Skocz do zawartości

Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)


Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem pierwszy numer Pixela, styl graficzny to malutkie mistrzostwo świata, wszystko za(pipi)iście przejrzyste i przede wszystkim minimalistyczne. Papier także świetny, a jego zapach to orgazm dla mojego nosa. Mam obsesję na tym punkcie. Tekstów nie chcę za bardzo oceniać, ale czyta się bardzo przyjemnie. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie, minusem jedynie cena. 

Odnośnik do komentarza

Przeczytałem 80% pisma i moja ocena jest następująca:

Zmiana nazwy i poprawa strony graficznej względem SS, natomiast treść i jakość teksów praktycznie ta sama. Piszą w podobnych proporcjach o nowych i starych grach, więc skąd ta zmiana nastawienia czytelników? Inna nazwa?

Odnośnik do komentarza

Dark Archon zauważył, że w tekście o DMA Design jest pełno nieścisłości. Wrzucam w spoiler, a całość macie na zamkniętej grupie Pixela, na fejsie:

 

 

(...)

Przez grzeczność nie chcę przytaczać większych fragmentów tekstu, bo jak ktoś chce poczytać artykuł to niech sobie czasopismo kupi sam, ale muszę zacytować przynajmniej fragment jednego zdania, które jeży mi aż włosy na karku.

Zdanie o miastach

"Akcja GTA III rozgrywała się w Liberty City, luźno inspirowanym Nowym Jorkiem (Statua Wolności!). [...]"

Tu autor wyraźnie myli GTA 3 z GTA 4.

Liberty City w GTA 3 NIE BYŁO inspirowane Nowym Jorkiem (źródło - usta samego Dana Housera: http://www.ew.com/…/grand-theft-auto-iii-anniversary-dan-ho… )

"That Liberty City was not particularly meant to be New York. That was meant to be a hybrid of a generic American city: Chicago, Pittsburgh, Detroit, New York, Philly. An old, post-industrial American city. [GTA III] was America, whereas Vice City was clearly Miami." Ba, w GTA 3 nie było Statui Wolności (ta, jako Statua Szczęścia pojawiła się dopiero w GTA 4). Stwierdzenie, że "San Andreas jest autentycznym miastem w Kalifornii" też spowodowało, że parsknąłem mimowolnie śmiechem (San Andreas nie jest w GTA miastem!).

W tekście jest nawet masa cytatów, które potrafię bezpośrednio prześledzić z powrotem do błędów w Wikipedii! Na przykład (w żaden sposób niepotwierdzona) informacja o tym, że Lemmingi sprzedały się w 20 milionach egzemplarzy pochodzi z tego artykułu:http://en.wikipedia.org/wiki/Rockstar_North

(W rzeczywistości nie wiadomo ile sprzedano Lemmingów. Mike Dailly z DMA twierdzi, że szacuje się okolice 15 mln egzemplarzy.)

Jednocześnie pozdrawiam serdecznie Shala, którego osobiście bardzo lubię i szanuję, ale to już drugi przypadek, po bardzo słabym tekście na temat Anity Sarkeesian dla pewnego innego medium, gdzie wychodzi słabe przygotowanie do tematu. Mam nadzieję, że nie będziesz mi miał tego Jacku za złe.

PS. Z innej beczki: tekst o Gothicu ze źle podpisanymi screenshotami wyciętymi z Youtube (na jednym widać nawet część paska do przewijania) to już nowy poziom lenistwa. Pisać o grze i nawet w nią nie zagrać żeby przechwycić parę screenshotów?

 

Nie widzę o któy screen Gothica chodzi, ale fakt faktem, trochę chu.jowo jest się teraz zabierać za tekścik o twórców serii GTA.

I jeszcze ten screen z Lemmingów, z emulatora z jakimś głupim filtrem "upiększającym". Trochę mam wrażenie jakby niektórzy redaktorzy zapomnieli o tych starych grach i wzorują się na wikipedii.

Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza

 

Jestem w specjalnej grupie Piksela na fejsie, ale chyba się wypisze, bo co 5 minut, ktoś się spuszcza nad nowym numerem.

Wcześniej ludzie wrzucali foty jak kupują gazetkę. Pisali gdzie kupili, a gdzie nie ma i jaki to super magazyn.

Rzygam tą tęczą. Nahajpowali tak, że teraz źle mi będzie się czytało.

Po co się przejmujesz jakimiś bzdetami z tego idiotycznego portalu i psujesz sobie lekturę magazynu. Szkoda nerwów na takie sprawy.

Odnośnik do komentarza

Oto dokonało się - dzisiaj opuściłem lokalny salonik prasowy z jedną "gazetką" pod pachą. Nie był to Peezig Ekstrim. Wcześniej zawsze kupowałem  PE + jakiś badziew pokroju Playbox czy inne Gramy!. Od kilku miesięcy był to niesławny SS/Pixel. Przejrzałem magazyn, który kupowałem od ładnych paru lat i stwierdziłem, że zakup ten wszedł mi po prostu w nawyk - rzadko czytałem choćby 50% zawartości. Cóż, coś się kończy, coś się zaczyna.

Odnośnik do komentarza

Ja od paru lat nie kupowałem żadnej growej gazetki ale coraz bardziej chciało mi się coś papierowego poczytać. Na Retro Gamera mnie nie stać to  jak byłem w zeszłym miesiacu w empiku by obadać tego Pixela to wybór między szmatławcem, a nowym growym magazynem był oczywisty. Oba miałem w dłoni i pierwsze co mnie od PSXa odrzuciło to szajs papier i sam design stron. Czułem się choćbym trzymał jakieś growe Bravo czy inny Popcorn z dawnych lat, a nie lubianego przeze mnie kiedyś PSXa. Jednak szmatławiec to adekwatna nazwa do tego czym się stał ten magazyn.

 

W Pixelu mogliby jeszcze zwiększyć ilość stron poświęconych na retro gierki i artykuły poświęcone poszczególnym growym sprzętom i byłoby osom.

Edytowane przez Paliodor
Odnośnik do komentarza
Gość _Be_

 

Właśnie kupiłem, przejrzałem i wstępnie jestem zachwycony! Jest moc, tego właśnie mi było trzeba. Elegancki retro magazyn dla starych pierdzieli. Mega artykuł o HL. Pismo na bank padnie, ale mam nadzieję że jeszcze kilka numerów wyjdzie. Kupować!

 

Wyjdą jeszcze co najmniej 3 numery (związane z 6 numerami z polak potrafi dla tych co wspierali). Później padnie. Może do wakacji jeszcze dociągną, w co wątpię.

Powinni się zdecydować, w którą stronę chcą iść i albo robić prawdziwy retro magazyn albo magazyn "umownych" nowości. Retro gamerem nie będą, game informerem też nie i jeszcze ta cena. W maju zostanie po nich wspomnienie. Przykre, ale prawdziwe.

Cena, cena ku.rwa czy 15zł na miesiac za tak spoko wydaną gazetke o branzy i gierkach to jest duzo? Serio ledwo 5zl wiecej od PE a w kazdym aspekcie przynajmniej dwa razy lepiej prezentuje sie Pixel ta okładka od numer drugiego :banderas: Super, ze cos takiego sie pojawilo na rynku bez okladek z lewandoskim czy spuszczalnikiem nad battlefieldem i ps4.

Odnośnik do komentarza

Pisałem o tym wyżej, 15 zł to dużo dla gimbusów, którzy żyją z kieszonkowego, ale w sumie, czy kogoś urodzonego po 2000 roku (o shit!), zaciekawią takie retroteksty?

To pismo dla ludzi ok. 30stki, więc za cenę paczki fajek masz poważny magazyn, który odpowiednio dawkowany, styknie na cały miesiąc.

Odnośnik do komentarza

Tak naprawdę cena PIXELA/PE czy CDA jest śmiesznie mała, zwłaszcza jak się spojrzy na wzrost cen wszystkiego z wyjątkiem prasy i internetu  gdzieś tak od 2000. W tamtych czasach na rynku było multum tytułów, ludzie mieli mniej kasy niż teraz, a ceny sprzętu i gier były proporcjonalnie wyższe niż teraz. No i teraz gimbusa ma nie być stać na pismo za 15 zeta? Jasne, że stać, tylko rynek się zmienił i współczesne dzieciaki nie są nauczone płacić za informacje, nie wspominając o czymś tak egzotecznym jak nieaktualna już w dniu wydania informacja na papierze. Moim zdaniem wywalenie ceny na poziomie 5 zeta nie sprawiłoby, że dzieciaki pędem puściłyłby się do kiosków.

 

Co do samego PIXELA. Trochę przykre, że nawet starszaki oceniają magazyn głównie za formę. Tak jak pisałem wcześniej, prawie nikt nie zwraca uwagi, że teksty piszą w większości ci sami ludzie co w mocno krytykowanym SS. Takie czasy, że w prasie jakość lakieru na okładce ma większe znaczenie niż jakość publicystki. Żeby nie było, nie krytykuje PIXELA, krytykuje świat A.D. 2015.

Odnośnik do komentarza

Przeczytałem 80% pisma i moja ocena jest następująca:

Zmiana nazwy i poprawa strony graficznej względem SS, natomiast treść i jakość teksów praktycznie ta sama. Piszą w podobnych proporcjach o nowych i starych grach, więc skąd ta zmiana nastawienia czytelników? Inna nazwa?

 

Jeden z felietonów opisuje wspomniany przez ciebie fenomen.

 

Z jakością tekstów w tym numerze jest różnie. O ile Hall of Fame w poprzednim dosłownie wchłonąłem, tak teraz było zgoła inaczej. Przywołany tekst o DMA czytało mi się fatalnie (chaotycznie napisany). Felieton Krupika w porządku, choć osobiście dla mnie starsze gry idealnie spisują się jako swoisty wehikuł czasu (owszem, pierwsze wrażenie po odpaleniu wspomnianego FFVII, Diablo czy Contry mija się wyidealizowanym wspomnieniem, ale wystarczy chwila i już zanurzam się bez pamięci w tych kultowych światach - nie wspominając, że grając w takie tuzy jak np. Planescape Torment, odkrywa się wiele rzeczy, które mi jako małolatowi po prostu umknęły).

 

Za to Borek trzyma poziom - czwarta próba nieudana.

 

Wracam do lektury...

Odnośnik do komentarza

Dark Archon zauważył, że w tekście o DMA Design jest pełno nieścisłości. Wrzucam w spoiler, a całość macie na zamkniętej grupie Pixela, na fejsie:

 

 

(...)

Przez grzeczność nie chcę przytaczać większych fragmentów tekstu, bo jak ktoś chce poczytać artykuł to niech sobie czasopismo kupi sam, ale muszę zacytować przynajmniej fragment jednego zdania, które jeży mi aż włosy na karku.

Zdanie o miastach

"Akcja GTA III rozgrywała się w Liberty City, luźno inspirowanym Nowym Jorkiem (Statua Wolności!). [...]"

Tu autor wyraźnie myli GTA 3 z GTA 4.

Liberty City w GTA 3 NIE BYŁO inspirowane Nowym Jorkiem (źródło - usta samego Dana Housera: http://www.ew.com/…/grand-theft-auto-iii-anniversary-dan-ho… )

"That Liberty City was not particularly meant to be New York. That was meant to be a hybrid of a generic American city: Chicago, Pittsburgh, Detroit, New York, Philly. An old, post-industrial American city. [GTA III] was America, whereas Vice City was clearly Miami." Ba, w GTA 3 nie było Statui Wolności (ta, jako Statua Szczęścia pojawiła się dopiero w GTA 4). Stwierdzenie, że "San Andreas jest autentycznym miastem w Kalifornii" też spowodowało, że parsknąłem mimowolnie śmiechem (San Andreas nie jest w GTA miastem!).

W tekście jest nawet masa cytatów, które potrafię bezpośrednio prześledzić z powrotem do błędów w Wikipedii! Na przykład (w żaden sposób niepotwierdzona) informacja o tym, że Lemmingi sprzedały się w 20 milionach egzemplarzy pochodzi z tego artykułu:http://en.wikipedia.org/wiki/Rockstar_North

(W rzeczywistości nie wiadomo ile sprzedano Lemmingów. Mike Dailly z DMA twierdzi, że szacuje się okolice 15 mln egzemplarzy.)

Jednocześnie pozdrawiam serdecznie Shala, którego osobiście bardzo lubię i szanuję, ale to już drugi przypadek, po bardzo słabym tekście na temat Anity Sarkeesian dla pewnego innego medium, gdzie wychodzi słabe przygotowanie do tematu. Mam nadzieję, że nie będziesz mi miał tego Jacku za złe.

PS. Z innej beczki: tekst o Gothicu ze źle podpisanymi screenshotami wyciętymi z Youtube (na jednym widać nawet część paska do przewijania) to już nowy poziom lenistwa. Pisać o grze i nawet w nią nie zagrać żeby przechwycić parę screenshotów?

 

Nie widzę o któy screen Gothica chodzi, ale fakt faktem, trochę chu.jowo jest się teraz zabierać za tekścik o twórców serii GTA.

I jeszcze ten screen z Lemmingów, z emulatora z jakimś głupim filtrem "upiększającym". Trochę mam wrażenie jakby niektórzy redaktorzy zapomnieli o tych starych grach i wzorują się na wikipedii.

 

 

Nie mam teraz gazetki pod ręką (mam obydwa numery koniec końców), ale spójrz na screen z G3 w lewym dolnym rogu strony. Widać wyraźnie taki mały prostokącik zasłaniający kawałek zbindowanego eq na środku ekranu - to okienko podglądu na pasku YT ;)

 

 

co do pisma: czytam jednocześnie 1 i 2 numer, powoli. Szata graficzna jest naprawdę świetna, papier oczywiście super, a jeśli chodzi o same artykuły, to to co czytałem tj. o Another World + coś z wcześniejszego numeru - to jest całkiem dobrze :) Pismo tematycznie jest świetne i bardzo dobrze trafia w mój gust, mam nadzieję, że jeszcze długo pociągną na tym rynku. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Dark Archon zauważył, że w tekście o DMA Design jest pełno nieścisłości. Wrzucam w spoiler, a całość macie na zamkniętej grupie Pixela, na fejsie:

 

 

(...)

Przez grzeczność nie chcę przytaczać większych fragmentów tekstu, bo jak ktoś chce poczytać artykuł to niech sobie czasopismo kupi sam, ale muszę zacytować przynajmniej fragment jednego zdania, które jeży mi aż włosy na karku.

Zdanie o miastach

"Akcja GTA III rozgrywała się w Liberty City, luźno inspirowanym Nowym Jorkiem (Statua Wolności!). [...]"

Tu autor wyraźnie myli GTA 3 z GTA 4.

Liberty City w GTA 3 NIE BYŁO inspirowane Nowym Jorkiem (źródło - usta samego Dana Housera: http://www.ew.com/…/grand-theft-auto-iii-anniversary-dan-ho… )

"That Liberty City was not particularly meant to be New York. That was meant to be a hybrid of a generic American city: Chicago, Pittsburgh, Detroit, New York, Philly. An old, post-industrial American city. [GTA III] was America, whereas Vice City was clearly Miami." Ba, w GTA 3 nie było Statui Wolności (ta, jako Statua Szczęścia pojawiła się dopiero w GTA 4). Stwierdzenie, że "San Andreas jest autentycznym miastem w Kalifornii" też spowodowało, że parsknąłem mimowolnie śmiechem (San Andreas nie jest w GTA miastem!).

W tekście jest nawet masa cytatów, które potrafię bezpośrednio prześledzić z powrotem do błędów w Wikipedii! Na przykład (w żaden sposób niepotwierdzona) informacja o tym, że Lemmingi sprzedały się w 20 milionach egzemplarzy pochodzi z tego artykułu:http://en.wikipedia.org/wiki/Rockstar_North

(W rzeczywistości nie wiadomo ile sprzedano Lemmingów. Mike Dailly z DMA twierdzi, że szacuje się okolice 15 mln egzemplarzy.)

Jednocześnie pozdrawiam serdecznie Shala, którego osobiście bardzo lubię i szanuję, ale to już drugi przypadek, po bardzo słabym tekście na temat Anity Sarkeesian dla pewnego innego medium, gdzie wychodzi słabe przygotowanie do tematu. Mam nadzieję, że nie będziesz mi miał tego Jacku za złe.

PS. Z innej beczki: tekst o Gothicu ze źle podpisanymi screenshotami wyciętymi z Youtube (na jednym widać nawet część paska do przewijania) to już nowy poziom lenistwa. Pisać o grze i nawet w nią nie zagrać żeby przechwycić parę screenshotów?

 

Nie widzę o któy screen Gothica chodzi, ale fakt faktem, trochę chu.jowo jest się teraz zabierać za tekścik o twórców serii GTA.

I jeszcze ten screen z Lemmingów, z emulatora z jakimś głupim filtrem "upiększającym". Trochę mam wrażenie jakby niektórzy redaktorzy zapomnieli o tych starych grach i wzorują się na wikipedii.

 

 

Nie mam teraz gazetki pod ręką (mam obydwa numery koniec końców), ale spójrz na screen z G3 w lewym dolnym rogu strony. Widać wyraźnie taki mały prostokącik zasłaniający kawałek zbindowanego eq na środku ekranu - to okienko podglądu na pasku YT ;)

 

 

co do pisma: czytam jednocześnie 1 i 2 numer, powoli. Szata graficzna jest naprawdę świetna, papier oczywiście super, a jeśli chodzi o same artykuły, to to co czytałem tj. o Another World + coś z wcześniejszego numeru - to jest całkiem dobrze :) Pismo tematycznie jest świetne i bardzo dobrze trafia w mój gust, mam nadzieję, że jeszcze długo pociągną na tym rynku. 

 

Pewne jest jedno. Będą się ukazywać jeszcze przynajmniej przez 2 numery. Jedną z opcji w zbiórce na reaktywację SS było 6 numerów w cenie wsparcia. 4 za nami (2 SS + 2 Pixele).

 

Miałem nie kupować 2 numeru, ale ostatnio Payback wysłał mi info, że mam 1700 pkt to dzisiaj po robocie pewnie kupię, płacąc punktami. Nie ukrywam, że ciekawi mnie wzmianka z okładki o Shenmue i AW.

 

Obecnie czytam jeszcze 1 numer i jak na człowieka-gracza starej daty nie mogę się przekonać do braku metryczki pod recenzjami. Nie podoba mi się to i kropka. Dla mnie to taki brak podjęcia odpowiedzialności przez recenzenta. Coś sobie napiszę, coś naskrobię, a recce oceny nie wystawię. Zły trend, bowiem oceniaczki towarzyszyły nam od 30 lat. Natomiast to co mnie wyrwało z kapci, to recka Dungeon Hunt? na ....Atari. FAK! Ktoś robi jeszcze na to gry? W pierwszym momencie myślałem, że to jakaś retro recka, a tutaj typ pisze, że to jedna z ciekawostek...2014. He he. Dobre.

Nie będę oryginalny jak napiszę, że papier mają doskonały, layout bardzo dobry, okładki - mistrzostwo Polski, ale w dalszym ciągu nie podoba mi się dobór gier do recenzji, a i teksty bez szaleństwa. Mocna strona to wywiady i bardzo obszerne artykuły na dany temat. Niestety nadal większość recenzji to gry pc i pierd...jakiegoś gościa o tym, że on jest padoodporny. Jak widzę coś takiego, to mi się nóż w kieszeni otwiera.

Odnośnik do komentarza

Za samo retro ich kupuję. Niby w PSX też powiększyli liczbę stron na to poświęconych ale jak zobaczyłem formę w jakiej to tam zamieścili to tylko się uśmiałem i odłożyłem szmatławca na półkę.

Co istotne, są zupełnie inni od tego, co do tej pory nam serwowano - wszystko w ich rękach. Pytanie zatem, czy ludzie są gotowi na tego typu magazyn i czy sami znowu wszystkiego nie spieprzą (odsyłam do bardzo dobrego tekstu Destroyera).

PE kiedyś też wrzucało jakieś wielkie artworki na A4 w dziale z reckami, ale czytelnicy się doje.bali, że płacą i wymagają :/ Że płaci się za autorski tekst, a screeny można pooglądać w internecie i takie tam.
Odnośnik do komentarza
Gość _Be_

Tak naprawdę cena PIXELA/PE czy CDA jest śmiesznie mała, zwłaszcza jak się spojrzy na wzrost cen wszystkiego z wyjątkiem prasy i internetu  gdzieś tak od 2000. W tamtych czasach na rynku było multum tytułów, ludzie mieli mniej kasy niż teraz, a ceny sprzętu i gier były proporcjonalnie wyższe niż teraz. No i teraz gimbusa ma nie być stać na pismo za 15 zeta? Jasne, że stać, tylko rynek się zmienił i współczesne dzieciaki nie są nauczone płacić za informacje, nie wspominając o czymś tak egzotecznym jak nieaktualna już w dniu wydania informacja na papierze. Moim zdaniem wywalenie ceny na poziomie 5 zeta nie sprawiłoby, że dzieciaki pędem puściłyłby się do kiosków.

 

Co do samego PIXELA. Trochę przykre, że nawet starszaki oceniają magazyn głównie za formę. Tak jak pisałem wcześniej, prawie nikt nie zwraca uwagi, że teksty piszą w większości ci sami ludzie co w mocno krytykowanym SS. Takie czasy, że w prasie jakość lakieru na okładce ma większe znaczenie niż jakość publicystki. Żeby nie było, nie krytykuje PIXELA, krytykuje świat A.D. 2015.

 

Póki co przeczytałem kilka wybranych przez siebie artykułów w pierwszym numerze i kupiłem wczoraj drugi dla samej okładki i tego, że jest to pismo o branży i tematyce o której chce czytać. Dla równowagi kupiłem też PE (14 godzin w pociągu więc coś tam chciałem poczytać) i cóż kibel niestety, czasy się zmieniły a PE nadal tkwi w rozkroku czy chce być bardziej poważne czy nadal targetem jest gimbaza (design stron retro ja pi.erdole nawet nie chce na to patrzeć dłużej niż 3 sekundy a co dopiero czytać). 

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_

Obecnie czytam jeszcze 1 numer i jak na człowieka-gracza starej daty nie mogę się przekonać do braku metryczki pod recenzjami. Nie podoba mi się to i kropka. Dla mnie to taki brak podjęcia odpowiedzialności przez recenzenta. Coś sobie napiszę, coś naskrobię, a recce oceny nie wystawię. Zły trend, bowiem oceniaczki towarzyszyły nam od 30 lat. Natomiast to co mnie wyrwało z kapci, to recka Dungeon Hunt? na ....Atari. FAK! Ktoś robi jeszcze na to gry? W pierwszym momencie myślałem, że to jakaś retro recka, a tutaj typ pisze, że to jedna z ciekawostek...2014. He he. Dobre.

Nie będę oryginalny jak napiszę, że papier mają doskonały, layout bardzo dobry, okładki - mistrzostwo Polski, ale w dalszym ciągu nie podoba mi się dobór gier do recenzji, a i teksty bez szaleństwa. Mocna strona to wywiady i bardzo obszerne artykuły na dany temat. Niestety nadal większość recenzji to gry pc i pierd...jakiegoś gościa o tym, że on jest padoodporny. Jak widzę coś takiego, to mi się nóż w kieszeni otwiera.

 

Secret Service nigdy nie był konsolowy także takie teksty są zrozumiałe. Zresztą ten playtest Wiedźmina 3 dobrze mi się czytało, ale troche za mało core info o grze, napisał, że system walki jest podobny do dwójki, ale ku.rwa nic więcej na ten temat trochę średnio, ale no dobra grał 3h więc też może nie zwracał na to zbytniej uwagi (zresztą jako gracz pecetowy nie na tym się skupiał). Co do ocen to jest to bardzo dobry ruch, ocena rozleniwia, tworzy argumenty z du.py i ogólnie oceny mocno się zdwaluowały na przestrzeni poprzedniej generacji. Nie wiem jak widzą to inni starsi i doświadczeni gracze, ale mnie ocena nie jest do niczego potrzebna bo to czy gra dostanie 7 czy 8+ nie ma żadnego znacznia. 

 

Scal ktoś pl0x

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

 

Tak naprawdę cena PIXELA/PE czy CDA jest śmiesznie mała, zwłaszcza jak się spojrzy na wzrost cen wszystkiego z wyjątkiem prasy i internetu  gdzieś tak od 2000. W tamtych czasach na rynku było multum tytułów, ludzie mieli mniej kasy niż teraz, a ceny sprzętu i gier były proporcjonalnie wyższe niż teraz. No i teraz gimbusa ma nie być stać na pismo za 15 zeta? Jasne, że stać, tylko rynek się zmienił i współczesne dzieciaki nie są nauczone płacić za informacje, nie wspominając o czymś tak egzotecznym jak nieaktualna już w dniu wydania informacja na papierze. Moim zdaniem wywalenie ceny na poziomie 5 zeta nie sprawiłoby, że dzieciaki pędem puściłyłby się do kiosków.

 

Co do samego PIXELA. Trochę przykre, że nawet starszaki oceniają magazyn głównie za formę. Tak jak pisałem wcześniej, prawie nikt nie zwraca uwagi, że teksty piszą w większości ci sami ludzie co w mocno krytykowanym SS. Takie czasy, że w prasie jakość lakieru na okładce ma większe znaczenie niż jakość publicystki. Żeby nie było, nie krytykuje PIXELA, krytykuje świat A.D. 2015.

 

Póki co przeczytałem kilka wybranych przez siebie artykułów w pierwszym numerze i kupiłem wczoraj drugi dla samej okładki i tego, że jest to pismo o branży i tematyce o której chce czytać. Dla równowagi kupiłem też PE (14 godzin w pociągu więc coś tam chciałem poczytać) i cóż kibel niestety, czasy się zmieniły a PE nadal tkwi w rozkroku czy chce być bardziej poważne czy nadal targetem jest gimbaza (design stron retro ja pi.erdole nawet nie chce na to patrzeć dłużej niż 3 sekundy a co dopiero czytać). 

 

 

Możesz pokazać jakiegoś skana cyz coś? PE nie kupuję od dawna i nawet nie wiedziałem, że mają jakiś retro kącik 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...