Skocz do zawartości

Sezon 4 - A Storm of Swords, part 2 / A Feast For Crows & A Dance With Dragons, part 1


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Swoją drogą, w książce magia jest jeszcze bardziej subtelna. Istnieje bardziej w obrębie plotek, zapowiedzi. Nie ma fireballi, świadkami obecności lodowych zombie jesteśmy tylko z 2 -3 razy. Częściej o tym wszystkim słyszymy od innych postaci, które akurat nie są narratorami, i to od nas zależy czy tym opowieściom będziemy wierzyć i w jakim stopniu. Podobnie jest np z  homoseksualizmem niektórych postaci. Wszystko jest gdzieś tam między wierszami i nie ma opisów scen jak to chłop sie z chłopem popycha.

  • Plusik 2
Opublikowano

Magia w tym serialu jest IMO bardzo ok. Nie jest okiełznana, nie ma Gandalfa który przychodzi i rozgania towarzystwo pstryknięciem palcami.

 

Ale od Gandalfa to ty się odpierdziel. Pod względem użycia magii Władca Pierścieni nie był tak nachalny, a sam Gandalf użył magii chyba z 5 razy w całej sadze i nie w stylu Kamehameha, ale jakieś skromne promienie światła, fajerwerki i  force pushe w walce z Sarumanem. Wszyscy wiedzieli, że Gandalf jest potężnym magiem, jednak nigdy tego nie udowodnił, częściej popisywał się w melee.

Opublikowano

No to musiał w (pipi) blessingow, magic armor, levitation i heroismow na siebie rzucić i magic weapon na laskę+5 zeby tego ognistego minotaura w kopalni zrzucić z mostu

Opublikowano (edytowane)

 

Magia w tym serialu jest IMO bardzo ok. Nie jest okiełznana, nie ma Gandalfa który przychodzi i rozgania towarzystwo pstryknięciem palcami.

 

Ale od Gandalfa to ty się odpierdziel. Pod względem użycia magii Władca Pierścieni nie był tak nachalny, a sam Gandalf użył magii chyba z 5 razy w całej sadze i nie w stylu Kamehameha, ale jakieś skromne promienie światła, fajerwerki i  force pushe w walce z Sarumanem. Wszyscy wiedzieli, że Gandalf jest potężnym magiem, jednak nigdy tego nie udowodnił, częściej popisywał się w melee.

 

dokładnie, gandalf prawe wcale nie używał magii jak na maga, w fimilie było troche więcej ale i tak niewiele, w książkach było tego jeszcze znacznie mniej

 

i w sumie jedynym pokazem mocy była walka z barlogiem (a raczej to że ją wygrał) ale nawet pdoczas tej walki nie używał zbytnio czarów ofensywnych (nie strzelał fireballami itp) - przynajmniej nie "na widoku" czytelnika, bo większość walki odbywała się poza naszymi oczami i znamy ją głównie z jego krótkiej opowieści

 

przyznam że czytając książke miałem wręcz nieco pretensji o to bo taki z niego wielki mag a w wielu sytuacjach ledwo sie wyrabiali żeby przeżyć, a przecież powinien być w stanie rozwalić jakimś czarem grupke orków

 

i btw - o ile pamiętam to sceny z filmowego hobbita gdzie gandalf walczy na "force field" przepychając się czarami w ogole w książce nie było

Edytowane przez Yano
Opublikowano

Swoją drogą, w książce magia jest jeszcze bardziej subtelna. Istnieje bardziej w obrębie plotek, zapowiedzi. Nie ma fireballi, świadkami obecności lodowych zombie jesteśmy tylko z 2 -3 razy. Częściej o tym wszystkim słyszymy od innych postaci, które akurat nie są narratorami, i to od nas zależy czy tym opowieściom będziemy wierzyć i w jakim stopniu. Podobnie jest np z  homoseksualizmem niektórych postaci. Wszystko jest gdzieś tam między wierszami i nie ma opisów scen jak to chłop sie z chłopem popycha.

 

scena wspólnej depilacji lorasa i renly'ego z pierwszego sezonu GOTY

Opublikowano

No przecież Berrick Dondarion czy jak mu tam było wracał do życia 6 razy i nie był zombiorem żadnym więc nie rozumiem oburzenia o UWAGA SPOILER Z KSIĄŻKI

Lady Stonehart.

Chyba, ze ona wróciła na innych warunkach.

 

Opublikowano

No przecież Berrick Dondarion czy jak mu tam było wracał do życia 6 razy i nie był zombiorem żadnym więc nie rozumiem oburzenia o UWAGA SPOILER Z KSIĄŻKI

Lady Stonehart.

Chyba, ze ona wróciła na innych warunkach.

 

Spoiler z książki do spoilera z książki. Analfabeci nie zaglądać!

 

Berrick nie kisił się kilka dni w wodzie dlatego nie wyglądał na klasycznego zombiora

 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Krew i Złoto to jest coś tak za(pipi)istego, że aż kaka boli. Większość rzeczy z serialu które w tym temacie się nie podobały, w książce jest opisana tak jak "chcieliście" ( np. atak na mur, piękna prosta akcja a nie jakieś lewe kosy ).. Kto się jeszcze waha z tak późnym czytaniem książki, naprawdę nie musi. Kupować i czytać, teraz jest najlepszy czas. 

  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...