O kurna, dobrze, że to nie do mnie, bo dawno nie widziałem takiego tl;dr jak Twój.

 

 

 

Coś w tym jest - tl;dr nie to ładne co ładne a co się komu podoba, i wszystko da się wytłumaczyć.

I też się cieszę, że nie Ciebie.

Edytowane 13 października 201311 l przez aphromo

te kolejki dla pokemonów...

 

 

 

 

 

Co cały świat widzi w tej serii? Niech któryś pokemaniak poleci mi którąś część na DS-a.

Co widzi? Jest zaje,bista, po prostu. Zagraj sobie w Red/Blue na emulatorze jakimś, albo w Crystal. Jeśli koniecznie chcesz część na DS-a to Soul Silver/Heart Gold albo od razu na głęboką wodę, Black/White. Dlaczego odsyłam aż do pierwszej części? Wbrew pozorom to nie jest taka prosta i dziecinna gra, bo system z części na część ewoluuje i tak od razu wskoczyć do piątej generacji, gdzie pokrak jest 650, są nowe typy, system osobowości, breedowanie itd. może nie być takie proste, dodatkowo wszyscy mniej więcej kojarzą pierwszą 150, a w B/W masz jakby świeży start i dopóki nie przejdziesz pierwszej połowy gry, tj. nie pokonasz Championa to nie spotkasz nic innego spoza ostatniej 150, czyli same nowe poksy.

 

in b4 gierki dla dzieci w wieku 10-13 lat. Jak jesteście tacy męscy i dorośli, to co Wy (pipi) robicie na forum o gierkach w temacie o wyższości jednego złomu nad drugim

Edytowane 13 października 201311 l przez raven_raven

Ok, to którąś wybiorę. Bajkę oglądałem wyłącznie dla tej rudej laski ;/

Pokemon sprawnie odwołuje się do ludzkich instyktów i prymitywnych aktywności - zbieractwa, kolekcjonerstwa (trofea), walki, hodowli, a do tego uruchamia wewnętrzne dziecko które jara się słodkaśnymi buziami, pika pika.

 

Ofkoz i tak granie w to jest nieco przypałem, bo to tak jakby być dorosłym i bawić się pluszakami czy figurkami. Niektórym to nie przeszkadza. Inni wolą np. paintball czy ASG, a potem wyżywka w Battlefield. Przynajmniej wojna to bardziej poważny temat niż głaskanie myszowiewiórki...

 

bo to tak jakby być dorosłym i bawić się pluszakami czy figurkami

 

Albo oglądać naruto, co nie mendruś?

On gra w God of War w tramwaju, co Ty wiesz o dorosłości.

No ale przynajmniej Naruto stara(ło?) się być poważne, była krew, przemoc i dzikie na*erdalanie się po pyskach i ogólnie kierowane jest do starszej grupy niż Pokemon. Anime w sumie bardzo rzutuje na to, jak postrzegany jest Pokemon. Także w mediach, gdzie to typowa marka dla dzieciaków, którzy wymieniają się kartami i żetonami na przerwie

 

Nawet mi było głupio grać w karciankę tej marki w publicznym miejscu, a jak była promocja w Żabce na polskie wydanie B&W: MT i prosiłem o te boostery, to babka śmiała się pod nosem i mówiła że "takie małe dzieciaki to kupują". Sorry, ale możecie silić się na cynizm, ironię, ale nie zmienicie faktu że Pokemony są kojarzone z dziecinnością...

Stara(ło)? Ojej, co mnie to obchodzi. Bajeczka dla dzieci i ch,uj, zabij mnie, a nie zmienię zdania. Zapytasz się babki w Żabce i powie ci to samo

 

I co, nie wstyd ci oglądać tej bajki dla dzieci?

wojna to bardziej poważny temat niż głaskanie myszowiewiórki...

 

hehe, poplułem monitor i spadłem z fotela.

 

Ja sięgam po Nintendo gierki dla równowagi psychicznej. Nie można w kółko karmić się przemocą. W TV, serialach i większości gier pełno tego. A taki Pokemon czy inna Zelda odpręża mnie i sprawia że jestem lepszy

Ok, to którąś wybiorę. Bajkę oglądałem wyłącznie dla tej rudej laski ;/

Jesli nie grales wczesniej to zacznij od soulsilver/heartgold a potem black/white i black/white 2.

 

Mendrek oglada chinskie bajki dla dzieci a nabija sie z grajacych w pokemony,fuck logic.

@ragus: W ten sposób mógłbyś się wypowiedzieć o każdym anime, ale byłby to przejaw maksymalnego ignoranctwa. Na razie przejawiasz tylko takie lajtowe.

 

Anyway, to i tak lepsze niż granie w publicznym miejscu, gdy z głośniczków wypływa nagle słodkaśne: "Pika piczuuuuu" ;( Idąc Twoim tokiem myślenia: "Zdania nie zmienię, pokemon to przypał i ch... , nie wstyd Ci grać w taką grę?"

Zbieranie słitaśnych zwierzaczków w kilku produkcjach > "szczelanie" w prawie każdej grze

Edytowane 13 października 201311 l przez Sibian

@ragus: W ten sposób mógłbyś się wypowiedzieć o każdym anime, ale byłby to przejaw maksymalnego ignoranctwa. Na razie przejawiasz tylko takie lajtowe.

 

Anyway, to i tak lepsze niż granie w publicznym miejscu, gdy z głośniczków wypływa nagle słodkaśne: "Pika piczuuuuu" ;( Idąc Twoim tokiem myślenia: "Zdania nie zmienię, pokemon to przypał i ch... , nie wstyd Ci grać w taką grę?"

 

Próbuję ci jedynie uzmysłowić, że zanim zaczniesz wydawać osądy, że coś jest/nie jest dziecinne, może warto wcześniej się zatrzymać, popatrzeć na siebie i wstrzymać się z burackimi i zaściankowymi opiniami. Jeżeli myślisz, że taki jest mój tok myślenia, to pozdrawiam. Chociaż w sumie wszedłem w dyskusję z nikim innym jak z mendrkiem, więc nic mnie już nie zadziwi. I nie odpisuj, wyczerpała mi się na dzisiaj bateria na polemiką z tobą. Z góry dziękuje.

Edytowane 13 października 201311 l przez ragus

Krew i napierdalanie sie = doroslosc

 

Tylko nasz meski Mendrula tak potrafi.

On nie ma swojej opinii przecież , on ma mentalność "co ludzie powiedzą".

Edytowane 13 października 201311 l przez Sibian

Niektórzy broniąc dziecinności, i wręcz negowania jej, w tym dodatkowo przez ironiczne deprecjonowanie treści dojrzalszych, świadomie lub nie sprowadzają naszą rozbudowaną i skomplikowaną pasję do "gierek dla dzieci". No tak, może olejmy wszystkie PEGI, wszelkie podziały, i każdą grę tak samo traktujmy. Nieważne wartości w Heavy Rain, radosne życie gangstera w GTA, sikanie na ofiary w Postalu, rozjeżdżanie przechodniów w Carmageddon, motyw zła w Silent Hill... Wszystko zrównajmy do "grania w gierki", i w tym świetle Pokemon będzie grą taką samą, jak te produkcje.

 

Sorry, nie widzę sensu w takiej dyspucie. Dla mnie targetowanie gier jednak ma sens, i tak jak w filmografii jest "Klopsiki kontratakują" i jest "Drabina Jakubowa"...

 

Pokemony jako serial sa zahe.biste. Ale tylko pierwsza seria. Sam calkiem niedawno sobie odświeżałem i czuje sie z tym świetnie.

Co do gier pokemoniastych to owszem są spoko, ale dla mnie tylko te starsze jak red czy silver. Te nowe przez jakies gimbusiaste odmiany pokemonow i ogolnie przez grafike 3D jakos zabijaja dla mnie klimat poków. Niedawno grałem w fire red na gba i potrafiłem grać i po 5h dziennie gdy na te nowe nawet nie spojrzę.

Ale o czym ty (pipi)isz Mendark? Kazdy wie, ze pokemony sa dziecinne. Przeciez to sa w 90% kudlate usmiechniete stworki, geez.

 

Kazdy ma beke z twojego podejscia, ze siara w to grac bo dziecinne. Jezeli masz z tym problem to przykro mi, ale jestes gdzies na poziomie przestraszonego nastolatka ktory musi sie pokazac jaki to jest dorosly.

Zresztą nie mówię o ogólnej dziecinności w grach i infantylności, ale o tym jednym konkretnym przypadku. Pokemon. Konkretnie Pokemon, który jest powiązywany z dzieciarnią, z bajką dla ośmiolatków, z zabawkami w sklepie, z czymś co można sprezentować młodszej siostrze i będzie zadowolona.

 

Dlatego nie widzę przeszkód by grać np. w Crasha, Spyro, czy nawet Mario. Pokemony jednak zalatują przypałem na kilometr, tak samo jak te wszystkie Digimony, Medaboty i inne sztampowe shoneny mające za cel wyciągać kasę z dzieciaków...

 

Dlatego wolę np. serię Monster Hunter, która też polega na zbieractwie, walce, kolekcjonerstwie i może nie hodowli, ale łowiectwie.

Kontakt i pokazywanie się z Toba gdziekolwiek zalatuje przypałem, a nie pokemony.

Poza tym osoba ktora gra w pokemony koledzy dobrze o tym wiedza a na inne osoby ma sie zwyczajnie wy.(pipi)ane wiec gdzie Ty widzisz problem?

Edytowane 13 października 201311 l przez suteq

A czy ja napisałem że widzę gdzieś problem? 

 

Przecież pisząc posta nt. Pokemonów napisałem "niektórym to nie przeszkadza". Ale fakt jest faktem i niektórzy próbowali tu chyba ignorować dziecinność Pokemonów. Chyba to inni mają problem, że ktoś nie chce z tego powodu grać w Pokemony.

 

 

Jak się nazywa ten Pok po lewej ? Super jest ; d

chyba tylko w zacofanej polszy jest taka posrana mentalność że poki = dziecinne i w ogóle przypał grać w to na mieście czy gdziekolwiek, w usa, niemczech, uk, czy japonii nie mają z tym żadnego problemu, czy w jakimkolwiek kraju gdzie gejming niemalże równa się z taką samą popularnością co filmy, i nikt nie patrzy nikomu na ręce w co gra i ciśnie beke że to jest akurat dla gimbów itd

 

@seba, to jest turtwig

Edytowane 13 października 201311 l przez mersi

@sibian

Czikorita?

Nie znam tych nowych pokow.