Skocz do zawartości

Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)


Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, grzybiarz napisał:

Dziś prawie wszystko chodzi na silniku Unreal. Nawet kurła Tekken, więc nie dziwię się, że te gierki wyglądają tak samo. Inne silniki mają podobną jakość.

Wtedy skok w grafice był ogromny, ale i wymagania rosły bardzo szybko - w 2001 roku 128MB pamięci powinno wystarczyć każdemu, ale już rok później najlepiej było mieć 512MB RAMu.  Loading z jednego miasta do drugiego w GTA III trwał wieczność (na 128 MB).

 

Kiedyś była taka niepisana zasada, żeby nie kupować kompa na przełomie generacji konsol. I ja to odczułem na własnej skórze. Bodajże w 1999 albo na początku 2000 kupiłem/dostałem pierwszego PC, konfiguracja wówczas całkiem znośna (64 MB RAM chociażby). Po roku/dwóch praktycznie nie mogłem grać w nowości (a słynnego GTA3 nawet nie próbowałem instalować). Czasem trafiła się gierka fajnie zoptymalizowana (np. The Thing), ale to rzadkość. Oczywiście nikt nie bronił mi zrobić upgrade'a, ale to osobna kwestia. Meritum jest takie, że bazowy sprzęt starczał naprawdę na niedługo. 

 

Dla porównania, komp, którego złożyłem w 2008 (za naprawdę sensowną kasę, bodajże okolice 1500 zł), wystarczył mi praktycznie na całą generację, zapewniając wizualia lepsze, niż na konsolach. Nie dziwne, że chwilowo zostałem pecetowcem xd. 

Odnośnik do komentarza

Jaki świetny artykuł w nowym pixelu o managerach piłkarskich. Przede wszystkim kudosy za research widać, że się redaktor Sir Haszak zna na rzeczy. Wspomnienia wróciły z moim stomilem i saviolą na ataku jak wojowałem w lidze mistrzów:banderas:. Takie artykuły mogę czytać codziennie. Naprawdę fajny numer pixela widzę zwyżkę formy. Ostatnio zaczynam zawsze od Borka i indykarium. Świetny dział pokazujący co w indyczym świecie piszczy. 

Odnośnik do komentarza

No troche dlugo niektorym zajelo dojscie do wniosku, ze gry sie juz od siebie malo roznia, tak jedna cala generacje bym powiedzial. Lata 90 juz niestety sie nie powtorza a byl to czas niesamowity. Poczatek 2000 tez. Ale jak blancik slusznie zauwazyl, od polowy ery ps3/360 to juz dobrze odrobione przez producentow lekcje i wypuszczanie tego co sie sprzeda a nie tego co by chcieli stworzyc. A dzis totalna sequeloza i remasteroza.

 

Pomijajac kwestie grafiki to w dawnych latach co chwila cos zaskakiwalo w mechanizmach. Chowanie broni, zaznaczanie wielu jednostek, asymetryczne rasy, granie jako przestepca, izometryczne rpg, zniszczalne zarowki itd. Jesli odpalalo sie gre to pierwsze co sie robilo to sprawdzalo co tu mozna by zrobic, co sie zadzieje jak sie strzeli tu a co jesli wskoczy tam. Obecnie chyba nikt tym sobie glowy nie zaprzata bo grajac podswiadomie juz wiemy, ze nic z takich rzeczy sie nie zadzieje. A dlaczego? Bo n gier wstecz tez sie nie dzialo.

 

Pomijam mnogosc gatunkow gdzie w miesiacu wychodzil i symulator i przygodowka i fps i tpp i platformer i bijatyka.

 

W obecnej generacji jest moze z 10 tytulow, ktore bym chcial ograc. To jest tyle ile w latach 90 wyszlo by w ciagu trzech miesiecy.

 

A sam secret servcie byl czyms niesamowitym. To jak oni to skladali i jaka mial szate budzi szacunek do dzis. Dla kontrastu wezcie sobie top secreta albo gamblera i porownajcie. Tesknie za czasami gdzie na info o gierkach czekalo sie przez caly miesiac, lizac pozniej screeny w pismach. Dzisiaj zanim gra wyjdzie wiesz o niej wszystko. I nie chodzi mi juz nawet o wiele zdradzajacy marketing. Po prostu twoj mozg wie, ze w cos takieg juz gdzies, kiedys zarejestrowal.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Koszta produkcji gierki też już są sporo większe niż 20 lat temu. Dziś raczej zespół pięcioosobowy nie wyda tytułu AAA na płycie. Tworzone jest to co się sprzeda:

- gry dla Januszy typu FIFA, GTA V, COD (brak ryzyka, sprawdzone marki). 

- remastery/remake'i dla nostalgii (produkt już jest, wystarczy go lekko poprawić i sprzedać ponownie - oszczędność czasu i kasy).

 

 

 

Odnośnik do komentarza

I dlatego musi grać w badziewie od Ubi czy EA. Jednocześnie gardzi indykqmi które wyglądają 20 razy ładniej niż gry z lat 90, jest ich więcej niż wychodziło gier aaa w latach 90. 

Do tego potrafią po prostu oczarować wciąż pomysłami. 

 

Ot wypalenie gierkami, starość. Przerwa zalecana

 

Tak, ja pamiętam lata 90. Szło się kupić pe i otwierał się magiczny świat. Mogę sobie go sam zrobić i dziś. U mnie w robocie o gierkach nikt nie mówi, nikt też mi nie każe wchodzić na strony o gierkach. 

Mogę co miesiąc kupować pe i mieć jak w latach 90. 

Edytowane przez Tarantino
Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Tarantino napisał:

Jednocześnie gardzi indykqmi które wyglądają 20 razy ładniej niż gry z lat 90, jest ich więcej niż wychodziło gier aaa w latach 90. 

Wiekszosc indykow robi wszystko aby wygladac jak gry z lat 90 wiec nie wiem w czym wygladaja 20x lepiej. Dla mnie podbicie rozdzialki do full hd to nie jest wygladanie lepiej. Ale ok, zostawmy to, smieszniejsze jest to co pogrubilem. Otoz mozna powiedziec, ze masz racje ale wynika to stad, ze w latach 90 nikt nie myslal o grach jako jakichs pier.dolonych trzech literkach. Po prostu gry wychodzily, ludzie sie nimi zachwycali i nikt nie robil segregacji czy to gra AAA czy ABC. No, takie to proste byly czasy, gry opisywane miodnoscia a nie slupkami sprzedazy. Ale jak budzety puchly a krawaciarze pocili sie na mysl o tlumaczeniu przez akcjonariuszami, wymyslono slogan AAA zeby nadac swoim ulomnym (ale drogim w produkcji) tytulom luksusowego posmaku. Widac wiec jak mocno przez te lata marketingowcy sprali ci mozg skoro myslisz takimi kategoriami. A gdyby przyjac jednak taka nomenklature to wszystko co w latach 90 wyszlo od LucasArtsu to bylo pier.dolone SSS+. I to juz nawet bez porownywania ze starwarsowym go.wnem od EA bo nie godzi sie takiego zestawienia robic.

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Mejm napisał:

i wypuszczanie tego co sie sprzeda a nie tego co by chcieli stworzyc

 

Po co mieli by to robić? Gracze, czyli w sumie największy problem samej branży, trzymają się swoich przyzwyczajeń i wystarczy poczytać z jaką niechęcią podchodzą do wszystkiego co nie jest kolejnym generycznym AAA open-worldem. Obsidiana wręcz j e b i ą za to, że grupka devów postanowiła spróbować czegoś innego zamiast podstawić kolejnego RPGa pod wzór.

 

Gracze a.d. 2020? (pipi)ać, (pipi)ać i jeszcze raz (pipi)ać. Nadzieja w indykach, bo przynajmniej tam masz jakiś rozstrzał gatunkowy, a i mniejsze koszta pozwalają na większe ryzyko.

Edytowane przez Paolo de Vesir
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie grałem, ale to nie jest tak, że ta nowa gra Obsidianu to właśnie same znane elementy, tylko ubrane w nowe szaty i IP? 

 

No i nie wierzcie tak w to bajdurzenie o niesamowitych kosztach produkcji w związku z rozwojem konsol. Marketing: owszem. Ale nadal (czego przykładem jest pełno tzw. indyków) można zrobić gierkę w kilka-kilkanaście osób. Gotowe assety, narzędzia, silniki, często za stosunkowo niewielkie (albo wręcz żadne) pieniądze. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.03.2020 o 13:52, Paolo de Vesir napisał:

 

Po co mieli by to robić? Gracze, czyli w sumie największy problem samej branży, trzymają się swoich przyzwyczajeń i wystarczy poczytać z jaką niechęcią podchodzą do wszystkiego co nie jest kolejnym generycznym AAA open-worldem. Obsidiana wręcz j e b i ą za to, że grupka devów postanowiła spróbować czegoś innego zamiast podstawić kolejnego RPGa pod wzór.

 

Gracze a.d. 2020? (pipi)ać, (pipi)ać i jeszcze raz (pipi)ać. Nadzieja w indykach, bo przynajmniej tam masz jakiś rozstrzał gatunkowy, a i mniejsze koszta pozwalają na większe ryzyko.

Nie na forum gdzie wygrało NIE GRAM W INDYKI xD 

 

 

co do Pixela to jeszcze jedna mała uwaga co do nowego numeru. Artykuł o From software .... Taki sam artykuł był w psx extreme i w cd action na przestrzeni 2 miesięcy xD Rozumiem że cda to konkurencja ale czy @Roger nie możecie z miczem się dogadywać co do treści aby nie było dubli. Rozumiem że inni autorzy i inne lekko podejście ale jak temat ten sam to wrażenie Deja Vu pozostało. Szczególnie jak promujecie prenumeratę 2 pism na raz warto aby takich dubli nie było albo odstęp między nimi większy. Tematów jest chyba wystarczająco sporo w tematach giereczkowych. 

 

Dobrze że Kluska co pisze do wszystkich 3 pism nie sprzedaje jednego artykułu kilka razy :obama:

Edytowane przez blantman
Odnośnik do komentarza

A co to są niby te indyki? Serio pytam, ktoś potrafi zdefiniować? 

 

Bo wg ludzi to wszystko co nie ma grafiki jak RDR2. I to takie (pipi)enie jest. Grafika nie jest ważna, Ubi game tfuu, ale indyki definiują jako gry z gorsza grafika i nie chcą grać 

 

Bo inndependence to połowa z tych gierek nie jest, robią je mniejsze czy większe firmy, Indie to gdy jeden typ sobie siedzie, żyje z korpo i robi po godzinach. Wtedy jest inndependence bo może zrobić grę o waleniu kontaktów elektrycznych jeśli zapragnie 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Cytat

Nasz drobny gest w stronę tych z Was, którzy chcieliby coś sobie poczytać, siedząc w domu.

Jeżeli chcecie wrócić do artykułów z numeru 13/2019 albo nie mieliście okazji do niego zajrzeć, klikając TUTAJ, pobierzecie wersję PDF tamtego wydania (ok. 80 MB). I już! Życzymy Wam miłej lektury!

 

Gest może i drobny, ale jako że zabraliśmy się do zlepienia takiego PDF-a po raz pierwszy, nasi graficy, Bastian i Mimbla, wykonali kawał dobrej, żmudnej roboty w przystosowywaniu drukarskich rozkładówek do "czystej" wersji cyfrowej. (Prawdopodobnie tego nie zauważyliście, ale z uwagi na to, że na środku pisma strony schodzą się do grzbietu i część nadrukowanych na nich rzeczy normalnie by się zgubiła, od zawsze stosujemy sztuczkę z powielaniem odrobiny nadruku przy zgięciu każdej strony [*]).

 

#zostanwdomu #ograjwirusa

 

[*] Z podobnych względów od wielu już lat nie znajdziecie w na naszych łamach dużych artów twarzy postaci, które przechodzą przez środek rozkładówki czasopisma. Ot, taka ciekawostka.

https://www.cdaction.pl/news-60066/rozdajemy-cyfrowy-numer-cd-action.html

 

Link do pobrania -> https://mega.nz/#!SfZRgC7Y!pph_dMkK5jHIrGd9uzdXI9JvmLccMoD7bKMZbsGfvkc

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Cena 10,99 w punktach sprzedaży, w tych e-kioskach 15,99 :dog: Nawet miałem kupić, ale chyba ich coś gniecie, że dopłacę piątaka za samo wydanie cyfrowe.

 

A, dobra - to cena za numer bieżący.

Edytowane przez Bzduras
Odnośnik do komentarza

No niezłe. Jakby dali zapowiedź 1.04 to nikt by nie uwierzył. CdA zbieram tylko sporadycznie, ale niegdyś się tym pismem jaralem: 200 stron, 3 płyty i chyba 17.99 (taniej niż Playstation magazyn z płytka demo). Tyle ze to było w 2001 roku. Pelniaki zawsze mieli starsze/gorsze niż np w Playu. Wtedy dając jakiś niegrywalny, dosowy tytuł, w porównaniu do np Gothica z Playa, to był żart. Ale na płycie były tez demka, czy kąciki (ziny, magi), które chłonęło się - bo internet modemowy był drogi. Dobra, nie chcę mi się o tym pisać, ale obecnie CDA straciło pelniaki? Czy kasa poszła w cyfrowe wydanie magazynu? Czy przez koronawirusa sprzedaż im spadła? Pare miechow temu smuggler pisał, ze kasa jest, tylko nie ma dobrych pełnych wersji do zakupu... tia. 
A w sumie w dobie darmówek, bundli, raczej na pewno nikt nie czekał na fajnego pelniaka w CD-A. Ale... liczyłem ze może wejdą we współpracę z GOGiem i będą dawać klucze na ich platformę. Takie retrogierki dziś by chyba pasowały do tych starych koni, które wychowało pismo?

wyslane z telefonu

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Kmiot napisał:

A okładka śliczna. Poza tym obsranym logo CDA.

Lubie to logo nawet. Jest takie samo od prawie poczatku. Pare dobrych lat temu chcieli cos zmienic, wywalic chyba tego dyskobola czy cos ale ludzie sie wzburzyli. Dzis pewnie kazdy juz ma wyje.bane. Niemniej dla mnie jakas taka sentymentalna czastka.

 

12 godzin temu, Bzduras napisał:

Cena 10,99 w punktach sprzedaży, w tych e-kioskach 15,99 :dog: Nawet miałem kupić, ale chyba ich coś gniecie, że dopłacę piątaka za samo wydanie cyfrowe.

Przeciez to zadna nowa sytuacja w swiecie cyfrarzy :)

Odnośnik do komentarza

Dla mnie CDA sentymentalny jest z lat 90 (Duke Nukem, Quake, Diablo, Red Alerty i same klimatyczne sztosy na PC gry) i tak do 2005 roku, potem już tak się staczali po równi pochyłej, szkoda, bardzo szkoda, bo CDA to jakby nie powiedzieć, kawał dobrego życia dla gracza w tamtych czasach było.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Ja najmilej wspominam tą scenową część zawartości na płytach. Jasne, w pełniaki niektóre się grało, był to taki odpowiednik PS Plusa, gdzie czasami grało się w gry, które normalnie by się nie spiraciło kupiło. Jednak to właśnie ziny (histmag!), czy demoscena, czy na luzie, a nawet mini-gry (indyki?) na bonusie 2 były czymś wyróżniającym się. Taką cząstką ówczesnego internetu. No i muzyczka w przeglądarce płyt też zawsze na propsie. Internet jest jak morze, niby masz wszystko, ale przytłacza. Dla nas, boomerów, taka skondensowana do pewnych granic zawartość, to jednak jakoś tak lepiej się trawi. No nic, trzeba wreszcie skończyć z tą przeszłością. Lepsze jutro było wczoraj, ale minęło...

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...