnie nie zmęczyły. W sumie bardzo podobne odczucia miałem przy fc4. Bardziej chciało mi sie biegać po mapie i zwiedzać miejscówki i robic sidequesty, co sprawiało mega frajdę niz ruszać fabule.

Edytowane 26 stycznia 20169 l przez kacprzak1991

Ja byłem zachwycony oprawą gry i widoczkami, przecież porównując to z fallout4 to jest mistrzostwo świata!

Klimat świetny, walka lepsza niż w batmanie, fajne combo i dodatkowy osprzęt, bijąc kogoś czuć że ich to boli, siła (pipi)niecia i trzaski

Plus klimatyczne autka, upgrejdy, konwoje, dużo tego.

Praktycznie w ogóle brak loadingów, przy wjezadzniu do twierdzy tylko, a nie jak w tamtym guvnie F4 co chwile.

 

Sandboxowy majstersztyk jak dla mnie, co tu dużo pisać

Walka lepsza niż w batmanie

 

 

top kek

Ja też się od kilku dni zachwycam i jestem mniej więcej w tym samym miejscu co kacprzak1991 - na liczniku już 30 godzin a ja mam wrażenie, że gra się nawet na dobre nie rozpoczęła!

 

Mam takie pytanie do osób, które wbiły "calaka" - czy po ukończeniu gry i wyczyszczeniu mapy można gdzieś jeszcze ogarnąć te wyzwania legendy? Ja mam problem z wyzwaniami przy walce wręcz - w trakcie furii ubić 8 przeciwników i ubić 12 przeciwników w walce wręcz bez utraty życia. Chociaż to drugie to pół biedy bo dzisiaj miałem już 11 ale kamieniem dostałem. Tak się zastanawiam czy do tego można wrócić? Czy będą po ukończeniu gry jakieś dodatkowe i "nielimitowane respy" przeciwników? Albo w którym miejscu to ogarnialiście?

 

Mad Max na początku mnie trochę zmęczył ale po kilku godzinach muszę przyznać, że gra jest zacna i przyciąga! Nie mogę w robocie wysiedzieć Panowie z myślą, że w domu czeka na mnie moje Magnus Opus i czyszczenie mapy!

Po skończeniu fabuły możesz dalej kompletować te challenge, ale lepiej zrób to sobie zanim skończysz grę - więcej przeciwników i miejsc w których możesz je nabijać. U mnie przykładowo pamiętam był problem z konwojem bo został mi jeden na mapie i musiałem grindować na nim kilka wyzwań.

 

Te 8 killi w trakcie furii też parę prób miałem ale jakoś mi się udało w końcu:

 

A jest gdzieś licznik godzin? Bo stopień ukończenia gry czy jakos tak wiele mi nie mówi skoro podają bez żadnych jednostek

Edytowane 26 stycznia 20169 l przez kacprzak1991

Ja bazuję na liczniku z poziomu konsoli XO w dziale osiągnięcia.

 

Widzę, że jest bardzo dużo wyzwań związanych z archaniołami - jednym archaniołem zrób to, drugim archaniołem zrób tamto - jest tego dosyć sporo. Czy gra po pewnym czasie wymusza prowadzenie wybranych archaniołów zamiast mojego Magnus Opus? Jakoś nie wyobrażam sobie, że po ukończeniu gry będę "dosiadał" wybranego archanioła i szukał na mapie 10 samochodów danego typu do zniszczenia w danym stylu.

 

Mad Max mnie zachwyca ale jednocześnie przeraża! Upragnione 100% w osiągnięciach może być dla mnie nieosiągalne. 

te wyzwania to pikuś. większość z nich zrobiłem przy okazji wyścigów albo po fabule w kilka minut. pamiętaj że jeżeli masz w garażu auto, które musisz rozwalić danym archaniołem to wystarczy wyjechać tym autem, później flarą sprowadzić swoją furę (wcześniej wybranym archaniołem) i nawalasz. łatwizna. poza tym do wielu z nich przyda się za(pipi)ista miejscówka. stoją tam zawsze 2 pojazdy tych świrów z pustyni co mają pełno kolców. na dodatek plują ogniem więc na nich sporo można grindować. zaraz poszukam mapkę i zaznaczę gdzie są. zawsze tam się respawnują, wystarczy odjechać parę metrów i wrócić. nawet rozwalanie przez pocieranie można na nich zaliczyć więc serio te wyzwania to speedrun.

 

 

 

jedna albo druga miejscówka. jest tam baza ze złomem ale po wyczyszczeniu z wrogów auta się respawnują. poza tym na tej mapce, przy wyjeździe z czerwonego obszaru, dokładnie tam gdzie pokazuje kursor gry, zawsze stoi też kolorowy pickup. również się przydaje do niektórych wyzwań.

 

licznik godzin gry jest gdzieś w statystykach. przejrzyj wszystkie opcje na pauzie.

Pisze z telefonu i za bardzo nie wiem jak to wrzucić w spoiler wiec uprzedzam SPOILER

 

chciałem zapytać czy pozniej można wrócić do tej miejscówki gdzie uratowaliśmy pewna córkę bo zostawiłem tam 2 złomy i jak wróciłem po tej misji to wejście jest zamknięte przez bramę z kolcami. Pozniej bedzie to otwarte?

 

Edytowane 28 stycznia 20169 l przez Colin

tag spoiler -

treść [/ spoiler] oczywiście bez spacji między / a spoiler.

 

a odpowiedź brzmi tak. praktycznie do każdej miejscówki można wrócić.

To dobrze bo teraz mam jakaś blokadę

W koncu wzialem sie rowniez za Mad Maxa. Kupilem go chyba dobre pol roku temu albo i lepiej i zaluje bardzo, ze dopiero teraz odpalilem. Po paru h robienia misji, zbierania zlomu, ubijania zbirów i odblokowywania tych fortec jestem bardzo zadowolony. Oprawa audio/video rewelacja. Tak jak pisalem Fanek, jak sie uderza kogos z preta, klucza czy maczugi to czuc te moc, czuc, ze kolo oberwal porzadnie. Mam nadzieje, ze nie znuzy, ale skoro Shadow of Mordor przeszedlem, wbilem platyne i gra mi sie podobala do konca to mysle, ze tutaj bedzie podobnie. Platyne jednak chyba odpuszcze, za duzo czasu i kombinowania...

Kupiłem tego Maxa jakoś parę tygodni po premierze, pograłem z 4-5h i wynudziłem się okropnie. Od tego czasu giera poszła w odstawkę i czeka. Doszedłem chyba do drugiej twierdzy? Nie pamiętam dokładnie. Skusiły mnie liczne porównania do Shadow of Mordor, które wkręciło mnie strasznie i w ogóle było najmilszym zaskoczeniem roku 2014. Zeszłoroczny filmowy Mad Max też mi się podobał, więc myślałem, że giera faktycznie będzie spoko. A tu jak mnie nie wynurzył ciągły piach, pustynia, nijakie questy (przynieś/zanieś/pozamiataj) i miałka walka - lepsze od Batmana, dafuq? Siepanie pięściami z góra 5-6-osobowymi grupkami. Finiszery faktycznie mogą się podobać, tylko szkoda że z reguły od razu po nich walka się kończy i znowu pylanie samochodzikiem po piachu. Sporo więcej frajdy dawały piruety z mieczem i efektowne obcinanie łbów orkom w Mordorze. Warto dać grze jeszcze jedną szansę? Niespecjalnie mam teraz w co grać i szukam jakiegoś zapychacza.

Edytowane 28 marca 20169 l przez Frantik

Nie w tej grze po 2h widziałeś wszystko

Potwierdzam. Nuda pojawiła się po niespełna kilku godzinach. Powtarzalność, schemat i brak pomysłu na rozgrywkę. Max kiedy chce się napić wody wypuszcza trzymany w ręce przedmiot (?!).

Jedziesz autem i stoją na poboczu przeciwnicy. I tu są zawsze dwie opcje: uderzasz w nich pojazdem i próbujecie się nawzajem rozjechac, albo mijasz ich i oni cię gonią. I tak w kółko. Kolejne kilkaset metrów ta sama sytuacja.

Słabe to i zmarnowany potencjał. Masa, masa schematów ( ubisoft przy tej produkcji może się schować ).

Miałem jak koledzy powyżej. Faktycznie najgorsze były te randomowe, do bólu powtarzalne walki z pojazdami. No i szkoda że było to co 5 min.

Kumpel zachęcił do zagrania. Gram z ciekawości bo dupy gra światu nie urwała. Nasunęły mi się dwa pytania: czy człowiek odpowiedzialny za schemat sterowania jest  jeszcze na wolności i ma pracę? Czy ten Max rusza się jak dwutonowy manekin przez całą grę? Podjarałem się tekstami, że system walki jak w Batmanie albo i lepszy. Sorry chyba była mowa o Batmanie z Mega Drive...

Sterowanie nie pamiętam, aby było kiepskie, za to misje... rutyna, nuda, ale jednak jest w tej grze coś, co kusi zdobyć ulepszenia.

Edytowane 9 kwietnia 20168 l przez grzybiarz

Kumpel zachęcił do zagrania. Gram z ciekawości bo dupy gra światu nie urwała. Nasunęły mi się dwa pytania: czy człowiek odpowiedzialny za schemat sterowania jest  jeszcze na wolności i ma pracę? Czy ten Max rusza się jak dwutonowy manekin przez całą grę? Podjarałem się tekstami, że system walki jak w Batmanie albo i lepszy. Sorry chyba była mowa o Batmanie z Mega Drive...

 

No ja przez to sterowanie nie mogę wbić paska Fury w 10 sekund. Ostatnie zadania i była by platyna a tak nie chce mi się już tego powtarzać. Wykonuje kombo perfekcyjnie ale zawsze jakiś kolo mi się wpierdo(pipi) i przerwie łańcuch, no i pasek się zatrzymuje i od nowa i restart i Load i znów próba i tak w koło. 

 

Gra jednak ma klimacik, świetnie się bawiłem zaliczając wszystko wszędzie zbierając zabijając niszcząc i zwiedzając. 

 

Może następnym razem jak będę miał więcej motywacji ..... 

Skusiłem się i kupiłem grę z wyprzedaży na PS Store. Klimacik fajny, samo jeżdżenie autem zrealizowano również fajnie a sam model lania po pyskach jest mniej efektowny niż w Batmanie. Czuć za to siłę wprowadzanych ciosów, szczególnie łamań i w trybie Furii. Przegrałem kilka misji i na razie nie żałuję kupna, ale to jeszcze się okaże z dalszym graniem.

Nie wiem czemu ale ten Mad Max bardzo mocno kojarzy mi się z Cieniem Mordoru. 

Nie wiem czemu ale ten Mad Max bardzo mocno kojarzy mi się z Cieniem Mordoru. 

 

Bo to prawie że identyczne gry, robione na tej samej formule. 

 

Też właśnie gram i kurczę, nie znoszę takich gier, bo ma ona taki super potencjał, ale przez tę formułę, dostajemy nudnego, schematycznego przeciętniaka. Ale gram dalej.

Witam, wszystkich miał ktoś problem z otwieraniem kontenerów harpunem? Ja nie wiem czy coś robie źle, ale nie mogę otwożyć jednego w którym jest ostatni złom. Brakuje mi on do platyny na ps4, nie mogę otwożyć mając poziom harpuna 6, harpun nie widzi(nie podświetla drzwi), co za tym idzie nie mogę wystrzelić i pociągnąć, jest na to jakieś rozwiązanie?

Edytowane 13 grudnia 20177 l przez Patryk77771
Literówka

Brać Mad Maxa z plusa? Czy to jedna z tych gier, w której nie ma fabuły, jeździsz po wielkiej mapie, bijesz randomów i kolekcjonujesz jakieś badziewia? I jak z długością gry? Backlog duży, God of War za rogiem, więc nie wiem, czy warto się w to bawić.