Krizz 541 Opublikowano 18 kwietnia 2016 Opublikowano 18 kwietnia 2016 (edytowane) Co masz na myśli? Mi mimo wszystko gra się bardzo przyzwoicie, trzeba brać poprawkę na to, że to gra z 2013 roku tworzona przez 5 lat. Branża poszła dość mocno do przodu, ale i tak nikt nie zrobił chociaż w połowie tak dobrego sandboxa jak GTA V. Czy to Sleeping Dogs czy nowe Saint Rowy to suche pierdy przy tej grze. Nuda? Dużo rzeczy irytuje mnie podczas grania w GTA V. Model jazdy jest moim zdaniem totalnie skopany, bezczelnie oszukująca policja, agresywni NPC,Brak systemu znajomości z 4'ki. Tak, lubiłem jak Roman dzwonił do mnie o 3 w nocy aby pograć w kręgle Mapa która jest totalnie bezsensu we freeroamie - Lokacje i trasy w misjach pokazują najlepsze "zakamarki" mapy, przedstawienie Trevora w Sandy Shores jest goty ale poza tym jak już wrócimy do LS to po co wyjeżdżać ? Eksploracja odbywa się na zasadzie : aha to tutaj jest to, a co mogę tutaj porobić? aha, nic, to jadę dalej. I tak jest wszędzie. Binco, fryzjer Pay n Spray, kilka wyścigów na krzyż ( ile ich jest ? 6? ) W ogóle pobocznych rzeczy jest w tej części mało. Małe zróżnicowanie broni, zresztą giwery są w tej części nijakie, udźwiękowienie ich jest kiepskie i to bardzo także mordować nie ma kogo, wiecznie respawnującą się policję ? Fabularnie też nie jest w 100% ok, robienie misji dla FIB przez 40% gry nie jest fajne. Gdzie jest planowanie własnych skoków, kupowanie szybkich fur, jachtów i chat za miliony zielonych. Fabuła obraca się wokół zarabiania kasy ale na co?. Jakoś po pierwszym trailerze oraz gameplayu można było przypuszczać że będziemy mogli kupić safehousy ale w grze takiej opcji nie ma. Ciekawe dlaczego? GTAO Po prostu oczekiwałem po tej grze czegoś innego. Edytowane 21 kwietnia 2016 przez Krizz Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 18 kwietnia 2016 Opublikowano 18 kwietnia 2016 Dobra coś tutaj jest ewidetnie spi.erdolone mam ciągle jakby mgłę, nie pomaga restart gry (w końcu wyje,bałem wszystko i sciągam patcha od nowa) miał ktoś coś takiego? Może taka pogoda akurat w Los Santos Cytuj
XM. 11 035 Opublikowano 19 kwietnia 2016 Opublikowano 19 kwietnia 2016 Wpisz kod na zmianę pogody. Cytuj
kotlet_schabowy 2 733 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 GTA V ma o wiele więcej problemów niż mały draw distance czy powtarzające się auta. Ja po ograniu raz linii fabularnej w 2013, pograniu online i kupieniu remastera na premierę - wiadomo Hype, nie mogę się przemóc aby ukończyć kolejny raz grę. W sumie mam tak samo, piątka, z całą jej zayebistością, jest pierwszym GTA (poza epizodami z LC), którego fabułę ukończyłem tylko raz. Może to kwestia "wymęczenia" gry w trybie online, może po prostu starzenia się i poświęcania wolnego czasu na inne sprawy (chociażby zaliczenie zaległych tytułów), zamiast zabawy drugi raz to samo ? Ale myślę, że kiedyś jeszcze wrócę, może na jakimś mocarnym PC. Poza tym z grubsza zgoda z tym, co napisałeś w następnym poście, może poza motywem znajomych (dla mnie zmiana w V jest na plus) i eksploracji (póki nie zaliczyłem fabuły, to bawiłem się w zwiedzanie samo dla siebie i nie miałem kłopotu z "celowością" takiego zajęcia). Natomiast technicznie wersja na PS3 to jest naprawdę rewelka (nie mając punktu odniesienia do mocniejszych sprzętów ofkoz) i, może poza loadingiem początkowym i przy ładowaniu save'a, chyba w żadnym miejscu mnie nie zawiodła w tym względzie. Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Ja powoli kończę ponowne przejście GTA V i jak dla mnie największym minusem jest ( tu pewnie mi sie dostanie ) trojka bohaterów, zdecydowanie wolałbym jednego typka, mam nadzieje ze w następnym GTA właśnie tak będzie Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 (edytowane) Ale co Ci tu przeszkadza? Jak dla mnie to pomysł rewolucyjny, by umieścić trzech typków w sandboxie i każdy z nich inny:) Edytowane 24 kwietnia 2016 przez grzybiarz Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 (edytowane) Pomysł bardzo rewolucyjny ktory wypadł bdb, po prostu juz tak mam ze wole biegać samemu, brak wczówki ? Edytowane 24 kwietnia 2016 przez kubson Cytuj
Gość ragus Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 (edytowane) Właśnie miałem pisać to samo. Odpaliłem wczoraj V - piękny świat który aż prosi się o jednego bohatera i zwarty, solidny scenariusz. Wydarzenia z IV w świecie V, o jezu. A tak to jeden trochę pokłóci się z rodziną w dużym domu, drugi obudzi się na pustyni bez ubrań, a trzeci... no cóż jest. Nic z tego nie wynika. Moim zdaniem R* nie udźwignęło 3 bohaterów. Edytowane 24 kwietnia 2016 przez ragus Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 No story słabiutkie 3 bohaterów z żadnycm nie idzie się zżyć tak jak z Niko czy Johnnym ba nawet Luis więcej w sobie miał według mnie tzw 'human touch' co jest trochę dziwne bo akurat w postaci Majkela mamy jego postać dość dobrze pokazaną, ale w sumie to mnie nie kupili z tym motywem kryzysu wieku średniego. Cytuj
kotlet_schabowy 2 733 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 A do mnie Michael i jego klimaty idealnie trafiły i obok Niko i Tommy'ego z VC, jest to jedna z najfajniejszych postaci w serii. O ile główny wątek piątki to faktycznie mocny spadek formy w stosunku do prequela, tak epizody z życia całej trójki i relacje między nimi na dużym propsie i głównie one zachęcały mnie do dalszej zabawy, szkoda tylko, że Franklina potraktowano po macoszemu. Pod względem czysto gameplay'owym natomiast, strasznie bezsensownym patentem było losowe zmienianie przez bohaterów ciuchów przy okazji przełączania się między nimi, cała idea zakupów szła się yebać w tym momencie. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 25 kwietnia 2016 Opublikowano 25 kwietnia 2016 (edytowane) Odpaliłem wczoraj V - piękny świat który aż prosi się o jednego bohatera i zwarty, solidny scenariusz. Wydarzenia z IV w świecie V, o jezu. A tak to jeden trochę pokłóci się z rodziną w dużym domu, drugi obudzi się na pustyni bez ubrań, a trzeci... no cóż jest. Nic z tego nie wynika. Moim zdaniem R* nie udźwignęło 3 bohaterów. trzech bohaterów dano by po raz pierwszy w serii zerwać z absurdem typu czarny ziomek z bronxu robi za hitmana na zlecenie włoskiej mafii/ biały amerykanin, który dorobił się willi, robi czystkę w czarnej dzielni na zlecenie czarnego alfonsa. w V porachunkami o metę z redneckami i meksykami na pustyni zajmuje się inny zaćpany redneck, biały typ na emeryturze użera z mafią, a czarny kolo robi za popychadło, kradnąc auta i wdaje się w wojny gangów, przez głupotę ziomka. wszystko jest na swoim miejscu. edit: co do zżycia się z jednym bohaterem wszystko się zgadza. IV ma najlepszy story i gł. bohatera, ale nie fabułą ta seria powinna stać na pierwszym planie. jesli R* wróci kiedyś do jednej postaci, to niech daruje sobie robienie z niego everymana. Edytowane 25 kwietnia 2016 przez nobody Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.