Skocz do zawartości

Premiera Xbox One, preordery i ogólna szajba


shy4

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powiem cos na temat pada...oczywiscie to tylko moja subiektywna opinia ale dla mnie to krok wstecz jezeli chodzi o wygode w stosunku z x360 i nie zgadzam sie z Zeratulem...oczywiscie pad wykonany w niektorych aspektach jest lepiej, np krzyzak jest fantastyczny lepszy niz w x360 i ps3 ale sam pad jak dla mnie wydaje sie mniejszy i sprawia problemy jesli chodzi o moje dlonie...w x360  palce spoczywaly wyprstowane i w wygodnej pozycji  na triggerach i lb/rb tutaj musze dziwacznie zakrzywiac palce tak jak na padach od sony by korzystac z triggerow i rb/lb do tego trigerry i lb/rb sa doslownie ''na sobie''(w x360 jest spory odstep miedzy nimi) co w praktyce powoduje ze musze miec oba palce zlaczone i bardzo ciezko jest grac:(  a po rozsunieciu z triggerow musze korzystac z koncowek przyciskow co jest niewygodne i meczace i palce sie zsuwaja....do tego przyciski ABXY sa mniej wystajace niz w padzie x360 co tez osobiscie zaliczam na minus...

oczywiscie to tylko i wylacznie moja wlasna SUBIEKTYWNA opinia tyczaca sie moich dlugich i wielkich paluchow;)

Opublikowano

Wynik zarówno PS4 jak i XONE bardziej wynika z długiego oczekiwania na nowy sprzęt i tyle. Z tymi grami w MM to komedia jest.

Czemu? Lepiej by EA udawało, że w kraju nie będzie posiadaczy Xbox One? Akurat za to im się plus mocny należy.

Opublikowano (edytowane)

Ja chyba sie złamie i kupie. mam preorder na ps4 z killzone ale chyba xbot bedzie we mnie zawsze, tym bardziej że niestety nie będę miał czasu zeby grać na dwóch konsolach

Edytowane przez kubson
Opublikowano

Jak ja bym chciał to kupić ale nie widzę ani jednego sklepu w pl co by mi zaoferował xboxa w rozsądnej cenie z 2 latami gwarancji a bez gwarancji nie chce ryzykować :) NA xbox sa gry w które chcę zagrać a na ps4 nic specjalnego  na razie :)

Opublikowano

http://gamezilla.komputerswiat.pl/publicystyka/2013/11/komentarz-pierwsze-chwile-z-xbox-one

 

 


Wrażenia z pierwszego dnia obcowania z nową konsolą stacjonarną Microsoftu

O ile na PlayStation 4 musiałem czekać dodatkowy dzień, tak Xbox One odebrałem w piątek o północy z Gamestopu. Premiera w małym lokalnym sklepie była raczej skromna i jedynym jej plusem - poza możliwością odebrania konsoli - była darmowa koszulka z napisem "IntroducingXbox One". Minęło ponad 20 godzin od premiery, czas więc na pierwsze wrażenia. Nie będę ukrywał, że były to intensywne godziny - na sen przeznaczyłem tylko trzy. Jednak ogólne szaleństwo związane ze startem nowej generacji opiszę później.

DAY ONE EDITION

Zamówienie przedpremierowe złożyłem w czerwcu, dzięki czemu załapałem się na edycję Day One, która od zwykłej różni się kolorem pudełka (czarne), napisem na kontrolerze ("Day One 2013") i dodatkowym osiągnięciem. Ciekawostką niech będzie to, że osiągnięcie odblokowuje się za pomocą wpisania kodu, a raczej zeskanowaniem przez Kinecta kodu QR, który znajduje się w pudełku z konsolą.

Sama konsola jest dosyć spora i ciężka, tak samo zresztą jak Kinect i zasilacz. Całość zajmuje sporo miejsca pod i nad telewizorem, tak jakby chciało pokazać pozostałym urządzeniom kto tu teraz zacznie rządzić. Muszę jednak przyznać, że pakiet robi bardzo pozytywne wrażenie i idealnie komponuje się z czarnym telewizorem. Osoba niezaznajomiona z grami pomyśli, że to po prostu odtwarzacz DVD albo dekoder od kablówki.

xodash_01.jpg

NAJLEPSZY PAD

Pad zasługuje na osobny akapit. Jest po prostu rewelacyjny. Nawet jeżeli ostatnie 7 lat spędziliście z padem od Xboksa 360, to od razu wyczujecie różnicę. Jest genialnie wyprofilowany, co powoduje, że idealnie wpasowuje się w naszą dłoń. Szybko zauważycie, że spusty zostały zmienione, gałki analogowe sprawiają wrażenie jeszcze bardziej precyzyjnych, a krzyżak po prostu działa tak jak należy. Jedynym minusem są bumpery. Moim zdaniem są trochę za wysoko. Szkoda również, że Microsoft nie dorzucił do pudełka kabelka, który łączyłby pada z konsolą i zmusza nas do zakupienia swojego Play&Charge Kit albo korzystania z dwóch baterii paluszków. Pomimo całodniowego obcowania z konsolą, baterie jeszcze nie padły. Co tu dużo pisać, jest to zdecydowanie najlepszy kontroler na rynku!

KINECT 2.0

Kamera Kinect zaskoczyła mnie pozytywnie i negatywnie. Jest pokaźna, ale mimo podoba mi się jej wygląd. Dodatkowo, w przeciwieństwie do poprzedniczki, działa w małych pomieszczeniach i ma ogromne pole widzenia. Fajnie działają komendy głosowe, praktycznie nie ma laga po wypowiedzeniu komendy i jej wykonaniu przez konsolę. Ważne jest, żeby poświęcić chwilę i odpowiednio skonfigurować urządzenie. Wszelkie problemy z jej użytkowaniem, które mogliście zobaczyć na materiałach wideo opublikowanych na Gamezilli brały się z tego, że ominąłem konfigurację Kinecta podczas podłączania konsoli. Kamera nie ma silniczków, które by nią poruszały, dlatego po postawieniu kamery pod albo nad telewizorem istotne jest także ustawienie jej pod odpowiednim kątem.

Co mnie negatywnie zaskoczyło? Pisząc ten tekst na laptopie w jakiś tajemniczy sposób aktywowałem sterowanie dashboardem za pomocą dłoni. Każdy mój ruch ręką był odebrany przez Kinecta jakbym chciał coś uruchomić, podczas gdy ja po prostu chciałem spędzić trochę czasu z dala od konsoli. Xbox zaczął uruchamiać różne aplikacje, a ja nie wiedziałem jak to sterowanie za pomocą gestów zatrzymać. Ba, ja tak naprawdę nie wiedziałem jak je włączyć dopóki nie odwiedziłem strony xbox.com. Na szczęście przygoda nie skończyła się żadnymi niepożądanymi zakupami.

xodash_02.jpg

PIERWSZE URUCHOMIENIE

Z uruchomieniem konsoli miałem mały problem. Nie chciała wystartować. Przerażony zacząłem szukać informacji w instrukcji. Po upewnieniu się, że wszystko robię tak jak należy, zacząłem panikować. Powód okazał się prozaiczny. Otóż nie wcisnąłem do końca kabla zasilającego do konsoli. Zawał serca został tym razem odwołany. Cały proces podpinania konsoli trwa chwilkę, gdyż musimy znaleźć dla niej dobre miejsce, następnie podpiąć ją pod zasilacz i pod telewizor, a następnie musimy ustawić Kinecta w odpowiednim miejscu i podłączyć go do konsoli. Nie jest to nic skomplikowanego, ale z pewnością nie jest to najbardziej przyjazne urządzenie domowe. Gdy do tego dodamy jeszcze podpinanie dekodera z kablówki czy innego urządzenia peryferyjnego, to czas się odpowiednio wydłuża.

Po uruchomieniu konsoli musimy przejść przez opcje konfiguracyjne. Musimy podłączyć się do internetu, a następnie ściągnąć i zainstalować 500MB aktualizacji. Nie natrafiłem na jakiekolwiek problemy z Xbox Live. Wszystko przebiegło sprawnie, a całość zajęła około 15 minut. Tak samo sprawnie przebiegł proces logowania się do Xbox Live. Nie musiałem czekać aż konsola zaimportuje moją historię z Xbox 360. Wszystko było dostępne praktycznie po paru sekundach. Byłem gotowy rozpocząć swoją przygodę z Xbox One.

xodash_03.jpg

XBOX ON

Jednym z pierwszych testów, jaki przeprowadziłem było sprawdzenie czy rzeczywiście jestem w stanie włączyć konsolę za pomocą komendy głosowej. I rzeczywiście, jedno "Xbox On" załatwia sprawę i konsola w około 10 sekund jest w pełni gotowa do użytku. Dodatkowo Kinect niezwykle sprawnie rozpoznaje, że ja to ja, więc logowanie do systemu również działa na piątkę. Moje pierwsze chwile z nowym dashboardem to dosyć spore rozczarowanie. Dash jest zrobiony na wzór Windowsa 8 i wygląda praktycznie tak samo. Co za tym idzie, już na starcie zabrakło efektu wow, bo to co widziałem na ekranie jest mi doskonale znane z obcowania na co dzień z najnowszym systemem operacyjnym Microsoftu. Po drugie, pierwsze uruchomienie aplikacji trwa parę sekund, co tragedią nie jest, ale ja chciałem doświadczyć tego płynnego przechodzenia z jednej aplikacji do drugiej i zamiast tego widziałem kółeczko ładowania. Na szczęście gdy już uruchomimy aplikacje, to każde ich następne uruchomienie jest błyskawiczne.

Trzecią sprawą jest niewielkie pole manewru jeśli chodzi o możliwość zmiany wyglądu naszego dashboarda. Na Xboksie 360 były tematy, które można było zakupić w sklepiku. Na Xbox One można zmienić jedynie zdjęcie użytkownika i kolor kafelków. Byłem trochę rozczarowany, że Microsoft nie dał mi możliwości zmiany tła i wrzucenia tam Master Chiefaa. A byłem nawet za to w stanie zapłacić. Aha, możemy również edytować swojego avatara, ale poza edytorem nigdzie indziej na niego nie natrafiłem, więc jest to raczej zbędna opcja. Wspomniane zdjęcia użytkowników są w 1080p, jest ich naprawdę sporo i są kapitalne. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

xodash_04.jpg

Rozczarowała mnie również liczba aplikacji i gier. Większość aplikacji jest przeznaczona do oglądania filmów i seriali. Brakuje aplikacji dla graczy. Wprawdzie są Uplay, Twitch i Machinima, ale brakuje czegoś nowego i innowacyjnego. Efekt wow z aplikacją do nagrywania filmików został skradziony przez PlayStation 4, więc xboksowy DVR nie za bardzo mnie kupił. Ponadto nie znalazłem nigdzie opcji robienia screenshotów. Tak czy inaczej na obydwu konsolach przy nagrywaniu występuje spora kompresja, więc wolę po prostu zostać przy swoim elgato.

Kolejną sprawą jest brak jakiejkolwiek motywacji, by podłączyć dekoder z kablówki do konsoli. Jedna z najważniejszych opcji Xboksa One, która była i jest na szeroką skalę reklamowana przez Microsoft nie grzeje mnie ani trochę. Co do gier dostępnych na premierę to mamy LocoCycle, Golf, Crimson Dragon i Killer Instinct. Ta ostatnia jest darmowa, a pozostałe trzy kosztują 20 dolarów. Jeżeli jest to nowym wyznacznikiem ceny gier w wersji cyfrowej, to nie jestem zadowolony. 

Proces instalacji gier jest zrobiony całkiem fajnie i możemy szybko uruchomić daną grę. Konsola jednocześnie ściąga aktualizację i instaluje grę, co sprawia, że w miarę szybko możemy ją uruchomić. Dodatkowo wyjście do dashboarda i uruchomienie innej aplikacji nie powoduje zamknięcia gry, chyba że odpalimy inną grę. Jest to z pewnością kwestia tego ile dana aplikacja potrzebuje pamięci.

xodash_05.jpg

ZA WYSOKIE OCZEKIWANIA

Sumując moje pierwsze wrażenia, dochodzę do wniosku, że o ile przy premierze Xboksa 360 Microsoft trafił w sto procent moich zainteresowań i miałem ochotę spędzać z dashboardem sporo czasu, tak w przypadku Xboksa One większość nowych opcji po prostu mnie nie interesuje. Dashboard nie jest niczym nowym, bo wzoruje się na Windows 8, a aplikacje nie zachwycają. To jednak dopiero początek generacji i zdaję sobie sprawę, że Microsoft zamiast pracować nad dodatkowymi funkcjami systemu musiał poświęcić czas na zaimplementowaniu zmian, jakie zapowiedział tuż po E3. Należy również pamiętać, że z konsolą obcowałem niecałą dobę, więc ciężko jest mi o werdykt. Na pewno czuję niedosyt, bo moje oczekiwania były wysokie, ale jest to kapitalny produkt, który ma naprawdę duży potencjał. O ile w 2006 roku bezsprzecznie wybierałem Xboksa 360 i od początku wiedziałem, że to konsola Microsoftu jest i będzie tą priorytetową, tak w przypadku tej generacji nie wiem jeszcze nie wiem, która platforma będzie moim numerem jeden.

 
Opublikowano (edytowane)

Trochę beka, z poziomu 360 nie można zobaczyć nowych achievementów posiadaczy One. Po prostu jest wyświetlone Xbox One Games i podany GS. Rozumiem, że w drugą stronę nie ma tylko napisu Xbox 360 Games?

 

Ja rozumiem, że nowy system itp., ale achie z telefonów czy PC zawsze były normalnie widocznie niezależnie od platformy.

 

@Zeratul

Spoko wstępna opinia. Ja też o ile spędziłem kilka lat na 360 , tak teraz One mnie nie przekonuje na tę chwilę i za taka cenę.

Edytowane przez Mustang

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...