szczudel 146 Opublikowano 8 kwietnia 2018 Opublikowano 8 kwietnia 2018 (edytowane) Już prawie kończe Nexusa i stwierdzam, że tej grze bliżej do remake'u z PS4 niż do QfB i to w taki sposób, że w Nexusa gram z przyjemnością a w QfB się meczyłem. Zasługa to o wiele lepszego interface'u i przede wszystkimmcelowania w Nexusie (prawie identyczny do gry z PS4). QfB bylo jakieś takie tępe, malo dynamiczne. Nexus i remake to czysta poezja gameplayu. Przyczepię sië tylko do platynki. Nie bardzo widzi mi się granie gry po raz drugi na Challenging-Legendary i levelowanie broni. Cóż, taki ze mnie platynowiec, co lubi raz grę przejść, wszystko zebrać i wbić platynke Mocno ciekawi mnie jak na tym polu wygląda Crack in Time. Wideo na YT sugeruje, że CiT o wiele bliżej do QfB,,faktycznie tak jest? Opętał mnie Ratchet po tym jak zagrałem w remake jedynki. Chciałbym więcej, ale nie mam ochoty na powtórkę z QfB. Edytowane 8 kwietnia 2018 przez szczudel Cytuj
Wredny 9 705 Opublikowano 8 kwietnia 2018 Opublikowano 8 kwietnia 2018 Nie grałem w QfB (choć w kolekcji jest, jak każda część), ale w Crack in Time jak najbardziej (choć nie przeszedłem) i muszę powiedzieć, że to świetny tytuł (a także śliczny), tylko że te sekwencje łamigłówkowe z Clankiem po jakimś czasie zaczynaja irytować. Mnie wkurzyły do tego stopnia, że gierkę odstawiłem i do dziś nie powróciłem Co do platyn to praktycznie każda część tak ma, że trzeba ją drugi raz przejść w Challenge Mode (czego zupełnie nie ogarniałem w przypadku zremasterowanej trylogii, więc wciąż nie mam żadnej platyny z serii) 1 Cytuj
Square 8 708 Opublikowano 8 kwietnia 2018 Opublikowano 8 kwietnia 2018 Ja z kolei nie grałem w Nexusa. Od wydania All4One nie podobał mi się kierunek w jakim poszła seria. Za to QfB uważam za najlepszą część z trylogii na PS3, chociaż tak naprawdę ciężko ją wybrać, bo wszystkie (ToD, QfB, CiT) są na tym samym wysokim poziomie. W sumie to chętnie bym ograł wszystkie Ratchety po kolei, nawet te ostatnie z Chlebaka. Cytuj
Wredny 9 705 Opublikowano 8 kwietnia 2018 Opublikowano 8 kwietnia 2018 2 godziny temu, Square napisał: Ja z kolei nie grałem w Nexusa. Od wydania All4One nie podobał mi się kierunek w jakim poszła seria. Ale Nexus to raczej pełnoprawna odsłona, więc tu nie miało się co nie podobać. All4One to był taki "skok w bok" - party game dla kilku osób. Później seria wróciła na znane i lubiane tory. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 8 kwietnia 2018 Opublikowano 8 kwietnia 2018 (edytowane) Na ps3 grałem tylko w Crack in Time i jest to rewelacyjny tytuł, przypominający frajdą jaką daje części z ps2. Tylko tak jak Wredny wspomniał, zagadki Clanka to ból w dupie i są nudne jak jego żarty. Ogólnie Clank powinien pozostać w cieniu Ratcheta i pełnić rolę jako jego najlepszego partnera bo jak wychodzi przed szereg to zaczyna wiać nuda i tak było w każdej części. Humor Clanka z początku bawi z czasem staje się czerstwy niczym nieskrobane pięty buszmena. Misje z Clankiem mają na celu pełnić przerywnik od ciągłego strzelania i to jest ok, gorzej jak tych przerywnikow jest zbyt dużo i w pierwszej fazie przypominają tutorial dla niepelnosprytnych. Piszecie, że Nexus jest ok, chętnie więc kiedyś w niego zagram. Graficzka w Cit robi bardzo robotę, to bardzo ładna gra jak na możliwości ps3, dlatego jestem ciekaw jak jest z tym w innych częściach. O 4for1 nie bede wspominał bo to infantylna cześć skierowana przede wszystkim dla młodszych graczy, a nie dla fanów starych części. Edytowane 8 kwietnia 2018 przez Plugawy Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 9 kwietnia 2018 Opublikowano 9 kwietnia 2018 Nexus jest tak dobry gameplayowo, że po przejściu z remake, z Ps4 nie czułem się w żaden sposób stratny, może tylko z wyjątkiem braku auto-aim, który w Remaku pozwalał na bardziej widowiskowe akcje. Przez Gameplayowo rozumiem techniczną stronę: interface, responsywność, celowanie, praca kamery a nie stronę level design. Oglądając recenzje CiT, widziałem, ze tam się chyba więcej działo, były jakieś ujęcia na małych planetach itp. Nexus, to zwykłe plansze, gdzie na zmianę skaczemy i strzelamy. Nikt się tu perspektywą nie bawi. Jest pięknie i intensywnie. Wracając do QfB, odrzuciła mnie tam również kolorystyka. Było zbyt ciemno i szaro. Modele postaci były również jakieś nie do końca szczegółowe. Ten aspekt chyba ulega poprawie w CiT, tak sądzę po filmikach na YT. Czy nikt nie próbował R&C w podobnej kolejności co ja? Tzn Remake, QfB, Nexus? Zastanawiam się czy mi się wydaje, ze QfB było tępę w sterowaniu, czy az tak seria skoczyła do przodu przy okazji NEXusa, i zostało to tylko powielone w przypadku remake’u? Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 9 kwietnia 2018 Opublikowano 9 kwietnia 2018 Seria poszła do przodu gameplayowo od Nexusa. All4One i Full Frontal Assault to eksperymenty mniej lub bardziej udane, ale eksperymenty. Jak Wredny napisał - skoki w bok. Into the Nexus to już pełnoprawna, choć znacznie krótsza część. Reżyseria cutscenek, gameplay, level design - jest tam wszystko to co potem już w pixarowej oprawie jest w remaku na PS4. Świetna część i bardzo przyjemna platyna. @szczudel Myślę, że nikt nie próbował grać w takiej kolejności jak Ty 1 Cytuj
kotlet_schabowy 2 731 Opublikowano 9 kwietnia 2018 Opublikowano 9 kwietnia 2018 Szkoda, że tak trzyma cenę, bo sam mam od dłuższego czasu smaka. Trzy pierwsze części z PS3 są gameplay'owo i "feelingowo" bardzo zbliżone, co prawda QfB zawiera najwięcej eksperymentów, ale mimo wszystko grając w CiT szczudel będziesz się czuł z grubsza tak samo (Clank oderwany od Ratcheta przez ~80% gry). Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 9 kwietnia 2018 Opublikowano 9 kwietnia 2018 @kotlet_schabowy nie trzyma ceny. Ostatnio była przecena gdzie każda część była po ok 15pln. Taniej się już nie da. @Voytec Jeśli faktycznie jak mówisz ta gameplayowa doskonałość zaczęła się od Nexusa to mam nadzieję, że nie skończy się po 2 czëściach. Nexus i Remake są zbyt dobre aby można było na nich zakończyć tą serię. Cytuj
kotlet_schabowy 2 731 Opublikowano 10 kwietnia 2018 Opublikowano 10 kwietnia 2018 Wersję pudełkową ciężko dostać za mniej niż 50 zł (używki, gdzie poprzednie części to ~ 20 zł), a promocje na PSS śledzę i chyba raz przez ostatnie 2-3 lata (bodajże w grudniu) była znośna cena, teraz znowu 60 zł. Także jak dla mnie, na tle starszych części, Nexus się w tym względzie wybija. Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 11 kwietnia 2018 Opublikowano 11 kwietnia 2018 Chyba się nie zrozumieliśmy. Kupilem 2 tygodnie temu na PSS za 15pln. Bylo to przy okazji przeceny Only on Playstation. Pytanko z Seri Zdobywamy Platynę: Czy jeśli moim drugim podejściem będzie Legendary Challanging to gra będzie trudna, powiedzmy że frustrujaca? Normal przeszedłem na totalnym luzie, a jak ginąłem to dlatego, że gdzieś spadłem. No i widze, że jest w opsie trofeów PS Vita? Czy ta gra była corss buy? Nie widzę jej na Store dla Vity? Cytuj
Square 8 708 Opublikowano 11 kwietnia 2018 Opublikowano 11 kwietnia 2018 10 minut temu, szczudel napisał: Czy jeśli moim drugim podejściem będzie Legendary Challanging to gra będzie trudna, powiedzmy że frustrujaca? Jeżeli poziom trudności jest podobny jak w innych Ratchetach to jakoś nieszczególnie, W challenge Mode zawsze są dostępne nowe ulepszenia dla broni. 1 Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 11 kwietnia 2018 Opublikowano 11 kwietnia 2018 6 godzin temu, szczudel napisał: Chyba się nie zrozumieliśmy. Kupilem 2 tygodnie temu na PSS za 15pln. Bylo to przy okazji przeceny Only on Playstation. Pytanko z Seri Zdobywamy Platynę: Czy jeśli moim drugim podejściem będzie Legendary Challanging to gra będzie trudna, powiedzmy że frustrujaca? Normal przeszedłem na totalnym luzie, a jak ginąłem to dlatego, że gdzieś spadłem. No i widze, że jest w opsie trofeów PS Vita? Czy ta gra była corss buy? Nie widzę jej na Store dla Vity? Nie. Ja przechodziłem na Legendarnym za 1 podejściem i tam nie sprawił mi żadnych problemów. Teraz w Challenge Mode zanim go zaczniesz polecam zebrać wszystkie znajdźki i zdobądź Nether Armor i powiększ zdrowie do 200, a nic nie będzie dla Ciebie wyzwaniem. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Ta gierka trzyma cene jak jakaś poyebana, nawet Crack in Time, który podobno jest najlepszym Ratchetem na Ps3 tyle nie kosztuje za pudełko przeglądałem allegro i trzeba 60zł z przesyłka wybulić. Za tyle to ja wole sobie gierkę na ps4 kupić. Cytuj
Wredny 9 705 Opublikowano 7 maja 2018 Opublikowano 7 maja 2018 Pfff, a co to jest za cena 60zł z przesyłką? Taki Sly Cooper Thieves in Time to dopiero trzyma cenę - poniżej stówki nie kupisz (więc tym bardziej się ucieszyłem, jak w znajomym sklepiku koleś miał wystawioną amerykańską wersję za 70zł), ale 60zł z przesyłką? Zdecydowanie warto. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 7 maja 2018 Opublikowano 7 maja 2018 (edytowane) Po prostu mnie nieco dziwi, że trzyma taką cenę skoro inne części są tańsze. To najnowsza część na ps3? Bo to chyba może być powodem takiej sytuacji. Na tą chwilę dla mnie to za dużo jak na grę na ps3, bo mam ps4 od pół roku i jeszcze nie nacieszyłem się graficzką i grami na tą konsolę, dlatego w tej cenie wolałbym kupić coś na bieżącą generację. Edytowane 7 maja 2018 przez Plugawy Cytuj
kotlet_schabowy 2 731 Opublikowano 7 maja 2018 Opublikowano 7 maja 2018 2 godziny temu, Wredny napisał: Pfff, a co to jest za cena 60zł z przesyłką? Taki Sly Cooper Thieves in Time to dopiero trzyma cenę - poniżej stówki nie kupisz (więc tym bardziej się ucieszyłem, jak w znajomym sklepiku koleś miał wystawioną amerykańską wersję za 70zł), ale 60zł z przesyłką? Zdecydowanie warto. To już zależy co kto rozumie jako "warto". Używki z "mainstreamowych" serii na PS3 to zazwyczaj koszt 15-30 zł, cała seria R&C tak chodzi, więc 50 zł za wcale nie najlepszą i bodajże najkrótszą z nich (tak, wiem, przeliczanie współczynnika czasu gry do ceny jest be) to dla mnie za dużo i po prostu ciekawe, jaki jest tego powód (żaden to biały kruk, można śmiało kupić nówki w folli za niewiele większe kwoty). Cytuj
Wredny 9 705 Opublikowano 7 maja 2018 Opublikowano 7 maja 2018 Ja mam jakoś tak, że okolice 50zł to jak najbardziej spoko cena za jakikolwiek tytuł na PS3 czy PS4, więc dycha więcej za przesyłkę nie przeszkadza mi zbytnio 1 Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 7 maja 2018 Opublikowano 7 maja 2018 Za 5 dyszek na ps3 to ja szukam steelbooków, a często nawet taniej coś fajnego idzie wyhaczyc. Cytuj
SlimShady 3 438 Opublikowano 7 maja 2018 Opublikowano 7 maja 2018 Przyczyną jest polski dubbing, tak samo z m.in Puppeteer, sly i pewnie LittleBigPlanet. Wczesniejsze Raczety były po angielsku. Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 9 maja 2018 Opublikowano 9 maja 2018 Nexus wart jest tych pieniędzy. Pisze to co prawda po tym jak wyrwałem go na PS Store za 15pln, ale on prezentuje nową jakość względem tego co prezentowało sobą R&C: Future (wnoszę o jej jakości po Quest for Booty). Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 19 lipca 2019 Opublikowano 19 lipca 2019 (edytowane) Dwa wieczory zajęło mi pokonanie Trybu wyzwań na poziomie trudności Legenda. Powiem szczerze, bez wstępnie dopakowanych pukawek i pancerzy z pierwszego przejścia to ja nie widzę takiego grania Na szczęście zagrałem jak, zdaje się, twórcy to przewidzieli i bawiłem się doskonale. Sama gra to przepiękne pożegnanie Insomaniac ze swoja serią, będące epilogiem dla wszystkich odsłon przygód Lombaxa i małego robota. Nie dane było mi grać w większość pozycji, jednak nawet ja (grałem w R&C remake, 4for1, Załogę Q i Quest for Booty) czułem unoszącą się w powietrzu nostalgię wchodząc do muzeum na Igliak. Klimat w grze skręcił w bardzo mroczną stronę. Jest to zdecydowanie najmroczniejszy Ratchet w jakiego grałem. Śmierć, depresja, strach - te motywy pojawiły się podczas grania w pozycję. Stanowi to całkowite przeciwieństwo tego do czego przyzwyczaiły mnie inne odsłony, a mimo to gra mi się w niego doskonale. Ciarki człowieka przechodziły odwiedzając opustoszały sierociniec, a uczucie niepokoju pojawiało się przemierzając opustoszałą i opętaną futurystyczną metropolię. Mało? To może warto wspomnieć, że początek gry rozgrywa się w kosmosie w otoczeniu szczątków statku, a gameplay przypomina bezgrawitacyjne harce Isaaca na Ishimurze. Gra jest krótka, ale klimat z niej dosłownie tryska. Nie można nie wspomnieć o grafice pisząc o klimacie. Generalnie gry z PS3 przyzwyczaiły mnie do recyclingu obiektów i tekstur. Człowiek gra i co chwilę łapie się na tym, że widział gdzieś ten plakat, szyld czy samochód. Nie wiem jak udało się uzyskać ten efekt w NExusie (bo jak to się udało w Remaku z Ps4 to rozumiem ), ale poczciwa PS3 została chyba wyciśnięta do granic możliwości aby uzyskać osiągnięty efekt. Grając miałem wrażenie, że wszystko w tej grze jest unikalne, prawdziwe: każde drzewo, rozbita witryna. Oczywiście w granicach rozsądku: parawany, blokady, tekstury ścian i wrogowie powtarzają się, ale kępy chwastów czy drzewa wyglądają jakby naprawdę wyrosły a nie były zagęszczaczem stworzonym z szablonu dorzuconym na siłę. Nie każdy świat sprawia takie wrażenie, ale zdecydowana większość Insomniac udało się stworzyć świat, który w swojej kreskówkowatości i opustoszeniu jest autentyczny. Ruiny miasta sprawiają wrażenie autentycznych ruin, czuć, że było tu kiedyś miasto, w którym żyli kosmici, ale coś strasznego się stało i się wyludniło, a gracz zastanawia się co to było. Reasumując gra jak na mozliwości Ps3 jest obłędna. To nie realizm Uncharted 3, ale neonowy futuryzm a'la Ratchet & Clank! Rozgrywce, pod względem płynności, jest zdecydowanie bliżej do tego co mieliśmy w Remake'u z PS4 niż temu co było w Quest For Booty (i patrząc po filmikach - w Crack in Time), zdaje się, że jest to podrasowany silnik z Załogi Q, a musicie wiedzieć, że tam sterowanie było bardzo płynne. W skrócie, jest to najpłynniejszy i najprzyjemniejszy Ratchet jakiego grałem na PS3, który ustępuje tylko temu Remake'owi. Strzelanie nas raczej nie znudzi, bo o ile jest go dużo to różnorodności jest jeszcze więcej: wiry grawitacyjne, wspomniane zabawy z magneso-butami, Jet-Pack, odrzutowe buty, mini gierki Clanka. Co chwilę gra nas raczy czymś co przerywa monotonnie ciągłego strzelania. Podsumowując. Nexus jest kapitalny! Chwała i nieśmiertelność Insomaniac za ich opowieści o Lombaxie i wadliwym robociku. Pomimo mroczniejszego klimatu, człowiek i tak bawi się doskonale: pociski,rakity, ostrza, i co tam tylko chcecie, latają, wrogowie padają, śrubki się sypią a Pan Zurkon stwierdza, ze nabrał ochoty na panią Zurkon (teraz lata koło nas cała Rodzina, sypiąc tekstami na lewo i prawo) - jednym zdaniem: "Ratchet jakiego znamy i kochamy". Jeszcze pewnie jeden/dwa wieczory na platynę i przechodzę do Crack in Time. Jestem szczęśliwy, że kiedyś moje chłopaki zagrają w tak fantastyczne action (ale bardziej) adventure jak Ratchety. Może trochę za późno odkryłem serię, ale cholernie się cieszę, że istnieje i sprawia tyle frajdy. Fun Fact: Powinno dać się w tej grze wyłączyc wibracje Jak się strzela z Rhyno to tak pad wibruje, ze aż chce wypaść z dłoni. Trzeba go mocniej trzymać. A wszystkie guziki aż trzęsą się. Z jednej strony śmieszny zabieg, z drugiej, w walkach na arenie bałem się, że dzieci piętro wyżej pobudzę Edytowane 19 lipca 2019 przez szczudel Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.