Skocz do zawartości

Console Wars 6: Kogo Bardziej Wyruchają

Featured Replies

Opublikowano

Wyścig zbrojeń zawsze pcha rozwiązania do przodu, i wyznacza pewne standardy. Zbiór tych standardów nazywany jest właśnie "generacją". Jak ktoś ich nie spełnia (jak ruski klon NES-a z targu) to się do danej generacji nie zalicza. Proste i logiczne ;)

  • Odpowiedzi 23,7 tys.
  • Wyświetleń 741,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Gość DonSterydo
    Gość DonSterydo

    Reklama kawałka plastiku #eksajt, heh.   EDYTA: Jaki ból 4 liter XD

  • Dobra, dość.   Dziś pojechałem do znajomka, który akurat niedawno kupił sobie mocarnego w miarę kompa. Może nie NASA ale przynajmniej moc zbliżona do next genów ( i5 3470 3.2GHz @ 3.6GHz, Radeon 785

Opublikowano

A ja smiechłem z ciebie eksajt.

Opublikowano

Wyścig zbrojeń zawsze pcha rozwiązania do przodu, i wyznacza pewne standardy. Zbiór tych standardów nazywany jest właśnie "generacją". Jak ktoś ich nie spełnia (jak ruski klon NES-a z targu) to się do danej generacji nie zalicza. Proste i logiczne ;)

To dobrze, że po kilku latach od premiery PS3 i X360 zarówno Sony i MS dołączyli do nowej generacji dodając do konsol sterowanie ruchem

Opublikowano

Fani plejstejszyn jakie bydło. :/

Opublikowano
dołączyli do nowej generacji dodając do konsol sterowanie ruchem

 

sterowanie ruchem nie definiuje generacji, jest obecne w świecie gier od 20 lat, wii je poprostu spopularyzowało trafiając do casuali. ale ilość dobrych gier ruchowych jest tak znikoma że pokazuje że to był zły kierunek dla graczy (być może dobry dla 5 latków i mamusiek)

Edytowane przez Yano

Opublikowano

co nie zmienia faktu, że Wii to konsola siódmej generacji pomimo tego co Yano i Mendrek o niej sądzą.

Opublikowano

lepsza grafika nie definiuje generacji, jest obecna świecie gier od 20 lat, ps3 i x360 poprostu pchnęło ją do przodu trafiając do casuali. ale ilość dobrych gier jest tak znikoma że pokazuje że to był zły kierunek dla graczy (być może dobry dla pc fagów i fanbojów)

fixed

Opublikowano

Z podniecania się filmikiem z 30-50 osobami zawsze beka. Nawet głupkowato trollować trzeba umieć.

Edytowane przez Sibian

Opublikowano
@ up Wow , aż 50 osób.

 

zauważ że na tym filmiku otwiera sie metalowa "kotara" i widac tylko pierwszych śmiałków którzy sie pod nią przeczołgali

 

ale z innej strony to rzeczywiście oczywiste jest że więcej osób rzuci sie na gierke niż na 10 razy droższą konsole

 

fixed

 

twój fix nie ma sensu w żadnym ze zmienionych elementów

 

- za(pipi)istej grafy nie było 20 lat temu

 

- gry mocnarne technologicznie nie sa domeną casuali grających raz na miesiąc po schabowym

 

- ilość dobrych gier z powalającą grafiką (czy ogólnie dobrych technicznie) jest 1000 razy większa niż dobrych gier ruchowych (serio trzeba ci to tłumaczyć? prosiłem kiedyś o wymienienie kilku za(pipi)istych gier w których sterowanie ruchowe jest głównym trzonem rozgrywki, nie doczekałem sie. padło jedynie "jedna zelda miała fajne sterowanie chociaż i tak wolałem grać na padzie")

 

- co to za fanbojstwo? fanbojstwo dobrej grafiki i gier na wysokim poziomie technicznym? (zresztą moc konsoli pozwala na mase rzeczy i nie chodzi dosłownie o grafike i jakość tekstur, ale ogolnie o wielkość światów, ilość detali, fizyke, możliwości interakcji ze swiatem itp - na to wszystko pozwala większa moc, i to wszystko winduje przyjemność obcowania z grą)

Opublikowano

Takie sceny to nie tylko w naszym kraju.

http://www.youtube.com/watch?v=N6z5VP76Otw#t=19

 

Mnie to nie dziwi, postawcie się w ich położeniu. Siedzą przed sklepem kilka godzin, pewnie z nastawieniem, że będzie kultura itp., ale jeżeli chodz jedna osoba ruszy, to już jest jasne, kto pierwszy ten lepszy. Nie po to człowiek czekał tyle czasu, aby teraz odejść z kwitkiem do domu. Każdy z nas pewnie zachowałby się tak samo.

Opublikowano

ja tylko raz bylem na nocnej premierze - GTA5 w ultimie, i bydło było podobne, mimo że sprzedawcy próbwali najpierw usyawić kolejke a potem w dodatku zrobić liste zapisując nazwisko i nr preordera (z zamiarem wyczytywania ludzi i wprowadzania ich małymi grupkami do sklepu, to obe te metody nic nie dały i kolejka odrazu zmieniła sie w jeden wielki kocioł napierjący ze wszystkich stron na drzwi do sklepu (czytania listy zaprzestali po 2 minutach gdy okazało sie że wejście i tak jest zawalone pchającymi sie ludźmi

Opublikowano

 

@ up Wow , aż 50 osób.

 

zauważ że na tym filmiku otwiera sie metalowa "kotara" i widac tylko pierwszych śmiałków którzy sie pod nią przeczołgali

 

ale z innej strony to rzeczywiście oczywiste jest że więcej osób rzuci sie na gierke niż na 10 razy droższą konsole

 

fixed

 

twój fix nie ma sensu w żadnym ze zmienionych elementów

 

- za(pipi)istej grafy nie było 20 lat temu

 

- gry mocnarne technologicznie nie sa domeną casuali grających raz na miesiąc po schabowym

 

- ilość dobrych gier z powalającą grafiką (czy ogólnie dobrych technicznie) jest 1000 razy większa niż dobrych gier ruchowych (serio trzeba ci to tłumaczyć? prosiłem kiedyś o wymienienie kilku za(pipi)istych gier w których sterowanie ruchowe jest głównym trzonem rozgrywki, nie doczekałem sie. padło jedynie "jedna zelda miała fajne sterowanie chociaż i tak wolałem grać na padzie")

 

- co to za fanbojstwo? fanbojstwo dobrej grafiki i gier na wysokim poziomie technicznym? (zresztą moc konsoli pozwala na mase rzeczy i nie chodzi dosłownie o grafike i jakość tekstur, ale ogolnie o wielkość światów, ilość detali, fizyke, możliwości interakcji ze swiatem itp - na to wszystko pozwala większa moc, i to wszystko winduje przyjemność obcowania z grą)

- była, jak na 20 lat temu. No, chyba, że mi zaraz napiszesz, że sterowanie ruchem 20 lat temu było takie jak na Wii

 

- Call of Duty, GTA anyone?

 

- powalającą grafiką? a kogo ma powalać i w jakim aspekcie? gier z powalającą grafiką można policzyć na palcach dwóch rąk

 

- bo tylko fanboj będzie patrzał na teksturkę i się fapował. Dla Graczy liczy się coś innego.

Opublikowano
- była, jak na 20 lat temu. No, chyba, że mi zaraz napiszesz, że sterowanie ruchem 20 lat temu było takie jak na Wii

 

- Call of Duty, GTA anyone?

 

- powalającą grafiką? a kogo ma powalać i w jakim aspekcie? gier z powalającą grafiką można policzyć na palcach dwóch rąk

 

- bo tylko fanboj będzie patrzał na teksturkę i się fapował. Dla Graczy liczy się coś innego.

 

-  z tego co widzialem to power glowe miało bardzo podobny zakres funkcjonalności co wiilot (czyli równie gówniany)

 

- COD nie jest dobry technicznie, to crap na 7 letnim silniku. a na GTA lecą wszyscy nie z powodu grafiki

 

- no to prawda że powalanie to kwestia subiektywna, ale ogolnie bardzo dobra grafika raczej sie ludziom podoba, czyż nie? czy ty specjalnie wolisz słabą?

 

- jaki kurfa fanboj? czego ? drugi raz pytam fanboj grafiki? nieważne jaki ktoś lubi sprzęt chyba każdy lubi gry które na wiele pozwalają, a moc konsoli sprzyja temu

 

 

0cc0dfcb7ce64fec6a0ff1ab8e7c201f_origina

Edytowane przez Yano

Opublikowano

To źle widziałeś.

 

To jest jasne i proste, że ładna gra jest lepsza niż taka sama, ale brzydka. Ale Rayman Origins na Wii to ten sam Rayman Origins co na PS3, pomijając rozdziałkę. Ciekawostką jest, że nawet ma najwyższe oceny, a najładniejsza wersja pecetowa najniższe (pomijając zwaloną wersję na 3DS). Liczy się grywalność. Ładna grafika jasne, cieszy. Ale koniec końców nie to się liczy.

Pytasz o moją opinię? Dla mnie najważniejszy jest design, a nie techniczne aspekty. Dlatego taki Killzone 2/3 jest dla mnie obrzydliwie brzydki, natomiast leciwe Uncharted 1 zwala mnie z nóg. Podobnie tak sobie podobały mi się Gearsy, a za to RDR jest przepiękny.

Opublikowano

Dziala psn na ps4 czy nie?

Opublikowano

podałeś przykład gry 2D mimo że już od czasów ps2 nie ma w tym aspekcie żadnego skoku jakościowego bo poprostu już ps2 potrafiło pokazać pięknie rysowane i pięknie animowane gry 2D, więc porownywanie raymana który ma wszędzie taką samą grafike 2D jest kompletnie od czapy i niczego nie dowodzi

 

ja tez lubie desing, ale cięzko żeby był ładny jeśli gra wygląda jak pixelowata kupa

 

i btw skoro sterowanie ruchowe to taki sukces to dlaczego nadal nie doczekałem sie na liste zajbistych gier ruchowych?

może dlatego że to był sukces czysto finansowy - sukces odnieśli producenci. my gracze nie odnieśliśmy sukcesu z powodu pojawienia sie gier gdzie macha sie łapami

Opublikowano

Dziala psn na ps4 czy nie?

 

Jak jestes zalogowany to dziala, przynajmniej ja nie mam problemow.

Edytowane przez Bansai

Opublikowano

podałeś przykład gry 2D mimo że już od czasów ps2 nie ma w tym aspekcie żadnego skoku jakościowego bo poprostu już ps2 potrafiło pokazać pięknie rysowane i pięknie animowane gry 2D, więc porownywanie raymana który ma wszędzie taką samą grafike 2D jest kompletnie od czapy i niczego nie dowodzi

 

ja tez lubie desing, ale cięzko żeby był ładny jeśli gra wygląda jak pixelowata kupa

 

i btw skoro sterowanie ruchowe to taki sukces to dlaczego nadal nie doczekałem sie na liste zajbistych gier ruchowych?

może dlatego że to był sukces czysto finansowy - sukces odnieśli producenci. my gracze nie odnieśliśmy sukcesu z powodu pojawienia sie gier gdzie macha sie łapami

No to jeżeli nie widzisz różnicy jakościowej pomiędzy Odin Sphere a Rayman Legend to nie moja wina, serio

 

Ładne pod względem designu gry są ładne, mimo, że wyglądają jak pixelowa kupa. Przykład? Niech będzie Crash Bandicoot, gra ładna nawet teraz.

 

Sterowanie ruchowe odnioslo sukces. Sukces to $$$, a nie czyjeś widzimisię

Opublikowano

There are so many things wrong with Fighter Within it's impossible to keep count. The first thing you notice is the gesture recognition. Kinect struggles to comprehend the most basic of hand movements. Performing simple actions requires gargantuan amounts of perseverance and luck, and frequently leaves you frustrated, furious and exhausted. And that's just the menu screens.

 

So that's thing one. Thing two: the characters. Perhaps you thought that now the next generation is here, we could say goodbye to fighting game rosters populated by tedious racist caricatures and women who have decided the most practical thing to wear when engaging in vicious hand-to-hand combat is metallic hotpants.

 

But no! Say hello to DJ Joao. One of two black characters in the game, he fights not only with a pair of headphones attached to his belt but while wearing a pair of earbuds, just in case anyone forgot for a moment that he is a DJ. I suspect he lives in fear of an opponent one day discovering he is listening to Mumford and Sons.

 

The other black character in the game can "communicate with voodoo spirits". Her biography reveals she lost her family in the 2010 Haiti earthquake. No, not too soon, perfectly appropriate, well done.

 

Don't worry, white people, you get stereotyped too! Meet kilt-wearing ginger thug Feargas (sic). "A ruined Scottish aristocrat and blacksmith, he divides his time between renovating the family castle, playing rugby and boxing." There's also a blonde Russian woman who dresses like a prostitute, the usual collection of assorted ethnic minorities sporting shaved heads and vaguely tribal tattooos, and a cockerny twat who pronounces dojo "dodgo".

 

 

Best of all, each character utilises the exact same fighting style and has more or less the same special moves. So choosing who to play as feels arbitrary, and comes down to things like who has the best haircut or looks the least 90s.

 

But a bigger problem with Fighter Within crops up during the actual fights. The best thing that can be said about these is that Kinect recognises basic punches and kicks, some of the time, and the characters on-screen react accordingly, some of the time. Following a slight delay.

 

Issues occur the minute there is any attempt to perform more complex moves such as throws, combos and counters. Sometimes you can pick up a pole to unleash a "Stick Attack". There's some nonsense about building up your "Ki" meter, which is achieved by standing still with your arms out. Ki can be unleashed to powerful effect, theoretically.

 

The problem is it's impossible to perform the majority of these moves deliberately. Pulling one off always feels like the result of luck rather than skill. It's as if the Kinect can't cope with complex manoeuvres, so the game chucks in special stuff at random to create the illusion of layers of complexity. There are layers in a s*** sandwich, but it's still a s*** sandwich.

 

 

Even worse are the "cinematic" moments within every fight; in-game cut-scenes, basically. One minute you're punching away, the next a video camera icon appears on screen and you're forced to stand back and watch, motionless and powerless, as something exciting unfolds on the screen. This ruins the flow of fights and reinforces the sense of being an observer rather than a parti(pipi)ant.

 

That feeling persists even when playing against a human opponent. "Brawling with your friends will never feel the same!", promises the back of the box. This at least is true, unless you and your friends' concept of brawling involves standing side-by-side and flailing about like a pair of camp kittens trying to climb a wall of butter.

 

All the issues affecting the single-player mode are present here. The random nature of the way fights unfold means there's no feeling of victory for the winner and a vague sense of injustice for the loser. Both of you will be too knackered and fed up to attempt a rematch.

 

So that's at least seven other things. Here's one more: the dialogue. Sample:

 

"I gotta run... Someone's waiting for me."

 

"Yeah... My knuckles."

 

 

Spectacular stuff. But these are all relatively minor issues. The biggest problem with Fighter Within, the thing that's actively depressing, is the fact we've been here before. This game is not the product of a failed but bold experiment. It's the sequel to Fighters Uncaged, which launched with the original Kinect back in 2010. That game was terrible, infuriating and almost unplayable. This game is terrible, infuriating and almost unplayable, but with slightly better graphics.

 

Ubisoft should be ashamed of itself for trying to peddle more of this nonsense. And Microsoft needs its giant cyborg head examined for thinking this is a great way to show off the capabilities of its new hardware. It's like Tampax launching an ad campaign fronted by Danny Dyer.

 

Which brings us to a total of at least 18 things, plus about seven thousand more I've forgotten to mention. I can't be bothered to count them all up, so let's just finish with a nice round number.

 

1 / 10

http://www.eurogamer.net/articles/2013-11-29-fighter-within-review

 

Nie żeby kogoś to dziwiło, ale recka fajna. :D

Edytowane przez Accoun

Opublikowano

^

Na MC gra również bije rekordy

 

8wXo5PE.png

 

xD

Opublikowano

720 strona Console Wars w dzien premiery PS4.

 

Czyby i console wars drwilo z Xboxa ?

Edytowane przez Bansai

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.