Skocz do zawartości

Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)


Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsze jest to, że jak się w XX wieku kupiło te CD z gazety to wszystkie demka ogrywało się od początku do końca (chyba, że cos naprawdę nie chciało działać). Dla większosci z nas, bez netu to było wybawienie. Masa swierzych patchy, rozszerzenia kącików przeniesionych z pism (przodował w tym Gambler i Reset), dodatki, mapy, mody i krótkie filmiki. Cover dysku jako takiego nigdy nie miałem. Zastanawiams ię co się na tej dyskietce miesciło lol

Odnośnik do komentarza

Cover CD - nigdy nie rozumiałem tej nazwy, bo dla mnie covery, to były utwory muzyczne naśladujące oryginał, a tu nagle wszędzie "NA NASZYM COVER CD" "DALIŚMY NA COVERZE".

A tak całkiem przypadkiem, przyszedł właśnie listonosz, z prawdziwym COVER CD:

 

psm.jpg

Wylicytowałem za jakieś 9 zł, głównie dla tego COVER CD:) na którym było to:

https://www.youtube.com/watch?v=uSGOtsu-TFM/[

 

Z siorami i tak się narzchrzaniało - pewnie z braku laku.

To mój pierwszy PSM, jaki dostałem. Przejrzałem go milion razy - teraz mam dwa numery, bo jak mówię - kupiłem to dla płyty.

Myślałem, że tylko w tym numerze taki 'biedny' pełniak, a może w następnym miesiącu dadzą coś bardziej znanego:)

Niestety, to były indyki z developerskiego Playa - Yaroze. Do dziś nie przepadam za indie gierkami.

 

Pamiętam zapowiedź tego numeru, bo akurat miałem poprzedni, trochę żałowałem później, że go nie kupiłem (mało dem, ale SR pewnie by zrobił robotę). Tak się składa, że w numerze 3/99 na CD wrzucili chyba 14 gier Yaroze, które ukazały się do tej pory w OPSM. Możecie sobie wyobrazić, jakie wrażenie w kiosku robił wielki napis na okładce "14 pełnych wersji na CD !". Oczywiście w praktyce, jak napisałeś, były to gry w stylu indyków, w większości bardzo proste i ograniczone, a przede wszystkim, zwyczajnie niezbyt interesujące. No ale na płytce znalazło się także demo MGSa, jak się później okazało, największy skarb tego numeru, dzięki któremu zostałem fanem serii. Poczytałbym sobie teraz te stare pisemka, których nie miałem, ale jakoś nie mam werwy do zabawy w licytacje.

Edytowane przez kotlet_schabowy
Odnośnik do komentarza

Właśnie mi doszły brakujące poradniki PSX Extrerme. Przelałem kasę w ciemno i dostałem to:

http://olx.pl/oferta/poradnik-psx-extreme-4-numery-CID751-IDdU6EX.html

Chyba zacznę szukać retrociekawostek na olx, bo na Allegro widzę sami biznesmeni.

A olx jest bardziej casualowe do wystawiania "rupieci".

 

Brak mi tylko 11-ego i 6-ego numeru! Help.

Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza

Cover CD - nigdy nie rozumiałem tej nazwy, bo dla mnie covery, to były utwory muzyczne naśladujące oryginał, a tu nagle wszędzie "NA NASZYM COVER CD" "DALIŚMY NA COVERZE".

A tak całkiem przypadkiem, przyszedł właśnie listonosz, z prawdziwym COVER CD:

psm.jpg

Wylicytowałem za jakieś 9 zł, głównie dla tego COVER CD:) na którym było to:

Z siorami i tak się narzchrzaniało - pewnie z braku laku.

To mój pierwszy PSM, jaki dostałem. Przejrzałem go milion razy - teraz mam dwa numery, bo jak mówię - kupiłem to dla płyty.

Myślałem, że tylko w tym numerze taki 'biedny' pełniak, a może w następnym miesiącu dadzą coś bardziej znanego:)

Niestety, to były indyki z developerskiego Playa - Yaroze. Do dziś nie przepadam za indie gierkami.

 

 

Łezka w oku. Mam prawie wszystkie numery OPPM z płytami demo. Coś pięknego. Jak kiedyś zawitam na stare śmieci to cyknę foto.

 

 

PIERWSZA POLSKA PSX GRA: "WAR SAW" :)))))

 

Długo wierzyłem, że to prawda. A to był tylko żart na 1 kwietnia. W recenzji wrzucili screeny Midtown Madness i (jak się nie mylę) Kingpina. To miała być gra a la dzisiejsze GTA. Otwarty świat, auta i połączenie FPP :)

Edytowane przez Emtebe
Odnośnik do komentarza

No taki kawał zrobili, a ja następnego numeru (z wyjaśnieniem, że to żart), nie posiadałem. Tyle czasu żyłem w błędzie, do momentu, aż zamówiłem archiwalię.

A w ogóle to pisałem do wydawnictwa CGS, o numery archiwalne PS2 Magazynu i... rozeszły się dopiero rok temu!!!

Mam PS2 od niedawna, to bym chętnie pograł w jakieś demka - a nóż coś by się spodobało.

Odnośnik do komentarza

Ciekawe, jak wygląda próg opłacalności wydawania miesięcznika? Taki Chip sprzedaje się obecnie 6 razy gorzej niż 9 lat temu, szkoda, bo o ile nic nie pomyliłem, to jest najstarsze ciągle wydawane czasopismo o tej tematyce w Polsce (1993, pamiętacie?). 

Odnośnik do komentarza

Skoro jesteśmy przy tematyce komputerowej. Pamiętacie PC Format? Ale nie ten kupsztolec, co aktualnie jest w kioskach do kupienia, tylko ten sprzed lat, sprzed 2006 roku.

 

Gruby, klejony grzbiet, ciekawa szata graficzna i artykuły. Płyta z oprogramowaniem i pełnymi wersjami. Kupowałem kiedyś co miesiąc, aż nagle przestał się ukazywać bez słów wyjaśnienia. A kilka miesięcy później pojawił się w formie tego gówienka co aktualnie jest w kioskach. Szkoda, bo to jedno z lepszych czasopism było.

 

 

A ktoś pamięta czasopismo o nazwie Magazyn Internetowy WWW? To dopiero klasyka była.

 

342459949_1_644x461_magazyn-komputerowy-

 

Kupowałem to zanim miałem dostęp do szerokopasmowego internetu :)

Odnośnik do komentarza

Nie zbierałem tego magazynu WWW ale kojarzę, kiedyś wchodziło się to jakiegoś saloniku prasowego bądź stało przed kioskiem i był bardzo duży wybór growych bądź ogólno pecetowych magazynów obecnie jest bieda straszna. To co jest to nawet nie dorasta do poziomu tych starych periodyków.

 

Co się zaś tyczy PC Format to parę numerów kupiłem bo akurat mieli dobre pełne wersje, ogólnie bardzo fajny magazyn ze sporym wyborem interesujących treści włącznie z poradnikami.

Odnośnik do komentarza

Miałem tu długiego posta, ale przypadkiem wykonałem "gest myszy" i wszystko poszło się je.bać.

 

Ja pamiętam magazyn ENTER, kupiłem kilka numerów po 2001 roku. I nie zapomnę, jak wrzucili jakąś rzeźnie na płytę:

I napisali "Czy podoba się Państwu taka muzyka? Czy chcieliby Państwo więcej takiej muzyki na naszych łamach?(...)"

 

Nie wiedziałem o co chodzi, bo magazyn był strasznie poważny, zero żartów, emotów, pełna powaga i nagle wyskakują z takim grindcorem:).

 

Jeszcze chciałem napisać o pełniakach: wtedy wpisywałeś uniwersalny numer seryjny z magazynu, typu "ENTER0554054543" i wszystko działało dożywotnio. A dzisiaj te PC Formaty, Komputer Światy, mają tak zje.bane pełne wersje, że każą się nam rejestrować na stronach www, a potem pełno spamu. Wtedy pełna wersja była rzeczywiście pełną wersją, a nie trialem.

Encyklopedia człowieka, Grecji:), słownik Ang-Pol,Pol-Ang, programy do muzy, sample, ripowanie płyt dvd, czy audio, edycja plików dźwiękowych - to tylko kilka pełniaków jakie mi się przypomniały.

Dzisiaj tak naprawdę wszystko ściągniemy już z neta w wersji freeware.

A właśnie, w CDA widze na cedeku dają jakieś freeware'owe crapy - szkoda, że nie ma już demek, ale dzisiaj demka by nie przeszły w erze "early access" :/

Edytowane przez grzybiarz
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...