Moim zdaniem dust2 bo w razie kryzysu idzie awp i GG, poza tym jak patrzyłem to tam najlepiej szło realizowanie taktyk bo wszyscy znali miejscówki. Z rok temu to wojtyła tłukł tylko dusta i nic innego dopiero jak się nauczył tam wszystkich dobrych spotów, taktyk, granatów, timingów to dorzucił następną mapkę.

 

Ciekawe jakie wam rangi powrzuca? Obstawiam, że papieżowi to przywali orła albo orła w laurach, no chyba, że ban wpadnie za te reporty na inferno xd

Zagralbym dzisiaj z Wami jak będzie miejsce. Koło 20 będę na steamie [emoji14] dust 2, Mirage, cache, inferno, overpass mam obcykane

Ja strzelam o wiele lepiej niz na rankedach, po prostu... stres ;/

Kurfa, 30 lat na karku i czlowiek sie przez gre stresuje.

Konsole przyzwyczaily mnie do tego, ze tam w kazda gre kazdy umie grac, kazdy zabija, etc, bo sa tak specjlanie zrobione (odkad bijatyki umarly).

No PC to jednak zupelnie inna liga ;/

No i bez rozgrzewki nie gram wiecej (o tym to juz w ogole na kasalkach nie slyszeli xD)

Ja mam tak samo. Na każulach i dm coś tam strzelam, na rankedach 2 razy gorzej xd Raz jak ugrałem chyba 1vs3 na rankedzie to mi się całe łapy trzęsły potem

Kurfa, ale wtedy to w ogole mozg siada - celuje po nogach, patrze chuy wie gdzie, zamiast zabic jednego typa to strzelam w kilku naraz, etc.

A na dm wpadasz, bania, bania, bania, bania, lecisz dalej xd

Moze wlasnie w tym zastanawianiu sie lezy problem.

W takim wypadku zalecam Destiny. Tam kazdy wygrywa

Pewnie kwestia ogrania. Ile grasz DM, a ile rankedów? Ja rozegrałem do tej pory 4 gry rankingowe tylko. Jak zacznę je grać częściej to się pewnie stres ogarnie. No i czasami tak jest, że człowiek panikuje, szczególnie jak zobacze 2 typów plecami do mnie to potrafię się zagrzać bo nie wiem w którego strzelać z podekscytowania xDD

no wlasnie nawet rangi jeszcze nie mam, kolo 10ciu, ale miesiac przerwy mialem ostatnio po 5ciu.

DM tez na poczatku wpyerdol, a potem top3.

Ja mogę grac, ale dusta nie lubię.

 

 

Jeszcze jeden mecz i dostane range

To nowe konto i jazda xd Niedługo major to znowu będą GO sprzedawane po 5 euro

 

Nastepny mecz bedzie z ultra koksami, juz te 2 ostatnie byly ciezkie (podwojne kalachy chyba byly?), wiec pewnie dobierze LEMy czy cos.

Musimy wygrac zebym pokazal tym lamusom darilowi i temu, jak mu tam, sutkowi, gdzie ich miejsce.

 

 

Jak kur.wa dostaniesz z Orzechem szeryfa, bo non-stop grasz full teamem z carry pokroju Papiesza to faktycznie je.bnę.

 

A Suteq mi powiedział, że do niego też sapiesz jak nie chce z Tobą grać.

 

Pozdrawiam.

Internet serious business.

Coś mi się wydaje, że zaraz w tym temacie będzie gorąco. 

Wpadł orzełek hehe

ej daril, a umiesz juz obsluzyc teamspeaka, czy dalej nie bardzo?

nie instaluję szajsu

A dota?

Jak kur.wa dostaniesz z Orzechem szeryfa, bo non-stop grasz full teamem z carry pokroju Papiesza to faktycznie je.bnę.

 

A Suteq mi powiedział, że do niego też sapiesz jak nie chce z Tobą grać.

 

Pozdrawiam.

 

Czekaj, czekaj. Ktoś carruje czezkiego w rankedach? 

Edytowane 22 września 20159 l przez suteq

Papaj miał w ostatniej grze z nim i Orzeszkiem 40+ fragów, 10 zgonów. 

 

Cała reszta teamu ujemne k/d ratio.

 

Orzeszek to już w ogóle nie miał w żadnym meczu dodatniego k/d ratio chyba od 1939. 

 ucze się cały czas

I potem takie carrowane rangi się trafiają na szeryfach/orzełkach i psują grę całemu zespołowi, bo umiejętności mają na goldy.

 

 

A max rangę jaką można dostać po 10 wygranych to chyba ten pierwszy AK. Kiedyś można było dostać szeryfa/orła, a nawet supreme, ale jakiś czas temu valve obniżyło zakres otrzymywanych rang. 

Edytowane 22 września 20159 l przez suteq

Ale jakim trzeba być jeleniem żeby boostować kogoś ZA FREE.  :facepalmz:

 

Dawid mówi takiemu "dawaj ku.rwa graj", "no co ty, weź ku.rwaaaa, ja pier.dolę", "głupi daril" i się w końcu daje namówić. 

 

Ale nic to. Będzie beka jak się wykalibrują i trafią na team złożony z PRAWDZIWYCH szeryfów. 

czyli jak miałem Challa w LoLu i chłopakom na platynkach robiłem pogrom i carrowałem to też był boosting?

 

Suciu w gierkach się liczy fun, a nie cyferki. 

Nie wiem nawet o czym gadasz.

 

Jeżeli Dota to bagno to LoL to Rów Mariański.

 

Nie tykam słupem telefonicznym.

czyli jak miałem Challa w LoLu i chłopakom na platynkach robiłem pogrom i carrowałem to też był boosting?

 

Suciu w gierkach się liczy fun, a nie cyferki. 

No właśnie o tym mówię. Przez takie boostowane rangi nie ma funu osoba, która jest w jednym teamie z takim boosterem bo oni są na różnych poziomach skilla. To wkur.wia bo ile razy gdy graliśmy w 4 to trafiał nam się jeden wycarrowany gold albo totalny idiota. 

 

Lepiej grać na swoich rangach, a potem stopniowo się piąć w górę.

 

Ze stałą ekipą sam awansowałem z golda 2 do szeryfa. 

Edytowane 22 września 20159 l przez suteq

Oj tam zaraz carry