Skocz do zawartości

Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy


gekon

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale byłby shitstorm jakby JJ zrobił z tego film familijny dla nastlotkaów a la Zmierzch.Tutaj takie mroczne arty, Hamill z brodą itd. a filmy nakręcony jak, nomen omen, produkcje familijne od Disneya ;) Chciałbym zobaczyć jak internet płonie. Wiadomo, Lucasowi w miarę uszła na sucho trylogia prequeli, bo to Lucas i nie można ukrzyżować boga ... no, powiedzmy. JJ by zjedli na twitterze i innych soszialach, choć kasa i tak by się pewnie zgadzała.

Z drugiej strony, chciałbym dostać poważny film, trzymający w napięciu, bardziej nastawiony na budowanie atmosfery niż na akcję i machanie świetlówkami. Do tego mogliby zostawić finał ep 8 i 9. Kurcze, takie SW "na serio", powiedzmy coś pod Dark Kinght'a Nolana, tylko bez gadających głów z ep 1-3. Kurde premiera trailera to będzie mega wydarzenie :)

 

A powyższych artów kilka nadałoby się na spoko plakaty, np ten z chęcią bym zawiesił

0jmO8Wx.jpg

Opublikowano

dokladnie mam te same przemyslenie - arty i wszystkie ploty sugeruja nolanowska wersje batmana w realiach star wars oczywiscie zachowujac wszystkie proporcje, z drugiej strony przeciez to disney i saga, ktora ma ogrom fanow wsrod dzieci - wiec ryzyko, ze zrobia mimo wszystko z tego wesoly, smieszny, radosny i zygajacy tecza film przygodowy dalej istnieje :/

Opublikowano

Are you an angel? :teehee: No nie wiem, ale plus za Dartha Maula, bo to był kozak. Szkoda, że zginął z rąk takiego lamusa. To jakby Pudzian przegrał z Bonusem.

 

nie zginął.

Opublikowano

No mial fajna bron i temat muzyczny. I tyle w sumie. Slabo rozpisany po prostu byl.

To ktoś tam był dobrze rozpisany?

 

Nawet Wato byl lepiej rozpisany niz Maul...

Opublikowano (edytowane)
No kanoniczne, tak jak miliard innych książek, komiksów, gierek i różnych pierdół. Ja to wiem, w młodości sporo z tego

 

nic nie jest już kanoniczne oprócz sześciu filmów, tych dwóch seriali i komiksów od marvela.

Edytowane przez tk___tk
Opublikowano

@Butt

 

Czemu ludzie uwazaja, ze Maul to kozak:

 

- rasa, Zabrak, pierwszy raz w kinowym uniwersum i do tego ladnie pomalowany

- podwojny miecz swietlny, pierwszy raz w kinowym uniwersum, fajnie nim machal

- Duel of the Fates, jedyny oryginalny utwor na OST z EP1

- zrobil ladne boczne salto

 

I co dalej? Czemu to taki kozak? Bo byl uczniem (jeszczenie)Imperatora? Bo zabil kogo zabil? Dla mnie typ byl zwyklym popychadlem. Nie wiemy nawet czy mial wredny charakter (mial bo co? bo tatuaze?) a wystarczylo na Tatooine, kiedy szukal Amidali, aby komus z cywili wbil dyskretnie miecz w plecy po tym jak ich wypytal o informacje. A, zapomnialem, on nie mowil... Ale to nic, skoro Lucasowi udalo sie wyjasnic dzialanie mocy w 3min scenie na pewno poradzilby sobie i z niemym Zabrakiem. Nawet bedac uczniem Palpatine'a nie widzielismy go chociazby minute jak pobiera nauki. Nic. Zasada dwoch (przy okazji, polecam trylogie Bane'a) dopiero pojawia sie ostatniej scenie jak Yoda mamrocze, ze to jeszcze nie koniec. Zgadzam sie, ze caly ep to kupa ale jesli mialbym wybierac najgorszego z najgorszych to postawilbym na Maula.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...