A dokonujesz tego resetu w Podniebnej Twierdzy.

Ja każdemu ulepszam jego główną zdolność (jest ciekawiej) + maksymalnie poznaje to w czym postać się para (w przypadku Sery jest to łucznictwo, zatem tych umiejętności się wyucza). Póki co odpuściłem tylko czerwonych templariuszy i jeden boss mnie złoił okrutnie - dodatkowo na mokradłach jedna szczelina była nie do przejścia, ale wystarczyło podbić (fabuła, żaden grind) postaci o dwa poziomy i już walka była bardziej wyrównana.

Dwa pucharki mi się zgliczowały na hardzie za smoki i agentów Ogólnie mocno pobugowana ta gra(rozmowy,latający ludzie,zawieszające się potwory,pucharki).

Jak zbugowalo się trofeum za smoki (u mnie w sumie też na początku) to najlepiej rozegrać walkę z ostatnim smokiem jeszcze raz. Ja ją powtórzyłem i trofik wpadł. Nie mam pojęcia od czego to zależy.

tylko save'a nie miałem przed,a auto się zrobił od razu po zabiciu tfu EA

Uuu no to du.pa w takim razie. Ja mam już prawie wszystkie trofea. Zostało mi to żeby przejść na koszmarze (zdobędę jak będę przechodził grę 2 raz), z tym sadzeniem roślinek w doniczkach i coś tam jeszcze, nie pamiętam dokładnie.

Glicze można wykorzystać, bowiem na smoki jest jeszcze jeden patent....Ubijasz dziesięć razy tego samego i wpada. Rzecz jasna jeżeli nie masz odpowiednio rozlokowanych stanów gry, może cała zabawa pójść na marne. Dlatego przy takich molochach warto robić kilka (ja zawsze robię 4) sejwów, dodatkowo na innym nośniku zapisując przygodę co jakiś czas w razie niechcianej awarii.

Ja robiłem 2 sejwy i to wystarczyło. Nic poważnego w grze mi się nie przytrafiło, a zanim będę grał 2 raz to zdążą pewnie większość rzeczy poprawić, chociaż dziwne że ten glich ze smokami jeszcze występuje...

Swego czasu na było info o updacie dodającym jakis nowy obszar, kupca z wypasionymi brońmi oraz mozliwością zmiany twarzy bohatera.Only on PC, czy na konsoli też obecne?

Czarne Emporium z kupcem i lustrem pozwalającym na zmianę wyglądu bohatera pojawi się dopiero w kolejnym patchu. Będzie dla wszystkich platform.

http://www.gameinformer.com/b/news/archive/2015/03/24/dragon-age-inquisition-jaws-of-hakkon-trailer-heralds-the-coming-of-a-god.aspx

Kapitalnie się prezentują te świecące bronie.

Czy ktoś z was kupił dlc na xo? U mnie po zakupie nie ma znacznika na mapie chociaż jest komunikat abu udac się do stołu narad w celu rozpoczecia misji. Odinstalowalem i zainstalowalem ponownie dodatrk i dalej kupa.

 

Reinstalacja gry i dodatku pomogła. Do usunięcia

Edytowane 25 marca 201510 l przez mars75

Taka sytuacja. Za pierwszym razem wymaksowałem grę, teraz lecę na "Koszmarze". Jestem po "balu" i rozwiązaniu problemu Szarych Strażników w T. Adamant, by ruszyć dalej fabułę (a chcę już skończyć grę) potrzebuję aż 40 pktów władzy. Da się to jakoś przyspieszyć, by nie wykonywać żmudnie questów itd.? Tak w ogóle na jakim levelu trzeba mieć postacie, by swobodnie rozklepać dwie ostatnie fabularne misje? Aktualnie mam 14-sty.

Punkty władzy możesz wyfarmić przez np. te stoliki z zamówieniami, te zadania nigdy się nie kończą, znajdź jakieś łatwe i wypełniaj aż uzbierasz tyle ile Ci potrzeba. 

 

Żeby było łatwo i przyjemnie to chyba coś koło 19 levelu powinna być ekipa. Ja utłukłem wpierw wszystkie smoki plus wyczyściłem lokacje i byłem gdzieś na 24 lvl przy końcu. 

Edytowane 4 kwietnia 201510 l przez messer88

40 zamówień!? Nie no stary, nie ma mowy. Chcę jakiś szybki sposób, czasem za dane zadanie, np. przejmowanie twierdz jest boost w postaci 5 punktów władzy, są jeszcze jakieś takie questy?

Zamówienia to szybki sposób. W trakcie gry jak podchodziłem do tego stołu to czasem z automatu zaliczałem kilkanaście questów nie odchodząc od stołu, bo okazywało się, że miałem to co potrzebne przy sobie. Z tego co pamiętam później przy części tych questów nie dostajesz +1 do władzy, tylko +2.

Dokładnie, wystarczy że masz przy sobie dużo śmieci co do craftingu i tak za bardzo się nie przydadzą i można to nabić nawet w kilka minut. 

 

Inny sposób no to właśnie np. te twierdze, za smoka też daje chyba więcej punktów. Zawsze wpada też za zamykanie szczelin, chyba im trudniejsza szczelina tym więcej. Wydaje mi się że takie wyczyszczenie jednej lokacji ze wszystkiego - zakładanie obozów, te okularia itp i też dużo tego musi wpadać, kończąc grę miałem chyba ponad 300 władzy której nie miałem już na co wydawać. 

 

Jest też merchant w Val Royeaux/Skyholdzie który sprzedaje itemy dodające punkty władzy, ale nie wiem jak to dokładnie wygląda. 

Gitara. Mam jeszcze pytanie.

 

 

Jak grałem pierwszy raz, to sprzymierzyłem się z templarami i potem uniknąłem walki z Calpernią, bo miałem odpowiedni zwój. Teraz na "koszmarze" sprzymierzyłem się z magami. Jak się wykona quest w Twierdzy Dumata, można osłabić Samsona i walka z nim jest podobno prostsza. Czy to trudna walka bez tego osłabienia typa? Chciałbym do środy już skończyć grę, więc nie za bardzo chce mi się jeszcze robić dodatkowe questy Aktualnie jestem na 15-tym poziomie doświadczenia.

 

Nie pamiętam który miałem wtedy level, ale na 2gim przejściu też olałem ten quest żeby go osłabić i trudno nie było. Często będzie sobie aktywował ten pasek pancerza, ale weź do party Vivienne i po kłopocie;)

Na koszmarze mam skład następujący: mag knight enchanter, Blackwall (tank), Sera (tempest) i Vivienne (knight enchanter). Mówią, że k. enchanter jest przehajpowany - nie wiem, może źle to rozgrywam, ale ciężko mi się gra. Może to wynik słabego ekwipunku... Granie tym zaklinaczem polega na tym, że napierdzielam spirit blade i tak w kołko. Jak padnę, jak zdąży, to mnie Vivienne podniesie czarem i tak w kółko. Przykładowo, nie jestem w stanie rozwalić tego pierwszego smoka - ma 12 level, ja mam 15-ty, a i tak mam problem.

Na normalu kosiłem smoki zwykłym wojownikiem i to mając mniejsze levele niż smoki Ale już tyle gram tą drużyną, że już mi się nie chce zmieniać taktyki.

Coś masz nie tak - albo właśnie z ekwipunkiem, na 15 levelu to powinieneś mieć już trochę unikatów, albo z drzewkami skilli. Przy Twoim poziomie to ten smok powinien w kilka chwil paść, w dodatku z dwójką enchanterów w drużynie. 

 

Jak bijesz spirit bladem to odnawia Ci barierę za każdy hit na przeciwniku ? Zaklinacze są OP właśnie jak machają non stop tym bladem i bariera cały czas im się odnawia. Inwestuj tylko w to drzewko od barier i wszystkie pasywne bonusy do nich, i drzewko zaklinacza. Całą resztę można olać. 

 

Spróbuj też ustawić drużynie używanie potionów dopiero od 10% HP żeby za szybko nie stracić flaszek, i lecz ich wcześniej na aktywnej pauzie tą 2gą flaszką, co odnawia HP czasowo a nie cały pasek od kopa. Magom wyekwipuj też butlę z lyrium i włączaj na początku walki.  

Odnawia barierę, ale jak dostanę parę szlagów od przydupasów albo zionięcia ogniem, to już tak szybko się nie odnawia Myślę, że to kwestia ekwipunku.

Posta popełniłem też w "Graczpospolitej", ale tutaj się przyda dla potomnych

 

Moja krótka opinia o grze. Czekałem długo, była to pierwsza gra na next-gena, którą kupiłem. Skończyłem jedynkę (miazga) i dwójkę - dwójka to crap, więc obawiałem się, jak zrobią Inkwizycję. Grę kupiłem ok. 2ch tygodni po premierze, więc wysyp świetnych ocen i peanów na cześć Inkwizycji spowodował jaranko.

Co z tego wyszło? Na te chu.jowe gamingowe czasy to gra wybitna. Na tle RPG-ów, które w życiu gracza ukończyłem - średniak.

Jeśli chce się z niej wyciągnąć wszystko - zrobić wszystkie questy, wnikliwie czytać dzienniki/zwoje itd. będzie to spokojnie ponad sto godzin gry. Pędząc przez wątek główny i tak zajmie to długo, ale o wiele mniej godzin. 

Przeszkadzały mi nijakie questy i w sumie nieciekawe postacie. W porównaniu do takiego Mass Effecta, czy nawet części pierwszej DA to padaka. Najgorszy jest jednak schemat, że odblokowujemy jakąś krainę i mamy te questy pozaznaczane - przynieś/zabij/kolekcjonuj, a każdy jest bezpłciowy, bo NPC, którzy nam je dają nie zapadają w pamięć, a konwersacja ogranicza się do 3ch linijek dialogowym. Po prostu kompletnie zwisało mi, czy mu pomogę/co powie/jak zareaguje. Mimo że grę skończyłem dwa razy nie potrafię sobie przypomnieć imienia jakiejś postaci z jakiegoś popierdółkowatego questa.

 

To jest m. zdaniem największa wada tej gry. Muzyka, dźwięk, krajobrazy i przyroda - urzekają, w eksploracji tego świata można się zatracić. 

 

Jak Kogoś interesuje platyna, to jest dość prosta, tylko czasochłonna. Poziom "koszmar" nie jest aż taki trudny, jak się wie, co trzeba robić i jak rozbudowywać postacie. Inwestycja w drzewko maga zaklinacza rozwiązuje wiele bolączek, w razie czego są poradniki w sieci.

 

Tak jak napisałem wyżej - na dzisiejsze czasy to gra wybitna: długa, z rozbudowaną fabułą, dopracowana, stanowiąca wyzwanie. Jednak jak Ktoś jest graczem długo, ukończył mnóstwo RPG-owych hiciorów, to po ukończeniu Inkwizycji tylko odhaczy kolejną pozycję w growym grafiku i za parę miesięcy o niej zapomni.

 

Warto jednak zagrać, a widziałem, że nówka w Saturnach kosztuje 169zł (jest chyba jakaś promocja na tę grę)

 

Moja ocena - 8,5/10.

Gra wymiata. Dziś zacząłem i nie pamietam żebym w jakaś grę sie tak wciągnął. Na liczniu już 7,5h. Misji pobocznych w sumie mogłoby być trochę mniej bo rzeczywiście mocno odciągają od misji fabularnych i człowiek poprostu odrywa sie od rzeczywistości aż na zbyt wiele godzin ;p

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja sera odkrylem sposob jak uzywac w nieskonczonosc tego super skilla co sie tam laduje pasek na 3 lvle. Smoki na koszmarze padaly w 3 minuty 

Robił ktoś romansik z jozefinką. Bo miałem akcie buzi buzi i nie wpadł trofik a narazie nie widzę opcji dialogowych umożliwiających na coś więcej. Mam Buga czy coś się jeszcze rozwinie. Chodzi mi o trofeum o uczciwym związku czy jakoś tak

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk