Daffy 10 546 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Mortal Kombat - spodziewałem się kolejnej nędznej bitki żerującej na legendarnej marce jak jej inne odsłony, a dostaliśmy wg mnie najlepszego fightera 2d generacji, cudowny remake serii z najlepszym trybem single player w historii bijatyk i masą zawartości Rayman Origins - francuzi pokazali, że w obecnych czasach ktoś prócz Nintendo potrafi jeszcze zrobić genialnego platformera 2d Cytuj Odnośnik do komentarza
Mendrek 571 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Trudno dziś opisać "niespodzianki", bo w sumie jeśli weźmiemy pod uwagę takie gry jak RDR, Mass Effect, Rock Band czy Battlefield: BC2, to w sumie na dobrą metę spodziewaliśmy się po tych studiach i grach hitów. Oto moja lista niespodzianek, czyli gier w które lepiej się grało, niż się nawet zapowiadały: LittleBigPlanet 1&2 - z pozoru radosna platformówka 2d z trybem coop. Nikt chyba nie spodziewał się, że pod tym kryje się wielki game maker, który w połączeniu z filozofią "create, share and play" spowoduje wysyp jakiś kosmicznych wytworów, których złożoność i pomysłowość zaskoczyła też samych twórców. Borderlands - wydawał się być nudnym sandboxem pustynnym, a wyszedł bardzo klimatyczny, wciągający i luzacki tytuł, który w dodatku świetnie działał w kooperacji i po sieci. Mortal Kombat - udany powrót serii, którą Midway próbowało zatopić. Wyszła naprawdę dobra bijatyka 2d, która jednocześnie była przystępna i przy okazji wpakowała się tym samym w niszę. Na dodatek każdemu dała coś smacznego - fanom starych części, czy nawet fanom filmu. Witcher 1&2 - gra która nie tyle przypomniała światu o Polsce, co wbiła wielką białą czerwoną pinezkę w mapę światowego game dev'u. Gra w zasadzie stała się dobrem narodowym, obok Małysza i oscypka. Saints Row 2&3 - wydawało się, że to będzie klon GTA. Jest klonem GTA, ale dosypano do niego wiadro wulgarnego, czasami absurdalnego humoru, a przy okazji nie jest to tylko "gupia gierka na chwilę". Ktoś przynajmniej w tej generacji nie bał się pojechać po bandzie Bioshock - zrobić fps-a z jedną z najciekawszych fabuł, która w dodatku opiera się na audio-logach, umieszczonych w intrygującym i oryginalnym świate,. to po prostu sztuka. Ktokolwiek spodziewał się takiego uderzenia? Puzzle Quest: CotW - nikt nie spodziewał się chyba połączenia serii Warlords z Bejeweled, ale wyszło nader przyjemnie. Potem wyszedł Galactrix i dalej było przyjemnie. Ogółem miłe zaskoczenie, może nie jakaś megatona, lecz z pewnością niespodzianka. Enslaved: OttW - również tak trochę niespodziewanie pojawia się gra, która jednak pokazuje nie dość że oryginalny świat post-apokalipsy (dość już wastelandu), to jeszcze buduje naprawdę świetne relacje między postaciami, spojone ciekawą fabułą. To tyle, acz pewnie byłoby tego więcej, ale mi się nie chce dalej wymieniać... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
c0ŕ 4 834 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Sleeping Dogs - ależ w to grałem, świetna historia, bohater to spoko gościu, system walki, różnorodne misje, nie można się nudzić, przyjemna platyna, świetny klimat, zamysł, kompetentny sandbox. Chyba kupię DLC i zrobię 100 %. Red Dead Redemption - jeszcze całego nie przeszedłem, ale mam już 70 % gry i już wiem, że to jeden z najlepszych sandboxów w jakie dane mi było grać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Moldar 2 247 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Gears of War - bo to w sumie pierwsza next genowa gra, która mnie zniszczyła, ta grafa, klimat, brutalność. Może ciężko to nazwać niespodzianką, bo hype był duży, ale i tak nie tego się spodziewałem. Szkoda, że im nowsze części tym gorzej. Bioshock - no za klimacik i podwodny świat, ryło czachę niesamowicie Uncharted 2 - gra idealna, bez skaz, świetny gameplay, filmowość rozgrywki była niesamowita, akcje z pociągiem czy helikopterem pamiętam do dziś, świetna pozycja. Trolli narzekających na "kapiszony" radzę omijać. Little Big Planet - gra była z pewnością lepsza, gdy jeszcze nie wyszła, bo niesamowicie działała na wyobraźnie. No ale jednak spędziłem przy tym tytule sporo czasu, zwłaszcza z dziewczyną. The Last of Us - Koniec gry mnie zniszczył,gra świetnie działała na emocjach, które naprawdę ciężko opadały przy napisach końcowych. Mnie się zakończenie mega podobało, bo towarzyszyły temu ogromne emocje właśnie, których IMO kompletnie brakowało przy Red Dead Redemption, gdzie sporo graczy, tutaj widzi najlepsze zakończenie. Halo - ogólnie seria, z początku mi te gry nie podchodziły, ale wkręciłem się i ja. Świetny klimacik, przez co chciało się grać. Czwórka jednak już mi nie podeszła i widzę, ze jak nie Bungie, to nikt. Cytuj Odnośnik do komentarza
hav7n 5 936 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Gears of War - pila mechaniczna i locusty to IMO najlepszy mix tej generacji Alan Wake - extra fabula i gameplay, jedyna gra do ktorej dokupilem DLC RDR - niby gra pustynia a wsciaga niesamowicie Borderlands - Diablo FPS? A jednak sie da Prince of Persia 2008 - Ciekawe czy za ten tytul bede hejtowany. Jak dla mnie super gameplay (ze niby samograj bo sie nie da zginac? Po kazdym failu na bossie odnawia sie jemu HP a wiec mozna meczyc sie z nimi w nieskonczonosc...) IMO jedno z najlepszych zakonczen w grach no i bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kornolio 1 053 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Nie będę pisał dlaczego, bo każdy wie co to za gry i nie jeden z was ograł, wg. mnie to:RDR Uncharted 2 Bioshock Last of Us Motorstorm (2) Paific Rift Assasins Creed 2 (no i jeszcze Brotherhood, następne części już ssały) Cytuj Odnośnik do komentarza
keyzee 86 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Brakuje mi tu Darksiders. Takiej gry mi było trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza
agst 131 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 (edytowane) Red dead redemption - najlepszy sandbox w jakiego w życiu grałem, a pamiętam, że kupiłem tą grę z przekonaniem, że będzie co najwyżej bardzo dobra. Jakie było moje zdziwienie jak godziny mijały, a zachwyt nad grą był coraz to większy i większy. R* przeszli samych siebie. Batman AA to też było zaskoczenie. Nigdy bym nie pomyślał, że ktoś zrobi tak dobrą grę na podstawie komiksu. To tak jakby niemożliwe w końcu stało się możliwe. Brawo Rocksteady! NBA 2k - wcześniej(na PS2) grałem tylko w piłki nożne, aż do czasu jak od brata pożyczyłem NBA 2k10. Zakochałem się w tej grze od razu. Niesamowity gameplay i niesamowite emocje jak się gra z kimś, ta seria przebiła nawet PES 5 w moim rankingu gier sportowych. Edytowane 3 października 2013 przez agst Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 546 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 jeszcze dopiszę Blura - gra, któa przyczyniła się do upadku studia ale jak dla mnie pprodukcja genialna, zwłaszcza w multi. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Hum 3 699 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Nikt chyba nie wspomniał jeszcze o Max Payne 3. Przez zmianę klimatu i długie oczekiwanie na wydanie gry bardzo sceptycznie podchodziłem do tego tytułu. Okazało się, że to stary dobry Max, będący w jeszcze większym bagnie, niż miasto, po którym przyszło mu biegać. Wg mnie najlepsza strzelanina z widokiem pleców bohatera na obecnej generacji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość GregZPL Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Komuś tu się chyba tematy pomyliły. Serio RDR był zaskoczeniem? Gra od Rockstara? Albo Mass Effect? Bioware to przecież. Uncharted 2? The Last of Us? Kurde, Gearsy? Crapu się po tych grach spodziewaliście? Przecież to były stuprocentowe pewniaki. Dla mnie jedyne takie mocne zaskoczenie to Batman Arkham Asylum. Genialna gra, prawie dorównująca Metroid Prime. Kto by pomyślal, że z Batmana da się taką grę zrobić. Kudosy! Zaskoczeniem mniejszym było The Walking Dead. W życiu bym się nie spodziewał, że z tego tytułu może wyjść poważny kandydat do GOTY 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
aux 3 784 Opublikowano 3 października 2013 Udostępnij Opublikowano 3 października 2013 Dla mnie również największym zaskokiem był Batman Arkham Asylum. Wiedziałem że coś tam robią i ludzie się jarają, ale nie spodziewałem się że wyjdzie tak wybitna gierka. Nie zapomnę gdy pierwszy raz grałem, wstęp jest tam przekozacki. Innych takich mega niespodzianek nie pamiętam. Dużo było pewniaków w tej generacji. Natomiast dodam od siebie największą negatywną niespodziankę. A jest to Capcom i jakość ich gierek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Accoun 252 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Komuś tu się chyba tematy pomyliły. Serio RDR był zaskoczeniem? Gra od Rockstara? Albo Mass Effect? Bioware to przecież. Uncharted 2? The Last of Us? Kurde, Gearsy? Crapu się po tych grach spodziewaliście? Przecież to były stuprocentowe pewniaki. GTA IV był dla wielu ogromnym zawodem (w tym dla mnie). Może spodziewali się czegoś na podobnym poziomie. Może wcześniej nie lubili sandboxów. Uncharted mnie osobiście jakoś specjalnie nie porwał. W dwójkę już nie grałem, ale gdyby mi się spodobała, to śmiało mógłbym powiedzieć o tym, że mnie zaskoczyła. Jasne, argumentacja w stylu "spodziewałem się bardzo dobrej gierki, a wyszło GOTG! 1 <3" do tematu rzeczywiście nie pasuje, ale nie widzę przeciwwskazań, żeby uznawać te gry za zaskoczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 @Greg Tak naprawdę to gdzieś tak od 2008-2009 wraz z internetem(tak, dopiero wtedy miałem swój szerokopasmowy internet) zacząłem się tak naprawdę interesować szczegółowo branżą. Wcześniej grałem w gry, które pożyczyłem od kolegów albo były w gazetach. Niestety, mimo, że gram od 15 lat to dopiero od kilku jestem graczem hardcorowym(co nie znaczy, że wcześniej nie grałem w gry hardcorowe, po prostu nie śledziłem branży i nie wiedziałem co w grach piszczy) i czy to RDR, czy ME czy nawet Girsy to nie wiedziałem kompletnie czego się spodziewać. RDR zainteresowałem się dopiero po przeczytaniu recki w PSXE bodajże na 8 albo 10 stron. Nie mogłem się wtedy gry doczekać. Girsy? Kupiłem za 30zł na PC bo słyszałem, że dobra giera. Mass Effect? Kolega pożyczył mi razem z kilkoma innymi grami na X360. Ale tak naprawdę nic o ME, ani o Girsach nie wiedziałem, NIC, czy to z fabuły, świata, żadnych filmików, żadnych informacji. I dlatego np. RDR to mega pozytywne zaskoczenie i do czasu GTA V to było moje GOTG. Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Krótko - Gears of War. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kre3k 581 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 (edytowane) No dokladnie suteq. O RDR dowiedzialem sie kilka miesiecy przed premiera za posrednictwem chyba sidiekszyn, luknalem na YT obadac I bylem w szoku jak to sie prezentuje. A przed zagraniem w GTA IV widzialem jedynie jakies urywki I jeden zwiastun, pamietam jak caly czas podczas grania myslalem ze robie cos zle, bo cos malo bylo tych (pipi) ala San Anreas tam widzialem. Fajne czasy, czlowiek bez hajpu I znajac jedynie ogolny ksztalt gierki dosiadal I sam odkrywal mechanizmy rozgrywki, fabule itp. Przydaloby sie do tego wrocic. Edytowane 4 października 2013 przez Kre3k Cytuj Odnośnik do komentarza
MaZZeo 14 183 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Ja jeszcze miesiąc przed premiera RDR nie wiedzialem o jej istneniu także bylo to dla mnie zaskoczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yap 2 788 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 (edytowane) Komuś tu się chyba tematy pomyliły. Serio RDR był zaskoczeniem? Gra od Rockstara? Albo Mass Effect? Bioware to przecież. Uncharted 2? The Last of Us? Kurde, Gearsy? Crapu się po tych grach spodziewaliście? Przecież to były stuprocentowe pewniaki. Dla mnie jedyne takie mocne zaskoczenie to Batman Arkham Asylum. Genialna gra, prawie dorównująca Metroid Prime. Kto by pomyślal, że z Batmana da się taką grę zrobić. Kudosy! Zaskoczeniem mniejszym było The Walking Dead. W życiu bym się nie spodziewał, że z tego tytułu może wyjść poważny kandydat do GOTY O Mass Effect nie miałem żadnego pojęcia. RDR ominęło mnie szerokim łukiem, a dowiedziałem się o nim kiedy wylądowało za niewielką cenę na PSS. O TLoU wiedziałem, że będzie grą od ND, a wiedziałem tyle, że akcja będzie się działa w niedalekiej przyszłości. To co otrzymałem skopało mi krok. Gears of War był dla mnie zaskoczeniem bo nie grałem wcześniej w tak za(pipi)istą strzelankę. Edytowane 4 października 2013 przez Yap Cytuj Odnośnik do komentarza
Wielki K 94 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Heavenly Sword- jedna z pierwszych gier, jakie zawitały na moją PS3. Okazała się strzałem w pysk, po którym długo nie mogłem się pozbierać. seria Saints Row- tak jak pisał wcześniej np. Orzeszek, seria przeszła drogę od klona GTA do samodzielnej produkcji, broniącej się nie tylko absurdalno- śmiechową atmosferą ale i ogólną jakością. Ja bawiłem się przy niej znacznie lepiej niż przy GTA. seria Mass Effect- mając w pamięci KotORa, spodziewałem się bardzo dobrego tytułu, ale Bioware przebiło moje oczekiwania, serwując uniwersum, które łyka Star Warsy bez popity. Alpha Protocol- mniej lub bardziej zjechana w recenzjach finansowa klapa, w którą grało mi się bardzo przyjemnie. Shadows of the Damned- nie widziałem w tej grze nic szczególnie pociągającego, kupiłem za grosze i okazało się, że Suda jajcarskim klimatem skutecznie wynagrodził braki skostniałego gameplayu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Andżej 2 268 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 (edytowane) Mass effect - cala serie uwazam za jedno z najlepszych uniwersum, a sama jedynke stawiam na top 5 gier ever. Wzialem ja w sumie w ciemno, nie mialem co grac w tedy, a gierka zladla mnie do zera. Far Cry 3 - kto by sie spodziewal, ze stworza az tak rajcowna gierce?' FM2 - nuff saidcóż, z tych najostrzej wybijajacych sie to chyba tyle. Edytowane 4 października 2013 przez Andżej Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość GregZPL Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Panowie, ale w ten sposób do tego podchodząc może was równie dobrze zaskoczyć cukier, że jest słodki. Albo panna, że ma (nene)kę, a nie fiutka. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Kompletnie nie rozumiem o co masz ten ból tyłka, serio. Jednego zaskoczyło to, innego coś innego. Po co to roztrząsać? Ile ludzi tyle opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yap 2 788 Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Greg po po prostu w danym czasie orientował się bardziej niż ci, którzy orientowali się mniej. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość GregZPL Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 Jaki ból dupy? Po prostu nie rozumiem jak coś oczywistego można traktować jako niespodziankę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 4 października 2013 Udostępnij Opublikowano 4 października 2013 No to masz problem, a my nie, przykro mi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.